Ostatnia część trochę rozczarowująca.
Wydaje się jakby pisana na siłę, aby tylko zakończyć tą serię.
Oklepane tematy w stylu rak. To przerażające, że kobiety dają sobie uciąć piersi, macicę etc. z tego powodu.
Może czasem lepiej spróbować alternatyw i medycyny niekonwencjonalnej.

Ostatnia część trochę rozczarowująca.
Wydaje się jakby pisana na siłę, aby tylko zakończyć tą serię.
Oklepane tematy w stylu rak. To przerażające, że kobiety dają sobie uciąć piersi, macicę etc. z tego powodu.
Może czasem lepiej spróbować alternatyw i medycyny niekonwencjonalnej.

To jest 4 część i powrót do losów czterech przyjaciółek z czekoladą i Londynem w tle. I miłością, i śmiechem, i czasem nieprawdopodobnymi sytuacjami, które w realnym życiu nigdy by się nie wydarzyły...Ale czyta się to z lekkością, nostalgią i wypiekami, bo to powrót do historii i ludzi, których się lubi i zna. Ja chcę więcej:)

To jest 4 część i powrót do losów czterech przyjaciółek z czekoladą i Londynem w tle. I miłością, i śmiechem, i czasem nieprawdopodobnymi sytuacjami, które w realnym życiu nigdy by się nie wydarzyły...Ale czyta się to z lekkością, nostalgią i wypiekami, bo to powrót do historii i ludzi, których się lubi i zna. Ja chcę więcej:)

Cała seria przeurocza! Przez cztery tomy zżyłam się z Lucy, Chantal, Autumn i Nadią. Przyjemna lektura na jesienne wieczory. Czytając przeżywamy razem z bohaterkami wiele emocji, od radości do smutku. Nie brakowało też śmiechu, głównie przez szalone pomysły Lucy. Swoją drogą momentami dziwiłam się jak ta dziewczyna może być tak naiwna i przez to pakować się w dziwne sytuacje. Cała seria zrobiła na mnie ogromne wrażenie i czytając samemu chciałoby się doświadczyć tak wielkiej siły przyjaźni. A poza tym tyle czekolady na tych stronach :D

Cała seria przeurocza! Przez cztery tomy zżyłam się z Lucy, Chantal, Autumn i Nadią. Przyjemna lektura na jesienne wieczory. Czytając przeżywamy razem z bohaterkami wiele emocji, od radości do smutku. Nie brakowało też śmiechu, głównie przez szalone pomysły Lucy. Swoją drogą momentami dziwiłam się jak ta dziewczyna może być tak naiwna i przez to pakować się w dziwne...

Miła i lekka do czytania. Z chęcią sięgnęłam po dalsze losy dziewczyn z klubu miłośniczek czekolady.

Miła i lekka do czytania. Z chęcią sięgnęłam po dalsze losy dziewczyn z klubu miłośniczek czekolady.

Przyjaciółki z „Klubu Miłośniczek Czekolady” powracają. Dziewczyny wciąż nie mogą pogodzić się z utratą swojego ukochanego miejsca i konsekwentnie go unikają. Przy jednoczesnym szukaniu godnego zastępstwa Czekoladowego Nieba, szykują się na ślub jednej z przyjaciółek.
Lucy zmieniła pracę i zmaga się z dylematami dotyczącymi diety przed jej wielkim dniem. Jest szczęśliwie zakochana w zupełnym przeciwieństwie swojego byłego narzeczonego Marcusa, który wciąż nie daje o sobie zapomnieć.
Autumn tworzy szczęśliwą rodzinę z Milesem. Oddana przed laty do adopcji córka Willow chce się z nią skontaktować. Radość Autumn trwa krótko, gdyż nastolatka przed pierwszym spotkaniem wycofuje się.
Nadia, mama samotnie wychowująca syna, zmaga się z wątpliwościami dotyczącymi jej związku z Jamesem.
Chantal nareszcie wiedzie szczęśliwe, rodzinne życie. Niestety, spokój burzy niepokojąca wiadomość dotycząca jej zdrowia...
Książka „ Miłośniczki czekolady i ślub” jest idealna na letni relaks. Kolejne wersy błyskawicznie pochłaniane są wzrokiem. Nieprzesłodzona historia o kobiecej przyjaźni. Carole Matthews świetnie przeplata szczęśliwe momenty i oswaja z trudnymi tematami jak niespodziewana choroba. „ Miłośniczki czekolady i ślub” to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów wcześniejszych części Miłośniczek Czekolady, jak i wielbicielek historii o prawdziwej, kobiecej przyjaźni.

Przyjaciółki z „Klubu Miłośniczek Czekolady” powracają. Dziewczyny wciąż nie mogą pogodzić się z utratą swojego ukochanego miejsca i konsekwentnie go unikają. Przy jednoczesnym szukaniu godnego zastępstwa Czekoladowego Nieba, szykują się na ślub jednej z przyjaciółek.
Lucy zmieniła pracę i zmaga się z dylematami dotyczącymi diety przed jej wielkim dniem. Jest szczęśliwie...

