Tak! Dla takich książek jestem w stanie cofnąć się do czasów, gdy czytałam pod kołdrą z latarką, ślinić palce, aby przewracać strony...
Urzekła mnie ta lektura, a to, w jaki kołowrotek wepchnęła mnie Pani Jagna Rolska swoją nietuzinkową fabułą tej książki, to mistrzostwo świata.
To bardzo pogmatwane losy pewnej, kiedyś normalnej rodziny, gdzie jedno nieszczęście pociągnęło za sobą całą falę dramatycznych wydarzeń. Dwie główne bohaterki Jasia i Ada, nota bene identyczne z wyglądu bliźniaczki jednojajowe, od bardzo wczesnego dzieciństwa musiały zmagać się z przeciwnościami losu i walczyć o każdy, kolejny dzień życia. Fizyczne podobieństwo, to w zasadzie wszystko, co je łączyło. Pod względem charakteru nie mogły się bardziej od siebie różnić... Czy Ada, uosobienie zła w najczystszej postaci, taka już była, czy też jest ofiarą dramatycznej przeszłosci i odsunięcia się od niej całej rodziny wtedy, gdy najbardziej potrzebowała ich pomocy?
Ale po kolei. Najpierw poznajemy Anię, wychowywaną samotnie przez ojca, praktycznie nie znającą swojej matki, która zmarła bardzo wcześnie. To normalna nastolatka, której głowę zajmują szkolne "przepychanki", pierwsze marzenia o wielkiej miłości i buntującej się, że po tylu latach jej ukochany ojciec chce się związać z kobietą, ledwie parę lat starszą od niej, której Ania nie akceptuje w całej rozciągłości, dając temu wyraz na każdym kroku.
Dzień 18-tych urodzin Ani i tajemnicza przesyłka dostarczona jej w tym dniu, zachwiała całym jej światem. Do przesyłki dołączony jest list od dawno nieżyjącej matki dziewczyny, który zmienia całą optykę jej dotychczasowego życia. Dziewczyna nie spocznie, dopóki wszystkie "puzzle" nie trafią na swoje miejsce. Co znalazła w przesyłce z przeszłości? Czego dowie się, czytając zapiski swojej matki i dokąd ją to zaprowadzi? Przeczytajcie, bo naprawdę warto.
Ja natomiast biorę się za kolejny tom powieści, która rozbudziła moją ciekawość. Co odkryję? Na pewno się z Wami podzielę swoją opinią.

Tak! Dla takich książek jestem w stanie cofnąć się do czasów, gdy czytałam pod kołdrą z latarką, ślinić palce, aby przewracać strony...
Urzekła mnie ta lektura, a to, w jaki kołowrotek wepchnęła mnie Pani Jagna Rolska swoją nietuzinkową fabułą tej książki, to mistrzostwo świata.
To bardzo pogmatwane losy pewnej, kiedyś normalnej rodziny, gdzie jedno nieszczęście pociągnęło...

Piękna powieść, polecam!

Piękna powieść, polecam!

Wbiła mnie w fotel.

Wbiła mnie w fotel.

Odkąd zobaczyłam tę książkę, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Opis był bardzo intrygujący i zapowiadał emocjonalną podróż. Nie myliłam się. Ania wchodząc w dorosłość, musi zmierzyć się z bagażem rodzinnej przeszłości. Nie spodziewałam się, że historia okaże się tak zawiła, zaskakująca i ciekawa. Co prawda w pewnych momentach opisy nieco mi się dłużyły, a zakończenie zaś było napisane jakby w pośpiechu i wielkim skrócie, ale całość była fascynująca. „Testament życia” to opowieść o poznawaniu samego siebie, swoich korzeni i zmaganie się z bagażem rodzinnych wydarzeń. Fascynujące, jak z pozoru najbliższa osoba może być obojętna, a inna oddać się w całości dla drugiego człowieka. Zdecydowanie mogę polecić tę pozycję do samodzielnego przeanalizowania.

Odkąd zobaczyłam tę książkę, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Opis był bardzo intrygujący i zapowiadał emocjonalną podróż. Nie myliłam się. Ania wchodząc w dorosłość, musi zmierzyć się z bagażem rodzinnej przeszłości. Nie spodziewałam się, że historia okaże się tak zawiła, zaskakująca i ciekawa. Co prawda w pewnych momentach opisy nieco mi się dłużyły, a zakończenie zaś...

Testament życia to niezwykła opowieść o młodej dziewczynie Ani, która w wyniku nietypowego prezentu poznaje prawdę na temat swojej matki i przy okazji swojego dzieciństwa. Wszystko co pamięta z okresu, jak mama żyła nagle okazuje się zupełnie inne wręcz niewiarygodne. Kim była jej mama, jakie emocje nią targały , ze postąpiła mało rozważnie poznajemy dzięki podróży 18-letniej Ani do rodzinnego miasta jej rodzicielki. Na szczeście niesamowitym zrządzeniem losu w życiu mlodej bohaterki pojawia sie pani Jadwiga, która staje sie dla niej powierniczką tajemnic i opoką w najtrudniejszych momentach.

