Jadwiga z Andegawenów Jagiełłowa. Album rodzinny

Okładka książki Jadwiga z Andegawenów Jagiełłowa. Album rodzinny Janina Lesiak
Okładka książki Jadwiga z Andegawenów Jagiełłowa. Album rodzinny
Janina Lesiak Wydawnictwo: Wydawnictwo MG biografia, autobiografia, pamiętnik
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2017-10-11
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-11
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377794180
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
5
4

Na półkach:

Księżna Śląska na okładce, w książce mix

Księżna Śląska na okładce, w książce mix

Pokaż mimo to

avatar
150
143

Na półkach:

Nie zachwyciłam się.

Nie zachwyciłam się.

Pokaż mimo to

avatar
2071
911

Na półkach: ,

Jadwigo, dziewczynko w koronie, jakże mi ciebie żal! - pisze na sam koniec skryba Stanisława ze Skarbimierza, rektora Akademii, którą królowa podniosła niemal z martwych za pomocą swoich klejnotów, i inicjatora starań o jej kanonizację. Widzę w nim alter ego autorki, bo wszystko, co napisała można by streścić tymi słowami. Oprócz niego mówią w tej książce różne osoby: matka, siostra, narzeczony i mąż, ale ona milczy. Przez pewien czas miałam o to do autorki pretensję. Ale chyba tak trzeba było. Chyba tak właśnie zachowałaby się Jadwiga, którą los i historia wykorzystała do zespolenia dwóch narodów Polski i Litwy. Służyła, ona silna, piękna, mądra i dobra złożyła siebie w ofierze. Pokora nie pozwoliłaby jej mówić o tym. Choć bardzo żal, że ktoś tak szlachetny jak ona tak wiele dał, by w zamian nie otrzymać nic.

Jadwigo, dziewczynko w koronie, jakże mi ciebie żal! - pisze na sam koniec skryba Stanisława ze Skarbimierza, rektora Akademii, którą królowa podniosła niemal z martwych za pomocą swoich klejnotów, i inicjatora starań o jej kanonizację. Widzę w nim alter ego autorki, bo wszystko, co napisała można by streścić tymi słowami. Oprócz niego mówią w tej książce różne osoby:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1306
1281

Na półkach: , , ,

Co za wspaniała opowieść!!

Systematycznie zapoznaję się ostatnio z historią Polski - przyszła pora na naszą niezwykłą kobietę - króla, której sylwetka zaciekawiła mnie, gdy po raz pierwszy przeczytałam "Krzyżaków". A ta książka..., spełniła moje wszystkie oczekiwania i dała mi jeszcze więcej.
Najpierw wspaniale odmalowany portret matki Jadwigi Elżbiety Bośniaczki i jej nieszczęśliwej, zdruzgotanej siostry Marii Andegaweńskiej. Później poznajemy Jadwigę patrząc z punktu widzenia jej pierwszego "męża" - o ile można go tak nazwać Wilhelma Habsburga. Następnie - już po załamaniu - z punktu widzenia Jagiełły - co za doskonała interpretacja jego postaci!
Wstrząsnęły mną słowa mówiące o tym, że Jadwiga złamała swoje życie dla dobra Polski, tzn ludzi, którzy myślą tylko o tym, aby się dobrze najeść i napić, zabawić, zrelaksować, mieć święty spokój... Jakie to zawsze aktualne!
Dzięki tej książce zrozumiałam Jadwigę jako kobietę, jako męża stanu i jako - faktycznie - prawdziwą święta! Chylę czoła, podziwiam i znowu myślę, jak to dobrze, że tacy ludzie byli na tym niedoskonałym świecie.
I że są tacy autorzy jak Janina Lesiak, która sprawiła, że przez jakiś czas byłam w średniowiecznym Krakowie, rozumiałam tych dawno umarłych przede mną ludzi. Ludzi, których emocje przecież tak niewiele różnią się od naszych pogmatwanych współczesnych życiorysów....
Dziękuję:)

Co za wspaniała opowieść!!

Systematycznie zapoznaję się ostatnio z historią Polski - przyszła pora na naszą niezwykłą kobietę - króla, której sylwetka zaciekawiła mnie, gdy po raz pierwszy przeczytałam "Krzyżaków". A ta książka..., spełniła moje wszystkie oczekiwania i dała mi jeszcze więcej.
Najpierw wspaniale odmalowany portret matki Jadwigi Elżbiety Bośniaczki i jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1144
90

Na półkach: ,

Spodziewałam się książki historycznej, a ta pozycja jest esejem, nie ma w niej więc podanych źródeł. I choć patrzymy na Jadwigę z pięciu stron (matka Elżbieta, siostra Maria, Wilhelm, Jagiełło, skryba) to jednak postrzeganie Jadwigi przez autorkę jest bardzo subiektywne. Jak dla mnie za dużo tu domysłów i hipotez podanych jako prawdy objawione. I mimo zapewnień lektura tej pozycji nie przybliżyła mnie wcale do poznania prawdziwej Jadwigi.
Dałabym wyższą ocenę gdyby w książce nie pojawiały się błędy rzeczowe, przeinaczanie faktów historycznych i pomyłki w nazwiskach, błąd kardynalny: Jadwiga była wnuczką Elżbiety Łokietkówny, prawnuczką Jadwigi Kaliskiej a nie Elżbiety Kujawskiej.

