Po raz pierwszy mam problem z oceną powieści pana Wandzla. Niby wszystko w porządku - ciekawa obyczajówka mocno okraszona erotyką, ale czegoś jest tu chyba za dużo, a może za mało?
Trudno mi utożsamiać się z rozterkami bohaterki, która nie umie wybrać między mężem i kochankiem.
Choć tytuł brzmi sarkastycznie - mało grzeczna, za to na pewno dziewczynka, która powinna wreszcie dorosnąć.
Zakończenie historii jedyne do przyjęcia i za to brawo!

Po raz pierwszy mam problem z oceną powieści pana Wandzla. Niby wszystko w porządku - ciekawa obyczajówka mocno okraszona erotyką, ale czegoś jest tu chyba za dużo, a może za mało?
Trudno mi utożsamiać się z rozterkami bohaterki, która nie umie wybrać między mężem i kochankiem.
Choć tytuł brzmi sarkastycznie - mało grzeczna, za to na pewno dziewczynka, która powinna...

Dość ciekawa pozycja, chociaż losy głównej bohaterki na początku mnie fascynowały to z czasem stawały się coraz bardziej irytujące i ukazujący pewny brak logiki. Szybko się czyta, i dość ciekawe zakończenie.

Dość ciekawa pozycja, chociaż losy głównej bohaterki na początku mnie fascynowały to z czasem stawały się coraz bardziej irytujące i ukazujący pewny brak logiki. Szybko się czyta, i dość ciekawe zakończenie.

Książkę przeczytałam zachęcona opinią w magazynie dla osób niepełnosprawnych, choć prezentowany w niej wymiar niepełnosprawności jest stosunkowo niewielki. Główna bohaterka swoimi wyborami, logiką (lub jej brakiem),postępowaniem - irytuje mnie okrutnie, co świadczy o bardzo dobrym kunszcie pisarskim autora. Tytułowa "Grzeczna dziewczynka" wzbudza w czytelniku pewne emocje i być może dlatego książka wciąga i jest godna polecenia.

Książkę przeczytałam zachęcona opinią w magazynie dla osób niepełnosprawnych, choć prezentowany w niej wymiar niepełnosprawności jest stosunkowo niewielki. Główna bohaterka swoimi wyborami, logiką (lub jej brakiem),postępowaniem - irytuje mnie okrutnie, co świadczy o bardzo dobrym kunszcie pisarskim autora. Tytułowa "Grzeczna dziewczynka" wzbudza w czytelniku pewne emocje...

Autor powieści całkiem nieźle zna się na charakterystycznym dla płci pięknej braku logiki w działaniu. Co żem właśnie popełniła? Sama nie wiem, choć przeczytałam jednym tchem. Na początku nuta prywaty. Otóż uważam, że nazwanie książki "Grzeczna dziewczynka" jest lekko tandetne. Trochę jak jeleń na rykowisku wymalowany na desce albo szklanki za szybą kredensu. Koniec subiektywnego przytyku. Za mną opowieść kobiety, kobiecym słowem pisana, choć ręką mężczyzny, książka o miłości fatalnej i nielogicznej, a może i o życiu, które płata psikusy, bo i twoje to robi niezaprzeczalnie. Wszak każda dama, choć u boku chciałaby księcia, prędzej czy później, choćby na chwilę, i tak wybierze łobuza. A potem serce złamane i serc łamanie. Wydaje mi się, że właśnie o tym jest ta historia. Do pociągu w sam raz na raz. I nie ma w tym nic uwłaczającego, bo i takie powieści pisać trzeba. Tomaszowi Wandzlowi wychodzi to całkiem nieźle.

Autor powieści całkiem nieźle zna się na charakterystycznym dla płci pięknej braku logiki w działaniu. Co żem właśnie popełniła? Sama nie wiem, choć przeczytałam jednym tchem. Na początku nuta prywaty. Otóż uważam, że nazwanie książki "Grzeczna dziewczynka" jest lekko tandetne. Trochę jak jeleń na rykowisku wymalowany na desce albo szklanki za szybą kredensu. Koniec...

Świetnie się czyta, wciągająca fabuła, która mimo wszystko nie pozostawia zbyt wiele niedomówień. Godna polecenia dla kobiet młodych, zastanawiających się nad sensem własnego życia oraz własnych wyborów.

Świetnie się czyta, wciągająca fabuła, która mimo wszystko nie pozostawia zbyt wiele niedomówień. Godna polecenia dla kobiet młodych, zastanawiających się nad sensem własnego życia oraz własnych wyborów.

Tytuł to tylko ironia. Łamanie zasad, romans, zdrada,a przy tym dużo erotyki. Natrafiłam na nią przez przypadek. Całkiem dobra.

Tytuł to tylko ironia. Łamanie zasad, romans, zdrada,a przy tym dużo erotyki. Natrafiłam na nią przez przypadek. Całkiem dobra.