"Spisałam swoje wspomnienia żebyśmy mogli docenić cudowną zwyczajność nudnego popołudnia w domu."

Nie mogłabym ocenić tej książki w zwyczajnych kategoriach. To nie fikcja literacka, która trafia w nasz gust lub zwyczajnie do nas nie przemawia. To brutalne fakty przedstawione oczami młodej kobiety, której spokojne życie bezpowrotnie zamieniło się w piekło. Autorka wraca do swoich najstraszliwszych wspomnień, w których najbardziej szokuje ich prawdziwość. Pomimo wszechobecnej śmierci i rozpaczy bohaterce wciąż towarzyszy nadzieja, którą stara się przelać w serca swoich przyjaciół. Nie jest to łatwa książka do której wraca się z przyjemnością, jednak po prostu trzeba ją przeczytać. Historia Gerdy nie może zostać zapomniana.

"Spisałam swoje wspomnienia żebyśmy mogli docenić cudowną zwyczajność nudnego popołudnia w domu."

Nie mogłabym ocenić tej książki w zwyczajnych kategoriach. To nie fikcja literacka, która trafia w nasz gust lub zwyczajnie do nas nie przemawia. To brutalne fakty przedstawione oczami młodej kobiety, której spokojne życie bezpowrotnie zamieniło się w piekło. Autorka wraca do...

Brakło mi w tych wspomnieniach poszukiwania odpowiedzi, jak potoczyły się losy rodziców Gerty, jej brata po ich rozdzieleniu oraz przyjaciela rodziny i zarazem zakochanego w niej chłopaka, Abeka, którego losy były mocno związane z losem bohaterki oraz jej rodziny, jego losy w czasie okupacji opisane są one dość szczegółowo, a zatem była to ważna w życiu bohaterki postać (jego historia mocno zaważyła na jej decyzjach). Osoby ważne przez większość opowieści w epilogu zostały wspominane zaledwie szczątkowo, przewodnia myśl książki została w moim odczuciu przerwana. Moje rozczarowanie wynika też z tego, że autorka zapewne po wyzwoleniu szukała takich informacji, a dla mnie jako czytelniczki, to niezmiernie ciekawe, a musiałam zadowolić się informację, że ci tak ważni dla autorki ludzie nie żyją.

Brakło mi w tych wspomnieniach poszukiwania odpowiedzi, jak potoczyły się losy rodziców Gerty, jej brata po ich rozdzieleniu oraz przyjaciela rodziny i zarazem zakochanego w niej chłopaka, Abeka, którego losy były mocno związane z losem bohaterki oraz jej rodziny, jego losy w czasie okupacji opisane są one dość szczegółowo, a zatem była to ważna w życiu bohaterki postać...

Gerda Weissmann Klein Wszystko za życie, to prawdziwa historia, wywołująca mnóstwo emocji, kolejny życiorys, który gdyby nie spisane wspomnienia, przeszłaby zapomniana jak zapewne wiele innych, których naznaczeni wojenną traumą bohaterowie, nigdy nie zdecydowali się opowiedzieć światu swoich losów. Wymazywali ten czas ze swojej pamięci. Często o tym, co przeżyli podczas wojny, nie wiedzieli nawet ich najbliżsi. A pamięć zbiorowa mająca na celu upamiętnienie czasów wojny, ludzkich losów jest nieodzowna. Stanowi świadectwo tamtych czasów, będąc jednocześnie przestrogą dla kolejnych pokoleń. Przekazuje wartości ogólnoludzkie. Dzięki opisaniu i upamiętnieniu, poprzez tysiące świadectw pozostawionych przez świadków wojny, więźniów obozów, zachowane dokumenty, przedmioty, tworzy wzorce zachowań społecznych wobec przeszłości, daje obraz wartości, którymi powinniśmy się kierować, pamiętając jednocześnie o czasach wojny, gett, obozów koncentracyjnych, obozów pracy, ludziach wywiezionych do pracy przymusowej, więzionych, o tych którzy przeżyli, a przede wszystkim o tych, którzy ginęli, często anonimowo, z dala od domów, rodzin, poza krajem.
Pierwsze amerykańskie wydanie książki miało miejsce w 1957 roku, a w 1995 roku nakręcony na podstawie wspomnień autorki film dokumentalny otrzymał Oskara w kategorii krótkometrażowych filmów dokumentalnych.

