Sekrety Sztokholmu

Okładka książki Sekrety Sztokholmu Hanna Lindberg
Okładka książki Sekrety Sztokholmu
Hanna Lindberg Wydawnictwo: Edipresse kryminał, sensacja, thriller
350 str. 5 godz. 50 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
STHLM Confidential
Wydawnictwo:
Edipresse
Data wydania:
2017-06-14
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-14
Liczba stron:
350
Czas czytania
5 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379457816
Tłumacz:
Agata Teperek
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4975
4766

Na półkach:

Mi się podobał.Ten kryminał.Są jeszcze normalni Szwedzi,który widzą kobiecą urodę.
Mamy tu Finów i Estończyków.
I ta siekiera .Gorsza niż bomba atomowa.

Mi się podobał.Ten kryminał.Są jeszcze normalni Szwedzi,który widzą kobiecą urodę.
Mamy tu Finów i Estończyków.
I ta siekiera .Gorsza niż bomba atomowa.

Pokaż mimo to

avatar
116
78

Na półkach:

Najlepsza z tej książki to okładka i obiecujący tytuł a tak bez szału. Właściwie to na początku nie wiadomo o co chodzi, później jest trochę lepiej ale są niejasności, nie wciągnęła mnie raczej czytałam bo nie lubię zaczynać i nie kończyć 😉

Najlepsza z tej książki to okładka i obiecujący tytuł a tak bez szału. Właściwie to na początku nie wiadomo o co chodzi, później jest trochę lepiej ale są niejasności, nie wciągnęła mnie raczej czytałam bo nie lubię zaczynać i nie kończyć 😉

Pokaż mimo to

avatar
300
193

Na półkach: ,

Bardzo się zawiodłem na tej książce. Podobnoż Szwedzi słyną z niezłych kryminałów, jednak temu do nich daleko. Nic w tej książce się nie składa w jakąś całość. Przedstawiona historia jest banalna, żeby wręcz nie powiedzieć, że głupia. Żadnej tajemnicy, żadnego rozwiązania (które jest, ale i tak beznadziejne). Autorka ma jakąś obsesję na punkcie restauracji, seksu i modelek (tego jest aż do obrzydzenia). Czytam każdą książkę do końca, ale to była męka.

Bardzo się zawiodłem na tej książce. Podobnoż Szwedzi słyną z niezłych kryminałów, jednak temu do nich daleko. Nic w tej książce się nie składa w jakąś całość. Przedstawiona historia jest banalna, żeby wręcz nie powiedzieć, że głupia. Żadnej tajemnicy, żadnego rozwiązania (które jest, ale i tak beznadziejne). Autorka ma jakąś obsesję na punkcie restauracji, seksu i modelek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
750
736

Na półkach: , , , ,

Początek tej książki bardzo mi się dłużył. Monotonne i płytkie opisy wydarzeń, jakie towarzyszyły mi podczas pierwszych rozdziałów, powodowały senność i obojętność. Jednak z biegiem czasu i one zaczęły nabierać na wyrazistości i atrakcyjnym tempie, a mimo to nadal czegoś mi tutaj brakowało. "Sekrety Sztokholmu" określono jako niebezpieczny thriller, lecz dla mnie definitywnie zbyt mało w nim mrocznych emocji, dreszczy i niepewności. Wszystko było przewidywalne i niedopracowane. To taka zwykła powieść obyczajowa, z odrobiną sensacji. Lekka i szybka w przeczytaniu. Nic poza tym.

Bohaterowie mało charyzmatyczni i bezbarwni. Chaotyczni, egoistyczni, próżni i powierzchowni. To osoby, które dobrze wyglądały z zewnątrz, jednak w środku nie mieli zbyt wiele do zaoferowania. Chciwi, zazdrośni, dwulicowi. Nawet nasza główna postać nie odróżniała się zbytnie od tej grupy "pustych bohaterów". Łączyła ich chęć władzy, pieniędzy i posłuchu. Brzmi ciekawie? Niestety, autorka stworzyła te osoby, nie dopracowując ich szczegółów. To tak, jakby tylko nadając im wady i zalety, "liznęła ich malutkim pędzelkiem". Coś tam dała, ale nie za wiele.

Fabuła tej historii mało atrakcyjna i niezbyt wciągająca. Ona nie ekscytuje, nie zachęca, nie intryguje. Przeciwnie, odpycha i budzi niesmak, może tylko czasami wydaje się być godna uwagi. Brak dynamicznej i nieobliczalnej akcji, ciekawych opisów oraz wyjątkowych bohaterów. Przez cały czas miałam wrażenie, że rozdziały były od siebie oderwane, niespójne i chaotyczne, co w znacznym stopniu wpływało na brak mojego zainteresowania.

