Dziennik roku węża
Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią biografia, autobiografia, pamiętnik
432 str. 7 godz. 12 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2015-06-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-06-24
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380491038
- Tagi:
- dziennik rok węża
“Jeśli wszystkie te węże i smoki są tylko ściemą, ten dziennik pozostanie zapisem mojej trudnej codzienności, na dwanaście miesięcy wtłoczonej w pudełko z hieroglifami. W kuchennej szafce mam cały stos takich pudełek po herbacie Smocza Studnia. Ale może chiński zodiak naprawdę działa i w trakcie roku Węża przydarzą mi się rozmaite sprawy, które mogą się wydarzać tylko w latach Węża, a wtedy te zapiski nie będą już skromnym dziennikiem, tylko proroctwem? Codzienność, jej banały okażą się omenem, zapowiedzią nieuniknionych cudów?”
Piotr Siemion
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 107
- 76
- 16
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Po znakomitych "Niskich łąkach" można by się spodziewać wejścia na literacki szczyt, a tymczasem uwięził autor czytelnika w mieliźnie autobiograficznych dygresyjek. Owszem, zawsze o czymś i czemuś służących, ale to nie wystarcza do uwiedzenia czytelnika, gdy ten uwiedzenia się spodziewa. Czuję się zawiedziona, ale szansę autorowi daję, bo wierzę, że jutro w jego wykonaniu będzie lepsze. Bo pióro ma wciąż wyostrzone.
Po znakomitych "Niskich łąkach" można by się spodziewać wejścia na literacki szczyt, a tymczasem uwięził autor czytelnika w mieliźnie autobiograficznych dygresyjek. Owszem, zawsze o czymś i czemuś służących, ale to nie wystarcza do uwiedzenia czytelnika, gdy ten uwiedzenia się spodziewa. Czuję się zawiedziona, ale szansę autorowi daję, bo wierzę, że jutro w jego wykonaniu...
więcej Pokaż mimo toCzuć dobre pióro autora, objawione zresztą na Niskich łąkach. Co nam jednak po dobrym piórze, skoro kałamarz nam się rozlał i atrament poszedł na zmarnowanie. Na pewno wykształcony i mądry człowiek. Warto przeczytać choćby dla odniesień do literatury amerykańskiej i w ten sposób poszerzyć horyzonty. Życie autora jednak mocno irytujące. Współczuje.
Czuć dobre pióro autora, objawione zresztą na Niskich łąkach. Co nam jednak po dobrym piórze, skoro kałamarz nam się rozlał i atrament poszedł na zmarnowanie. Na pewno wykształcony i mądry człowiek. Warto przeczytać choćby dla odniesień do literatury amerykańskiej i w ten sposób poszerzyć horyzonty. Życie autora jednak mocno irytujące. Współczuje.
Pokaż mimo toDziennik wyważony, zawierający w sobie elementy widoczne i ukryte, proste i głębokie, puste i pełne. Tak jak symbol zen Ensō uwidoczniony na okładce - kaligrafuje się go jako manifestację doskonałości - jest doskonałe tylko wtedy gdy ten który go maluje takim jest.
Autor do tej doskonałości dąży.
Dziennik wyważony, zawierający w sobie elementy widoczne i ukryte, proste i głębokie, puste i pełne. Tak jak symbol zen Ensō uwidoczniony na okładce - kaligrafuje się go jako manifestację doskonałości - jest doskonałe tylko wtedy gdy ten który go maluje takim jest.
Pokaż mimo toAutor do tej doskonałości dąży.
Sięgnęłam po Dziennik zachęcona dobrymi opiniami w programie emitowanym w TVP kultura, no i byłam też ciekawa co napisał po wielu latach przerwy autor Niskich łąk (lata temu zachwyciła mnie ta książka).
Dziennik przez mniej więcej 1/2 jest dosyć interesujący,z naciskiem na dosyć. wynika to po części z chęci zajrzenia w źycie
równolatka czy też gnębią go te same "demony",ale z każdą kolejną stroną obsuwa się w banał i wieje z niego nudą. No ale to mi pokazało,że ta drugą część życia jest trudna nie tylko dla mnie.
