Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eddy de Wind
![Eddy de Wind](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
Znany jako: Eliazar de Wind
1
6,9/10
Pisze książki: powieść historyczna
Urodzony: 06.02.1916Zmarły: 27.09.1987
Holenderski lekarz, psychiatra i psychoanalityk pochodzenia żydowskiego. W 1942 roku dobrowolnie udał się do obozu przejściowego Westerbork, aby pomagać deportowanym tam ludziom. Rok później trafił do Auschwitz, gdzie pozostawał aż do wyzwolenia obozu w styczniu 1945 r. Po powrocie do Holandii wyspecjalizował się w psychiatrii, szczególnie w leczeniu traum poobozowych. Już w 1946 roku opublikował artykuł o syndromie poobozowym pt. Confrontatie met de dood. W tym samym roku ukazały się również spisane przez niego jeszcze w obozie koncentracyjnym wspomnienia pt. Eindstation Auschwitz. W 1984 roku został odznaczony orderem Order Oranje-Nassau, odznaczeniem państwowym Królestwa Niderlandów.
6,9/10średnia ocena książek autora
235 przeczytało książki autora
283 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Stacja końcowa Auschwitz Eddy de Wind ![Stacja końcowa Auschwitz](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4908000/4908577/782039-352x500.jpg)
6,9
![Stacja końcowa Auschwitz](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4908000/4908577/782039-352x500.jpg)
"Stacja końcowa Auschwitz" to kolejna pozycja o obozowym życiu, po którą sięgnęłam. Tym razem opowieść snuta jest z perspektywy holenderskiego Żyda, który trafia do Auschwitz wraz ze swoją żoną. Jako lekarzowi udaje mu się wieść dość "dobre" życie, ponieważ trafia do obozowego szpitala. Książka dobra, chociaż momentami niestety troszkę mnie nudziła. Jednak myślę, że warto sięgnąć po jego wspomnienia.
Stacja końcowa Auschwitz Eddy de Wind ![Stacja końcowa Auschwitz](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4908000/4908577/782039-352x500.jpg)
6,9
![Stacja końcowa Auschwitz](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4908000/4908577/782039-352x500.jpg)
ABSOLUTNIE NIE POLECAM! To kolejny GNIOT, zaraz obok "Tatuażysty...", w którym historia obozu śmierci i męki tysięcy więźniów stała się zabawką w rękach "Ałtora" tylko po to, by zdobyć jakąś popularność... Powieść ta stylizowana jest na wspomnienia byłego więźnia obozu. Ale czy tak jest naprawdę? Wątpię w to! O zmyśleniu faktów mówi już sam kształt narracji - wszechwiedzący narrator zna szczegóły sytuacji, przy których nie był oraz przytacza detale losów innych ludzi (więźniów),których wcale nie widział lub został z nimi rozłączony. Dodatkowo narracja wygląda niby składanka obrazów z innych książek lub filmów (wizualny plagiat?),zaś opis jest toporny, suchy, tępy, odtwórczy i pełen dystansu. Pamiętnik lub wspomnienia powinny wrzeć od przeżyć, emocji, wspomnień i tęsknoty za bliskimi i, to chyba najważniejsze - powinny utrzymywać wiarę i nadzieję w przeżycie każdego kolejnego dnia. W powieści Eddy de Winda tego nie ma - są suche fakty ułożone obok siebie jak klocki porąbanego drewna na opał (może dla porównania warto zajrzeć np. do wspomnień z obozu pani Janiny Komendy, ks. Adama Ziemby, Wandy Półtawskiej, Haliny Birenbaum lub do książki Shlomo Venezia, w której autor wspomina pracę w Sonderkommando).
Książkę porzuciłem po ok 45 stronach, po opisie oczekiwania więźniów na badania obozowe. Obrazek jak z sanatorium lub ośrodka wypoczynkowego, szkoda tylko że siedzącym na ławeczkach i wesoło gaworzącym więźniom esesmani kawy i ciasteczek nie przynieśli... Szkoda...
Wiecie co, takie książki powinno się czytać ze strachem, gęsią skórką na ramionach i łzami w oczach, a nie ze wzrastającym rozbawieniem na twarzy. Zaczynam się bać na poważnie tej współczesnej mody na literaturę obozową pokroju piekarzy, kucharzy, kolejarzy, fryzjerów i pielęgniarek z obozów śmierci... Jak to zatrzymać?