Podsumowując, "Sekrety Sztokholmu" Hanny Lindberg to jak dla mnie, słaba powieść, bez krzty energii. Nudne tempo, bezsensowne dialogi, puste i blade postacie to zdecydowanie coś, co mnie zniechęciło. Całość czyta się bez emocji, błyskawicznie i równie szybko się o niej zapomina.

Początek tej książki bardzo mi się dłużył. Monotonne i płytkie opisy wydarzeń, jakie towarzyszyły mi podczas pierwszych rozdziałów, powodowały senność i obojętność. Jednak z biegiem czasu i one zaczęły nabierać na wyrazistości i atrakcyjnym tempie, a mimo to nadal czegoś mi tutaj brakowało. "Sekrety Sztokholmu" określono jako niebezpieczny thriller, lecz dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
21

Na półkach:

Sięgnełam po tą książkę, bo skusiła mnie okładka, a także miałam w planach wycieczkę do Sztokholmu, a lubię czytać powieści, kiedy mogę sobie zwizualizować miejsca lub później je zweryfikować. Niestety książka okazała się mało szczegółowa, jeśli chodzi o opis miasta. Nie oczekiwałam tego od niej, ale jednak umiejscowienie akcji poza kilkoma wzmiankami pozostawia wiele do życzenia. Tak jako opis, iż jakby miał to być thriller. Thriller dla mnie to coś, co ma trzymać w napięciu, a tu zabrakło kulminacji. Ponadto książka dość przewidywalna. Co mi się również bardzo nie podobało, że niekiedy rozdziały są totalnie od siebie oderwane i miałam wrażenię, że pominęłam jakiś spory fragment. Zbyt płytkie rozwinięcie relacji, które miały niby być między bohaterami.

Sięgnełam po tą książkę, bo skusiła mnie okładka, a także miałam w planach wycieczkę do Sztokholmu, a lubię czytać powieści, kiedy mogę sobie zwizualizować miejsca lub później je zweryfikować. Niestety książka okazała się mało szczegółowa, jeśli chodzi o opis miasta. Nie oczekiwałam tego od niej, ale jednak umiejscowienie akcji poza kilkoma wzmiankami pozostawia wiele do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
50

Na półkach:

Sztokholm- piękne miasto, pełne uroczych restauracji i turystów. To właśnie Ty krzyżują się losy dwóch dziennikarzy- Lennie Lee i Solveig Berg.
Lennie Lee jest ważna osobą w świecie mody, która kieruje prestiżowym magazynem dla mężczyzn. Drogie samochody, luksusowe apartamenty i piękne kobiety to jego codzienność. Jednak z czasem szczęście zaczyna go opuszczać i w redakcji schodzi na boczne tory, dostaje już tylko drobne zlecenia. Traci przyjaciół i wszystkie kobiety, których pragnął nie chcą mieć już z nim nic do czynienia. Kiedy Lee jest przekonany, że nic już nie ma sensu jego dawny znajomy- wpływowy biznesmen zleca mu zorganizowanie najważniejszej imprezy roku. Lennie z chęcią przyjmuje propozycję,;jednak z czasem zaczynają się komplikacje. Jak ma zorganizować rewelacyjną imprezę, kiedy ciągle brakuje pieniędzy?
Z kolei młoda dziennikarka- Solveig Berg- ciągle szuka sensacji, aby napisać artykuł na najwyższym poziomie. Podczas pewnego zlecenia popełnia błąd, którego z pewnością nie popełniłby doświadczony dziennikarz. W konsekwencji traci pracę i znów musi się zmagać z poszukiwaniem nowego zajęcia. Kolejne tygodnie bez pracy spowodują, że kobieta będzie w stanie zrobić wszystko, aby zyskać prestiż.

Nieoczekiwanie ginie modelka Jennifer Leone, której zwłoki znajduje policja. Rozpoczyna się śledztwo, mające odkryć kto zabił kobietę. Czy podejrzenia padną na młodą dziennikarkę? Czy faktycznie jest niewinna czy tylko udaje, że nie ma z tą sprawą nic wspólnego? Wtedy na jej drodze pojawia się Lennie Lee, który wprowadzi w jej życiu spore zamieszanie!

