Ta część serii jest najciekawsza ale zaskakująca na tle współczesnych historii członków rodziny MacGregor. Bohaterowie książki przedstawieni na tle powstania w Szkocji w 1745r(podobnie jak w głośnym serialu "Outlander"). Klęska powstania była powodem emigracji do Ameryki członków rodu ale dlaczego została przedstawiona jako 6-ta część tej sagi nie wiem. To raczej romans historyczny i do tego cyklu pasuje jak pięść do nosa. Można przeczytać.

Ta część serii jest najciekawsza ale zaskakująca na tle współczesnych historii członków rodziny MacGregor. Bohaterowie książki przedstawieni na tle powstania w Szkocji w 1745r(podobnie jak w głośnym serialu "Outlander"). Klęska powstania była powodem emigracji do Ameryki członków rodu ale dlaczego została przedstawiona jako 6-ta część tej sagi nie wiem. To raczej romans...

Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba. Miłość kiełkująca pomimo początkowych uprzedzeń, w tle wielka historia i słynne powstanie, walka w przekonaniu o słuszności swojej sprawy, marzenia i nadzieje obracające się w pył, słona cena lojalności, słodko-gorzkie zakończenie. Pod koniec aż mi się łezka w oku zakręciła. Końcówka zdecydowanie się prosi o dopisanie bezpośredniej kontynuacji losów bohaterów.

Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba. Miłość kiełkująca pomimo początkowych uprzedzeń, w tle wielka historia i słynne powstanie, walka w przekonaniu o słuszności swojej sprawy, marzenia i nadzieje obracające się w pył, słona cena lojalności, słodko-gorzkie zakończenie. Pod koniec aż mi się łezka w oku zakręciła. Końcówka zdecydowanie się prosi o...

Rewelacyjna opowieść nie tylko o wielkiej miłości ale również o tym że w czasie wojny ginie wielu ludzi. Pomimo to do walki nie boją się pójść bohaterowie tej książki walczą i wiedzą że na koniec pragną tylko wrócić do swoich żon choć niektóre z nichsą istnymi diablicami 😊

Rewelacyjna opowieść nie tylko o wielkiej miłości ale również o tym że w czasie wojny ginie wielu ludzi. Pomimo to do walki nie boją się pójść bohaterowie tej książki walczą i wiedzą że na koniec pragną tylko wrócić do swoich żon choć niektóre z nichsą istnymi diablicami 😊

Opowieść o życiu i miłosnych perypetiach członków szkockiego rodu MacGregorów.
Rozgrywająca się akcja w Szkocji...walczą Szkoci z
Anglikami, wojny i zamieszki między wrogami.
Romans historyczny wspaniały, świetny doskonale napisany przyjemnie mi się czytało!!!!!

Opowieść o życiu i miłosnych perypetiach członków szkockiego rodu MacGregorów.
Rozgrywająca się akcja w Szkocji...walczą Szkoci z
Anglikami, wojny i zamieszki między wrogami.
Romans historyczny wspaniały, świetny doskonale napisany przyjemnie mi się czytało!!!!!

Wydawał mi się, że nie przepadam za powieściami historycznymi.. Tu się myliłam.. Naprawdę dobra książka.. Mimo iż jest dość dużo opisów przyrody i walki dobrze się czyta.. A miłość głównej bohaterki która zakochuję się wbrew swoim przekonaniom..

Wydawał mi się, że nie przepadam za powieściami historycznymi.. Tu się myliłam.. Naprawdę dobra książka.. Mimo iż jest dość dużo opisów przyrody i walki dobrze się czyta.. A miłość głównej bohaterki która zakochuję się wbrew swoim przekonaniom..