Powieść Jagny Rolskiej zawiera wszystko co potrzebne aby stać się bestsellerem.
Niezwykłe wręcz pasjonujące meandry uczuć oraz pokręcone losy życiowe, do tego tajemnicę oraz wyraziste postacie. Pani Jadwiga, Jaśka czy Ada oraz Trumna i Biały nadają tej książce charakteru.
Do tego bardzo dobrze został przedstawiony okres zmian w Polsce na przełomie lat 80 i 90 tych. Pełen realizmu, brutalności życia i jego niesprawiedliwości.
Jest to książka, w której można się zatracić i zapomnieć o całym świecie. Ja przeczytalam ją w dwa dni, tylko dlatego, że rozsądek wygrał (praca). Poza tym chciałam się trochę podelektowac, bo książka w papierze a nie w e-booku, poznać na spokojnie bohaterów, Ale nie było na to czasu.
Bo nagle akcja tak szybko się rozwinęła, że nie było szans się oderwać. Bo czytelnik chce od razu poznać dalsze losy bohaterów i dowiedzieć się jakie autorka rzuci im jeszcze kłody pod nogi.
Dobrze , że mam druga część bo tak ta powieść została zakończona , że chce się więcej i więcej czytać i poznawać dalsze losy Ani.

Gorąco polecam.

Testament życia to niezwykła opowieść o młodej dziewczynie Ani, która w wyniku nietypowego prezentu poznaje prawdę na temat swojej matki i przy okazji swojego dzieciństwa. Wszystko co pamięta z okresu, jak mama żyła nagle okazuje się zupełnie inne wręcz niewiarygodne. Kim była jej mama, jakie emocje nią targały , ze postąpiła mało rozważnie poznajemy dzięki podróży ...

Ania świętuje wejście w dorosłe życie. Są goście, prezenty i niespodzianki. Jedne przykre, a inne zupełnie oszałamiające. Dziewczyna dostaje bowiem przesyłkę od swojej, nieżyjącej od wielu lat matki.
Znajduje tam m.in. pamiętnik i list. Po przeczytaniu listu postanawia wyruszyć w podróż śladem mamy. W ten sposób dociera aż na Hel. Ta podróż sprawi, że pozna wielu niezwykłych ludzi, a jej życie już nigdy nie będzie takie samo.



Najpierw może ciekawostka. Kupiłam tę powieść jakiś czas temu i odłożyłam na stosik do przeczytania. W międzyczasie komuś pożyczyłam i prawie o tym zapomniałam. Dopiero tom drugi, i propozycja zrecenzowania go, sprawiła, że trafiła do mnie druga książka "Testamentu życia" a tę przeczytałam w dwa dni. Jak widać, pewne książki są nam po prostu pisane.

Jak pisałam we wstępie, ta książka jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Ta historia jest niesamowita. Autorce udało się napisać coś nieszablonowego. Z banalnej z pozoru, historii dziewczyny, która nie lubi swojej macochy i próbuje dowiedzieć się czegokolwiek o matce, Jagna stworzyła coś niezwykłego. W pamiętniku, który trafia do rąk Ani ukryta jest dramatyczna, przerażająca treść, pokazująca tej młodej kobiecie prawdziwą twarz jej matki. Czasy dzieciństwa Ady, bo tak miała na imię rodzicielka, tragedia, jakiej była uczestnikiem, trudne relacje z ojcem, niezdrowa siostrzana rywalizacja, to wszystko zapewne ukształtowało jej późniejsze wybory. Jednak czy to ją usprawiedliwia? W końcu na krzywdzenie innych nie ma usprawiedliwienia.

Przyznam Wam szczerze, że byłam przerażona, czytając to, co musiała przeżywać Ania zapoznając się z pamiętnikiem i spotkaniem ludzi, których spotkała u celu podróży. Zastanawiałam się, czy nie lepiej byłoby żyć w nieświadomości, wyrzucając tę tajemniczą przesyłkę, ale z drugiej strony, ponoć wszystko ma swój ukryty cel. Gdyby nie podróż na Hel, nie poznałaby pani Jadwigi, Piotra, nie zbliżyłaby się znów do ojca.
"Testament życia" to właśnie swoistego rodzaju testament, jaki pozostawia po sobie Ada, próbując rozliczyć się z przeszłością, może kto wie, naprawić, chociaż część wyrządzonych krzywd.
To pełna emocji powieść, gdzie miłość przeplata się ze zdradą, oddanie z zazdrością, a przyjaźń to najcenniejszy dar. Wielkim plusem jest też uwiarygodnienie powieści wzbogaceniem informacjami, legendami o Helu, to sprawiło, że zatęskniłam za tym miejscem. Jeśli kiedykolwiek tam wrócę, na pewno przypomnę sobie przeczytaną historię i jej niezwykłych bohaterów.
Jestem bardzo ciekawa tomu drugiego, bo po tej powieści, żeby zaskoczyć czytelnika, autorka musi się nieźle postarać.
Bardzo polecam!
Więcej na www.papierowestrony.blogspot.com

