Pierwsze wrażenia
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- Eligible
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2018-03-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-03-21
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381102865
- Tłumacz:
- Ewa Penksyk-Kluczkowska
- Tagi:
- Ewa Penksyk-Kluczkowska
Współczesna wersja Dumy i uprzedzenia: Liz zbliża się do czterdziestki. Jest dziennikarką i mieszka w Nowym Jorku, tak jak jej siostra Jane, instruktorka jogi. Kiedy u ich ojca lekarze podejrzewają poważną chorobę, kobiety wracają do rodzinnego domu w Cincinnati. Odkrywają, że ich posiadłość w stylu Tudorów, w której dorastały, popadła w ruinę, a rodzina w rozpacz.
Najmłodsze siostry Kitty i Lydia są zbyt zajęte treningami CrossFit i dietami Paleo, aby poszukać pracy. Mary, siostra średnia, właśnie zdobywa on-line swój trzeci tytuł magistra i ledwo wychodzi z pokoju, za wyjątkiem tych tajemniczych wtorkowych nocnych eskapad, o których nie chce opowiadać. Pani Bennet myśli tylko o jednym: jak wydać córki za mąż, a zwłaszcza Jane, której czterdzieste urodziny zbliżają się wielkimi krokami.
Wtedy pojawia się Chip Bingley, przystojny lekarz, który niedawno wystąpił w telewizyjnym reality show Kawaler do wzięcia. Podczas grilla z okazji Dnia Niepodległości Chip spotyka Jane, która zaczyna go bardzo interesować. Jego przyjaciel natomiast, neurochirurg Fitzwilliam Darcy nie wydaje się już tak czarujący, jak kolega. Szczególne obiekcje ma wobec niego Liz. Jednak pierwsze wrażenia mogą okazać się zwodnicze…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ostatnie spostrzeżenia
Oryginalny tytuł powieści brzmi „Eligible”, co znaczy „wybieralna/y, nadająca/y się, pożądana/y”. Wydawca polski sprytnie zatytułował polskie wydanie tomu „Pierwsze wrażenia”, dzięki czemu nawet mało rozgarnięty miłośnik twórczości Jane Austen od razu wie, że publikacja nawiązuje do twórczości pisarki, bowiem pierwotnie „Duma i uprzedzenie” była zatytułowana właśnie „First Impressions”. Powieść wpisuje się w całkiem pokaźny zbiór książek inspirowanych dziełami Jane Austen, wśród których dominują dzieła będące kontynuacją oryginalnych powieści (m.in. autorstwa Emmy Tennant),ale także pojawiają się książki wchodzące w pewien rodzaj dialogu ze swoimi pierwowzorami (np. „Dworek Longbourn” Jo Baker). Tym razem mamy jednak do czynienia z przeniesieniem opowieści z angielskiej epoki regencji w czasy współczesne, do stanu Cincinnati w USA.
Na pierwszy rzut oka powieść prezentuje się jak klasyczna obyczajówka, czyli mówiąc wprost – jak romans. Ale to tylko złudzenie optyczne, bowiem już po chwili czytelnik – czy częściej czytelniczka – zorientuje się, że to powieść społeczno-obyczajowa, a soczewka pisarki skupia się na obserwacji i opisie bardzo amerykańskiej, dość ekscentrycznej rodziny z klasy średniej, a jej społeczny krąg to prowincjonalne Cincinnati. Nakreśleni grubymi kreskami, bez głębszej psychologii, wszyscy wydają się tak samo niesympatyczni i irytujący. W związku z tym czytelnik popada w pewnym momencie w swoisty daltonizm postaciowy i gdyby nie wzmianka imienia, przestałby odróżniać zjadliwą czerwień złośliwości Lidii od wegańskiej zieleni joginki Jane.
