rozwińzwiń

Postrzępienie

Okładka książki Postrzępienie Paweł Kasprowicz
Okładka książki Postrzępienie
Paweł Kasprowicz Wydawnictwo: Miniatura literatura piękna
94 str. 1 godz. 34 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Miniatura
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
94
Czas czytania
1 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376065083
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1108
337

Na półkach: ,

Niepozorna, niewielka książeczka autorstwa Pawła Kasprowicza "Postrzępienie" po przeczytaniu wywołała u mnie gigantycznego kaca. Ten niespełna stu stronicowy debiut ma wielką siłę rażenia, zmusza do refleksji, pozostawiając mnie z uczuciem wszechogarniającej pustki smutku.

Niespełna czterdziestoletni bezimienny mężczyzna, pracownik pewnej redakcji jest głównym bohaterem jak i narratorem powieści Kasprowicza. Ten pozornie zwyczajny i przeciętny człowiek nie może pogodzić się z utratą ukochanej Weroniki. Swoją samotność i pustkę próbuje wypełnić dymem z papierosów, kolejnymi szklankami alkoholu i terapią psychiatryczną. Dołująca pustka i smutek wypełnia jego egzystencję, każdego dnia kawałek po kawałeczku rozrywając jego życie na strzępy.


"Postrzępienie" to jedna z najbardziej pesymistycznych książek jakie przyszło mi czytać, gdzie psychodeliczny świat głównego bohatera udzielił się również i mnie. Smutek, samotność i śmierć wygląda z każdej strony, ukazując kruchość i ułudę życia.

Paweł Kasprowicz napisał powieść o miłości, tej utraconej, która była dla bohatera wszystkim, której utrata doprowadziła bohatera do alkoholizmu, zmusiła do leczenia psychiatrycznego, doprowadzając, że jedyną jego obsesją stała się śmierć. Miłość to "siła napędowa, zdolna do kreacji i wielkich czynów, wszystko inne jest przyćmione". Miłość dała mu mgnienie szczęścia, i wiarę w nieśmiertelność, a gdy "miłość przepływa przez palce, wymyka się, to wiara znika".

W "Postrzępieniu autor wiele miejsca poświęca samotności głównego bohatera, spowodowaną nie tylko porzuceniem przez ukochaną kobietę. Sam bohater mówi o sobie, że czuje się wydzielony, inny. Od dziecka odczuwał odrębność na zasadzie oni i ja. To poczucie pustki i smutku które mu towarzyszą wypełniają mu całe życie, sprawiając, że sam siebie widzi jako człowieka przegranego, "niczym wrzód", niepotrzebny, zbędny i przeszkadzający.

"Postrzępnie" to również książka o życiu, które traci sens i staje się jedynie marną egzystencją, trwaniem. Życie jest beznadziejne, nietrwałe i szare. Dzień po dniu stajemy się echem samych siebie, szczątkami, postrzępieniem, które oczekuje tylko na śmierć. Trwamy w strzępach, w poczuciu straty roztkliwiając się nas własną przeszłością, a jedyne co mamy to niepewność i lęk,

To jedna z tych książek, która każe zatrzymać się, po to by chociaż spróbować spojrzeć na siebie i swoje życie z innej perspektywy i dystansu, zadając sobie pytanie o nasze życie i czy postrzępienie jest nieuniknione.

Paweł Kasprowicz napisał książkę niezwykłą, zarówno w formie i treści. Refleksyjna, prowokuje do przemyśleń, o dużym ładunku emocjonalnym. Pewnie nie dla każdego, bo pełna jest rozważań natury filozoficznych nad sensem życia. Do mnie jednak trafiła, utkwiła, zaszła za skórę, była jak kubeł zimnej wody, który zmusił do zatrzymania i spojrzenia na swoje życie.
Polecam odważnym.

http://cuddle-up-with-a-good-book.blogspot.com/2016/03/postrzepienie-pawe-kasprowicz-recenzja.html

Niepozorna, niewielka książeczka autorstwa Pawła Kasprowicza "Postrzępienie" po przeczytaniu wywołała u mnie gigantycznego kaca. Ten niespełna stu stronicowy debiut ma wielką siłę rażenia, zmusza do refleksji, pozostawiając mnie z uczuciem wszechogarniającej pustki smutku.

Niespełna czterdziestoletni bezimienny mężczyzna, pracownik pewnej redakcji jest głównym bohaterem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2791
781

Na półkach: , ,

Kiedy po raz pierwszy wzięłam do ręki książkę "Postrzępieni", naszła mnie obawa, że zrobiłam błąd i nie jest to książka dla mnie. Szara okładka oprawiona w introligatorni. Kiedy ja miałam taką książkę w ręku? Ale to nie okładka mnie odstraszyła lecz krótkie przekartkowanie. Okazało się bowiem, że w książce praktycznie nie ma dialogów. Rany, pomyślałam, jak ja przez nią przebrnę? Wprawdzie książka jest bardzo króciutka, niecałe 100 stron, jednak w wypadku, gdy książka się nie podoba, może się wlec, jakby miała 1000:) Teraz, gdy lekturę mam już za sobą, mogę śmiało powiedzieć, że pierwsze wrażenie może być mylne.