Ania świętuje wejście w dorosłe życie. Są goście, prezenty i niespodzianki. Jedne przykre, a inne zupełnie oszałamiające. Dziewczyna dostaje bowiem przesyłkę od swojej, nieżyjącej od wielu lat matki.
Znajduje tam m.in. pamiętnik i list. Po przeczytaniu listu postanawia wyruszyć w podróż śladem mamy. W ten sposób dociera aż na Hel. Ta podróż sprawi, że pozna wielu...

utonęłam i wpadłam tak głęboko w fabułę, że cieszę się, że to teraz, gdy już jest drugi tom. Realizm poraża. czytając, czujesz się jak wtedy, gdy polska była tak inna, a jednak tak swojska. Motyw bliźniąt na początku wydawał mi się oklepany, ale finał, czapki z głów.

utonęłam i wpadłam tak głęboko w fabułę, że cieszę się, że to teraz, gdy już jest drugi tom. Realizm poraża. czytając, czujesz się jak wtedy, gdy polska była tak inna, a jednak tak swojska. Motyw bliźniąt na początku wydawał mi się oklepany, ale finał, czapki z głów.

Realna aż do bólu.

Realna aż do bólu.

Długo się nie mogłam zabrać za czytanie tej książki, z różnych względów. Ale jak już ją zaczęłam to nie chciałam jej odłożyć. I okazało się, że jest trochę tak jak z tymi truskawkami na zdjęciu... Takie piękne a były kwaśne okropnie! I w życiu też bywa czasem, że z oddali, że na pozór wszystko jest poukładane. Można mieć chłopaka, 18 lat, fajnego ojca, macochę, z którą nie chcemy się dogadać. A potem wystarczy otworzyć prezent od zmarłej kilka lat wcześniej matki i to się robi dopiero kwas!
Świetna książka! Polecam ogromnie!

Długo się nie mogłam zabrać za czytanie tej książki, z różnych względów. Ale jak już ją zaczęłam to nie chciałam jej odłożyć. I okazało się, że jest trochę tak jak z tymi truskawkami na zdjęciu... Takie piękne a były kwaśne okropnie! I w życiu też bywa czasem, że z oddali, że na pozór wszystko jest poukładane. Można mieć chłopaka, 18 lat, fajnego ojca, macochę, z którą nie...

Gdy Ania osiąga pełnoletniość, dostaje list od matki, która umarła 5 lat wcześniej. W liście znajduje wskazówki, by pojechać na Hel i szukać właścicielki rubinowego pierścionka. Dziewczyna właśnie przeżywa miłosny zawód, jest nieakceptowana przez klasowe gwiazdy, poza tym ciężko jej dogadać się z optymistyczną macochą Iwonką. Doskwiera jej towarzyski ostracyzm, nudne wakacje. Oczywiście z chęcią wyrusza na poszukiwanie własnych korzeni.
W pociągu poznaje dobrotliwą panią Jadwigę ,która traktuje ją niemalże jak wnuczkę i dzieli się doświadczeniem ze swojego życia.
Taksówkarz kieruje Anię do pensjonatu pani świdnickiej. Na plaży można spokojnie zagłębić się w pamiętnik matki, Ady. Pochodziła z Wybrzeża, ojciec rozpił się gdy trzynastoletnie bliźniaczki straciły matkę a on żónę. Ada i Janinka były odmienne od siebie jak noc i dzień. Jaśka to ta poukładana,cicha i spokojna osoba. Zkolei Ada lubiła się zabawić, pragnęła wyrwać się z rodzinnego grajdołu. Kiedy były w maturalnej klasie, Ada zaszła w ciąze z jakimś przyjezdnym chłopakiem.razem Pojechały do warszawy, gdzie zamieszkały na suqacie z bandą Trumny, Ada czasem sięgała po narkotyki, dilowała, kombinowali jak przeżyć. zawsze charakterna i narwana po kłótni z siostrą porzuciła bandę, a po miesiącach zjawiła się z malutką córeczką. Poruczyła małą pieczy Jaśki, ta zaś dotarła do biologicznego ojca Ani i mieszkałą z nim jako Ada. Jacek i matka przyjęli ją z otwrtymi ramionami, a z czasem żyjąc obok siebie zaczęli się w sobie nawzajem zakochiwać. On- w Adzie,a ona po prostu w nim. Wzięli śłub, żyli spokojnie aż wreszcie powróciła Ada. Chciała zająć należnie jej miejsce,odzyskać życie.Co miala zrobić Jaśka z Ania,którą tak mocno pokochała? jak powierzyć ją niezrównoważonej matce, która nie miała pojęcia o wyrzeczeniach, jakie niesie ze sobą opieka nad małym dzieckiem

Gdy Ania osiąga pełnoletniość, dostaje list od matki, która umarła 5 lat wcześniej. W liście znajduje wskazówki, by pojechać na Hel i szukać właścicielki rubinowego pierścionka. Dziewczyna właśnie przeżywa miłosny zawód, jest nieakceptowana przez klasowe gwiazdy, poza tym ciężko jej dogadać się z optymistyczną macochą Iwonką. Doskwiera jej towarzyski ostracyzm, nudne...