"Rebelia". Sam tytuł mocno działa na wyobraźnię. Obiecuje i zachęca. Tak samo opis. Szkockie powstanie, niespokojne czasy, a w tym wszystkim dwójka ludzi, zdawałoby się z dwóch zupełnie różnych światów, których połączy wielkie uczucie. Brzmi świetnie, ale niestety (piszę to z wielką przykrością),przy czytaniu wszystko jakoś się rozmywa.
Jest poprawnie, ale dla mnie to zdecydowanie za mało, tym bardziej, że Roberts mnie przyzwyczaiła do czegoś innego.
Serena i Brigham nie do końca mnie do siebie przekonują. I to jest chyba główny problem, jeśli chodzi o mój odbiór "Rebelii". Były momenty lepsze, kiedy wydawało się, że już załapałam rytm i będzie już tak do końca, ale to nagle znikało i znów robiło się mdło. Cały czas miałam wrażenie, że mogłoby być o wiele lepiej, gdyby autorka troszkę bardziej się postarała. Bo przecież potrafi…
A w tej historii jest duży potencjał. Powstanie szkockie, czasy niepokoju, niepewności jutra. Nie mogłam się powstrzymać od porównań z Gabaldon i jej "Obcą", niestety. Krwawa bitwa po Culloden i jej późniejsze konsekwencje. Moje myśli wciąż odbijały w stronę Jamiego i Claire, co dobitnie pokazuje na czyją korzyść wypadały te porównania.

Jednak, żeby nie było tak do końca na 'nie', pojawiło się też kilka plusów, dzięki, którym stwierdzam, że "Rebelia" nie była stratą czasu. Brakowało mi na pewno emocji, nie zżyłam się z bohaterami tak jakbym sobie życzyła. Ale cieszę się mimo wszystko, że miałam okazję poznać rodzinę MacGregorów, którzy są cudownie zjednoczeni, wielobarwni i spójni. Poza tym wystąpiło też dość dużo akcentów humorystycznych, które 'osładzały' mi ten wspomniany brak emocji ;)

"Rebelia". Sam tytuł mocno działa na wyobraźnię. Obiecuje i zachęca. Tak samo opis. Szkockie powstanie, niespokojne czasy, a w tym wszystkim dwójka ludzi, zdawałoby się z dwóch zupełnie różnych światów, których połączy wielkie uczucie. Brzmi świetnie, ale niestety (piszę to z wielką przykrością),przy czytaniu wszystko jakoś się rozmywa.
Jest poprawnie, ale dla mnie to...

Książki Nory Roberts czytam wręcz kilogramami, wypożyczając niemal wszystkie, jakie wpadną mi w ręce, jednak przed romansami historycznymi miałam pewne opory. Jak się okazało, zupełnie niesłusznie :) Książka zachowuje typowy dla Nory Roberts styl pisania, z dodatkiem magicznej nuty XVIII-wiecznej Szkocji. Początkowo mnie wciągnęła, później napięcie jakby lekko spadło (za dużo historii, za mało romansu ;D),jednak czytało się przyjemnie. Wady? Kilkanaście literówek! Ktokolwiek przepisywał tą książkę powinien się wstydzić :D

Książki Nory Roberts czytam wręcz kilogramami, wypożyczając niemal wszystkie, jakie wpadną mi w ręce, jednak przed romansami historycznymi miałam pewne opory. Jak się okazało, zupełnie niesłusznie :) Książka zachowuje typowy dla Nory Roberts styl pisania, z dodatkiem magicznej nuty XVIII-wiecznej Szkocji. Początkowo mnie wciągnęła, później napięcie jakby lekko spadło (za...

"Czuła, że uchylił przed nią zaledwie rąbka tajemnicy, a ona pragnęła poznać ją do końca." (Harlquine Enterprises)
"A na strategii wojskowej też się znasz?" (Harlequin Enterprisess)

"Czuła, że uchylił przed nią zaledwie rąbka tajemnicy, a ona pragnęła poznać ją do końca." (Harlquine Enterprises)
"A na strategii wojskowej też się znasz?" (Harlequin Enterprisess)

fajna książka. przenosi w czasie, nie mogłam się od niej oderwać

fajna książka. przenosi w czasie, nie mogłam się od niej oderwać

Romanse z reguły są przewidywalne , lecz ten mnie zaskoczył. Ciekawa historia. Polecam :)

Romanse z reguły są przewidywalne , lecz ten mnie zaskoczył. Ciekawa historia. Polecam :)