W odbiorze słuchowym zaciekawia język młodszych sióstr Bennet. Lydia i Kitty są wulgarne, dosłowne, uwielbiają nieprzyzwoitości i kloaczny humor, ale – co ciekawe – potrafią także bardzo trafnie (i nie przebierając w słowach) podsumować działania czy wypowiedzi innych członków swojej rodziny. Ponadto są płytkie, skoncentrowane na sobie, egoistyczne, nie pracują, mimo że dawno już ukończyły edukację i mają odpowiednio dwadzieścia trzy i dwadzieścia sześć lat. A jednak wykazują się przy tym wszystkim dużą inteligencją oraz zadziwiającą otwartością na innych ludzi (niekoniecznie jednak na tych z własnej rodziny). Pani Bennet jest tępawą zakupoholiczką, a pan Bennet uroczo sarkastycznym nierobem.
Dlatego pierwszym, wulgarnym jak sama książka, skojarzeniem po jej lekturze był zwrot „dupa i urządzenie”, bo doskonale opisuje, czym mniej więcej zajmują się wszystkie Bennetówny – poza Mary. Myślą one bowiem nieustannie o swoich ciałach – a to w kontekście diety i ćwiczeń (Lydia i Kitty),a to atrakcyjności seksualnej (Elizabeth) czy wreszcie sprawności prokreacyjnej (Jane). Wszystkie wykazują się przy tym zadziwiającą dysocjacją, traktując własne ciała jako nie tylko oderwane od reszty osoby (umysł, emocje, dusza). Równie instrumentalnie traktują także innych: jako potwierdzenie siebie lub jako broń w walce z pozostałymi członkami rodziny. Nieustannie także korzystają z różnych urządzeń zamiast uczestniczyć w realnym życiu i interakcjach z innymi ludźmi. Najmłodsze Bennetówny ćwiczą na urządzeniach, a resztę życia spędzają przyklejone do ekranów swoich telefonów. Lizzy pracuje, stukając w monitor, a wcześniej nagrywa wywiady na dyktafony, a jej nieszczęsny romans to głównie SMS-y. Jane natomiast patrzy na siebie pod kątem wyników wskazanych przez aparaturę medyczną i jej głównym zadaniem jest tworzenie „przyjaznego środowiska macicznego” – traktuje ona własne ciało jako jakiś artefakt doklejony do macicy, a najważniejsze wydarzenia jej życia rozegrają się w telewizyjnym reality show.
I może byłoby w tym coś ciekawego, gdyby autorka pokusiła się o jakieś uniwersalne spojrzenie na te postawy jako na znak czasów dotykający ludzi bez względu na ich geograficzne umiejscowienie. Niestety dalej jest już tylko gorzej – świat przedstawiony to ciaśniutkie środowisko mieszczańskie Cincinnati z ich uwielbieniem dla telewizji, fast foodu, podziwem dla Doliny Krzemowej i traktowaniem lekarzy jako półbogów oraz feministkami przedstawianymi w kolorowych magazynach. Nie ma tutaj absolutnie żadnej z cech świetnych powieści Jane Austen: zamiast lekkości jest płycizna intelektualna, zamiast subtelnego dowcipu wulgarność, a zamiast wnikliwej obserwacji natury ludzkiej antypatia do wszystkich postaci. Nie wspominając już o takich drobiazgach warsztatu pisarskiego, jak zwięzłość połączona z precyzją, elegancja stylu czy wreszcie przemyślana konstrukcja.
Książka jest nieznośnie neurotyczna i przegadana, prawie wszyscy bohaterowie niesympatyczni, a zakończenie przypomina brazylijską telenowelę. Jedynie Mary, którą autorka usiłowała wykreować na najbardziej aspołeczną, odznacza się wyjątkowo trzeźwymi i trafnymi sądami, nie gada wszem i wobec o swoich prywatnych sprawach i paradoksalnie wzbudza największą sympatię i zaciekawienie ze swoją tajemniczością przy tych wszystkich „wyzwolonych”, ekstrawertycznych i egotycznych siostrach. Lektura płynie gładko, ale po odłożeniu z niesmakiem książki czytelnik przyłapuje się na myśli, że nic z tego nie pamięta. I tak było z piszącą te słowa – mimo już trzykrotnego jej przeczytania nie została w mojej głowie ani jedna scena, zwrot czy wrażenie. Została za to tęsknota do pierwowzoru i za nią warto podążyć.
