Każdy, kto czytał Nałkowską, Broniewskiego i chociażby słuchał choć trochę na lekcjach historii wie, w jak bardzo słaby i bezmyślny sposób pokazuje się tutaj czas okupacji. Do tego dochodzi bohaterka, niczym gwiazdka historii tworzonych przez Hollywood, puszczalska dziewczyna, która nie wie kto jest ojcem dziecka - autorka próbuje nam wmawiać, ze to działalność konspiratorska. Wyraźnie widać, że Amerykanie nie mają pojęcia o tym co się działo w Polsce w latach 1939 - 1945, czym było Getto, bieda. Straszne. Bzdura goni bzdurę i obraża ofiary. Nie dałam rady i nie polecam.

Każdy, kto czytał Nałkowską, Broniewskiego i chociażby słuchał choć trochę na lekcjach historii wie, w jak bardzo słaby i bezmyślny sposób pokazuje się tutaj czas okupacji. Do tego dochodzi bohaterka, niczym gwiazdka historii tworzonych przez Hollywood, puszczalska dziewczyna, która nie wie kto jest ojcem dziecka - autorka próbuje nam wmawiać, ze to działalność...

Książka opowiada historię Emmy, młodej Żydówki ukrywającej się pod fałszywym nazwiskiem u ciotki swojego męża.
Emma zostaje zatrudniona jako asystentka w biurze niemieckiego komendanta. Na początku stara się być ostrożna i utrzymywać dystans. Jednak wkrótce komendant Richwalder okazuje się być uroczy i wyjątkowo troskliwy wobec niej. Nie wie jednak, że dla dziewczyny nie jest to zwykłe stanowisko, a bardziej niebezpieczna rola szpiega. Czas upływa, zaczyna rodzić się między nimi coś więcej niż tylko zwykła znajomość. Ich relacja rozwija się, stając się bardziej zaangażowana emocjonalnie. Emma przeżywa wewnętrzny konflikt między zakochaniem się w mężczyźnie, który jest częścią systemu, który ją więzi, a wiernością swoim korzeniom i przekonaniom. Emma, jako młoda Żydówka ukrywająca swoją tożsamość, musi stawić czoła ogromnym wyzwaniom i trudnym wyborom, które skomplikują jej życie emocjonalne.
Niestety, mimo tego, że autorka wydaje się mieć lekkie pióro i widać u niej zainteresowanie tematem, wiele opisów odbiega od realiów wojennych czasów (te pomarańcze i łososie, sami wiecie co mam na myśli).
Brakuje nieco głębi w ukazaniu uczuć Emmy. Jej relacja z komendantem Richwalderem wydaje się być zbyt jednoznaczna i pozbawiona szerszego kontekstu. Moglibyśmy bardziej zgłębić jej wewnętrzne rozterki i emocje, co wzmocniłoby oddziaływanie opowieści. Niestety, powieść nie osiąga pełni swojego potencjału w ukazaniu złożonych uczuć głównej bohaterki. Mimo tego, warto dać się wciągnąć w tę historię, aby zanurzyć się w pełnym dramatyzmu świecie, jaki stworzyła Pam Jenoff.
Brakuje mi budowania tego napięcia i dramatyzmu. W końcu Emma staje przed decyzją, czy zaufać swojemu sercu i ryzykować miłość z mężczyzną, który reprezentuje to, co nienawidzi, czy też powstrzymać swoje uczucia w imię przetrwania i zachowania wierności swojemu ludowi.
Jednym z kluczowych elementów wewnętrznego konfliktu Emmy jest fakt, że jej uczucia wobec Richwaldera pozostają na linii między zagubioną naiwnością a desperackim pragnieniem ucieczki od okrucieństwa rzeczywistości. Jest to zdecydowanie głęboki temat, który mógłby zostać jeszcze bardziej rozwinięty w książce, aby ukazać pełny zakres emocji i trudności, z jakimi musiała się zmierzyć główna bohaterka.

Książka opowiada historię Emmy, młodej Żydówki ukrywającej się pod fałszywym nazwiskiem u ciotki swojego męża.
Emma zostaje zatrudniona jako asystentka w biurze niemieckiego komendanta. Na początku stara się być ostrożna i utrzymywać dystans. Jednak wkrótce komendant Richwalder okazuje się być uroczy i wyjątkowo troskliwy wobec niej. Nie wie jednak, że dla dziewczyny nie...

Jedna z lepszych pozycji Jenoff. Jaka jest granica lojalności?

Jedna z lepszych pozycji Jenoff. Jaka jest granica lojalności?

