Krótko i zwięźle o Berlinie, trochę zbyt lekkim językiem. Nie mogłem się wczuć w klimat miasta przez to, że poszczególne rozdziały (rozdzialiki!) były tak krótkie.

Krótko i zwięźle o Berlinie, trochę zbyt lekkim językiem. Nie mogłem się wczuć w klimat miasta przez to, że poszczególne rozdziały (rozdzialiki!) były tak krótkie.

Przyjemnie się czyta. Zasiadłem do lektury w momencie, gdy jeszcze nie znałem dobrze Berlina i wszystkich opisanych przez autora dzielnic, a mimo to książka mnie wciągnęła. To właściwie zbiór krótkich reportaży, pozwalających poznać historię miasta i mentalność jego mieszkańców. Teksty napisane są dobrze, choć jedne bardziej interesujące, inne mniej. Nie sądzę jednak, by była to pozycja obowiązkowa dla każdego turysty. Raczej dodatek dla osób wyjątkowo zainteresowanych Berlinem.

Przyjemnie się czyta. Zasiadłem do lektury w momencie, gdy jeszcze nie znałem dobrze Berlina i wszystkich opisanych przez autora dzielnic, a mimo to książka mnie wciągnęła. To właściwie zbiór krótkich reportaży, pozwalających poznać historię miasta i mentalność jego mieszkańców. Teksty napisane są dobrze, choć jedne bardziej interesujące, inne mniej. Nie sądzę jednak, by...

Lekka lektura, ale w zasadzie nic nie wnosi.

Lekka lektura, ale w zasadzie nic nie wnosi.

oczekiwania były ogromne, Berlin o wiele lepiej mi się objawiał w pozycjach wspominających jedynie o nim. Rozczarowanie duże, chodź było kilka anegdot wartych uwagi np. o jedzeniu, że książka kucharska ze zdjęciami potraw z Berlina to horror :) Dla odwiedzających Berlin i chodź trochę znających Jego historię marne a nawet bardzo mierne źródło informacji i anegdot. A tak dla osoby, która dość dobrze zna Berlin było wielkie ziewanie. Byłam z chrześnicą ostatnio w Berlinie i Jej przekazałam książkę i jej zdanie było podobne. Mówiła więcej w tych Twoich przewodnikach historii i anegdot niż w tej książce. A szkoda

oczekiwania były ogromne, Berlin o wiele lepiej mi się objawiał w pozycjach wspominających jedynie o nim. Rozczarowanie duże, chodź było kilka anegdot wartych uwagi np. o jedzeniu, że książka kucharska ze zdjęciami potraw z Berlina to horror :) Dla odwiedzających Berlin i chodź trochę znających Jego historię marne a nawet bardzo mierne źródło informacji i anegdot. A tak dla...

Trochę nierówna jeśli chodzi o rozdziały, są lepsze i gorsze. Autor rozkochany w swojej dzielnicy Prenzlauer Berg i słusznie moim zdaniem. Dużo historii Berlina, opowiastki o mieszkańcach i ich stylach życia, jest sporo również praktycznych rad jak odnaleźć się w Berlinie. Dobra książka.

Trochę nierówna jeśli chodzi o rozdziały, są lepsze i gorsze. Autor rozkochany w swojej dzielnicy Prenzlauer Berg i słusznie moim zdaniem. Dużo historii Berlina, opowiastki o mieszkańcach i ich stylach życia, jest sporo również praktycznych rad jak odnaleźć się w Berlinie. Dobra książka.

Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.

Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.

Dla mnie snobistyczny pean. Nie kupuję tego. Eldorado artystów i imigrantów.

Dla mnie snobistyczny pean. Nie kupuję tego. Eldorado artystów i imigrantów.

Przyjemna, krótka książeczka o Berlinie. Taki przewodnik tylko nieco inaczej. "Atrakcje" wybrane niezwykle subiektywnie, bardziej na luzie, wesoło. Historyczne ciekawostki z okresu powojennego, jak i Berlina współczesnego. Wszystko byłoby naprawdę nieźle, ale jednak było to zbyt chaotycznie, zbyt dużo powtórek i chyba tylko Berlińczyk będzie wiedział o co chodzi, osoba spoza tego cudownego na marginesie miasta, raczej się nie odnajdzie po przeczytaniu książki.

Przyjemna, krótka książeczka o Berlinie. Taki przewodnik tylko nieco inaczej. "Atrakcje" wybrane niezwykle subiektywnie, bardziej na luzie, wesoło. Historyczne ciekawostki z okresu powojennego, jak i Berlina współczesnego. Wszystko byłoby naprawdę nieźle, ale jednak było to zbyt chaotycznie, zbyt dużo powtórek i chyba tylko Berlińczyk będzie wiedział o co chodzi, osoba...

A tak dobrze się zapowiadało: seria MUNDUS, Berlin, mały format, 208 stron, dobre opinie i wesołe fragmenty przeczytane w necie... A tu niestety... Summa summarum umęczon :I

A tak dobrze się zapowiadało: seria MUNDUS, Berlin, mały format, 208 stron, dobre opinie i wesołe fragmenty przeczytane w necie... A tu niestety... Summa summarum umęczon :I

Pozycja obowiązkowa dla tych, którzy choć raz byli w Berlinie i orientują się w jego topografii. Autor sprytnie prowadzi nas przez poszczególne dzielnice, opowiada o ich specyfice i historii. Umiejętnie wplata w tę narrację ogólną historię powojennych Niemiec. Najbardziej ciekawiły mnie opowieści o podzielonym Berlinie, ucieczkach na Zachód oraz różnicach między ludźmi ze Wschodu i Zachodu.

Książka napisana jest bez zadęcia, ale z przymróżeniem oka. Podtytuł jaki nadało wydawnictwo bardzo krzywdzi tę pozycję - gdybym nie czytał wcześniejszych książek z tej serii, nie sięgnąłbym po nic co ma w nazwie słowo hipster.

Pozycja obowiązkowa dla tych, którzy choć raz byli w Berlinie i orientują się w jego topografii. Autor sprytnie prowadzi nas przez poszczególne dzielnice, opowiada o ich specyfice i historii. Umiejętnie wplata w tę narrację ogólną historię powojennych Niemiec. Najbardziej ciekawiły mnie opowieści o podzielonym Berlinie, ucieczkach na Zachód oraz różnicach między ludźmi ze...