Czwarta i mam nadzieję, że nie ostatnia część przygód tych czterech wariatek.

Rak to straszna choroba, ale z odpowiednim nastawieniem i wsparciem bliskich, da się przezwyciężyć. Poznanie swojej córki po latach, którą oddało się do adopcji - również jest niezwykłym przeżyciem.

Bardzo kibicuję wszystkim Miłośniczkom Czekolady :D

Czwarta i mam nadzieję, że nie ostatnia część przygód tych czterech wariatek.

Rak to straszna choroba, ale z odpowiednim nastawieniem i wsparciem bliskich, da się przezwyciężyć. Poznanie swojej córki po latach, którą oddało się do adopcji - również jest niezwykłym przeżyciem.

Bardzo kibicuję wszystkim Miłośniczkom Czekolady :D

Co z tego, że po przeczytaniu książek Carole Matthews zjadłabym ogrom czekolady, skoro i tak będę z zamiłowaniem wracać do tego. ;)


Ach, jak mi brakowało pomysłowej Lucy, która zawsze wpada w tarapaty, chociaż chce najlepiej. Jak inne książki, tak również ta skradła moje serce. Przeczytałam ją w dwa dni. Słodka, lekka, zabawna. W sam raz na weekend. :)

Co z tego, że po przeczytaniu książek Carole Matthews zjadłabym ogrom czekolady, skoro i tak będę z zamiłowaniem wracać do tego. ;)


Ach, jak mi brakowało pomysłowej Lucy, która zawsze wpada w tarapaty, chociaż chce najlepiej. Jak inne książki, tak również ta skradła moje serce. Przeczytałam ją w dwa dni. Słodka, lekka, zabawna. W sam raz na weekend. :)

Główny wątek fabuły mogłabym opisać jednym cytatem z tej książki:"Śluby są jak autobusy- nadjeżdżają stadami". Uważam że każda czekoladoholiczka po przeczytaniu tej książki może śmiało nosić miano "miłośniczki czekolady". Nie mogę się doczekać następnej części, jeżeli takowa powstanie, bo jak sama autorka stwierdziła, trudno jest się jej rozstać z bohaterkami. Cóż mam powiedzieć...? Rozumiem ją w 100%.

Główny wątek fabuły mogłabym opisać jednym cytatem z tej książki:"Śluby są jak autobusy- nadjeżdżają stadami". Uważam że każda czekoladoholiczka po przeczytaniu tej książki może śmiało nosić miano "miłośniczki czekolady". Nie mogę się doczekać następnej części, jeżeli takowa powstanie, bo jak sama autorka stwierdziła, trudno jest się jej rozstać z bohaterkami. Cóż mam...

Swietna,jak wszystkie czekoladowe czesci

Swietna,jak wszystkie czekoladowe czesci

Miłośniczki czekolady powracają w kolejnej (już czwartej) niesamowicie wciągającej zabawnej i zarazem wzruszającej powieści.

W ich życiu jak zawsze dużo się dzieje.
Szalona Lucy Lombard przygotowuje się do śluby z ukochanym Aidenem, jednak jej były chłopak Marcus nie daję za wygraną i utrudnia jej życie. Podstępem przekonuje ją również do powrotu do pracy w ulubionej kawiarence Czekoladowe Niebo, czym nie jest zachwycony jej narzeczony.
Nadia samotnie wychowująca synka Lewisa wreszcie próbuje ułożyć sobie życie z Jamesem, również samotnym rodzicem. Oboje wiele przeszli, więc ma obawy, co do przyszłości tego związku.
Autumn wreszcie jest w szczęśliwym związku z Milesem. Odnalazła także przed laty oddaną do adopcji córkę Willow, która jest już nastolatką, a to oznacza wielkie kłopoty.
Chantal z kolei ma problemy zdrowotne. Okazuje się, że może mieć nowotwór. Na szczęście nie jest sama. Ma wspaniałą córeczkę Lanę i Jacoba. Wspierają ją oczywiście pozostałe przyjaciółki.
A lekarstwem na wszystko jest jak zawsze czekolada.

Cudownie spędzony czas przy lekturze.
Czekam na więcej.
Polecam. ;)

Miłośniczki czekolady powracają w kolejnej (już czwartej) niesamowicie wciągającej zabawnej i zarazem wzruszającej powieści.

W ich życiu jak zawsze dużo się dzieje.
Szalona Lucy Lombard przygotowuje się do śluby z ukochanym Aidenem, jednak jej były chłopak Marcus nie daję za wygraną i utrudnia jej życie. Podstępem przekonuje ją również do powrotu do pracy w ulubionej...