Budząc lwy

Okładka książki Budząc lwy Ayelet Gundar-Goshen
Okładka książki Budząc lwy
Ayelet Gundar-Goshen Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Seria: Seria z Żurawiem literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria z Żurawiem
Tytuł oryginału:
Waking Lions
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania:
2019-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323347125
Tłumacz:
Marta Dudzik-Rudkowska
Tagi:
literatura izraelska zbrodnia wyrzuty sumienia kara
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
165 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3262
1550

Na półkach:

Interesująca historia, dotykająca kwestia poczucia winy, piętrzących się kłamstw, podwójnej moralności, lawiny zdarzeń wywołanej przez jeden błąd... a także konfliktów etnicznych w Izraelu, między Żydami, Arabami i Afrykańczykami. Opowiedziane to jest jednak w nieciekawy, nużący sposób. Za dużo tu jest takiego "psychologizowania", którego nie lubię, zagłębiania się w myśli bohaterów, co na ogół trąci banałem i daleko odchodzi od głównego wątku wydarzeń. Dowiadujemy się, co rodzina bohatera je na śniadanie, co myśli w nocy jego żona, jak wyglądało jego dzieciństwo... Owszem, sprawia to, że powieść nie jest kolejnym thrillerem psychologicznym, a aspiruje do czegoś więcej, ale dla mnie to było bicie piany. Dużo ciekawsza była już dla mnie perspektywa czarnoskórej uchodźczyni, bo tu sporo się faktycznie podziało. I ta monotonna narracja w pierwszej osobie czasu teraźniejszego.

Interesująca historia, dotykająca kwestia poczucia winy, piętrzących się kłamstw, podwójnej moralności, lawiny zdarzeń wywołanej przez jeden błąd... a także konfliktów etnicznych w Izraelu, między Żydami, Arabami i Afrykańczykami. Opowiedziane to jest jednak w nieciekawy, nużący sposób. Za dużo tu jest takiego "psychologizowania", którego nie lubię, zagłębiania się w myśli...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
956
956

Na półkach:

Dobrze napisana historia pewnego szantażu z syndromem sztokholmskiem w tle. Zbrodnia i niestandardowa kara, wstyd i poczucie winy, ludzkie słabości oraz granica między dobrem a złem. Czy czyste dobro czynione ze złych pobudek to nadal dobro?

Oceniam wysoko, bo tej historii nie zapomnę. Jeszcze przez wiele dni myślałam o tym, co się przydarzyło bezkompromisowemu etycznie młodemu lekarzowi, jak jedna zła decyzja może rujnować życie, jak ludzkie słabości mogą się zmienić w moc i jak różne barwy może mieć zadośćuczynienie, nawet jeśli czynione pod przymusem. Ilość poruszonych w książce dylematów byłaby może przytłaczająca, a filozoficzne rozkminy bohaterów nużące, ale autorka nafaszerowała powieść tak dużą ilością zaskakujących twistów, że nie miałam czasu się nad tym zastanawiać. Pędziłam dalej.

Ta historia rozgrywa się w izraelskiej scenerii, ale prawdę mówiąc mogłaby się zdarzyć wszędzie. Samochodowa stłuczka, śledztwo, narkobiznesiki, mąż katujący żonę, rodzinna codzienność i babcia będąca ostoją. I przede wszystkim migranci żyjący poniżej granicy ubóstwa, ich dostęp do medycznej opieki, hermetyczne enklawy w obrębie miejscowość, kraju, narodowości, czy rasy. Rasizm, nietolerancja. A swoją drogą zastanawiam się, czy gdyby mnie jako tolerancyjnemu człowiekowi dano przed operacją do wyboru białego lub czarnoskórego chirurga, to czy aby na pewno kolor skóry nie miałby znaczenia? No nie wiem…
Za to wiem, że powieść mi się podobała, ponad zwykłą miarę.

Dobrze napisana historia pewnego szantażu z syndromem sztokholmskiem w tle. Zbrodnia i niestandardowa kara, wstyd i poczucie winy, ludzkie słabości oraz granica między dobrem a złem. Czy czyste dobro czynione ze złych pobudek to nadal dobro?

Oceniam wysoko, bo tej historii nie zapomnę. Jeszcze przez wiele dni myślałam o tym, co się przydarzyło bezkompromisowemu etycznie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
854
626

Na półkach: ,

"Budząc lwy" jednych zachwyci, innych znuży.
Mnie zachwyciła opowieścią z innej kultury i mentalności, nawiązaniem do problemów współczesnego Izraela, interesującymi i przemyślanie przedstawionymi bohaterami. Ponadto, przedstawione w książce uczucia targające bohaterami (ogólnie pojęta moralność, ale także: poczucie winy, pożądanie, wstyd) jesteśmy sobie doskonale wyobrazić Fakt, miejscami historia może się wydawać rozwleczona, ale według mnie autorka idealnie oddała proporcje czasowe, aby zawrzeć w treści wszelkie niezbędne elementy.
Z dużym zainteresowaniem czytałam i bardzo się cieszę, iż sięgnęłam po tę historię.