Paweł Kasprowicz bohaterem swojej książki uczynił trzydziestodziewięcioletniego mężczyznę, pracującego w jakiejś redakcji. Nie znamy jego imienia, nie jest określone miasto, w jakim dzieje się akcja. Pierwszoosobowa narracja składająca się ze strzępów wspomnień i luźnych myśli mężczyzny, pozwala nam poznać jego historię.
Główny bohater jest osobą nieszczęśliwą, zagubioną i samotną. Totalnie wyobcowaną, izolującą się od społeczeństwa. Niby pracuje, powinien mieć znajomych, jednak on nie umie się zintegrować a sprawy absorbujące społeczeństwo wydają mu się błahe i bez znaczenia. Nadużywa alkoholu, pali znacznie za dużo, wolny czas spędza na rozmyślaniu o roli miłości w życiu i nieuchronnie nadchodzącej śmierci. Śmierć jest jego obsesją, którą próbuje oswoić przy pomocy pani psycholog. Tak, nasz bohater trafia pewnego dnia do szpitala psychiatrycznego a po wyjściu kontynuuje sesje z lekarką, która go fascynuje. Terapia niewiele mu daje, chodzi na nią jedynie po to, by rozkoszować się towarzystwem ślicznej pani doktor. Poznając lepiej bohatera zaczęłam się zastanawiać nad kilkoma aspektami jego życia. Nie na wszystkie pytania dostałam jednak odpowiedź, co nie zmienia faktu, że książkę bardzo dobrze się czytało. Bohater tej książki mógłby być każdym z nas. Umie się kamuflować, dobrze funkcjonuje w społeczeństwie, sprawia wrażenie zwykłego faceta, trochę wyobcowanego, ale takich ludzi jest przecież wielu. Pije dopiero po wyjściu z pracy, bardzo rzadko w towarzystwie. Nie jest zwykłym pijaczyną, lecz człowiekiem, który ma swoje zasady, potrafi współczuć i chciałby żyć normalnie. Lecz nie potrafi. Kiedyś miał szansę na szczęśliwe życie, zaprzepaścił ją jednak swoim zachowaniem. Teraz tylko egzystuje, przeczekuje w oczekiwaniu na koniec.

Podczas lektury zadawałam sobie mnóstwo pytań. Jak już pisałam, nie na każde otrzymałam odpowiedź. Autorowi udało się sprawić, że jeszcze długo po skończeniu książki rozmyślałam o jego bohaterze. Uważam to za ogromny plus. Poza tym zakończenie książki mnie ogromnie zaskoczyło. Czytając początek epilogu powiedziałam sobie:stop i zaczęłam jeszcze raz. Nic się nie zmieniło, nadal był to dla mnie szok. Świetne zakończenie, które zmienia spojrzenie na całość utworu.

"Postrzępienie" nie jest książką łatwą i na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Główny bohater może drażnić swoją życiową filozofią, we mnie jednak wzbudził sporą sympatię. Sposób narracji składający się głównie z przemyśleń bohatera, podanych jako ciąg myślowy w zdaniach długich, złożonych, często przeplatanych nie związanymi ze sobą epizodami. Wydawałoby się, że ciężko czytać coś takiego. Ku mojemu zdziwieniu czytało mi się to bardzo lekko, nie miałam żadnych problemów z nadążaniem za słowotokiem narratora, wręcz przeciwnie. Im dalej czytałam, tym bardziej rozbudzała się moja ciekawość. Kim jest ten mężczyzna? Dlaczego jest taki a nie inny? Dlaczego rozpadł się jego związek, skoro tak kochał Weronikę?

Ta krótka książeczka niesie ze sobą ogromny ładunek emocji. Zmusza do refleksji. Styl Pawła Kasprowicza mnie zadziwił. Stworzenie takiej narracji nie może być proste, a stworzenie jej tak, by wciągała czytelnika, sprawiała, że nie można przestać, póki nie otrzyma się odpowiedzi, jak dla mnie jest genialne. Przyznaję, początkowo nie szło mi lekko. Z reguły czytuję prozę pisaną standardowo, z dialogami i jakimś konkretnym wątkiem. Tutaj tego nie ma, ciężko dopatrzeć się konkretnego wątku, że już o akcji nie wspomnę. Mimo to, po kilku krótkich rozdziałach wsiąkłam na całego a sposób narracji wydał mi się odpowiedni. Autor umie operować słowem, umie zaciekawić i zmusić do przemyśleń.
Książka opatrzona jest w grafiki Ryszarda Szilera utrzymane w tonacji czarno - białej, pasującej do wymowy utworu. Wbrew pozorom książka nie jest pesymistyczna. Nie przytłacza beznadzieją. Chociaż tematem jest samotność, pustka i bezsens istnienia, to nie poczułam się w żadnym momencie przygnieciona ciężkością tematu. Utwór sprawił, że na chwilę zatrzymałam się nad niektórymi aspektami życia. Kazał rozejrzeć się wokół siebie w poszukiwaniu osób podobnych do bohatera.

