We are All Made of Glue
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Penguin Books
- Data wydania:
- 2010-02-01
- Data 1. wydania:
- 2010-02-01
- Liczba stron:
- 419
- Czas czytania
- 6 godz. 59 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780141030999
Georgie Sinclair's life is coming unstuck. Her husband's left her. Her son's obsessed with the End of the World. And now her elderly neighbour Mrs Shapiro has decided they are related. Or so the hospital informs her when Mrs Shapiro has an accident and names Georgie next of kin. This, however, is not a case of a quick ward visit: Mrs Shapiro has a large rickety house full of stinky cats that needs looking after that a pair of estate agents seem intent on swindling from her. Plus there are the 'Uselesses' trying to repair it (uselessly). Then there's the social worker who wants to put her in a nursing home. Not to mention some letters that point to a mysterious, painful past. As Georgie tries her best to put Mrs Shapiro's life back together somehow she must stop her own from falling apart...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 99
- 56
- 53
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Spore rozczarowanie, bo spodziewając się powieści społeczno - obyczajowej otrzymałam coś w rodzaju fantasy. Jedynym pozytywem tego dziełka jest poprawność warsztatowa. Niestety, to nie wystarczyło do wzbudzenia zachwytu, co najwyżej życzliwego zainteresowania.
Spore rozczarowanie, bo spodziewając się powieści społeczno - obyczajowej otrzymałam coś w rodzaju fantasy. Jedynym pozytywem tego dziełka jest poprawność warsztatowa. Niestety, to nie wystarczyło do wzbudzenia zachwytu, co najwyżej życzliwego zainteresowania.
Pokaż mimo toMiała być lekką, miłą i niezobowiązującą wakacyjną lekturą, a skończyło się niemal na fizycznym bólu. Książka tak kompletnie nierealistyczna, że zamiast kategorii "powieść obyczajowa", powinna znaleźć się w fantastyce. Jako że nic nie trzymało się kupy, jest to idealny przykład na to jak nie należy pisać książek.
Miała być lekką, miłą i niezobowiązującą wakacyjną lekturą, a skończyło się niemal na fizycznym bólu. Książka tak kompletnie nierealistyczna, że zamiast kategorii "powieść obyczajowa", powinna znaleźć się w fantastyce. Jako że nic nie trzymało się kupy, jest to idealny przykład na to jak nie należy pisać książek.
Pokaż mimo toDla mnie była to książka o przyjaźni, różnicach charakterów, uczuciach i różnych zawirowaniach przedstawiona w zabawny sposób. Tematy poważne(jak np.historia Żydów) przeplatają się z tematem przyjaźni- i to przyjaźni tka naprawdę niezwykłej z bardzo oryginalną postacią jaką jest pani Szpiro.
Przeczytałam ja dosyć szybko i polecam osobom, które lubią nietuzinkowy, momentami czarny humor.
Dla mnie była to książka o przyjaźni, różnicach charakterów, uczuciach i różnych zawirowaniach przedstawiona w zabawny sposób. Tematy poważne(jak np.historia Żydów) przeplatają się z tematem przyjaźni- i to przyjaźni tka naprawdę niezwykłej z bardzo oryginalną postacią jaką jest pani Szpiro.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam ja dosyć szybko i polecam osobom, które lubią nietuzinkowy, momentami...
Hmm właściwie to nie wiem co sądzić o tej książce. Zapowiadała się super, ale niestety w pewnym momencie coś siadło i tak już było do końca. Nie przekonały mnie tytuły poszczególnych rozdziałów. Niby fajnie się czytało, ale czegoś zabrakło...
Hmm właściwie to nie wiem co sądzić o tej książce. Zapowiadała się super, ale niestety w pewnym momencie coś siadło i tak już było do końca. Nie przekonały mnie tytuły poszczególnych rozdziałów. Niby fajnie się czytało, ale czegoś zabrakło...
Pokaż mimo toMoże rzeczywiście za dużo o "klejach" wszelakiego rodzaju,ale skoro niejako główna bohaterka jest redaktorką tekstów z branży budowlanej a ściślej klejowej to cóż się dziwić:) ale bardzo przyjemna, lekka historyjka o starszej Pani jej hordzie kotów i pomocnej sąsiadce(o co w dzisiejszych czasach ciężko).
POLECAM!
Może rzeczywiście za dużo o "klejach" wszelakiego rodzaju,ale skoro niejako główna bohaterka jest redaktorką tekstów z branży budowlanej a ściślej klejowej to cóż się dziwić:) ale bardzo przyjemna, lekka historyjka o starszej Pani jej hordzie kotów i pomocnej sąsiadce(o co w dzisiejszych czasach ciężko).
Pokaż mimo toPOLECAM!
Wciągająca, relaksująca komedia obyczajowa z tajemnicą i kawałkiem historii w tle. Podobała mi się.
Wciągająca, relaksująca komedia obyczajowa z tajemnicą i kawałkiem historii w tle. Podobała mi się.
Pokaż mimo toNie podobała mi się aż tak bardzo, dużo "smrodu, bałaganu,niechlujstwa". Czasem niedobrze mi się robiło czytając. Dobrze że już mam to za sobą :)
Nie podobała mi się aż tak bardzo, dużo "smrodu, bałaganu,niechlujstwa". Czasem niedobrze mi się robiło czytając. Dobrze że już mam to za sobą :)
Pokaż mimo to„Wojna domowa” (a wedle dosłownego tłumaczenia tytułu „Wszyscy jesteśmy zrobieni z kleju”) jest powieścią o rodzinnych konfliktach, oraz niezwykłych przyjaźniach ludzi tworzących prawdziwy tygiel kulturowy i społeczny.