"Budząc lwy" jednych zachwyci, innych znuży.
Mnie zachwyciła opowieścią z innej kultury i mentalności, nawiązaniem do problemów współczesnego Izraela, interesującymi i przemyślanie przedstawionymi bohaterami. Ponadto, przedstawione w książce uczucia targające bohaterami (ogólnie pojęta moralność, ale także: poczucie winy, pożądanie, wstyd) jesteśmy sobie doskonale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
479
479

Na półkach: , ,

OCENA - 8/10 REWELACJA


Powieść „BUDZĄC LWY” to bardzo interesującą książka. Będąc szczerym nie spodziewałem się takiej intrygującej i wartościowej lektury. Dotychczas nie miałem okazji poznać prozy oraz przeczytać jakiejkolwiek książki autorki Ayelet Gundar - Goshen więc podeszłem do tego dzieła z góry z nastawieniem ambiwalentnym nie oczekując niczego szczególnego w zamian.

Już po zapoznaniu się z pierwszymi pięćdziesięcioma stronami poczułem ogromne zaskoczenie oraz zainteresowanie historią im byłem dalej tym większy entuzjazm towarzyszył mi podczas lektury. Wspaniała książka, trzymająca w napięciu do samego końca. Zaskakujące zwroty akcji dodawały tylko atrakcyjności powieści ten zabieg spowodował, że nie sposób było się od niej oderwać i nudzić. Innymi słowy otrzymujemy do ręki fantastyczny dreszczowiec lub thriller psychologiczny z bardzo wartką przemyślaną akcją, mającą pobudzać wyobraźnie czytelnika i zmusić do refleksji.

Potwierdzam, że to się udało autorce ponieważ treść powieści przyciąga niczym magnes, a oto przecież chodzi w dobrej literaturze.Książka ponadto oferuje również wiedzę z zakresu współczesnych problemów Izreala, których jest cały szereg. Biorąc pod uwagę fakt, iż obecnie mamy między innymi nasilenie konfliktu w Strefie Gazy, informacje te są bardzo przydatne oraz pozwalające zweryfikować dotychczas posiadaną naszą wiedzę o tym kraju.

Zgodnie z przyjętymi zasadami powstrzymam się od streszczania powieści i zdradzania fabuły bo nie będzie przyjemności z czytania. Sam wydawca na końcu książki w mojej ocenie zbyt dużo nakreślił szczegółów, dlatego odradzam czytania tego co znajduje się na okładce, lepiej zrobić to po zakończeniu lektury i zweryfikować z poznaną treścią. Polecam. Jack_

OCENA - 8/10 REWELACJA


Powieść „BUDZĄC LWY” to bardzo interesującą książka. Będąc szczerym nie spodziewałem się takiej intrygującej i wartościowej lektury. Dotychczas nie miałem okazji poznać prozy oraz przeczytać jakiejkolwiek książki autorki Ayelet Gundar - Goshen więc podeszłem do tego dzieła z góry z nastawieniem ambiwalentnym nie oczekując niczego szczególnego w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1161
401

Na półkach:

Pasjonująca książka o ukrywaniu zabójstwa przez szanowanego neurochirurga, które burzy mu dotychczasowe, uporządkowane życie. Z przejęciem śledziłam relację doktora i Sirkit, żony zamordowanego. Jednocześnie strasznie ciekawe były wątki życia w Izraelu, ich realia.

Pasjonująca książka o ukrywaniu zabójstwa przez szanowanego neurochirurga, które burzy mu dotychczasowe, uporządkowane życie. Z przejęciem śledziłam relację doktora i Sirkit, żony zamordowanego. Jednocześnie strasznie ciekawe były wątki życia w Izraelu, ich realia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
109
101

Na półkach:

Książka znacznie przewyższyła moje oczekiwania. Chociaż była cyniczna, bohaterów nie dało się polubić, ponieważ każdy miał swoje grzechy, opowieść niesamowicie mnie wciągnęła. Pokazuje ona ludzi takimi, jacy są i udowadnia, że nigdy nie można być pewnym nawet siebie samego.