Jowita Marzec
Oceny
Książka na półkach
- 154
- 103
- 31
- 19
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
Cytaty
I owszem, słyszałem argument, że kto nie chce mieć dzieci, jest samolubny, ale moim zdaniem to absurdalne. Jeśli naprawdę chcesz zrobić coś niesamolubnego, adoptuj siedmioletniego czarnego chłopca.
OPINIE i DYSKUSJE
Współczesna wersja "Dumy i uprzedzenia". Czy mi się podobała? Raczej nie do końca. Plus duży wątek lgbt tutaj mamy ujęty i to w taki sposób, żeby wyjaśnić matce głównej bohaterki. O ile ojciec jest tolerancyjny na swój sposób. To matka już nie (to jedyna osoba w tej powieści, która trochę działa na nerwy). Mamy również ciążę przez insyminację. Oraz pewien program reality show. Akcja rozgrywa się w Nowym Yorku i małych miejscowościach.
Współczesna wersja "Dumy i uprzedzenia". Czy mi się podobała? Raczej nie do końca. Plus duży wątek lgbt tutaj mamy ujęty i to w taki sposób, żeby wyjaśnić matce głównej bohaterki. O ile ojciec jest tolerancyjny na swój sposób. To matka już nie (to jedyna osoba w tej powieści, która trochę działa na nerwy). Mamy również ciążę przez insyminację. Oraz pewien program reality...
więcej Pokaż mimo toZdaję sobie sprawę, że istnieje jakaś szansa, że większość moich problemów z „Pierwszymi wrażeniami” wynika z tego, że mam dopiero 21 lat i nie rozumiem, jak to jest skończyć 40 (po przeczytaniu tej powieści troszkę ta perspektywa zaczęła mnie przerażać 🤣),ale bardzo w to wątpię.
Kiedy pisze się współczesną wersję X, warto byłoby zadbać, żeby postacie miały coś wspólnego poza imionami z tymi z X. Tutaj miałabym spory problem z odgadnięciem kto, jest kim. Na przykład Liz to straszna pierdoła, która nie wytrzymuje porównania z Lizzy. Zakochana od lat w mężczyźnie, który traktuje ją bez jakiegokolwiek szacunku, tkwi z nim w związku bez perspektyw, bo boi się być sama. Świetna główna bohaterka 👌.
Darcy wypada nieco lepiej jako neurochirurg, ale może to, dlatego że mało co się odzywa. W każdym razie inne postacie w mniejszym lub większym stopniu odbiegają od tego, co dostaliśmy w pierwowzorze. Kitty i Lydia uprawiają crossfit albo śmieją się z Mary, że jest lesbijką (przezabawne),a pan Bennet nie jest w stanie sam zapanować nad swoimi finansami – częściowo dzięki pani Bennet – i żyje w myśl zasady „jest, jak jest”. Jednak największym złem według Sittenfeld jest zdecydowanie pani Bennet. Odpowiada ona za wszelkie nieszczęścia Bennetów i nie ma ani jednej pozytywnej cechy, to, co u Austen było komizmem postaci, tutaj zmierza w kierunku jakichś zaburzeń.
Co do relacji łączących naszych milusińskich, są one płaskie i bardzo płytkie, a poza tym… o ironio, można powiedzieć, że niedojrzałe. A moje zaangażowanie w nie było dosłownie żadne.
A z fabułą to już w ogóle autorkę poniosło. Część wątków, które sprytnie przeplatały się ze sobą w oryginale, tutaj się nie wiąże, przez co historia traci na spójności. Sittenfeld stosuje też kilka dziwnych rozwiązań, ale wszystko przeplata się z bardzo przygnębiającym wątkiem rozczarowania życiem po czterdziestce – co wygląda jak self-insert autorki. Przez to książka ma zupełnie inny wydźwięk niż lekka, obyczajowa powieść Jane Austen.
