Bez opamiętania

Okładka książki Bez opamiętania Tina Mouneimné Van Roeyen
Okładka książki Bez opamiętania
Tina Mouneimné Van Roeyen Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2018-07-30
Data 1. wyd. pol.:
2018-07-30
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381470148
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
532
532

Na półkach:

„Bez opamiętania" to niezwykła książka o inteligentnej kobiecie po rozwodzie, na nowo poszukującej siebie, apetytu na życie i stanu zwanego szczęściem. To historia kobiety, która odkryła, że nie liczy się cel, tylko droga, która do niego prowadzi. Rozwód - czytaj porażka - to stan powszechnie uznawany jako koniec świata, a tutaj, obserwujemy jak nasza bohaterka, ten chwilowy stan, traktuje jako czas poszukiwań i czas nauki. Żyje szybko, energicznie, pozytywnie. Nie marnuje żadnej chwili, docenia słowo wolność. W trakcie czytania przyglądamy się przemianie: ,, Nauczyłam się, że najważniejsze jest przekraczanie własnych granic".
Autorka poprzez tę książkę otwiera oczy na wiele ważnych spraw, pada tu mnóstwo celnych myśli/ spostrzeżeń , ale te dwie zrobiły na mnie największe wrażenie :
💞📖,, Od ludzi z klasą uczyłam się skromności, od wielkich- miłości, od tych, którzy mówią to, co myślą - luzu, od sportu- panowania nad sobą, wytrwałości oraz uporu w dążeniu do celu, od pasjonatów nauczyłam się walki, od rodziny - pokory oraz bezwarunkowego oddania, od facetów - cierpliwości, od przypadkowych ludzi- wiary".
💞📖,, Gdy za bardzo chcemy wyjść z jakiejś roli, zwykle wpadamy w inną, jeszcze bardziej niewygodną. Że nie możemy mieć wszystkiego, a i mieć wszystko jest nudne, że świat należy do nas, że miarą sukcesu jest zadowolenie z życia ".
Niesamowita powieść. Humor, inteligencja, błyskotliwy język, to cechy pisarki. Myślę, że doktorat( kolejny) z życia, autorka zrobiła, pisząc tę książkę.
Na koniec dodam, że ta książka to debiut literacki Pani Tiny, autorka ma na swoim koncie publikacje popularno- naukowe w zakresie literaturoznawstwa, prowadzi warsztaty kreatywnego pisania, zna kilka języków i ma świetną mamę , którą w tym miejscu serdecznie pozdrawiam.

„Bez opamiętania" to niezwykła książka o inteligentnej kobiecie po rozwodzie, na nowo poszukującej siebie, apetytu na życie i stanu zwanego szczęściem. To historia kobiety, która odkryła, że nie liczy się cel, tylko droga, która do niego prowadzi. Rozwód - czytaj porażka - to stan powszechnie uznawany jako koniec świata, a tutaj, obserwujemy jak nasza bohaterka, ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
907
148

Na półkach:

„Bez opamiętania” to debiut literacki Polki, która urodziła się w Bejrucie i mieszka za granicami naszego kraju. Jest wykształconą i inteligentną kobietą, doktorem nauk humanistycznych i autorką wielu publikacji popularnonaukowych o tematyce literaturoznawstwa. Jest też rozwódką. Nie pisze jednak o tym, jak to źle i smutno czuje się po tym wydarzeniu. Stara się znaleźć w całej tej sytuacji dobre i pozytywne strony. Nie chce rozpaczać nad samą sobą, bo przecież nie o to chodzi w szczęśliwym życiu.
Rozwód bohaterki odbierany jest przez wszystkich dookoła, jak życiowa porażka. Ale czy i ona powinna tak to traktować? Czy rozwód oznacza koniec dotychczasowego życia i wyjście ze strefy komfortu? Czy można na nowo odnaleźć sens życia?
„Bez opamiętania” nie jest powieścią dramatyczną, płaczliwą i wzruszającą. To powieść momentami zabawna, pełna życiowych obserwacji kobiety po rozwodzie, która ujmuje wiele codziennych ważnych, ale i czasem banalnych, rzeczy prosto w punkt. Nie znajdziemy tu wylewania pomyj i użalania się nad swoim losem. Wręcz przeciwnie. Bohaterka chce w końcu ogarnąć się i wziąć swój los we własne ręce. Chodzi do psychologa, spotyka się z przyjaciółmi, podróżuje i robi to, na co ma ochotę, nie martwiąc się już o zdanie innych osób.
Niewątpliwym kopniakiem i impulsem do działania jest wolontariat, w który zaangażowała się autorka. Dzięki niemu udowodniła sobie, że ona – kobieta z miasta, lubiąca wygodę – potrafi poradzić sobie w niekomfortowych warunkach. Kąpiel w zimnej wodzie, w łazience, w której biegają jaszczurki, spanie na niewygodnych łóżkach i w pościeli wątpliwej czystości, jedzenie potraw niewiadomego pochodzenia. To wszystko tylko ją umacnia i sprawia, że znacznie bardziej docenia swoje życie pełne wygód. Ludzie, których poznała dzięki wolontariatowi dużo ją nauczyli. Uzmysłowiła sobie, że każdy inaczej podchodzi do spraw codziennych, problemów i marzeń, a wolontariat nie tylko uczy pokory, ale też daje dużo satysfakcji i skłania do myślenia.
Tak więc rozwód był dla bohaterki nie tylko rozpoczęciem nowego rozdziału, ale też bodźcem do zmienienia siebie, swojego otoczenia i zachowania. Dzięki niemu zrozumiała, że są sprawy ważne i ważniejsze, a rozstanie wcale nie musi oznaczać końca wszystkiego. Na co dzień spotyka nas sporo innych nieprzyjemnych rzeczy, z którymi musimy radzić sobie najlepiej jak potrafimy i żyć dalej.

„Bez opamiętania” to debiut literacki Polki, która urodziła się w Bejrucie i mieszka za granicami naszego kraju. Jest wykształconą i inteligentną kobietą, doktorem nauk humanistycznych i autorką wielu publikacji popularnonaukowych o tematyce literaturoznawstwa. Jest też rozwódką. Nie pisze jednak o tym, jak to źle i smutno czuje się po tym wydarzeniu. Stara się znaleźć w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Najwidoczniej wszystkiego w życiu trzeba się nauczyć, sztuki pocieszania też".


Przekucie życiowej porażki w coś pozytywnego to sztuka, która udaje się nielicznym. Trudno bowiem wyzwolić się spod jarzma złych wyborów, trwania w stagnacji i społecznych oczekiwań. Jak jednak przekonuje w swoim debiucie Tina Mouneimné Van Roeyen, rozwód może zmienić nasze nastawienie do wielu spraw.

Tina Mouneimné Van Roeyen to Polka urodzona w Bejrucie, która obecnie mieszka i pracuje w Brukseli. Z wykształcenia doktor nauk humanistycznych, autorka publikacji popularnonaukowych w zakresie literaturoznawstwa. Prowadzi warsztaty kreatywnego pisania, pisze po polsku, francusku, angielsku i niderlandzku. Jest żoną i matką oraz niepoprawną marzycielką.

Główna bohaterka powieści rozwiodła się z mężem. Początkowo pojawiła się więc w jej życiu rozpacz, zaprzeczenie i wyparcie. Po przeżyciu tych stanów, kobieta zaczyna żyć na nowo. Jej wędrówce w głąb siebie towarzyszą podróże na zewnątrz. Bohaterka nie zważa na konwenanse, pragnie przygód i niecodziennych wrażeń.

