Bardzo, ale to bardzo lubię powieści Emmy Chase: są zabawne, wciągające, a czasem wzruszają. Ta historia nie odbiega w tym od poprzednich, które czytałam, choć inaczej ją odebrałam niż poprzednie może ze względu, że inne powieści Emmy Case czytałam po polsku. Przez poprzednie przeszłam jak burza, nie mogłam się oderwać a tu jednak musiałam trochę zwolnić tempo. Czy to ze względu na język a może to ta historia :-)

Historia miłosna drugiej szansy. Historia dwóch osób, które kochają się od samego początku. Callie powraca do rodzinnego miasta by zaopiekować się rodzicami, którzy ulegli wypadkowi. Na ten czas podejmuje pracę w szkole, w której pracuje też Garret - jej młodzieńcza miłość. I od początku przyciągają się do siebie, dawne uczucie nie wygasło, nie osłabło nawet w najmniejszym stopniu.

Ciepły romans, zabawny, który czyta się lekko. Dialogi świetnie dopracowane. Postacie zabawne, charyzmatyczne - szczególnie postać Pani dyrektor mega zabawna, rodzice Callie to już zupełnie inna bajka :-D, a powód ich wypadku WOW!!! Naprawdę się uśmiałam. Sceny erotyczne są i miło się czyta, nie jest to powieść naszpikowana erotycznymi zbliżeniami a to co jest czyta się ze smakiem. Opisy miasteczka i charakterystyka postaci pozwala zatopić się w tym świecie, można sobie wyobrazić jak kto wygląda, jaką pełni funkcję, można poczuć magię, urok i klimat małego miasteczka i to podobało mi się najbardziej. Zamykam oczy i jakbym oglądała film.
Nie zawiodłam się i polecam lekki, ciepły romans bez zbędnego melodramatu.

Bardzo, ale to bardzo lubię powieści Emmy Chase: są zabawne, wciągające, a czasem wzruszają. Ta historia nie odbiega w tym od poprzednich, które czytałam, choć inaczej ją odebrałam niż poprzednie może ze względu, że inne powieści Emmy Case czytałam po polsku. Przez poprzednie przeszłam jak burza, nie mogłam się oderwać a tu jednak musiałam trochę zwolnić tempo. Czy to ze...