Spodziewałam się książki historycznej, a ta pozycja jest esejem, nie ma w niej więc podanych źródeł. I choć patrzymy na Jadwigę z pięciu stron (matka Elżbieta, siostra Maria, Wilhelm, Jagiełło, skryba) to jednak postrzeganie Jadwigi przez autorkę jest bardzo subiektywne. Jak dla mnie za dużo tu domysłów i hipotez podanych jako prawdy objawione. I mimo zapewnień lektura tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
456

Na półkach:

Mając w żyłach krew Piastów i Andegawenów była jedną z najważniejszych partii na salonach Europy. W wieku 4 lat została zaręczona 8 letniemu Wilhelmowi Habsburgowi zgodnie z polityką prowadzoną przez swojego ojca Ludwika Węgierskiego. Po jego śmierci jej matka Elżbieta Bośniaczka zaczęła prowadzić własną politykę, odmienną od tej jaką prowadził jej zmarły małżonek. Konsekwencją tego zmiana kierunku i ślub ze starszym poganinem Władysławem Jagiełłą a nie z potomkiem Habsburgów.

Książka składa się z czterech części. Każda to kolejne spojrzenie na Jadwigę w różnym okresie jej życia oczami innych osób. Siostry Marii Węgierskiej, niedoszłego małżonka Wilhelma Habsburga, małżonka Władysława Jagiełły i skryby postulatora procesu kanonizacyjnego Stanisława ze Skarbimierza.

Poznajemy Jadwigę jako kobietę która na dworze Habsburgów z dala od swojej rodziny, od najmłodszych lat była przyuczana do życia dworskiego, do poświęceń na rzecz ojczyzny, do przedkładania dobra kraju ponad własne szczęście.
Jest pionkiem na szachownicy ówczesnej polityki europejskich dworów. Ofiarą świata polityki, władzy, nienawiści i zdrady.

„Wszyscy chcą się nią posłużyć a nikogo nie obchodzi co jest dla niej dobre.”

Nie jest to książka naukowa ani popularno-naukowa i jako taką książkę, jako stylizowaną powieść historyczną należy traktować lekturę tej pozycji.
Nie oczekujmy więc bogatych źródeł. To opowieść o Jadwidze Andegaweńskiej oparta głównie na znanych powszechnie faktach, anegdotach.
Rozczarowałem się książką. Liczyłem na więcej mniej znanych faktów, ciekawe źródła.
Do tego sposób przekazania zbyt chaotyczny, przeskakiwanie z wątku na wątek, który mniej znającego historią czytelnika może wielokrotnie zmylić i zniechęcić do dalszej lektury.

Mając w żyłach krew Piastów i Andegawenów była jedną z najważniejszych partii na salonach Europy. W wieku 4 lat została zaręczona 8 letniemu Wilhelmowi Habsburgowi zgodnie z polityką prowadzoną przez swojego ojca Ludwika Węgierskiego. Po jego śmierci jej matka Elżbieta Bośniaczka zaczęła prowadzić własną politykę, odmienną od tej jaką prowadził jej zmarły małżonek....

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
31

Na półkach:

Książka nie porwie każdego. Żeby tak się stało, trzeba historię kochać, pasjonować się nią i mieć czas na czytanie i odkrywanie jej po kolei. Jeśli myślicie, że będzie to lekka lektura, która uzupełni braki w szkolnym programie nauczania, to trochę się zawiedziecie.

Książka opisuje Jadwigę z perspektywy 5 osób. Najpierw siostra Króla Jadwigi, Maria, mówi o tym, jak władcę widziała matka Elżbieta Bośniaczka. Później sama Maria wyraża swoje opinie o bohaterce. Następnie jej (Jadwigi) mąż Władysław Jagiełło, a na końcu Kronikarz, który nie jest znany z imienia.

Poprę opinię poprzedników, że lektura jest napisana chaotycznie. Ma to swoje zalety. Widać, że autorka pisze to z serca, że wie o czym mówi. Poza tym, na końcu każdego rozdziału są przypisy, które tłumaczą niezrozumiałe dla współczesnego, słowa itd.