"Sekrety Sztokholmu" Hanny Lindberg to książka, która z pewnością nie pozwoli wam zasnąć! Nieoczwikawne zwroty akcji i szokujące dowody zbrodni modelki powodują, że thriller przez cały czas trzyma w napięciu. Jest to książka, w której w skrócie ukazano XXI wiek- pogoń za pieniędzmi, sławą i wpływami zakrywa oczy bohaterom. Granice moralne powoli się zacierają i jedyną wartością staje się posiadanie pieniędzy, aby móc prowadzić wytworne życie, mieszkać w luksusowych domach i wkraść się w wyższe sfery. Jednak przede wszystkim w "Sekretach Sztokholmu" znajdziemy odpowiedź na pytanie: czy na pewno w dzisiejszym świecie możemy zaufać nawet bliskim nam osobom?

Sztokholm- piękne miasto, pełne uroczych restauracji i turystów. To właśnie Ty krzyżują się losy dwóch dziennikarzy- Lennie Lee i Solveig Berg.
Lennie Lee jest ważna osobą w świecie mody, która kieruje prestiżowym magazynem dla mężczyzn. Drogie samochody, luksusowe apartamenty i piękne kobiety to jego codzienność. Jednak z czasem szczęście zaczyna go opuszczać i w redakcji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , ,

Zdecydował się sięgnąć po Sekrety Sztokholmu, ponieważ zainteresował mnie opis, a i okładka przyciągała wzrok, zapowiadając interesującą lekturę. Niestety nie do końca jestem przekonana, czy thriller był thrillerem… i czy to kwestia specyfiki powieści skandynawskich… czy może po prostu fabule trochę brakło do doskonałości…

Początek był dla mnie bardzo ciężki do przebrnięcia. Strasznie się dłużył, niewiele mi do siebie pasowało, a opisy – długie opisy – drażniły niemiłosiernie. Dopiero po przeczytaniu mniej więcej 1/3, fabuła zaczęła się klarować i nabierać sensu… niemniej brakło mi w niej tego napięcia i dreszczyku emocji, jaki powinien towarzyszyć thrillerowi. Owszem zdarzały się momenty, w którym wydawało mi się, że „teraz już będzie z górki”, akcja się rozkręci i niecierpliwie będę wyczekiwać końca… ale… to były tylko momenty… zbyt drobne i epizodyczne, w porównaniu z całą resztą… A samo zakończenie… Może odrobinkę zaskakujące… ale tylko odrobinkę.

Styl autorki jest nieco ciężki. Za dużo w powieści jest zbyt szczegółowych opisów, za dużo wchodzenia w nieistotne detale jak np. opis dań zamówionych przez jednego z bohaterów. Z drugiej strony opisy dotyczące Sztokholmu w większości były przyjemne dla oka.

Dialogi wydawały mi się bardzo ciężkie, sztuczne, naciągane… Zamiast jakoś podkręcić fabułę, mocno ją stopowały, co koniec końców przełożyło się na odbiór powieści, sprawiając, że wydaje się być nudną i nijaką… a szkoda, bo te „lepsze” momenty były naprawdę całkiem fajne…

Bohaterowie wykreowani przez Hannę Lindberg są… ciężko to ubrać w słowa. Z jednej strony tajemniczy – co byłoby plusem, z drugiej dość płytcy. Główna bohaterka za wszelką cenę dążąca do powrotu na szczyty dziennikarskie, Lennie Lee z mocno rozchwianą psychiką… W każdym razie ciężko o jakąkolwiek sympatię względem któregokolwiek bohatera…
Podsumowując: Jestem nieco rozczarowana lekturą Sekretów Sztokholmu, niby fabuła sama w sobie powinna być ciekawa, jednak brakło mi tutaj tego napięcia i oczekiwania na to, co wydarzy się na kolejnej stronie. Być może literatura skandynawska nie jest dla mnie, być może autorka nie poradziła sobie do końca z przelaniem pomysłu na papier… Niemniej wszystkiego w życiu trzeba spróbować… Wam może się ta książka spodobać…

Zdecydował się sięgnąć po Sekrety Sztokholmu, ponieważ zainteresował mnie opis, a i okładka przyciągała wzrok, zapowiadając interesującą lekturę. Niestety nie do końca jestem przekonana, czy thriller był thrillerem… i czy to kwestia specyfiki powieści skandynawskich… czy może po prostu fabule trochę brakło do doskonałości…

Początek był dla mnie bardzo ciężki do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1977
1455

Na półkach:

Lennie Lee swego czasu był na topie. Czasopismo dla mężczyzn, którym kierował, było popularne, on mieszkał w luksusowym apartamencie, a i na brak kobiet nie mógł narzekać. Ale dobra passa się kończy. Nakład leci w dół. Przyjaciele odwracają się od niego. I kiedy wszystko wydaje się zmierzać w złą stronę, znajomy biznesmen zleca mu zorganizowanie imprezy stulecia. Młoda dziennikarka Solveig Berg, za wszelką cenę chciała odnaleźć newsa, który zwali wszystkich z nóg. Zapędziła się jednak za daleko, popełniła karygodny błąd, straciła pracę i szacunek w branży. Teraz robi wszystko, by znów powrócić do łask. Kiedy policja znajduje zwłoki modelki i blogerki Jennifer Leone, drogi Lenniego i Solveig się przecinają.