Zawód i rozczarowanie. Szkoda, bo książka, pomysł na nią, charakteryzuje się dużym potencjałem, niestety niewykorzystanym. Ignorancja autorki wręcz poraża. Myślę, że starsi czytelnicy, którzy doświadczyli skutków wojny, przeżyli osobiste dramaty i tragedie nią spowodowane, mogą poczuć się tą powieścią urażeni, a przynajmniej zniesmaczeni. Młoda Żydówka, udająca Polkę, kupuje w sklepie pomarańcze, zajada się łososiem i robi zupę na wołowinie, w czasach, gdy na miejskich ryneczkach w całej Polsce, trudno było nawet o chleb. A ruch oporu, można odnieść wrażenie, wg autorki opierał się głownie na osobach pochodzenia żydowskiego (z całym szacunkiem do tego narodu).
Miłosne rozterki bohaterki są raczej irytujące i nieprzekonujące. Dziewczyna sprawia wrażenie bardzo infantylnej, właściwie sama nie wie czego chce. Przez to jej uczucia zarówno do męża, jak i do kochanka są mało wiarygodne.
Generalnie powieść mogła być dobra, ale nie jest. Za dużo w niej fałszu i nieprawdziwego obrazu rzeczywistości. Dla czytelników zza oceanu pewnie wystarczająca, dla polskich raczej nie na miejscu.

Zawód i rozczarowanie. Szkoda, bo książka, pomysł na nią, charakteryzuje się dużym potencjałem, niestety niewykorzystanym. Ignorancja autorki wręcz poraża. Myślę, że starsi czytelnicy, którzy doświadczyli skutków wojny, przeżyli osobiste dramaty i tragedie nią spowodowane, mogą poczuć się tą powieścią urażeni, a przynajmniej zniesmaczeni. Młoda Żydówka, udająca Polkę,...

Bardzo wciągająca

Bardzo wciągająca

Przeciętny licealista napisałby lepszą książkę. Dno i 10m mułu.

Przeciętny licealista napisałby lepszą książkę. Dno i 10m mułu.

Szczerze?Mnie bardziej znudzila niz zachwyciła.Okupacja opisana momentami jak sielankowe życie z sokiem pomaranczowym w tle.Lodówka,wódka,z lodem,autobus w Krakowie.Wegla i jedzenie pod dostatkiem . Łosoś, prawdziwa kawa i..tylko kawioru podczas tej wojny jakby nie było. Powiesc dla nieświadomych faktów ostatniej wojny pensjonarek.

Szczerze?Mnie bardziej znudzila niz zachwyciła.Okupacja opisana momentami jak sielankowe życie z sokiem pomaranczowym w tle.Lodówka,wódka,z lodem,autobus w Krakowie.Wegla i jedzenie pod dostatkiem . Łosoś, prawdziwa kawa i..tylko kawioru podczas tej wojny jakby nie było. Powiesc dla nieświadomych faktów ostatniej wojny pensjonarek.

Polecam.

Polecam.

sam pomysł na książkę zdecydowanie na plus, jednak kiedy zaczynamy czytać... no cóż, umacniam się w przekonaniu, że Amerykanie nie powinni pisać o nazistowskiej okupacji, bo po prostu nie mają o niej pojęcia. Głowna bohaterka kupuje w sklepie pomarańcze, je zupę z wołowiną, przechodzi obok murów getta i spotyka ojca. Od kiedy Niemcy pozwalali zamkniętym Żydom w getcie siedzieć sobie obok muru i czekać aż ktoś im tam wrzuci przez dziurę pęto kiełbasy? Serio? Już nie mówiąc o samym opisie Polaków podczas wojny. No bywało różnie, jak wszędzie ale pani Jenoff powinna zdecydowanie odpuścić sobie wątki wojenne, bo wstyd sobie robi

sam pomysł na książkę zdecydowanie na plus, jednak kiedy zaczynamy czytać... no cóż, umacniam się w przekonaniu, że Amerykanie nie powinni pisać o nazistowskiej okupacji, bo po prostu nie mają o niej pojęcia. Głowna bohaterka kupuje w sklepie pomarańcze, je zupę z wołowiną, przechodzi obok murów getta i spotyka ojca. Od kiedy Niemcy pozwalali zamkniętym Żydom w getcie...

Miałam te pozycję już bardzo długo na półce "Do przeczytania" lecz , coś mnie ostatnio skusiło po nią sięgnąć.
Bardzo dobrze zrobiłam. Książka jest świetna. Szybko się czyta i z łatwością czytelnik rozumie wątki. Bardzo mi się też podobali główni bohaterowie. Żydówka Emma a raczej Anna Lipińska kochała swojego męża lecz ten opuścił ją na czas wojny by walczyć w ruchu oporu. Ta aby pomóc podziemiu zostaje sekretarką na Wawelu i wdaje się w romans z przystojnym nazistowskim zastępcą generalnego gubernatora Georgem Richwalderem o którym kobiety szepczą z wypiekami na twarzy. Ponadto opiekuje się dzieckiem Rabina w domu kobiety która sławne nazistowskie elity zaprasza na wykwintne kolacje. Polecam , świetna lektura na jeden wieczór.

Miałam te pozycję już bardzo długo na półce "Do przeczytania" lecz , coś mnie ostatnio skusiło po nią sięgnąć.
Bardzo dobrze zrobiłam. Książka jest świetna. Szybko się czyta i z łatwością czytelnik rozumie wątki. Bardzo mi się też podobali główni bohaterowie. Żydówka Emma a raczej Anna Lipińska kochała swojego męża lecz ten opuścił ją na czas wojny by walczyć w ruchu...