Całość oceniam bardzo pozytywnie. Jednak, by całościowo zrozumieć książkę, naszego Króla Jadwigę i inne okoliczności, musimy zaznajomić się z historią Łokietka, Kazimierza, Elżbiety Łokietkówny i Ludwika Węgierskiego.

Książka nie porwie każdego. Żeby tak się stało, trzeba historię kochać, pasjonować się nią i mieć czas na czytanie i odkrywanie jej po kolei. Jeśli myślicie, że będzie to lekka lektura, która uzupełni braki w szkolnym programie nauczania, to trochę się zawiedziecie.

Książka opisuje Jadwigę z perspektywy 5 osób. Najpierw siostra Króla Jadwigi, Maria, mówi o tym, jak władcę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
82

Na półkach:

Janina Lesiak. Moje odkrycie tego roku. Nie przypuszczałam, że mamy taki skarb. Z racji moich zainteresowań historią państwa polskiego sięgam po różne pozycje. Mniej lub bardziej dokumentalne... beletrystyczne... generalnie wszystko, co wpadnie mi w ręce. Jeśli coś bardziej nudne, ciągnące się, bez polotu - czytam na raty ale nie odpuszczam.
Przypadkiem, zupełnym przypadkiem trafiłam na Janinę Lesiak, a raczej na okładkę Jadwigi z Andegawenów. Sądząc, że jest to typowa książka historyczna czekałam, aż mnie natchnie. No i natchnęło... tak konkretnie, że po zarwanej nocy dotarło do mnie, że to już ... koniec.
Nie umiem oddać mojego zachłyśnięcia sposobem, w jaki sprzedano mi historię Jadwigi, królowej Polski. Choć znam tę postać dobrze z innych opracowań przyznaję, że Janina Lesiak mnie oczarowała... Klimatem, sposobem narracji, podejściem do trudnego tematu... tematu życia kobiety, córki, siostry, władczyni w tych odległych i ciężkich czasach. Żałuję, że odkryłam tę autorkę tak późno. Uważam, że warto by rodzice podsuwali twórczość Janiny Lesiak swoim pociechom, a wręcz czytali razem , rodzinnie. Dlaczego? Bo nie tylko o kobietach w niej jest. Zakulisowa polityka, życie społeczeństwa w dawnej Europie, historia jako taka... Wszystko. Idealnie doprawione humorem i emocjami, które przenoszą nas do nieistniejącego już świata...

Janina Lesiak. Moje odkrycie tego roku. Nie przypuszczałam, że mamy taki skarb. Z racji moich zainteresowań historią państwa polskiego sięgam po różne pozycje. Mniej lub bardziej dokumentalne... beletrystyczne... generalnie wszystko, co wpadnie mi w ręce. Jeśli coś bardziej nudne, ciągnące się, bez polotu - czytam na raty ale nie odpuszczam.
Przypadkiem, zupełnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1967
1304

Na półkach: ,

Jakoś nie zachwyciła mnie historia Jadwigi. Owszem, zapewne autorka oparła swą książkę na faktach historycznych, ale sposób przekazu nie przekonał mnie absolutnie. Pogmatwane to jakieś i chwilami mało zrozumiałe. Dla mnie ta książka nie ma klimatu. Chyba, że to zagmatwanie, miało taki średniowieczny klimat stworzyć. Ja go nie złapałam.

Jakoś nie zachwyciła mnie historia Jadwigi. Owszem, zapewne autorka oparła swą książkę na faktach historycznych, ale sposób przekazu nie przekonał mnie absolutnie. Pogmatwane to jakieś i chwilami mało zrozumiałe. Dla mnie ta książka nie ma klimatu. Chyba, że to zagmatwanie, miało taki średniowieczny klimat stworzyć. Ja go nie złapałam.

Pokaż mimo to

avatar
1734
612

Na półkach: , , , , ,

Królowa Jadwiga, żona Władysława Jagiełły była kobietą wyjątkową. Jej niezbyt długie i niezbyt szczęśliwe życie pełne było sukcesów społecznych i politycznych, dzięki którym zapisała się w pamięci jako osoba bardzo pozytywna. Nic więc dziwnego, że nawet dziś, znajdują się chętni do spisywania jej biografii. Janina Lesiak w książce „Jadwiga z Andegawenów Jagiełlowa. Album rodzinny” spróbowała w zbeletryzowany sposób przybliżyć współczesnemu czytelnikowi postać królowej Jadwigi.

Książka dzieli się na cztery rozdziały. Każdy z nich stanowią wspomnienia osób bliskich Jadwidze, bądź takich, którzy byli wokół niej. Autorka oddaje głos pięciu osobom: matce i siostrze Jadwigi, Wilhelmowi Habsburgowi, Władysławowi Jagielle oraz kronikarzowi Stanisława ze Skalbmierza – powiernika królowej. Każdy z rozdziałów napisany jest nieco innym stylem oddającym osobę lub osoby snujące wspomnienia. Z tego powodu książka jest dość niejednorodna i niestety odbija się to na lekturze.