Niezwykle cenię sobie literaturę szwedzką, choć jest ona dla mnie wymagająca. Przeważnie mam problem z tym, by od razu wciągnąć się w opowieść. Tak było i tym razem. Potrzebowałam chwili, by wczuć się w narrację i odnaleźć w Sztokholmie.

Jak na debiutantkę, Hanna Lindberg poradziła sobie całkiem nieźle. Akcja powieści obejmuje 14 dni. Każdy z nich jest podzielony na pory dnia, dzięki czemu możemy przekonać się o tym, co w danym czasie robili poszczególni bohaterowie. Nie gubimy się także w czasoprzestrzeni, także nie musicie bać się tego, że panuje tu chaos. Nic z tych rzeczy. Dokładnie wiemy z kim i gdzie aktualnie przebywamy.

Solveig Berg jest osobą, z którą wielu blogerów może się utożsamiać. Ja mam już dawno za sobą etap sprawdzania statystyk na swojej stronie. Teraz robię to sporadycznie, jeśli po prostu jest mi to potrzebne. Ona ma na tym punkcie niemalże obsesję i nie potrafi się pogodzić z tym, że skoro wypadła z branży, nie ma już fanów, którzy na bieżąco śledziliby jej poczynania. Robi wszystko, by wrócić do gry i jej zagrania nie zawsze są czyste. Mimo to jej postać mnie intrygowała. Lennie Lee już nieco działał mi na nerwy. Nie mówię, że został źle wykreowany. Po prostu nie lubię ludzi takich jak on, którzy nie bardzo wiedzą, co zrobić z pieniędzmi, nie przywiązują zbytnio wagi do uczuć innych osób i są raczej zarozumiali. Aż poczułam satysfakcję, gdy zaczął mu się usuwać grunt pod nogami.

Książka potrafi utrzymać w napięciu. Ja nie byłam w stanie przewidzieć zakończenia i uważam, że jest dobre. Sztokholm nieco przytłaczał mnie swoją atmosferą. Była mroczna i nie czułam się tam zbyt pewnie, ale to akurat dobrze. Mój niepokój podsycał ciekawość i pochłonęłam powieść w ciągu paru godzin. Musiałam dowiedzieć się, w jaki sposób się zakończy.

Za sprawą autorki mogłam zajrzeć za kulisy biznesu, który rządzi się swoimi prawami. Ludzie ciągle chcieli więcej i robili wszystko, by dotrzeć do celu. Przyjaźnie nie były trwałe. Kiedy kończyły się pieniądze, znajomości również się urywały. Nie wiadomo było komu można zaufać. Autorka pokazuje, jak wygląda pogoń za uznaniem we współczesnym świecie i jaką cenę przychodzi za nie zapłacić. Jeśli chcecie przekonać się, co wydarzyło się w Sztokholmie, zachęcam do lektury. Mam nadzieję, że nie będziecie rozczarowani.

www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl

Lennie Lee swego czasu był na topie. Czasopismo dla mężczyzn, którym kierował, było popularne, on mieszkał w luksusowym apartamencie, a i na brak kobiet nie mógł narzekać. Ale dobra passa się kończy. Nakład leci w dół. Przyjaciele odwracają się od niego. I kiedy wszystko wydaje się zmierzać w złą stronę, znajomy biznesmen zleca mu zorganizowanie imprezy stulecia. Młoda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
2

Na półkach:

Słabe

Słabe

Pokaż mimo to

avatar
31
17

Na półkach:

Nie powalająca, raczej średnia, według mnie debiut niezbyt udany.

Nie powalająca, raczej średnia, według mnie debiut niezbyt udany.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    90
  • Chcę przeczytać
    84
  • Posiadam
    20
  • 2017
    6
  • 2019
    6
  • 2018
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Legimi
    3
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • Audiobooki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sekrety Sztokholmu


Podobne książki

Przeczytaj także