Ciężko jest mi oprzeć się wrażeniu, że ktoś tutaj nie zrozumiał materiału źródłowego (albo w ogóle się z nim nie zapoznał) i wydaje mi się, że wiele rzeczy tutaj nie działa, chociaż mogłoby, gdyby ta książka nie udawała, że ma coś wspólnego z „Dumą i uprzedzeniem”. Kiedy streszczałam przyjaciółce przebieg akcji, stwierdziła, że to „młodzieżówka o starych ludziach” i podpisuję się pod tym stwierdzeniem obiema rękami. Po przeczytaniu tego tworu pozostaje tylko złe wrażenie, HE HE…
Zdaję sobie sprawę, że istnieje jakaś szansa, że większość moich problemów z „Pierwszymi wrażeniami” wynika z tego, że mam dopiero 21 lat i nie rozumiem, jak to jest skończyć 40 (po przeczytaniu tej powieści troszkę ta perspektywa zaczęła mnie przerażać 🤣),ale bardzo w to wątpię.
więcej Pokaż mimo toKiedy pisze się współczesną wersję X, warto byłoby zadbać, żeby postacie miały coś wspólnego...
"Duma i uprzedzenie" - współczesna wersja? Hmmm... miało być interesująco, a było... żenująco!
Jak gdybym czytała wypracowanie licealistki, która rozdział po rozdziale przerabia moją ulubioną powieść w- żałosny pamiętnik...
Zdecydowanie nie polecam.
"Duma i uprzedzenie" - współczesna wersja? Hmmm... miało być interesująco, a było... żenująco!
Pokaż mimo toJak gdybym czytała wypracowanie licealistki, która rozdział po rozdziale przerabia moją ulubioną powieść w- żałosny pamiętnik...
Zdecydowanie nie polecam.
Pomysł niezły… ale uwspółcześnienie jednak odziera książkę z magii oryginału.
Pomysł niezły… ale uwspółcześnienie jednak odziera książkę z magii oryginału.
Pokaż mimo toJak tylko przeczytałam, że bazuje na Dumie i uprzedzeniu - kupiłam od razu ebook i zaczęłam czytać. Czyta się szybko, mimo, że znam zakończenie, chciałam się dowiedziec jak autorka uwspółcześniła moją ulubioną powieść. I niestety muszę się zgodzić z poprzednimi recenzjami - jest po amerykańsku, wyszło "too much", wulgarnie, wręcz karykaturalnie. Świetny pomysł na powieść, jednak Elizabeth jest aż głupia, zresztą nie tylko ona, ale to to mnie najbardziej zabolało. Dałam jedną gwiazdkę więcej niż chciałam, bo widać, że powieść nie była pisana "na kolanie", ale bardzo przemyślana, co widać w opisach przodków rodziny Darcy albo Bennet. Polecam jednak bardziej dla tych, którzy są ciekawi jak ciągle współczesna jest ta powieść.
Jak tylko przeczytałam, że bazuje na Dumie i uprzedzeniu - kupiłam od razu ebook i zaczęłam czytać. Czyta się szybko, mimo, że znam zakończenie, chciałam się dowiedziec jak autorka uwspółcześniła moją ulubioną powieść. I niestety muszę się zgodzić z poprzednimi recenzjami - jest po amerykańsku, wyszło "too much", wulgarnie, wręcz karykaturalnie. Świetny pomysł na powieść,...
więcej Pokaż mimo toWspółczesna wersja klasyku - pomyślałam sobie, że może być ciekawie zwłaszcza, że uwielbiam "Dumę i uprzedzenie". Niestety zawiodłam się. Pomysł na fabułę nie przypadł mi do gustu. Rozumiem zamysł, ale jak dla mnie za dużo tam współczesności. Natomiast książka jest napisana tak jak lubię, pod względem stylistycznym, czy językowym. Dialogi też dobrze napisane, więc książka jest dobrze napisana, jednak fabuła nie dla mnie.
