Miasto szczęśliwe. Jak zmienić nasze życie, zmieniając nasze miasta
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Seria:
- Miasto szczęśliwe
- Tytuł oryginału:
- Happy City: Transforming Our Lives Through Urban Design
- Wydawnictwo:
- Wysoki Zamek
- Data wydania:
- 2015-10-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-05
- Data 1. wydania:
- 2014-09-29
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394143428
- Tłumacz:
- Tomasz Tesznar
- Tagi:
- urbanistyka miasto szczęście
Miasta są przyszłością ludzkości, to w nich już dziś mieszka większość ludności świata. Wedle szacunkowych danych WHO w 2050 r. będzie je zamieszkiwało około 66% globalnej populacji. Paradoksalnie jednak w krajach najbardziej rozwiniętych obserwujemy postępującą ucieczkę z miast, bowiem miasta jakie znamy są obarczone licznymi wadami. Autor mierzy się z pytaniem o przyszłość miast, podchodząc do zagadnienia z perspektywy ludzkiego szczęścia. Zdaniem autora miasto może i powinno być miejscem, w którym mieszkańcy prowadzą szczęśliwe życie, a osiągnąć to można przez właściwe rozwiązania urbanistyczne i projektowanie miast. „Miast szczęśliwe” łączy po mistrzowsku stronę faktograficzną ze sferą osobistych obserwacji i odczuć autora.
Autor, Charles Montgomery (ur. 1968 w Vancouver) jest wielokrotnie nagradzanym kanadyjskim pisarzem, dziennikarzem i aktywistą miejskim, a zarazem jednym z najbardziej cenionych specjalistów w dziedzinie współczesnej urbanistyki, historii i rozwoju miast. Jest również liderem interdyscyplinarnego zespołu zajmującego się badaniem czynników, które wywierają wpływ na samopoczucie ich mieszkańców.
Książka wydana przy wsparciu Canada Council for the Arts
Patroni medialni: AMS, Tygodnik Powszechny, Magazyn MIASTA, bryla.pl, urbnews.pl
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 919
- 451
- 156
- 67
- 17
- 15
- 10
- 9
- 9
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Moim zdaniem poruszane problemy nie są już takie odkrywcze dla osoby z branży, ale dla zwykłych mieszkańców miast konieczne do przeczytania. Ciekawy przykład z Bogoty burmistrza Enrique Peñalosy i wprowadzenie priorytetu dla autobusów, co rozładowało korki i wyrównało szanse biednych i bogatych na dotarcie do miasta. Ale najważniejsza krytyka suburbanizacji wzorem amerykańskich przedmieść, gdzie wszędzie można dojechać tylko samochodem. Stracony czas w dojeżdżaniu do pracy i jego wpływ na problemy rodzinne. Ludzie chcą mieszkać na wsi, a żyć jak w mieście. W Polsce niestety ciągle postępujący trend.
Moim zdaniem poruszane problemy nie są już takie odkrywcze dla osoby z branży, ale dla zwykłych mieszkańców miast konieczne do przeczytania. Ciekawy przykład z Bogoty burmistrza Enrique Peñalosy i wprowadzenie priorytetu dla autobusów, co rozładowało korki i wyrównało szanse biednych i bogatych na dotarcie do miasta. Ale najważniejsza krytyka suburbanizacji wzorem...
więcej Pokaż mimo topowody dlaczego jezdzic na rowerze, mniej pracować i mieć za oknem park.
powody dlaczego jezdzic na rowerze, mniej pracować i mieć za oknem park.
Pokaż mimo toInspirująca opowieść o szczęśliwym życiu w mieście napisana przez znanego w środowisku urbanistyki dziennikarza i aktywisty miejskiego. Książka łączy w kapitalny sposób teorię z praktyką. Cudzą empirię z własnym doświadczeniem. Wychodzi od opisu złych praktyk urbanistycznych w wielu miastach amerykańskich, gdzie pogoń za zyskiem związanym ze sprzedażą dóbr deweloperskich, arogancja, wąskie horyzontu oraz zwyczajny brak doświadczeń spowodowały, że USA wytworzyły miasta rozproszone gdzie życie polega na codziennym funkcjonowaniu ku sobie, a brak czasu łącznie z wyspową urbanistyką uniemożliwia jakiekolwiek interakcja, również te rodzinne. Charles Montgomery w bardzo przekonywujący sposób podważa ten dawno utarty schemat i pokazuje jego bolączki: dla jednostki, całych społeczności, dla gospodarki i środowiska. Daje też alternatywę. A na jej oparcie przytacza całą masę różnych badań (socjologicznych, psychologicznych, ekonomicznych ale również takich z zakresu inżynierii ruchu drogowego),oraz doświadczenia wielu osób i decydentów miejskich z całego świata. Ogromnym atutem książki jest to, że w zasadzie cały czas trzyma bardzo wysoki poziom merytoryczny i językowy.