Książka znacznie przewyższyła moje oczekiwania. Chociaż była cyniczna, bohaterów nie dało się polubić, ponieważ każdy miał swoje grzechy, opowieść niesamowicie mnie wciągnęła. Pokazuje ona ludzi takimi, jacy są i udowadnia, że nigdy nie można być pewnym nawet siebie samego.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
927
775

Na półkach:

Właściwie 8,5/10 ale w związku z tym, że już drugi dzień zastanawiam się jak bym postąpiła na miejscu głównego bohatera, podciągam. Sięgnęłam przez przypadek i cieszę się, że nie wiedziałam o czym jest, bo pewnie odłożyłabym na półkę, spodziewając się milionowego razu kiedy za zbrodnie mamy kare, deko moralizatorstwa i słusznego oburzenia. A tu zonk. Prawie nic nie jest biało-czarne. Kibicujesz i współczujesz, denerwujesz się i krzywisz krytykując. Autor wplótł kilka twistów, które zmieniają nasze początkowe założenia, sensownie i pobudzając do kolejnych analiz.

Właściwie 8,5/10 ale w związku z tym, że już drugi dzień zastanawiam się jak bym postąpiła na miejscu głównego bohatera, podciągam. Sięgnęłam przez przypadek i cieszę się, że nie wiedziałam o czym jest, bo pewnie odłożyłabym na półkę, spodziewając się milionowego razu kiedy za zbrodnie mamy kare, deko moralizatorstwa i słusznego oburzenia. A tu zonk. Prawie nic nie jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
357
101

Na półkach:

WINA I SZANTAŻ

To nie będzie taka pełnoprawna recenzja, tylko notka-ślad, bo przyznam, że w dużej mierze odbiłem się od powieści izraelskiej pisarki (rocznik 1982). Nie wynikło to raczej z egzotyki, bo tej nie ma w "Budząc lwy" zbyt wiele, zresztą jestem dość otwarty. Owszem, autorka porusza problem afrykańskich uchodźców, ale ten nie jest już od dawna lokalną specyfiką jakiegokolwiek pojedynczego kraju. Z kolei problem moralny, przed którym staje bohater, jest zasadniczo geograficznie uniwersalny - ucieczka z miejsca wypadku, szantaż, zagrożona stabilna egzystencja szanującego się obywatela. W dodatku lekarza. Klincz emocjonalno-moralny jest zmyślnie skonstruowany; tak, by zaciskająca się pętla o jawnie thrillerowym pochodzeniu (a właściwie dwie pętle, bo wobec szantażystki też nieubłaganie gęstnieje zagrożenie) wydobywała jednocześnie na wierzch dylematy etyczne. Gdzie kończy się zadośćuczynienie za ludzkie życie? Czy szantaż w imię dobra jest moralny? Czy dobro czynione pod przymusem pozostaje dobrem? Czy wreszcie zadośćuczynienie zdejmuje odpowiedzialność karną? I co z szybko korodującym zaufaniem bliskich? Problem jednak w tym, że bohaterowie "Budząc lwy" nie wzbudzili, przynajmniej we mnie, żadnej sympatii, przez co ich losy pozostawiły mnie zupełnie obojętnym, niczym losy pająka i muchy w jego pajęczynie za oknem. To poczucie oddalenia i rzadkiego u mnie braku empatii pogłębiała też rozwlekłość autorki, bo o ile rozumiem wybór konwencji powieści psychologicznej tylko osnutej na schemacie thrillera, i popieram pokazywanie tych samych spraw i sytuacji z różnych stron, to omawiana tu powieść nawet w udanych partiach, jak erozja małżeństwa głównego bohatera, z czasem poczyna tonąć w całych akapitach powtarzających te same refleksje w coraz to nowych i coraz bardziej wydumanych metaforach. Stan emocjonalny bohaterów wałkowany jest kolejny raz w innej formie, ale o podobnej treści i w końcu zaczyna zwyczajnie nudzić, nawet jeśli początkowo angażował. Zasadniczo to wszystko mogłoby być wciągające, ale jest tego tyle, że w drugiej połowie książki wielokrotnie przeskakiwałem całe akapity bez poczucia, że coś mnie omija, bo myśli bohaterów znałem już doskonale z poprzednich stron. I coraz mniej mnie one obchodziły. Słowem - ciekawy pomysł wyjściowy, początkowo intrygujący nawet mimo bohaterów niezachęcających do empatii, ale ostatecznie - co męczy zwłaszcza w drugiej połowie - rozwodniony i przegadany. Na plus zaliczam przedstawiony bez patosu los imigrantów, z przebłyskami gorzko wisielczego humoru, który tylko wzmaga grozę i smutek tych partii tekstu. Stąd też stosunkowo wysoka, jak na tak krytyczną recenzję, ocena.

Ode mnie: 4,0 / 6
___
www.ZaOkladkiPlotem.pl : Rzetelne recenzje od 2011 r.