Myślę, że ta książka może stać się dla wielu czytelniczek będących na rozdrożu swojej życiowej drogi, swoistą odpowiedzią na pytanie "Co dalej?". Historia głównej bohaterki, ukazana z dużą dawką humoru, pokazuje bowiem, że warto żyć tylko i aż dla siebie samej. Nie dla ludzi wokół, nie dla oczekiwań innych, nie dla męża, z którym spędziło się dobre lata swojego życia. Tylko dla siebie. Warto odkrywać świat, podejmować ciekawe wyzwania, uczyć się ciągle czegoś nowego. Tina Mouneimné Van Roeyen pokazuje, że świat może nam zaoferować bardzo wiele – trzeba tylko umieć po to sięgnąć.

Z wielkim zaciekawieniem obserwowałam przemianę głównej bohaterki. Zaimponowało mi rozbudzenie jej apetytu na życie. Towarzyszenie w jej przełomowych momentach życia – w czasie, gdy zdała sobie sprawę z tego, że warto po prostu żyć dniem dzisiejszym, pozwoliło mi uwierzyć, że wszystko zależy tylko od nas. Nasze nastawienie, nasz rozwój, nasze szczęście – jakkolwiek by to sztampowo nie brzmiało.

Interesującym wątkiem ukazanym w utworze jest wolontariat głównej bohaterki, który uświadamia jej, że istnieje tyle wzorców życia, ilu ludzi jest na świecie. Bardzo mądre przesłanie dotyczące tego, że wolontariat nie jest tylko jedynie pracą wykonywaną za darmo, ale czymś więcej, daje do myślenia. Spostrzeżenia bohaterki dotyczące tego, czego nauczyła się od Amerykanów, czy też fińskich, angielskich i rumuńskich znajomych, są bardzo trafne.

Dla mnie i dla wielu kobiet to prawdziwy manifest dotyczący pragnienia wolności, poszukiwania siebie oraz realizacji kolejnych życiowych wyzwań. Po przeczytaniu tej książki poczułam się zainspirowana.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Najwidoczniej wszystkiego w życiu trzeba się nauczyć, sztuki pocieszania też".


Przekucie życiowej porażki w coś pozytywnego to sztuka, która udaje się nielicznym. Trudno bowiem wyzwolić się spod jarzma złych wyborów, trwania w stagnacji i społecznych oczekiwań. Jak jednak przekonuje w swoim debiucie Tina Mouneimné Van Roeyen, rozwód może zmienić nasze nastawienie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
489

Na półkach:

Tina Mouneimné Van Roeyen to osoba wybitnie utalentowana i choć "Bez opamiętania" jest jej beletrystycznym debiutem literackim (autorka do tej pory zajmowała się literaturą naukową) to nie macie się czego obawiać, jest to debiut na najwyższym, światowym poziomie. Książek o złamanych sercach, zdradach czy rozwodach na polskim rynku wydawniczym jest bez liku. Ciężko tutaj o oryginalność. Muszę się wam przyznać, że dość mam płaczliwych, przesiąkniętych zapachem szarlotki, powieści obyczajowych, gdzie czterdziestoletnie kury domowe wylewają żale nad mężem, który wybrał młodszą, kochankiem który odszedł czy przyjaciółką, która zdradziła. Chciałam się dowiedzieć co się dzieje w wielkim świecie, jak z problemami natury sercowej radzą sobie wykształcone europejki, które pod ręką nie mają tabunów babć, cioć i innych psiapsiółek od serniczka i miętowej herbatki. Miałam ochotę na literaturę bez kapci, taką na szpilkach. I właśnie to dostałam.

Pełna recenzja na blogu : http://czytankanadobranoc.blogspot.com/2018/09/bez-opamietania-tina-mouneimne-van.html

Tina Mouneimné Van Roeyen to osoba wybitnie utalentowana i choć "Bez opamiętania" jest jej beletrystycznym debiutem literackim (autorka do tej pory zajmowała się literaturą naukową) to nie macie się czego obawiać, jest to debiut na najwyższym, światowym poziomie. Książek o złamanych sercach, zdradach czy rozwodach na polskim rynku wydawniczym jest bez liku. Ciężko tutaj o...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    9
  • Legimi audio
    1
  • Posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bez opamiętania


Podobne książki

Przeczytaj także