Inspirująca opowieść o szczęśliwym życiu w mieście napisana przez znanego w środowisku urbanistyki dziennikarza i aktywisty miejskiego. Książka łączy w kapitalny sposób teorię z praktyką. Cudzą empirię z własnym doświadczeniem. Wychodzi od opisu złych praktyk urbanistycznych w wielu miastach amerykańskich, gdzie pogoń za zyskiem związanym ze sprzedażą dóbr deweloperskich,...
więcej Pokaż mimo toPodczas wymiany zagranicznej przez pół roku mieszkałem w Walencji. Podczas mojego pobytu zastanawiałem się czemu dużo przyjemniej mi się żyło właśnie w tamtym mieście, a nie w naszej stolicy. Zacząłem zwracać uwagę na pewne szczegóły w tym jak zbudowane jest tamtejsze miasto, na rozkład ścieżek rowerowych, ruch samochodów etc. Z tego powodu zacząłem interesować się trochę urbanistyką co ostatecznie pozwoliło odnaleźć mi tą książkę.
Dzięki niej widzę na czym polega ta subtelna różnica między miastem w którym chcesz żyć, a miastem w którym nie chciałbyś spędzić nawet popołudnia.
Jest to w równej mierze książka o psychologii, szczęściu, jak i urbanistyce.
Jedyną wadą jest trochę zbyt częste przytaczanie i opisywanie Ameryki, chociaż rozumiem, że patologie najłatwiej jest pokazywać na najgorszym możliwym przypadku.
Podczas wymiany zagranicznej przez pół roku mieszkałem w Walencji. Podczas mojego pobytu zastanawiałem się czemu dużo przyjemniej mi się żyło właśnie w tamtym mieście, a nie w naszej stolicy. Zacząłem zwracać uwagę na pewne szczegóły w tym jak zbudowane jest tamtejsze miasto, na rozkład ścieżek rowerowych, ruch samochodów etc. Z tego powodu zacząłem interesować się trochę...
więcej Pokaż mimo toOd urodzenia mieszkam w mieście i całe moje życie obraca się wokół tego tworu. Zawsze doceniałam możliwość sprawnej komunikacji (nie samochodowej!),posiadania rzeczy "pod ręką" i mieszkania w społeczności. Wizja odludzia mnie zawsze przerażała, wzmagała stres i poczucie izolacji od świata. Książka momentami wręcz ekscytowała i sprawiała że chciało się wyjść z domu i jeździć wszędzie rowerem. Otworzyła oczy na różne aspekty funkcjonowania miast i tego jak ludzie działają. Jedyny minus, że książka jest osadzona głównie w realiach amerykańskich, choć działało to jako dobra przestroga i miejsce w którym w życiu nie chciałabym się znaleźć. Polecam każdemu komu temat swojego miasta i otoczenia nie jest obojętny.
Od urodzenia mieszkam w mieście i całe moje życie obraca się wokół tego tworu. Zawsze doceniałam możliwość sprawnej komunikacji (nie samochodowej!),posiadania rzeczy "pod ręką" i mieszkania w społeczności. Wizja odludzia mnie zawsze przerażała, wzmagała stres i poczucie izolacji od świata. Książka momentami wręcz ekscytowała i sprawiała że chciało się wyjść z domu i...
więcej Pokaż mimo toPisana mocno z perspektywy Ameryki i jej stanu miast i typu miasta rozproszonego. Po 10. latach większość problemów jest nadal aktualna.