Gerda Weissmann Klein, wychowywała się w Bielsku. Kiedy wybuchła wojna miała kilkanaście lat. W tym momencie świat całej rodziny legł w gruzach. Najpierw wysiedlenie z własnego domu do piwnicy, potem rozłąka z rodziną, w końcu koszmar obozów pracy. To ludzie, których spotykała na swojej drodze, oparcie w przyjaciółkach, pogoda ducha i optymizm trzymały ją przy życiu, nie dając zwątpić w to, że będzie kiedyś wolna. Tej myśli trzymała się przez lata tułaczki aż do wyzwolenia.

Jedynym śladem po rodzinie pozostało kilkaset zdjęć, ocalonych przez sąsiadkę, dla niej bezwartościowych, dla Gerdy stanowiły jednak największy skarb. Rodzice, dziadkowie, przyjaciele, koleżanki. Zdjęcia z wesel, wakacji, robione w plenerze i pozowane, wykonywane w atelier fotograficznym. Przeszłość została zachowana na odbitkach fotograficznych, przyszłość tych osób miała już być całkiem inna, zachowana w pamięci Gerdy, we wspomnieniach jej dzieci, rodziny, organizacji, w której działała, w pamięci całego świata.

Gerda Weissmann Klein Wszystko za życie, to prawdziwa historia, wywołująca mnóstwo emocji, kolejny życiorys, który gdyby nie spisane wspomnienia, przeszłaby zapomniana jak zapewne wiele innych, których naznaczeni wojenną traumą bohaterowie, nigdy nie zdecydowali się opowiedzieć światu swoich losów. Wymazywali ten czas ze swojej pamięci. Często o tym, co przeżyli podczas...

Książka wzruszająca, i mimo,że porusza jeden z boleśniejszych tematów jakim jest pozbawienie ludzi człowieczeństwa i okrucieństwo II wojny światowej,to jest tak pięknie napisana,że czyta się ją na jednym wdechu.
Młoda żydówka Gerda w swym młodym wieku przeszła istne piekło, nie raz miała ochotę się poddać,ale obiecała ojcu,że się nie podda,że będzie walczyć i dotrzymała słowa,żyje do dziś i dzieli się z nami swoimi przeżyciami.

Książka wzruszająca, i mimo,że porusza jeden z boleśniejszych tematów jakim jest pozbawienie ludzi człowieczeństwa i okrucieństwo II wojny światowej,to jest tak pięknie napisana,że czyta się ją na jednym wdechu.
Młoda żydówka Gerda w swym młodym wieku przeszła istne piekło, nie raz miała ochotę się poddać,ale obiecała ojcu,że się nie podda,że będzie walczyć i dotrzymała...

Wstrząsająca książka.Jej lektura sprawiła mi niemal fizyczny ból i wywołała przygnębienie.Święta,to był chyba nie najlepszy czas na jej czytanie.
Jest to historia nastoletniej Gerdy Weissmann,która przeżyła koszmar Holokaustu;getto,obozy,utratę bliskich i prawie 400-kilometrowy marsz śmierci przez Czechy do Drezna w którym to marszu życie straciły z wycieńczenia,głodu i zimna tysiące kobiet.
Po przeczytaniu mogę tylko powtórzyć za Zofią Nałkowską,że to "Ludzie ludziom zgotowali ten los".

Wstrząsająca książka.Jej lektura sprawiła mi niemal fizyczny ból i wywołała przygnębienie.Święta,to był chyba nie najlepszy czas na jej czytanie.
Jest to historia nastoletniej Gerdy Weissmann,która przeżyła koszmar Holokaustu;getto,obozy,utratę bliskich i prawie 400-kilometrowy marsz śmierci przez Czechy do Drezna w którym to marszu życie straciły z wycieńczenia,głodu i...