Powieść Mariny Lewyckiej jest utworem o mocnym, komediowym zabarwieniu. Autorka wykreowała pokręconych bohaterów, których postępowanie ciężko jest brać na poważnie. Postacie wypełniające karty „Wojny domowej” są zdecydowanie nietuzinkowe. Główną bohaterką i zarazem narratorką „Wojny domowej” jest Georgie - niespełniona pisarka, matka dwójki dzieci, żona, która pewnego dnia wywala z domu męża pracoholika. Kobieta zaprzyjaźnia się z mieszkającą w sąsiedztwie starą panią Szapiro - miłośniczką kotów, wyprzedaży i grzebania w cudzych śmieciach. Nowa znajomość, zawarta w niecodziennych okolicznościach, przekształci się w dziwną przyjaźń niełatwą do zdefiniowania.
Kiedy pani Szpiro ulega wypadkowi, a nieuczciwa pracownica opieki społecznej wraz z podstępnym handlarzem nieruchomościami próbują usunąć kobietę z jej pięknego, ale bardzo zniszczonego „domu z potencjałem”, Georgie rusza do ataku i stara się pomóc zdziwaczałej przyjaciółce. Główna bohaterka walczy nie tylko o prawo staruszki do mieszkania we własnym domu, ale pragnie także odkryć tajemnicę jej pochodzenia i życia.
„Wojna domowa” jest powieścią groteskową. Przy lekturze wielu scen zastanawiałam się czy mam się śmiać, czy płakać. Doszłam do wniosku, że do tego tytułu najlepiej nie podchodzić zbyt poważnie, bo nie skończy się to dobrze ani dla czytelnika, ani dla książki. Marina Lewycka stworzyła zabawną powieść, którą czytało mi się bardzo dobrze, ale nie zawsze rozumiałam postępowanie bohaterów. Nie wiem na przykład, co kierowało Georgie po tym, jak wyrzuciła z domu swego męża – nagle wszyscy spotkani przez nią mężczyźni stawali się obiektami jej zainteresowania, z jednym z nich bohaterka nawiązała nawet pikantny romans. Humor dominuje, ale pisarka pokusiła się również o poruszenie tematów nieco poważniejszych. W tle zostają poruszone motywy historii Żydów podczas drugiej wojny światowej, autorka pisze o konflikcie izraelsko-arabskim. Mogłoby się wydawać, że zestawienie poważnych tematów z wyraźnie lekkim i komediowym nastrojem powieści nie będzie harmonijnym połączeniem, a jednak pisarka dała radę.
Lewacka napisała książkę specyficzną - by czerpać przyjemność z tej lektury trzeba lubić czarny, ironiczny humor oraz groteskę. Do tego tytułu trzeba podejść z dystansem i przymrużeniem oka.
„Wojna domowa” (a wedle dosłownego tłumaczenia tytułu „Wszyscy jesteśmy zrobieni z kleju”) jest powieścią o rodzinnych konfliktach, oraz niezwykłych przyjaźniach ludzi tworzących prawdziwy tygiel kulturowy i społeczny.
więcej Pokaż mimo toPowieść Mariny Lewyckiej jest utworem o mocnym, komediowym zabarwieniu. Autorka wykreowała pokręconych bohaterów, których postępowanie ciężko jest brać na...
Szybko się czyta, wciągająca wartka akcja. Nieco płytka, tajemnica mogłaby być bardziej skomplikowana. Dobra na długie podróże pociągiem.
Szybko się czyta, wciągająca wartka akcja. Nieco płytka, tajemnica mogłaby być bardziej skomplikowana. Dobra na długie podróże pociągiem.
Pokaż mimo toTytuł trochę nie pasuje do tej ksiązki, względnie nie tak całkiem odnosi się do jej treści: „Wojna domowa“? W angielskim oryginale jest: „Wszyscy jesteśmy zrobieni z kleju“: "We Are All Made of Glue". Brzmi to trochę dziwnie, niemniej trafia w sedno. W sensie dosłownym i przenośnym chodzi tu bowiem o klej, substancję spajajacą rzeczy różne. A tej różnorodności w powieści nie brakuje! Glówna bohaterka Georgie pisze artykuły dla producenta kleju, ma problemy z mężem i niepełnoletnim synem. Pani Shapiro – starsza dama balansująca na granicy elegancji i kompletnego zaniedbania, uwielbiająca ekstrawaganckie suknie, muzykę klasyczną i koty, ulega wypadkowi i musi iść do szpitala… Zaprzyjaźniają się, Georgie jej pomaga. Ponadto: chciwi handlarze nieruchomościami, nieuczciwi pracownicy socjalni, bardzo ale to bardzo nietypowi robotnicy pracujący przy remoncie… Konfliktów jest sporo i to na każdej płaszczynie: damsko-męskiej, urzędowej i biurokratycznej, politycznej….
Akcja toczy sie burzliwie, jest pełna tempa i niespodziewanych zwrotów. Jest wesoło i wręcz satyrycznie, czasem smutno, ale bez żadnych sentymentalizmów. Powieść jest pełna humoru i sympatii do ludzi. Jej posłanie dotarło do mnie – mimo, że tyle nas dzieli, powinniśmy się trzymać razem.
A że trochę nierealistycznie? Zbyt wesoło? Chciałam się odprężyć, a nie zamartwiać i to mi się udało.
Tytuł trochę nie pasuje do tej ksiązki, względnie nie tak całkiem odnosi się do jej treści: „Wojna domowa“? W angielskim oryginale jest: „Wszyscy jesteśmy zrobieni z kleju“: "We Are All Made of Glue". Brzmi to trochę dziwnie, niemniej trafia w sedno. W sensie dosłownym i przenośnym chodzi tu bowiem o klej, substancję spajajacą rzeczy różne. A tej różnorodności w powieści...
więcej Pokaż mimo to