Pisana mocno z perspektywy Ameryki i jej stanu miast i typu miasta rozproszonego. Po 10. latach większość problemów jest nadal aktualna.
Pokaż mimo toPomimo swojej długości, książka w każdym rozdziale trzyma poziom i utrzymuje zainteresowanie. Odpowiednia dla każdego i w każdym momencie, ponieważ umiejętnie wymienia fakty na temat organizacji miasta i wpływu jego formy na nasze życie. Autor w świetny sposób opisuje i szczegółowo analizuje tematy, które z początku wydają się być proste i bez głębszej wartości. Polecam każdemu jako ciekawa lekturę ale również jako swojego rodzaju poradnik jak można poprawić jakość życia.
Pomimo swojej długości, książka w każdym rozdziale trzyma poziom i utrzymuje zainteresowanie. Odpowiednia dla każdego i w każdym momencie, ponieważ umiejętnie wymienia fakty na temat organizacji miasta i wpływu jego formy na nasze życie. Autor w świetny sposób opisuje i szczegółowo analizuje tematy, które z początku wydają się być proste i bez głębszej wartości. Polecam...
więcej Pokaż mimo toNiesamowita opowieść, otwierająca oczy.
Niesamowita opowieść, otwierająca oczy.
Pokaż mimo toJedna z nielicznych moich książek, która postanowiła żyć własnym życiem, zamiast grzecznie stać na półce. Znajomi z pracy ustawili się w kolejce i kolejno czytali, aż w pewnej chwili straciłem orientację, gdzie się aktualnie znajduje. Zapewne było tak: znajomy pożyczył swojemu znajomemu, który po przeczytaniu pchnął ją dalej… I w sumie bardzo dobrze! To wspaniała lektura, niezwykle potrzebna w dobie, kiedy nasze miasta zaczynają się chaotycznie rozlewać na przedmieścia wzorem tych zachodnich. Nikt z moich znajomych, który wyprowadził się z miasta do własnego domku na dalekich suburbiach nie jest szczęśliwy! Serio. Wszyscy tylko narzekają – a to na dowożenie dzieci do szkoły, a to na korki poranne w drodze do domu, na brak nie tyle kina, teatru czy biblioteki, ale nawet zwykłego sklepu czy kiosku. Wymarzony domek pod lasem po dwóch sezonach stoi już pośrodku osiedla takich samych, mało względnych domków, a kolejne budują się bez ładu i składu na sąsiednich działkach. Jeden samochód już nie wystarcza, a życie „na wsi” okazuje się wcale nie takie tańsze i zdrowsze. Oczywiście „budowlanka” ma w nosie nasze trocki – jest popyt, sprytnie podsycany naszymi tęsknotami i marzeniami, to się buduje i sprzedaje. Dlatego uważam, że ta książka jest bardziej dla tych wszystkich, którzy planują wyprowadzkę z miasta. Okazja nabycia „większego metrażu” (za tę samą albo i niższą cenę) jest na pewno kusząca. Ale nasze szczęście i dobrostan, to nie tylko dom i ogródek wokół niego. To kontakty społeczne, przestrzeń spotkań, interakcji, rozrywki, spaceru. Nie mówiąc o łatwym dostępie do edukacji, lekarza, kultury. Ktoś powie, że o gustach czy o szczęściu się nie dyskutuje. Jeden woli to, inny tamto. Pełna zgoda. Warto jednak świadomie podejmować taki wybór i rozpatrywać go w szerszym kontekście – całej rodziny i jej strukturze za 10 czy 20 lat. A przyszłość ma tu decydujące znaczenie, już niebawem większość populacji naszej planety będzie mieszkańcami wielkich miejskich sub-aglomeracji.
Jedna z nielicznych moich książek, która postanowiła żyć własnym życiem, zamiast grzecznie stać na półce. Znajomi z pracy ustawili się w kolejce i kolejno czytali, aż w pewnej chwili straciłem orientację, gdzie się aktualnie znajduje. Zapewne było tak: znajomy pożyczył swojemu znajomemu, który po przeczytaniu pchnął ją dalej… I w sumie bardzo dobrze! To wspaniała lektura,...
więcej Pokaż mimo toDobra jako wprowadzenie do tematu.
Dobra jako wprowadzenie do tematu.
Pokaż mimo to