Krótka książka Rothbarda tym razem o edukacji ukazuje ostateczny cel idei przymusowego szkolnictwa. Wplecione w nią zostało kilkanaście ciekawych faktów historycznych.

Krótka książka Rothbarda tym razem o edukacji ukazuje ostateczny cel idei przymusowego szkolnictwa. Wplecione w nią zostało kilkanaście ciekawych faktów historycznych.

Uwaga, tego nie przeczytasz w żadnej szkole! Mimo iż powszechne jest narzekanie na publiczną edukację i związane z nią problemy, mało kto uważa jej likwidację za dobry pomysł. Jeszcze mniej osób posuwa się krok dalej podważając sens przymusu szkolnego. Tak właśnie czyni autor tego dzieła. Zwolennikom państwowego nadzoru nad edukacją należy się zadanie domowe - przeczytać tę książkę.

Uwaga, tego nie przeczytasz w żadnej szkole! Mimo iż powszechne jest narzekanie na publiczną edukację i związane z nią problemy, mało kto uważa jej likwidację za dobry pomysł. Jeszcze mniej osób posuwa się krok dalej podważając sens przymusu szkolnego. Tak właśnie czyni autor tego dzieła. Zwolennikom państwowego nadzoru nad edukacją należy się zadanie domowe - przeczytać tę...

Jestem nieco zawiedziona. Argumenty "przeciw" przymusowej państwowej edukacji są jak najbardziej trafione. Podłoże historyczne przedstawione zwięźle i na temat. Jednak brakuje mi trochę analizy argumentów "za" edukacją przymusową. Dodatkowo argumentacja "za" wolnym wyborem edukacji przez rodziców wydaje mi się słabo przekonująca, a "przeciw" wolnemu wyborowi rodziców jest praktycznie niedostrzegalna. Podsumowując mimo, że ogólnie nie jestem zwolennikiem przymusowej państwowej edukacji połączonej z wychowaniem, to książka wydaje mi się niezwykle tendencyjna i bagatelizująca wszystko, co mogłoby, choćby w minimalnym stopniu, podważyć "jedyny słuszny" pogląd.

Jestem nieco zawiedziona. Argumenty "przeciw" przymusowej państwowej edukacji są jak najbardziej trafione. Podłoże historyczne przedstawione zwięźle i na temat. Jednak brakuje mi trochę analizy argumentów "za" edukacją przymusową. Dodatkowo argumentacja "za" wolnym wyborem edukacji przez rodziców wydaje mi się słabo przekonująca, a "przeciw" wolnemu wyborowi rodziców jest...

Pan Rothbard prowadzi czytelnika do oczywistego wniosku. Nie jestem pewny jednak, czy mogę tutaj ten wniosek przedstawić, gdyż jest on bardzo niepopularny we współczesnym świecie. Dla zainteresowanych tematem książka godna polecenia.

Pan Rothbard prowadzi czytelnika do oczywistego wniosku. Nie jestem pewny jednak, czy mogę tutaj ten wniosek przedstawić, gdyż jest on bardzo niepopularny we współczesnym świecie. Dla zainteresowanych tematem książka godna polecenia.

Daje wiele do myślenia. Teraz coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że edukacja szkolna jest zbędna.
Patrząc przez pryzmat moich lat edukacji szkolnej mogę stwierdzić, że przymus edukacji więcej zaszkodził niż mnie rozwinął. Gdyby nie rodzice, którzy postawili na zajęcia dodatkowe nie potrafiłbym teraz nic, nie miałbym żadnej pasji. Jako dziecko lubiłem rysować i malować, jednak szkoła nie zapewniła mi możliwości rozwoju, musiałem dostosować się do szarej masy, prawie całkowicie degradując swój indywidualizm i radość z nauki do zera. Jedyne czego nauczyła mnie państwowa szkoła to jak być posłusznym autorytetom, pozbawionym ambicji, bezbarwnym, niepewnym siebie trybikiem w machinie biurokratów. Po dziś dzień tli się we mnie poczucie niesprawiedliwości i goryczy przez zmarnowane lata w niewoli systemu, ale jedyną drogą jest przebaczenie. Po ukończeniu liceum, które było dla mnie gorzkim rozczarowaniem, teraz wreszcie jestem odpowiedzialny za swój rozwój i naukę. Chociaż na studiach nie jest idealnie, to przynajmniej nikt nikt traktuje mnie jak nieporadne i nic niewiedzące dziecko.( tak jak było w podstawówce, gimnzajum i liceum)

Daje wiele do myślenia. Teraz coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że edukacja szkolna jest zbędna.
Patrząc przez pryzmat moich lat edukacji szkolnej mogę stwierdzić, że przymus edukacji więcej zaszkodził niż mnie rozwinął. Gdyby nie rodzice, którzy postawili na zajęcia dodatkowe nie potrafiłbym teraz nic, nie miałbym żadnej pasji. Jako dziecko lubiłem rysować i...

