Trylogia Zdrajcy. Misja Ambasadora + Łotr + Królowa zdrajców (komplet)
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Trylogia Zdrajcy (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Galeria Książki
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364297762
Komplet trzech tytułówMisja AmbasadoraŁotrKrólowa
zdrajcówMISJA AMBASADORASonea jest przerażona, kiedy
jej syn, który właśnie ukończył studia, postanawia dołączyć do grupy
Ambasadorów Gildii, wybierających się do Sachaki. Kiedy nadchodzi
wiadomość, że zaginął, Sonea chce koniecznie ruszyć na poszukiwania, ale
nie może opuścić miasta, nie łamiąc prawa zabraniającego czarnym magom
opuszczania Imardinu.
Kiedy pojawia się u niej Cery, prosząc o pomoc, ponieważ większość jego
rodziny została zamordowana, Sonea dowiaduje się, że w półświatku od lat
toczy się śmiertelna wojna między Złodziejami. Podejrzane przypadki
śmierci sprawiają, że Gildia zaczyna się martwić, czy aby nie ma do
czynienia z dzikimi magami.
ŁOTRŻyjąc wśród sachakańskich buntowników, Lorkin stara się
dowiedzieć o nich i ich wyjątkowej magii jak najwięcej. Zdrajcy nie są
jednak chętni, by podzielić się nią w zamian za wiedzę uzdrowicielską,
którą tak desperacko pragną poznać. Choć Lorkin przypuszcza, że obawiają
się ujawnić przed światem swoje istnienie, pojawiają się pewne
przesłanki, że ich plany są bardziej ambitne.
Sonea szuka dzikiego maga, mając świadomość, że Cery nie może w
nieskończoność uciekać przed zamachami na swoje życie, mag jednak ma
znacznie większy wpływ na półświatek, niż się obawiała. Jego jedynym
słabym punktem jest więziona w Strażnicy matka.
W Sachace Dannyl utracił poważanie wśród elity, po tym jak pozwolił
Lorkinowi dołączyć do Zdrajców. Uwaga ashakich natomiast skupia się na
nowym Ambasadorze Elyne, którego Dannyl zna aż za dobrze.
Tymczasem na Uniwersytecie dwie nowicjuszki przypominają magom Gildii,
że czasami największy wróg kryje się wśród nich samych.
KRÓLOWA ZDRAJCÓWWydarzenia w Sachace zmierzają do punktu
kulminacyjnego, gdy Lorkin powraca po kilku miesiącach spędzonych wśród
buntowników. Królowa Zdrajców powierza mu doniosłe zadanie
wynegocjowania przymierza między jego ludem a Zdrajcami. Lorkin musi
zostać budzącym postrach czarnym magiem, aby móc okiełznać potęgę
całkowicie nowego rodzaju mocy wykorzystywanej do tworzenia klejnotów.
Wiedza ta może przynieść zmiany w Gildii Magów lub sprawić, że Lorkin na
zawsze pozostanie wygnańcem.
Królowa Zdrajców to triumfalne zwieńczenie „Trylogii Zdrajcy”
zapoczątkowanej przez Misję Ambasadora i rozwiniętej w tomie pod tytułem
Łotr.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7 877
- 3 209
- 2 595
- 391
- 177
- 126
- 125
- 96
- 92
- 50
OPINIE i DYSKUSJE
Nie wciągnęła mnie tak jak poprzednie części, niestety.
Nie wciągnęła mnie tak jak poprzednie części, niestety.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa część. Wiele interesujących wątków i postaci. Coraz bardziej lubię pióro pani Canavan. Zastanawiam się tylko, kim jest tytułowy Łotr. Podejrzewałabym Skellina, gdyby nie to, że prawie go w tym tomie nie było. Prawdziwymi czarnymi charakterami tej części były dwie kobiety. Ale najbardziej wkurzał mnie Tayend, bo nie znoszę zazdrośników. Mimo wszystko jestem ciekawa, co dalej będzie z nim i z Dannylem...
Bardzo ciekawa część. Wiele interesujących wątków i postaci. Coraz bardziej lubię pióro pani Canavan. Zastanawiam się tylko, kim jest tytułowy Łotr. Podejrzewałabym Skellina, gdyby nie to, że prawie go w tym tomie nie było. Prawdziwymi czarnymi charakterami tej części były dwie kobiety. Ale najbardziej wkurzał mnie Tayend, bo nie znoszę zazdrośników. Mimo wszystko jestem...
więcej Pokaż mimo toNudna jest ta część... Tak długo czekałam, aż coś się rozwinie, jednak się nie doczekałam. Jestem póki co zawiedziona tą trylogią.
Nudna jest ta część... Tak długo czekałam, aż coś się rozwinie, jednak się nie doczekałam. Jestem póki co zawiedziona tą trylogią.
Pokaż mimo toNaprawdę dobre comfort książki powstały w tej serii. Mocno mnie wciągnęła ta część, podoba mi się to, że jest tyle wątków i perspektyw. Bardzo przyjemna książka.
Naprawdę dobre comfort książki powstały w tej serii. Mocno mnie wciągnęła ta część, podoba mi się to, że jest tyle wątków i perspektyw. Bardzo przyjemna książka.
Pokaż mimo toNie podobała mi się ta część. Mało się działo, a jeśli już coś się
się wydarzyło, nie było to szczególnie ciekawe. Dodatkowo nie zależy mi na bohaterach, przez co nie mogę w pełni zaangażować się w czytanie tej książki. Taki mocno przejściowy tom. Przeczytam ostatni, ale bez większego entuzjazmu.