Jako pierwsza zabiera głos Maria Węgierska, jej wspomnienia o Jadwidze przeplatają się ze wspomnieniami ich matce Elżbiecie Bośniaczce. W pierwszej chwili, to właśnie matka przyćmiewa tytułową bohaterkę. Wspomnienia Marii są ważne, gdyż wprowadzają czytelnika w okoliczności, w jakich znalazła się Jadwiga, które zaprowadziły ją na polski tron u boku Władysława Jagiełły. W tej części dowiemy się wszystkiego na temat ambitnych planów jej matki oraz biernego i równie nieszczęśliwego żywota jej siostry.

Kolejno snuje swoje wspomnienia Wilhelm Habsburg, we wczesnym dzieciństwie zaręczony z Jadwigą. Z jego bardzo osobistej narracji poznajemy przyszłą królową Polski jako wchodzącą w dorosłość nastolatkę. Jej królewskie panowanie opisuje Władysław Jagiełło. Jest w swych wspomnieniach równie subiektywny co Wilhelm i przedstawia nam Jadwigę taką, jaka mu się wydaje. Najbardziej obiektywnym głosem są wspomnienia skryby, który jako jedyny podjął się próby zaprezentowania położenia królowej i jej charakteru. Jest to też jedyny rozdział, w którym o samym narratorze dowiadujemy się najmniej.

Pierwsze trzy rozdziały służą nie tyle przedstawieniu królowej Jadwigi, co zaprezentowaniu charakterów osób jej bliskich, które miały realny wpływ na los, jaki ją spotkał. Maria Węgierska, Wilhelm Habsburg i Jagiełło snując swoje wspomnienia o Jadwidze znacznie bardziej przedstawiają siebie niż ją. Dość dobrze poznajemy też charakter jej matki, gdyż we wspomnieniach Marii obie kobiety zostały przedstawione w formie porównania i skontrastowania cech charakteru.

Przedstawienie Jadwigi przez pryzmat wspomnień i myśli osób jej bliskich jest dość ciekawym zabiegiem, niestety nie pozbawionym wad. Otrzymujemy bowiem luźne ciągi myślowe, w których wydarzenia tylko z grubsza są ułożone chronologicznie. W takiej narracji bardzo często pojawiają się dygresje, w których narrator znacznie odbiega od pierwotnej myśli wzbudzając w czytelniku poczucie zagubienia. Jest to najlepiej widoczne w pierwszym rozdziale, gdzie osoba Jadwigi przeplata się z Marią i Elżbietą Bośniaczką, a wspomniane są również inne postacie, w tym babka Jadwigi – Elżbieta Łokietkówna.

Godnym uznania jest natomiast wyraźne rozróżnienie stylu w jakich przedstawiane są wspomnienia. Dość chaotyczne w przypadku Marii i znacznie bardziej uporządkowane Władysława Jagiełły. Z kolei skryba podjął się napisania kroniki i w jego wspomnieniach również można odnaleźć typowo kronikarskie zabiegi literackie. Książka jest z tego powodu niejednorodna, co odbija się na płynności czytania.

„Jadwiga z Andegawenów Jagiełłowa. Album rodzinny” to ciekawa pozycja pozwalająca bliżej poznać sytuację polityczną i relacje w jakich znalazła się ta niebanalna kobieta. Ponieważ jej samej nie oddano głosu, poznajemy ją jedynie przez pryzmat osób, które ją znały, a biorąc pod uwagę, że nikt nie znał jej bardzo blisko, jest to obraz dość powierzchowny. Możemy jedynie domyślać się co działo się w duszy Jadwigi oraz gdzie naprawdę wędrowały jej myśli. W książce zabrakło mi nieco rozprawienia się z tym, jak widzieli ją inni, a tym jaka była. Mimo tego jest to pozycja godna uwagi, choć niekoniecznie obowiązkowa.

Królowa Jadwiga, żona Władysława Jagiełły była kobietą wyjątkową. Jej niezbyt długie i niezbyt szczęśliwe życie pełne było sukcesów społecznych i politycznych, dzięki którym zapisała się w pamięci jako osoba bardzo pozytywna. Nic więc dziwnego, że nawet dziś, znajdują się chętni do spisywania jej biografii. Janina Lesiak w książce „Jadwiga z Andegawenów Jagiełlowa. Album...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    67
  • Przeczytane
    56
  • Posiadam
    13
  • 2018
    3
  • Historia
    2
  • 2019
    2
  • historia
    2
  • Legimi
    2
  • Stosik biblioteczny
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Więcej
Janina Lesiak Jadwiga z Andegawenów Jagiełłowa. Album rodzinny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także