Znam ten sposób odżywiania(to nie jest dieta).Po własnych próbach z intermittent fasting lub postami 6:1, 5:2 , mam wrażenie że to jest to żeby zrzucić sadło.
Książka pomoże ale pewnie nie wszystkim, zatwardziali ortodoksi kulturystyki i fitnessu, wyznawcy 10 posiłków dziennie, dobierający dietę do grupy krwi itp. to nie dla Was.
Reszcie polecam chociaż spróbować, warto!

Znam ten sposób odżywiania(to nie jest dieta).Po własnych próbach z intermittent fasting lub postami 6:1, 5:2 , mam wrażenie że to jest to żeby zrzucić sadło.
Książka pomoże ale pewnie nie wszystkim, zatwardziali ortodoksi kulturystyki i fitnessu, wyznawcy 10 posiłków dziennie, dobierający dietę do grupy krwi itp. to nie dla Was.
Reszcie polecam chociaż spróbować, warto!

Opis bardzo prostego sposobu odżywania opartego na niedługich postach. Tezy podparte artykułami z prasy naukowej.

Opis bardzo prostego sposobu odżywania opartego na niedługich postach. Tezy podparte artykułami z prasy naukowej.

Jeśli wierzysz w dobroczynne działanie postu to książkę tą można streścić do stwierdzenia pościj dobę na tydzień dla zdrowia i dwie aby schudnąć. Jeśli nie przeczytaj koniecznie.

Jeśli wierzysz w dobroczynne działanie postu to książkę tą można streścić do stwierdzenia pościj dobę na tydzień dla zdrowia i dwie aby schudnąć. Jeśli nie przeczytaj koniecznie.

Zawsze czułam, że ciągłe jedzenie zalecane obecnie nie prowadzi u mnie do niczego dobrego. Teraz mam dowody na to, iż nie trzeba jeść aż tak często jak się propaguje. Temat jeszcze muszę jednak zgłębić.

Zawsze czułam, że ciągłe jedzenie zalecane obecnie nie prowadzi u mnie do niczego dobrego. Teraz mam dowody na to, iż nie trzeba jeść aż tak często jak się propaguje. Temat jeszcze muszę jednak zgłębić.

Bardzo interesujące i zupełnie inne podejście do porad dietetycznych i zdrowotnych, o jakich ciągle słyszymy. Autor popiera swoją metodę dziesiątkami badań naukowych i muszę przyznać, że to, co przedstawia, ma duży sens. Myślę, że dla wszystkich, którzy interesują się dietami i odchudzaniem jest to pozycja warta przeczytania, nawet jeśli nie będą jej wdrażać w życie. Autor przekonał mnie i myślę, że sama spróbuję zastosować metodę krótkich postów 24-godzinnych, o których pisze.

Bardzo interesujące i zupełnie inne podejście do porad dietetycznych i zdrowotnych, o jakich ciągle słyszymy. Autor popiera swoją metodę dziesiątkami badań naukowych i muszę przyznać, że to, co przedstawia, ma duży sens. Myślę, że dla wszystkich, którzy interesują się dietami i odchudzaniem jest to pozycja warta przeczytania, nawet jeśli nie będą jej wdrażać w życie. Autor...

Książka napisana już 10 lat temu, kiedy wiele z zawartych w niej informacji mogło uchodzić za nowatorskie i stojące w zupełnej opozycji do większości z obowiązujących wtedy zaleceń dietetycznych. Dziś przedstawione w tej pozycji informacje nie są już tak zaskakujące, choć wciąż temat postu nie należy do najbardziej popularnych w tej tematyce. Książka przedstawia wiele ciekawych analiz, a to co jest dla mnie chyba jej największym plusem to merytoryczne obalenie wielu żywieniowych mitów i ukazanie pewnych mechanizmów, wedle których działa cała branża. Na minus zaliczyłbym główną wadę zdecydowanej większości tego typu publikacji, czyli przedstawianie "swojego" sposobu żywienia/diety w samych superlatywach jako receptę na wszystko. Przy czym nie uważam, że książka jest tendencyjna i nie zarzucam autorowi kłamstw i manipulacji, a jedynie niezbyt obiektywne akcentowanie zalet i jedynie zdawkowe informacje o minusach czy przeciwwskazaniach. Ta dość chuda pozycja nie jest jedynie zbiorem luźnych myśli autora, lecz stara się odnosić do dużej liczby badań naukowych i źródeł, z drugiej strony stara się być łatwa w odbiorze dla masowego czytelnika i nie zgłębia tematu na tyle dokładnie, by można ją traktować jako poważne opracowanie naukowe. Polecam jako wstęp do tematu dla osób niezaznajomionych wcześniej z ideą postu i okresowych "głodówek".

Książka napisana już 10 lat temu, kiedy wiele z zawartych w niej informacji mogło uchodzić za nowatorskie i stojące w zupełnej opozycji do większości z obowiązujących wtedy zaleceń dietetycznych. Dziś przedstawione w tej pozycji informacje nie są już tak zaskakujące, choć wciąż temat postu nie należy do najbardziej popularnych w tej tematyce. Książka przedstawia wiele...

Ksiązka zmienia calkowicie podejscie do tematu odchudzania, utrzymanaia odpowiedniej masy ciala i podejscia do zdrowia. Taka prosta sprawa jak post potrafi tyle pozytywnego zmienic w zyciu i zdrowiu czlowieka, ze ow sie zastanawia, czemu nie jest standardowo uzywany w naszym zyciu. Ilosc jedzenia, ktore czesto zbednie pakujemy sobie do ust jest zatrwazajaca i brak kontroli przeraza. Zasluge tu maja producenci zywnosci, ktorzy laduja mase cukru i polepszaczy smaku do wszystkiego co moga zmuszajac nas hormonalnie do jedzenia. Pozycje czyta sie prawie jak kryminal, pochlania sie ja w ciagu jednego posiedzenia i czesto chce sie do niej wracac regularnie. Jestesmy atakowani z kazdej strony "rekomendacjami" zywieniowymi, ktore ni jak sie nie maja do rzeczywistosci. W moim przypadku postepowanie na przekor dalo najlepsze rezultaty, a post opisany w ksiazce byl tylko logicznym nastepstwem. Jak tylko sie czlowiek oswoi i przyzwyczai do koncepcji okresowego prostu, kontrola wagi wydaje sie banalna jak budowa cepa. Niemniej jednak to pozycja wybitna wsrod tej tandety pisanej przez pseudo dietetykow lub celebrytow, nie majacych pojecia o metabolizmie, nie piszac juz o biochemii.

Ksiązka zmienia calkowicie podejscie do tematu odchudzania, utrzymanaia odpowiedniej masy ciala i podejscia do zdrowia. Taka prosta sprawa jak post potrafi tyle pozytywnego zmienic w zyciu i zdrowiu czlowieka, ze ow sie zastanawia, czemu nie jest standardowo uzywany w naszym zyciu. Ilosc jedzenia, ktore czesto zbednie pakujemy sobie do ust jest zatrwazajaca i brak kontroli...