Nie tytułuję się libertarianinem, niemniej bardzo cenię sobie wyjątkowy dorobek apologetów tego nurtu, zatem z wielką przyjemnością postanowiłem podejść do pozycji prof. M. N. Rothbarda. Edukacja wolna i przymusowa. Tym razem nie o ekonomii, a o wadach państwowych, publicznych oraz scentralizowanych, i co najważniejsze, obowiązkowych placówkach edukacyjnych. Placówki takie przedstawione są jako te, które niszczą wybitne jednostki. Bezpośrednio prowadzi do tego uniformizacja zajęć dydaktycznych oraz obniżanie poziomu pod mniej zdolne jednostki. Niestety wynikiem tego jest krzywda wszystkich uczniów, mniej zdolni i średni są sfrustrowani tym, że nie mogą dorównać lepszym, a prymusi doświadczają znudzenia, albowiem muszą dostosować się do słabszych. Ponadto publiczna szkoła służy do indoktrynowania czy stworzenia potulnych mas, które nie byłby w stanie sprzeciwić się despotycznemu rządowi.

Prof. M.N. Rothbard, jako zwolennik supremacji władzy rodzicielskiej nad władzą polityczną, zdecydowanie poparł nastawioną indywidualistycznie edukację domową, zarazem sprzeciwiając się zgubnej edukacji progresywistycznej (ocenianie subiektywne, krzywdzący egalitaryzm).

Nie tytułuję się libertarianinem, niemniej bardzo cenię sobie wyjątkowy dorobek apologetów tego nurtu, zatem z wielką przyjemnością postanowiłem podejść do pozycji prof. M. N. Rothbarda. Edukacja wolna i przymusowa. Tym razem nie o ekonomii, a o wadach państwowych, publicznych oraz scentralizowanych, i co najważniejsze, obowiązkowych placówkach edukacyjnych. Placówki takie...

Dobra książką opisująca państwowy system edukacji. Murray Rothbard w swojej pracy zabiera nas do starożytnej Sparty oraz do nowożytnych Prus. Opisuje także Francję, Anglię i USA. Z tej pracy można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy o powstaniu państwowej edukacji. Opisuje jak system państwowej edukacji służy kształceniu całkowicie oddanych niewolników. Polecam każdemu, szczególnie dlatego, że jest udostępniona za darmo:
http://mises.pl/blog/2014/06/13/rothbard-edukacja-wolna-przymusowa-darmowy-e-book/

Dobra książką opisująca państwowy system edukacji. Murray Rothbard w swojej pracy zabiera nas do starożytnej Sparty oraz do nowożytnych Prus. Opisuje także Francję, Anglię i USA. Z tej pracy można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy o powstaniu państwowej edukacji. Opisuje jak system państwowej edukacji służy kształceniu całkowicie oddanych niewolników. Polecam każdemu,...

Murray Rothbard krótko, treściwie i dobitnie wskazuje na prawdziwe przyczyny kształtowania się idei państwowej edukacji w różnych krajach świata w różnych okresach historii. Prawdziwym celem zawsze było stworzenie społeczeństwa posłusznych obywateli, którzy myśleli tak samo i nie wychylali się poza określone ramy myślowe, oraz posłusznej armii. Wszystko to zawsze miało służyć celom politycznym, jak np. walka z diabłem, jego sługami i heretykami (vide Luter). Ciekawostką jest fakt, że wiele osób (w tym ja przed zainteresowaniem się tym tematem) zwyczajowo uznaje, że obowiązek szkolnym jest spadkiem po komunistach, zapominając, że historia tej idei sięga przecież co najmniej aż starożytnej Sparty! To przecież prawie wszyscy wiedzą, ale mało kto się nad tym zastanawia...

Jedyny minus można zaliczyć na konto polskiego wydania, które książkę niepotrzebnie rozciąga. Na 72 strony treść właściwa rozpoczyna się dopiero od strony 19 - aż 1/4 książki obejmuje wstęp! Wstęp, który w zasadzie można pominąć, bo jest streszczeniem książki (z wyjątkiem wspomnienia o obowiązkowej edukacji w Polsce pod koniec).

Warto sięgnąć w wolnej chwili, bo przeczytanie całości zajmuje godzinkę, może dwie, w zależności od tempa czytania. Do pobrania za darmo na stronie Instytutu Misesa: http://mises.pl/blog/2014/06/13/rothbard-edukacja-wolna-przymusowa-darmowy-e-book/

Murray Rothbard krótko, treściwie i dobitnie wskazuje na prawdziwe przyczyny kształtowania się idei państwowej edukacji w różnych krajach świata w różnych okresach historii. Prawdziwym celem zawsze było stworzenie społeczeństwa posłusznych obywateli, którzy myśleli tak samo i nie wychylali się poza określone ramy myślowe, oraz posłusznej armii. Wszystko to zawsze miało...

Bezpośrednie i logiczne wyjaśnienie, że przymusowy, powszechny i państwowy system edukacji w istocie nie ma nic wspólnego z właściwą edukacją (zdobywaniem wiedzy i umiejętności myślenia i rozumowania),lecz jest tylko narzędziem w procesie tworzenia państwa totalitarnego. Lub wymówką pożytecznych, opętanych idiotów chcących za pomocą przymusu państwowego poprawiać swoje samopoczucie jako "dobroczyńców ludzkości". No i mieć co wypić i zakąsić za swoją ciężką służbę.

Bezpośrednie i logiczne wyjaśnienie, że przymusowy, powszechny i państwowy system edukacji w istocie nie ma nic wspólnego z właściwą edukacją (zdobywaniem wiedzy i umiejętności myślenia i rozumowania),lecz jest tylko narzędziem w procesie tworzenia państwa totalitarnego. Lub wymówką pożytecznych, opętanych idiotów chcących za pomocą przymusu państwowego poprawiać swoje...