Nie podobała mi się ta część. Mało się działo, a jeśli już coś się
Pokaż mimo tosię wydarzyło, nie było to szczególnie ciekawe. Dodatkowo nie zależy mi na bohaterach, przez co nie mogę w pełni zaangażować się w czytanie tej książki. Taki mocno przejściowy tom. Przeczytam ostatni, ale bez większego entuzjazmu.
Książka o wiele ciekawsza od pierwszego tomu. Autorka się postarała i urozmaiciła postacie tak, że każda jest inna. Jeśli ktoś jest wytrwałym czytelnikiem i ma przebrnął przez część 1 to zachęcam do przeczytania również tej.
Książka o wiele ciekawsza od pierwszego tomu. Autorka się postarała i urozmaiciła postacie tak, że każda jest inna. Jeśli ktoś jest wytrwałym czytelnikiem i ma przebrnął przez część 1 to zachęcam do przeczytania również tej.
Pokaż mimo toTo było… zaskakująco nudne. Szok i niedowierzanie. Kaśka, milion pytań bez odpowiedzi!
Canavan czytałam około 13 lat temu i obecnie mam takie „Matko, dlaczego ta druga trylogia kiedyś mi się podobał. Jak mogłam dać 5/5”.
Po „Misji Ambasadora”, czyli pierwszym tomie „Trylogii Zdrajcy” Trudi Canavan, miałam nadzieję, że akcja trochę się rozpędzi. Niestety, przez ponad 500 stron nic takiego nie nastąpiło. Wydarzenia stoją w miejscu. Niby chodzą, szukają, znowu chodzą… Większość wątków jest strasznie miałka, mało wyjątkowa, mówiąc wprost nie zainteresowało mnie na tyle bym czuła chęć poznania dalszych losów bohaterów, a zwłaszcza Lili. Mam wrażenie, że postać została stworzona na siłę, aby tylko wykonać „zapchaj dziurę” przy tylu stronach. Jedynie co ratuję tę książkę to historia Tayenda z Tremmelin i Mistrza Dannyla. Jakoś tak, podchodzę dość sympatycznie do tej dwójki bohaterów.
Teraz myślę, że jest to głównie sentyment do całego świata, faktu, iż to były moje początki z książkami fantasy sprawia, że to dalej jest jedna z moich ulubionych serii. Tak czy inaczej, wcale mnie nie dziwi, że Trylogia Zdrajcy po ponownym rereadzie nie zapadnie w mojej pamięci. Znowu.
Mimo wszystko to wcale nie jest zła książka. Czytelnikom w wieku 11-13 lat myślę, że jak najbardziej przypadnie do gustu. No i w końcu kiedyś była to moja ulubiona seria, ale stety niestety chyba się zestarzałam względem tej historii.
26/52
To było… zaskakująco nudne. Szok i niedowierzanie. Kaśka, milion pytań bez odpowiedzi!
więcej Pokaż mimo toCanavan czytałam około 13 lat temu i obecnie mam takie „Matko, dlaczego ta druga trylogia kiedyś mi się podobał. Jak mogłam dać 5/5”.
Po „Misji Ambasadora”, czyli pierwszym tomie „Trylogii Zdrajcy” Trudi Canavan, miałam nadzieję, że akcja trochę się rozpędzi. Niestety, przez ponad 500...
Pierwszy tom Trylogii Zdrajcy pozostawił u mnie lekki zawód, ale miałem nadzieję, że akcja rozkręci się w drugim tomie. Niestety to nie nastąpiło. Niby coś się dzieje, ale wiele z wątków jest mało interesujących, żeby nie powiedzieć nudnych. Pojawiają się nowe postaci, między innymi pewna bardzo naiwna nowicjuszka, która jak dziecko jest rozgrywana przez wszystkich dookoła. Szkopuł tkwi jednak w tym, że wielcy, doświadczeni magowie gildii są tak samo naiwni w swoich poczynaniach i tak samo niedojrzali w emocjacg jak ta nowicjuszka. Mamy też kontynuację a nawet wzmocnienie motywów "Gay Romance" i wszystko super, ale powoli robi się to irytujące bo ile można czytać o tym, że "on/ona myśli, że tamten/tamta chyba chce, ale nie do końca i ciekawe czy tamten/tamta myśli podobnie." I tak wałkowane jest to przez kilkaset stron a na końcu brak efektów. Główny zarzut wobec książki to chyba jednak to, że każda postać myśli podobnie i emocjonalnie jest właśnie na poziomie niedojrzałej, bardzo naiwnej i targanej emocjami nowicjuszki. Poza tym jest to typowa książka Trudi Canavan - czyta się łatwo i szybko. Nie jest to książka wybitna. Nie jest to książka zła. Po prostu jest w porządku.
Pierwszy tom Trylogii Zdrajcy pozostawił u mnie lekki zawód, ale miałem nadzieję, że akcja rozkręci się w drugim tomie. Niestety to nie nastąpiło. Niby coś się dzieje, ale wiele z wątków jest mało interesujących, żeby nie powiedzieć nudnych. Pojawiają się nowe postaci, między innymi pewna bardzo naiwna nowicjuszka, która jak dziecko jest rozgrywana przez wszystkich dookoła....
więcej Pokaż mimo toKsiążka bardzo dobra warta przeczytania
Książka bardzo dobra warta przeczytania
Pokaż mimo tociekawa ale troche nudna
ciekawa ale troche nudna
Pokaż mimo to