Jezuici burżuje bolszewicy

Okładka książki Jezuici burżuje bolszewicy Erik Kuehnelt-Leddihn
Okładka książki Jezuici burżuje bolszewicy
Erik Kuehnelt-Leddihn Wydawnictwo: Wektory literatura piękna
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wektory
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360562253
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
68
42

Na półkach: ,

Niezła powieść o... dziwnym, jakby "roboczym" tytule.

Obyczajowo-przygodowe political-fiction z dość mocnym zacięciem religijnym.

Burzliwe losy głównego bohatera i miłości jego życia osadzone zostały w niezwykle ciekawych realiach Europy międzywojennej. Niemcy, ZSRR, Anglia, ale też inne miejsca.

Obszerne fragmenty zajmują rozważania natury światopoglądowej, etycznej. Poprowadzone są przy tym przez autora raz zgrabniej, raz toporniej - często przy przeładowaniu pojęciowym. Bronią się jednak wartością przekazu.

Niezła powieść o... dziwnym, jakby "roboczym" tytule.

Obyczajowo-przygodowe political-fiction z dość mocnym zacięciem religijnym.

Burzliwe losy głównego bohatera i miłości jego życia osadzone zostały w niezwykle ciekawych realiach Europy międzywojennej. Niemcy, ZSRR, Anglia, ale też inne miejsca.

Obszerne fragmenty zajmują rozważania natury światopoglądowej, etycznej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2122
615

Na półkach: , , , ,

Erik von Kuehnelt-Leddihn, intelektualista z górnej półki, którego poważniejsze prace stanowią niezwykle przyjemną lekturę, popełnił tę powieść w 1933 roku i zadeklarował, że jest to powieść antykomunistyczna. Jest tak w rzeczy samej, ale jeszcze bardziej, niż antykomunistyczna, jest to książka prokatolicka. Pełna jest dość ciekawych wywodów teologiczno-filozoficznych na temat katolicyzmu, komunizmu oraz wielu innych systemów ideowych i o ile czytanie ich było dla mnie przyjemnym doświadczeniem, tak samą książkę czyniło to trochę „drewnianą". Nawet w jednej czwartej dopadło mnie takie zniechęcenie, że chciałem porzucić jej lekturę, ale zmotywowałem się, by ruszyć dalej i nie żałuję.

Całkiem ciekawa historia niemieckiego katolika, który incognito odwiedza ZSRS, by zebrać raporty od katolickich działaczy. Autor dość nieźle opisał wygląd sowieckich miast i stan ducha oraz intelektu ich mieszkańców. Nie jest to może pozycja priorytetowa, ale jeśli darzycie Kuehnelta-Leddihna taką samą sympatią, jak ja, to na pewno prędzej czy później skusicie się, by po nią sięgnąć.

Muszę tylko ostrzec, że autor porównuje często bolszewików do kapitalistów, traktując obie strony jak jedno zło, ale potem w trakcie życia zweryfikował swoje poglądy i został współzałożycielem stowarzyszenia Mount Pelerin, określając się jako "arcykonserwatywny arcyliberał", więc można mu występujące tu bzdury wybaczyć.

Erik von Kuehnelt-Leddihn, intelektualista z górnej półki, którego poważniejsze prace stanowią niezwykle przyjemną lekturę, popełnił tę powieść w 1933 roku i zadeklarował, że jest to powieść antykomunistyczna. Jest tak w rzeczy samej, ale jeszcze bardziej, niż antykomunistyczna, jest to książka prokatolicka. Pełna jest dość ciekawych wywodów teologiczno-filozoficznych na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
100

Na półkach: , , ,

Książka doskonale zniechęca do komunizmu i zachęca do Katolicyzmu.
Dla nie-katolika będzie to prawdziwa tortura i nie mam na myśli ateistów czy buddystów, lecz zwłaszcza tych których Kościół nazywa heretykami. Główny bohater jest dumny ze swojej wiary i nie tylko on, autor sprawia że czytelnik - jeśli również jest katolikiem - również podzieli ich uczucia.
Za jedyną wadę poczytuję książce to że nie dostatecznie wskazuje na przeciwieństwo zła (socjalizmu) czyli wolność.

Pasjonująca historia niezłomnego bohatera - Eugeniusza - który stawia Boga na pierwszym miejscu choć marzy o żonie i dzieciach. Przyjmuje najstraszniejsze wyzwanie i z własnej woli dostaje się do piekła, w którym o dziwo najwygodniejsze są więzienia. Jest to bohater którego niektórzy mogliby określić mianem romantycznego, ale ja tego nie zrobię gdyż uważam go za rozgarniętego i trzeźwo myślącego, ukazuje on harmonie pomiędzy zdrowym rozsądkiem jak i duchowością, rozumem a sercem.

No i jest jeszcze ojciec Scapinelli którego wywody lubiłem najbardziej, choć autor posłowia pisze że jest to wada książki, czego nie rozumiem. Podczas gdy długie dyskusje jezuity objaśniają nam kluczowe kwestie poruszane w dziele, słowa mnicha są jakby komentarzami autora, wielce wartościowymi, przez które przemawia rozległe doświadczenie i wiedza architekta tego nietypowego dzieła.

Wciągająca i pouczająca, ale podkreślam, ultrakatolicka. Niekatoliku, ostrzegam. Katoliku, polecam jak najbardziej.

Książka doskonale zniechęca do komunizmu i zachęca do Katolicyzmu.
Dla nie-katolika będzie to prawdziwa tortura i nie mam na myśli ateistów czy buddystów, lecz zwłaszcza tych których Kościół nazywa heretykami. Główny bohater jest dumny ze swojej wiary i nie tylko on, autor sprawia że czytelnik - jeśli również jest katolikiem - również podzieli ich uczucia.
Za jedyną wadę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
542
523

Na półkach: , ,

To dość trudna książka i nie jestem pewien czy dobrze ją zrozumiałem. Jak donoszą opisy książki jest to powieść antykomunistyczna. Zgadzam się i dodałbym, że jest prokatolicka. Losy głównego bohatera są dość burzliwe, ale opisywane w sposób dość nietypowy. Wydarzenia, które mogłyby stanowić fabułę całej książki są opisywane krótkimi zdaniami, a niekiedy jedna rozmowa ciągnie się przez wiele stron.

Nie do końca wiem, co miały pokazać czytelnikowi te trudne losy bohatera. Mam też wrażenie, że autor sam nie wiedział jak do końca poprowadzić jego ścieżki i poszedł trochę na skróty.

Książka na pewno wymaga skupienia przy lekturze. Zawiera wiele zwrotów zaczerpniętych z języków obcych, a sposób postrzegania świata, opisywania wydarzeń jasno wskazuje, że była pisana już dość dawno temu. Niemniej warto ją przeczytać z kilku powodów - dla obrony katolicyzmu, dla poszerzenia horyzontów, dla zobaczenia obrazu bolszewizmu i obrazu świata widzianego jeszcze przed II Wojną Światową.

To dość trudna książka i nie jestem pewien czy dobrze ją zrozumiałem. Jak donoszą opisy książki jest to powieść antykomunistyczna. Zgadzam się i dodałbym, że jest prokatolicka. Losy głównego bohatera są dość burzliwe, ale opisywane w sposób dość nietypowy. Wydarzenia, które mogłyby stanowić fabułę całej książki są opisywane krótkimi zdaniami, a niekiedy jedna rozmowa...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    52
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    7
  • Historia
    2
  • Konserwatyzm
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Proza
    1
  • Religia
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Literatura piękna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jezuici burżuje bolszewicy


Podobne książki

Przeczytaj także