Sięgnęłam po Dziennik zachęcona dobrymi opiniami w programie emitowanym w TVP kultura, no i byłam też ciekawa co napisał po wielu latach przerwy autor Niskich łąk (lata temu zachwyciła mnie ta książka).
więcej Pokaż mimo toDziennik przez mniej więcej 1/2 jest dosyć interesujący,z naciskiem na dosyć. wynika to po części z chęci zajrzenia w źycie
równolatka czy też gnębią go te same...
Z trójcy dziennikowej (Siemion, Twardoch, Dehnel)ten moim zdaniem jako jedyny zasługuje na uwagę. Może to wiek autora, może wielość i wielorakość przeżyć stanowi tu o jakościowej różnicy na jego korzyść? Nie wiem, faktem jest że najmniej u niego pozy, a najwięcej ciekawych spostrzeżeń i smakowitych okruchów rzeczywistości.
Z trójcy dziennikowej (Siemion, Twardoch, Dehnel)ten moim zdaniem jako jedyny zasługuje na uwagę. Może to wiek autora, może wielość i wielorakość przeżyć stanowi tu o jakościowej różnicy na jego korzyść? Nie wiem, faktem jest że najmniej u niego pozy, a najwięcej ciekawych spostrzeżeń i smakowitych okruchów rzeczywistości.
Pokaż mimo toI smuteczek. Finito. Przeczytałem i nie ma już dzienniczka do poczytania na dobranoc (prawie jak pisania, ale o kilka oktaw szybciej, a trudzić się nie musi). Autor sympa, z dystansem ku sobie, ale bez przesady, umie pobawić, zastanowić. Nie sili się jak jego koleżka ST. Dobrze się śledziło nawet te małe obsesyjki wyłażące w powtórkach z tematu(wyrzucanie gratów, wcześniejsze utwory - docenione niedocenione, biznesowy kryminalik, ząbkowanie i inne przypadłości synka widziane raczej oczami nadkochającej mamuśki albo dumnego dziadziusia itd). Wszystko skończone i żal. I brak. Bo cenzurę (o której na początku) widać. I wcale nie, że mało o przyjaciołach i znajomych, bo jest, i pewnie sami siebie zobaczą i się zirytują, bo myślą, że każdy widzi kto jest kto. Ja nie widzę. Bo nie znam. Nic./wyjątek co potwierdza: pisarz ST/ O kobietach za to ani słóweczka. Tylko koleżanki i przyjaciółki, i rozmowy bez aluzji. Nic wśród linijek. Nawet z okazji warsztatów o literaturze erotycznej. Żona jest partnerką, nie wiadomo nawet czy ładna. Liczę, że po pięćdziesiątaku też rajcują kobiety. Wuj skończył 60 i "ciągle ma ochotę". Na ochocie się kończy? Niedobrze.
Może autor nie wyplącze się z dziennika i w roku Koguta zrobi powtórkę. Kogut - wiadomo, powie więcej
I smuteczek. Finito. Przeczytałem i nie ma już dzienniczka do poczytania na dobranoc (prawie jak pisania, ale o kilka oktaw szybciej, a trudzić się nie musi). Autor sympa, z dystansem ku sobie, ale bez przesady, umie pobawić, zastanowić. Nie sili się jak jego koleżka ST. Dobrze się śledziło nawet te małe obsesyjki wyłażące w powtórkach z tematu(wyrzucanie gratów,...
więcej Pokaż mimo toNuda. O niczym. Silenie się na oryginalność.
Nuda. O niczym. Silenie się na oryginalność.
Pokaż mimo toJak to miło spotkać człowieka - myślącego, zajmmującego, błyskotliwego. Świetnie spędzony czas. Mam ochotę cytować wyimki ;)
Jak to miło spotkać człowieka - myślącego, zajmmującego, błyskotliwego. Świetnie spędzony czas. Mam ochotę cytować wyimki ;)
Pokaż mimo to