"Wszystko za życie" to historia nastoletniej Gerdy Weissmann, której życie zamieniło się w prawdziwy koszmar w momencie wybuchu II wojny światowej. Polska Żydówka pochodząca z Bielska zamienia beztroskie życie w gronie rodzinnym na ciągłą walkę o przetrwanie i wraz z końcem wojny pozostanie jedyną żyjącą członkinią rodziny Weissmannów. To niezwykle smutna i pełna uczuć historia o woli walki i chęci przetrwania gdy nikt i nic nie jest w stanie Ci pomóc. To kolejna książka poruszająca trudną i budzącą emocje tematykę II wojny światowej i życia w obozach koncentracyjnych i jednocześnie niezwykle oryginalna i zapadająca w pamięć historia kobiety, która wygrała ze śmiercią. Lektura wzbudziła we mnie mnóstwo skrajnych emocji i skłoniła do refleksji nad trudami życia w czasach okupacji. Cała historia wydaje się o tyle bardziej poruszająca, że przedstawia autentyczne wspomnienia osoby, która przeżyła koszmar i nie utraciła wiary w drugiego człowieka. Główna bohaterka to w moich oczach niezwykle silna psychicznie i fizycznie kobieta, która nigdy nie straciła wiary i nadziei i właśnie dlatego powinna stać się dla nas bohaterką. To jedna z takich książek, o których można pisać i mówić godzinami lecz żadne słowa nie oddadzą emocji jakie budzi w czytelniku. Serdecznie polecam Wam lekturę książki "Wszystko za życie" i gwarantuję, że nikt z Was nie pożałuje.

"Wszystko za życie" to historia nastoletniej Gerdy Weissmann, której życie zamieniło się w prawdziwy koszmar w momencie wybuchu II wojny światowej. Polska Żydówka pochodząca z Bielska zamienia beztroskie życie w gronie rodzinnym na ciągłą walkę o przetrwanie i wraz z końcem wojny pozostanie jedyną żyjącą członkinią rodziny Weissmannów. To niezwykle smutna i pełna uczuć...

"Wszystko za życie" to wstrząsająca historia Gerdy Weissmann - polskiej żydówki ocalałej z Holocaustu. Opisuje w niej gehennę, którą przeżyła w czasie hitlerowskiej okupacji.

01.09.1939 roku beztroskie życie piętnastoletniej Gerdy zostaje przerwane. Wkrada się w nie cierpienie, ból i tęsknota. Rozpoczyna się II Wojna światowa, naziści wkraczają do Polski. Rodzina Weissmanów postanawia nie uciekać z okupowanego Bielska. Początkowo mogą mieszkać w swoim domu, później zostają zmuszeni do zajęcia piwnicy. Mimo to pozostają pełni nadziei i cieszą się, że nie muszą opuszczać rodzinnego domu. Niestety szczęście nie trwa długo, wkrótce zostają rozdzieleni i wywiezieni do różnych obozów pracy.
Towarzyszymy Gerdzie w ostatnich dniach spędzonych z rodziną oraz w kolejnych obozach, gdzie nastoletnia dziewczyna doświadczyła niewyobrażalnych cierpień. Prostymi słowami opowiada o koszmarze, który przeżyła. Praca ponad siły, wszechobecna śmierć, głód i bestialstwo nazistów to była jej codzienność. Mimo to każdego dnia ta młoda kobieta walczyła o życie i starała się, w tym przerażającym świecie, zachować resztki godności. Niesamowite jakim hartem ducha i wolą przetrwania potrafiła się wykazać!

"Wszystko za życie" to książka, którą czyta się ze łzami w oczach. Nie sposób się przy niej nie wzruszyć. Przyznaję, że rzadko czytam literaturę obozową. Dla mnie jest to zbyt trudna tematyka, która wzbudza mnóstwo emocji. Mimo to cieszę się, że zdecydowałam się tę książkę sięgnąć. Jest to piękna opowieść, dająca wiarę w dobro i człowieczeństwo. Moim zdaniem każdy powinien ją przeczytać. Takie książki są bardzo ważne i potrzebne. Gorąco polecam!