WINA I SZANTAŻ

To nie będzie taka pełnoprawna recenzja, tylko notka-ślad, bo przyznam, że w dużej mierze odbiłem się od powieści izraelskiej pisarki (rocznik 1982). Nie wynikło to raczej z egzotyki, bo tej nie ma w "Budząc lwy" zbyt wiele, zresztą jestem dość otwarty. Owszem, autorka porusza problem afrykańskich uchodźców, ale ten nie jest już od dawna lokalną specyfiką...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3525
852

Na półkach: ,

Dla mnie to była droga przez mękę. O ile fabuła zapowiadała się ciekawie i początek nawet na to wskazywał, jednak po przeczytaniu kilku rozdziałów miałam już serdecznie dość.

Książka przeintelektualizowana, męczące wynurzenia wszystkich bohaterów, nawet pobocznych nie mających za wiele wspólnego z głównym motywem dała mi porządnie w kość.

Zgadza się, ze autor zwraca uwagę na pewne drażliwe kwestie m.in. związane z najogólniej rzecz ujmując ubezpieczeniem zdrowotnym, a raczej jego brakiem w przypadku osób z tzw. marginesu społecznego, czy imigrantów, ale sposób przekazania tych informacji jest, przynajmniej dla mnie mocno irytujący.

Czy dobrem czynionym pod przymusem, wymuszonym szantażem można odpokutować uczynione zło?
Czy brak przyznania się do winy i brak poniesienia wszystkich związanych z tym czynem konsekwencji ratuje nasze sumienie?

Ciężka przeprawa czytelnicza tłumacząca coś co dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe, bo jak można żyć ze świadomością, że popełniło się zbrodnię i nie poniosło za nią kary?

Dobro to dobro, a zło to zło i tyle w tym temacie.

Dla mnie to była droga przez mękę. O ile fabuła zapowiadała się ciekawie i początek nawet na to wskazywał, jednak po przeczytaniu kilku rozdziałów miałam już serdecznie dość.

Książka przeintelektualizowana, męczące wynurzenia wszystkich bohaterów, nawet pobocznych nie mających za wiele wspólnego z głównym motywem dała mi porządnie w kość.

Zgadza się, ze autor zwraca...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1305
215

Na półkach: ,

Książka ta niewątpliwie jest dosyć ambitna, próbuje nam przekazać pewne ważne stwierdzenia, uczucia. Jednak to wszystko opakowane jest w ogrom tekstu - w porównaniu do przekazu. Lanie wody, rozległe opisy, dygresje, nie do końca istotne wspomnienia bohaterów, to wszystko jest w niej zawarte trochę nie potrzebnie. Jakby autor chciał stworzyć coś o wiele bardziej górnolotnego lub też po prostu napompować książkę. Strasznie nie lubię takiego wydłużania tekstu, które niczemu nie służy. Jasne, na pewno znajdą się ludzie, którym to nie przeszkadza, a nawet tacy, którzy to lubią - jednak ja nie jestem jedną z nich. Owy tytuł męczyłam okropnie długo - dawno tyle nie czytałam tak krótkiej książki, ale zwyczajnie nie miałam ochoty po nią sięgać. Książka jest przewidywalna, nużąca, a nawet wręcz usypiająca. Szkoda mi czasu, który na nią straciłam. Dodatkowo tytuł ten w niektórych momentach jest dość absurdalny, zachowanie bohaterów bywa mocno irracjonalne. Książka ta moim zdaniem jest trochę zbyt wyfantazjowany, nieżyciowy - szczególnie patrząc na to co chce nam przekazać. Nie miałam żadnych oczekiwań wobec tej książki, jednak i tak trochę się zawiodłam. Niestety uważam, że jak na razie jest to najgorsza przeczytana przeze mnie książka z Serii z Żurawiem.

Książka ta niewątpliwie jest dosyć ambitna, próbuje nam przekazać pewne ważne stwierdzenia, uczucia. Jednak to wszystko opakowane jest w ogrom tekstu - w porównaniu do przekazu. Lanie wody, rozległe opisy, dygresje, nie do końca istotne wspomnienia bohaterów, to wszystko jest w niej zawarte trochę nie potrzebnie. Jakby autor chciał stworzyć coś o wiele bardziej górnolotnego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    581
  • Przeczytane
    195
  • Posiadam
    34
  • 2019
    11
  • 2020
    9
  • 2021
    7
  • 2022
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • 2020
    6

Cytaty

Więcej
Ayelet Gundar-Goshen Budząc lwy Zobacz więcej
Ayelet Gundar-Goshen Budząc lwy Zobacz więcej
Ayelet Gundar-Goshen Budząc lwy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także