Współczesna wersja klasyku - pomyślałam sobie, że może być ciekawie zwłaszcza, że uwielbiam "Dumę i uprzedzenie". Niestety zawiodłam się. Pomysł na fabułę nie przypadł mi do gustu. Rozumiem zamysł, ale jak dla mnie za dużo tam współczesności. Natomiast książka jest napisana tak jak lubię, pod względem stylistycznym, czy językowym. Dialogi też dobrze napisane, więc książka...
więcej Pokaż mimo toZazwyczaj nie mam nic przeciwko współczesnym wersjom znanych historii, a wręcz bardzo je lubię, ale ta książka była współczesna aż do bólu i zdecydowanie zbyt wulgarna, jak na mój gust. Po uroku oryginału nie został nawet ślad. Jeśli chodzi o przeniesienie "Dumy i uprzedzenia" do naszych czasów, to o wiele lepiej poradziła sobie z tym ekipa "The Lizzy Bennet Diaries".
Zazwyczaj nie mam nic przeciwko współczesnym wersjom znanych historii, a wręcz bardzo je lubię, ale ta książka była współczesna aż do bólu i zdecydowanie zbyt wulgarna, jak na mój gust. Po uroku oryginału nie został nawet ślad. Jeśli chodzi o przeniesienie "Dumy i uprzedzenia" do naszych czasów, to o wiele lepiej poradziła sobie z tym ekipa "The Lizzy Bennet...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytane) lużno nawiązuje do "Dumy i uprzedzenia", mnie trochę bawiła ale skoro dałam radę z filmem bollywood, to nie jest takie straszne ale i tak królowa Austen jest tylko jedna)
Przeczytane) lużno nawiązuje do "Dumy i uprzedzenia", mnie trochę bawiła ale skoro dałam radę z filmem bollywood, to nie jest takie straszne ale i tak królowa Austen jest tylko jedna)
Pokaż mimo toLizz Bennet na co dzień mieszka w Nowym Jorku i pisze do znanego magazynu. Zbliża się do czterdziestki, ma cztery atrakcyjne siostry, jednak ku rozpaczy matki, żadna z nich jeszcze nie znalazła męża. Aktualnie najbliżej tego jest najstarsza, Jane, która na przyjęciu u znajomych poznała przystojnego lekarza i od razu wpadli sobie w oko. Za to jego przyjaciel, Darcy, wyjątkowo nie przypadł do gusty Lizz, która od pierwszego spotkania uważała go za zbyt dumnego i pewnego siebie mężczyznę.
Curtis Sittenfeld zrobiła z tej historii powieść współczesną, bardzo współczesną i mocno amerykańską. Niestety, nie wszystko mi się w niej podobało. Autorka nie trzymała się ściśle oryginału, zmieniając fabułę i rolę niektórych postaci w powieści. Mam wrażenie, że potencjał „Dumy i uprzedzenia” został zmarnowany przez Curtis Sittenfeld. I słuszne okazały się moje (nomen omen) pierwsze wrażenia – to nie była historia, w której się zakochałam, a naprawdę na to liczyłam. Mimo wszystko, chętnie obejrzałabym ekranizację tej powieści.
cała recenzja: www.jagodowyblog.pl
Lizz Bennet na co dzień mieszka w Nowym Jorku i pisze do znanego magazynu. Zbliża się do czterdziestki, ma cztery atrakcyjne siostry, jednak ku rozpaczy matki, żadna z nich jeszcze nie znalazła męża. Aktualnie najbliżej tego jest najstarsza, Jane, która na przyjęciu u znajomych poznała przystojnego lekarza i od razu wpadli sobie w oko. Za to jego przyjaciel, Darcy,...
więcej Pokaż mimo toNie podobało mi się. Odłożyłam przeczytaną książkę zniesmaczona i z postanowieniem, że nie ruszę jej już nigdy więcej. Obok Dumy i uprzedzenia to nawet nie stało. Daleko temu tworowi do klasyki. Współczesny wyznacznik chaosu.
Nie podobało mi się. Odłożyłam przeczytaną książkę zniesmaczona i z postanowieniem, że nie ruszę jej już nigdy więcej. Obok Dumy i uprzedzenia to nawet nie stało. Daleko temu tworowi do klasyki. Współczesny wyznacznik chaosu.
Pokaż mimo to