"Wszystko za życie" to wstrząsająca historia Gerdy Weissmann - polskiej żydówki ocalałej z Holocaustu. Opisuje w niej gehennę, którą przeżyła w czasie hitlerowskiej okupacji.

01.09.1939 roku beztroskie życie piętnastoletniej Gerdy zostaje przerwane. Wkrada się w nie cierpienie, ból i tęsknota. Rozpoczyna się II Wojna światowa, naziści wkraczają do Polski. Rodzina...

Wspomnienia tu opisane łapią za serce tarmosząc duszą.
Jak wiele można przeżyć, gdy bardzo chce się żyć. Jak dużą ma moc obietnica dana ojcu...Co czuje człowiek wiedząc, iż większość spotkanych osób oraz rodziny nigdy wiecej się nie zobaczy.
Chyba nigdy nie zdołam zrozumieć, jak można tyle bólu i cierpienia zadać innemu człowiekowi.
Bardzo polecam

Wspomnienia tu opisane łapią za serce tarmosząc duszą.
Jak wiele można przeżyć, gdy bardzo chce się żyć. Jak dużą ma moc obietnica dana ojcu...Co czuje człowiek wiedząc, iż większość spotkanych osób oraz rodziny nigdy wiecej się nie zobaczy.
Chyba nigdy nie zdołam zrozumieć, jak można tyle bólu i cierpienia zadać innemu człowiekowi.
Bardzo polecam

Przeczytałam dziesiątki książek i obejrzałam tyleż filmów o tematyce Holocaustu, obozów koncentracyjnych, życia w czasie okrutnej wojny. Ta książka jest inna od wszystkich.
Nie emanuje tak brutalnością, co wcale nie znaczy że jest przekłamana. Słynne "Opowiania" Borowskiego są pozbawione nadziei, pokazują ludzi pozbawionych człowieczeństwa. Tu jest inaczej. Gerda jest wciąż pełna nadziei, mimo piekła, które widzi wokół siebie i którego staje się mimowolną bohaterką.
Spora część wspomnień to opowieść o czasie wojny ale jeszcze w domu, z rodzicami. Już bez ukochanego brata. Jak źle, jak przykro, że w piwnicy własnego domu - ale jednak razem.
Po brutalnym rozdzieleniu rodziny jest jeszcze Ilse, przyjaciółka, która pomaga w najczarniejszych chwilach, ale która też wymaga wysiłku wsparcia.
Mamy, bo dajemy. A zawsze mamy coś, co można dać drugiemu człowiekowi. Czasem coś irracjonalnie mądrego, jak kwiaty, które przynosi Gerdzie Kurt, gdy ona leży w szpitalu. A koleżanki nie mogą się nadziwić na co ci kwiaty, ważniejszych rzeczy potrzebujesz... A te kwiaty były ważne, bo widział w niej dziewczynę, nie zabiedzony spuchnięty szkielet w pościeli...
Ta książka jest pełna uczuć, wszelkich ludzkich uczuć. Mimo, że opowiada o straszliwych rzeczach.

Przeczytałam dziesiątki książek i obejrzałam tyleż filmów o tematyce Holocaustu, obozów koncentracyjnych, życia w czasie okrutnej wojny. Ta książka jest inna od wszystkich.
Nie emanuje tak brutalnością, co wcale nie znaczy że jest przekłamana. Słynne "Opowiania" Borowskiego są pozbawione nadziei, pokazują ludzi pozbawionych człowieczeństwa. Tu jest inaczej. Gerda jest...

Gerda Weissman,urodzona w Bielsku Białej w rodzinie żydowskiej dziewczyna opisała jak przeżyła holokaust.Opowiedziała swoją historię po to byśmy pamiętali i by nigdy takie potworne czasy nie wróciły.

Gerda Weissman,urodzona w Bielsku Białej w rodzinie żydowskiej dziewczyna opisała jak przeżyła holokaust.Opowiedziała swoją historię po to byśmy pamiętali i by nigdy takie potworne czasy nie wróciły.