W głębi nie winię Kelly'ego za pretensje do brata. Wczułam się w skórę 15-latka, który został sam z matką, która nie chciała odejść oraz ojcem brutalem. Po traumatycznej śmierci matki i zabiciu ojca miał w sobie dużo goryczy i ciemności. I jedynym ratunkiem byli Sentilsi. I kiedy po kilku latach Casey w końcu spotkał się z bratem, to już nie był ten chłopiec wpatrzony w brata jak w obrazek. Musiało to obić złotego Casey po buzi. On sam chyba też musiał zrozumieć, że jego brat jest już innym człowiekiem a on nie jest już jego idolem. Bardzo podobała mi się relacja Kelly'ego z Małym Foxem :) już w części Mac żałowałam, że Jake tak porzucił przyjaciela, na szczęście Kelly się stał. Ich przyjaźń jest bardziej braterska niż czysto motocyklowa :) Arcadia jako złodziejka była ciekawą bohaterką, ale chyba nie tylko dla mnie gwiazdą była Echo? Jej odzywki, tajemnica oraz różowe włosy ukradły show małej Ace. Trochę szkoda bo liczyłam, że będzie to książka silnych charakterów :) no ale Ace jakoś tam się broni. Miała trochę podobną relację z bratem jak K., a raczej Casey :) nie żyła do końca swoim życiem, bo chciała wynagrodzić bratu, że uratował jej życie, a teraz cierpi bo jeździ na wózku. No ale Kelly obudził ją w końcu i chociaż czasem jej brak zaufania wkurzał, w końcu stworzyła całkiem udany związek z naszym butnym Kelly'im :) w końcówce również brakowało mi jakiegoś zakończenia całej tej akcji z kradzieżą samochodów, kiedy Ace aresztowali. Tak naprawdę dowiedzieliśmy się tylko, że Marchetti został aresztowany, Miles zdegradowany a Murphy odkryta jako tajna agentka. Liczę, że autorka napisze również o Mitchu i reszcie bandy z poprzednich części.

W głębi nie winię Kelly'ego za pretensje do brata. Wczułam się w skórę 15-latka, który został sam z matką, która nie chciała odejść oraz ojcem brutalem. Po traumatycznej śmierci matki i zabiciu ojca miał w sobie dużo goryczy i ciemności. I jedynym ratunkiem byli Sentilsi. I kiedy po kilku latach Casey w końcu spotkał się z bratem, to już nie był ten chłopiec wpatrzony w...

Tak się cieszę, że mogłam przeczytać historię Kelly'ego. Byłam tak zaintrygowana nim, kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy go we wcześniejszych książkach i wiedziałam, że potrzebuje własnej historii. Nie mogłam jednak przewidzieć, jak cudowny będzie w rzeczywistości. Wszystko w nim było takie fascynujące; Uwielbiałam go przez całą książkę. Mimo że znałam historię Kelly’ego, prolog The Thief całkowicie mnie zaskoczył. To było jak cios w brzuch i, Boże, nie mogę nawet pojąć czegoś tak okropnego, tak zmieniającego życie w tak młodym wieku. Nie jestem pewna, kim byłby Kelly bez tego decydującego wydarzenia w jego życiu, ale łatwo było zobaczyć, jak wydarzenia tego przerażającego dnia ukształtowały jego jako osobę w tej historii. Niezależnie od tego, czy był to jego gniew, jego wielka opiekuńczość, gdy chodziło o Arkadię, czy strach przed pozwoleniem sobie naprawdę polegać na kimkolwiek, okropności jego młodości przenikały wszystkie aspekty jego osobowości.
Arcadia miała równie interesujące, choć o wiele mniej niszczycielskie wychowanie. Zdecydowanie była produktem bardzo interesującego dzieciństwa, a niekonwencjonalność uczyniła ją fascynującą postacią. W przeważającej części była dzika i nieprzewidywalna, a mimo to potrafiła być wyrafinowana i skromna, gdy sytuacja tego wymagała . Uwielbiałam ją.
Kelly i Arcadia byli dla siebie idealnie dopasowani. Oprócz wybuchowej chemii i sposobu, w jaki podkreślali swoje najlepsze cechy, dali sobie również stabilność i bezpieczeństwo, coś czego im obojgu brakowało, Kelly’emu znacznie dłużej niż Arkadii. Uwielbiałam, w jaki sposób chronili się, jak oddali sobie serce i duszę, to pozwoliło im znaleźć lekarstwo na swoją przeszłość. Oni się z tego wyleczyli i mogli ruszyć dalej.
Byłam zachwycona tym, jak uczciwi byli wobec siebie, skoro mogli z łatwością pozwolić, by nieporozumienia ich zniszczyły. Podobało mi się, że para w powieści romantycznej rozmawia ze sobą, a przede wszystkim ufa bezgranicznie.
Czekam z niecierpliwością na The Cop, Polecam!!

Tak się cieszę, że mogłam przeczytać historię Kelly'ego. Byłam tak zaintrygowana nim, kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy go we wcześniejszych książkach i wiedziałam, że potrzebuje własnej historii. Nie mogłam jednak przewidzieć, jak cudowny będzie w rzeczywistości. Wszystko w nim było takie fascynujące; Uwielbiałam go przez całą książkę. Mimo że znałam historię Kelly’ego,...

Kelly jest tak interesującym bohaterem, którego poznaliśmy przy okazji czytania książki o Caseyu, jego bracie, że trzeba byłoby się naprawdę postarać, żeby tak skopać książkę, by mogła się nie spodobać. Ale autorka nie tylko nie sprostała temu zadaniu, by ją skopać, ale jeszcze uatrakcyjniła ją, dodając kolejną interesującą postać Arcadii złodziejki samochodów, która chce zaprzestać swojej nieuczciwej profesji, ale nie może się z tego wyplątać. I choć może nie było tu aż tak wielkiej akcji, jak w książkach o rodzince Valentine, to czytało się naprawdę przyjemnie. Wszystkie wyraziste postaci, jak Ace, jej koleżanka Echo, czy też znane nam już postaci Luke'a i innych braci Kelly'ego z Sentinelsów oraz Mitcha Valentine, Caseya i Grace naprawdę były wisienką na torcie. Jednak przed jej przeczytaniem zalecam przeczytanie serii Give me, w sumie nie wiadomo, dlaczego autorka postanowiła oddzielić ją od tej serii.

Kelly jest tak interesującym bohaterem, którego poznaliśmy przy okazji czytania książki o Caseyu, jego bracie, że trzeba byłoby się naprawdę postarać, żeby tak skopać książkę, by mogła się nie spodobać. Ale autorka nie tylko nie sprostała temu zadaniu, by ją skopać, ale jeszcze uatrakcyjniła ją, dodając kolejną interesującą postać Arcadii złodziejki samochodów, która chce...