Spotkanie z prozą autora uważam za bardzo udane i polecam osobom. które lubią prozę inną, skłaniającą do refleksji, naładowaną filozoficznymi przemyśleniami nad sensem życia. Zapewne nie każdemu przypadnie do gustu, wielu jednak może pozytywnie zaskoczyć, podobnie jak to było ze mną.

Kiedy po raz pierwszy wzięłam do ręki książkę "Postrzępieni", naszła mnie obawa, że zrobiłam błąd i nie jest to książka dla mnie. Szara okładka oprawiona w introligatorni. Kiedy ja miałam taką książkę w ręku? Ale to nie okładka mnie odstraszyła lecz krótkie przekartkowanie. Okazało się bowiem, że w książce praktycznie nie ma dialogów. Rany, pomyślałam, jak ja przez nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
135

Na półkach: ,

Kiedy dochodziłam już do ostatnich stron, myślałam, że książka zakończy się kolejnym nie mającym znaczenia dla całości epizodem, ale stało się zupełnie odwrotnie. Chociaż nie było żadnych niespodziewanych zwrotów akcji, ani pościgów rodem z filmów sensacyjnych, epilog całkowicie mną wstrząsnął. Mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że rozerwało... coś wie mnie, dokładnie nie wiem, co. Nie przepadam za książkami, które mają na celu zbudzić u mnie swego rodzaju przemyślenia, refleksje, ale tutaj nie było to tak oczywiste. Epilog niezwykle mi się podobał, nie tylko ze względu na swoje dość mocne oddziaływanie na mnie, ale też na to, jak cała książka zmienia znaczenie pod jego wpływem.

Postrzępienie to z całą pewnością książka, która nie dotrze do każdego czytelnia i jest bardziej refleksyjna niż fabularna. Ze względu na swoją formę stwarza czasami problem w płynnym jej czytaniu, a niektóre jej elementy nie wnoszą nić do całości. Wolałabym jednak przeczytać tę powieść formie typowo chronologicznej. Nie zmienia to faktu, że jest pod wielkim wrażeniem samego stylu autora i bardzo chętnie przeczytałabym jego inne utwory, ale w innej postaci, bardziej typowej i popularnej w literaturze.

Więcej na: http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

Kiedy dochodziłam już do ostatnich stron, myślałam, że książka zakończy się kolejnym nie mającym znaczenia dla całości epizodem, ale stało się zupełnie odwrotnie. Chociaż nie było żadnych niespodziewanych zwrotów akcji, ani pościgów rodem z filmów sensacyjnych, epilog całkowicie mną wstrząsnął. Mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że rozerwało... coś wie mnie, dokładnie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
42

Na półkach: ,

"Postrzępienie" to niespełna stustronicowa książeczka, którą z powodzeniem można przeczytać w ciągu jednego wieczoru lub podczas podróży autobusem z domu do pracy, z pracy do domu. I jest to jeden z największych jej atutów, bo gdyby była dłuższa, trudno by było przez nią przebrnąć, podobnie jak trudno jest przebrnąć przez Prousta, o czym przekonuje się jeden z bohaterów.

Po kilku pierwszych rozdziałach miałem poczucie, że to faktycznie niezły kawałek niszowej literatury i że całość zrobi na mnie spore wrażenie. Niestety, później było tylko gorzej. Oto mamy bohatera u progu kryzysu wieku średniego, który pracuje, pije, pali i któremu nie idzie z kobietami. Pustka, nicość, żal i wszechobecne "w każdym bądź razie", które powoduje u mnie zgrzytanie zębami. I cóż, krótko mówiąc, wiele więcej tam nie odnajdziemy.

Czytając ostatnio "Masakrę" Vargi (tematycznie nieco zbliżoną),zastanawiałem się, po co właściwie została napisana. Po przeczytaniu "Postrzępienia" już wiem. Została napisana choćby po to, żeby pokazać Pawłowi Kasprowiczowi, jak powinno się pisać, nawet jeśli (z całym moim uwielbieniem do Vargi) pożera się własny ogon. I jeśli "Masakra" potrafiła mnie rozbawić, ująć stylem lub po prostu nie wywołać uczucia mdłości i znudzenia, tak "Postrzepienie" ani mnie nie rozbawiło, ani nie ujęło stylem, a uczucie mdłości mogę wspaniałomyślnie zwalić na nierówne drogi i zjedzonego wcześniej loda, aby nie być aż tak krytycznym.

Podsumowując - można przeczytać. Właśnie: można. Nie trzeba.

"Postrzępienie" to niespełna stustronicowa książeczka, którą z powodzeniem można przeczytać w ciągu jednego wieczoru lub podczas podróży autobusem z domu do pracy, z pracy do domu. I jest to jeden z największych jej atutów, bo gdyby była dłuższa, trudno by było przez nią przebrnąć, podobnie jak trudno jest przebrnąć przez Prousta, o czym przekonuje się jeden z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"(…) odmieniam pustkę na wszystkie sposoby, zdaje się, że oznacza ona co innego niż nicość, albowiem nigdy nie będzie absolutna, nie można się w nią zapaść, lecz zawsze towarzyszy porzuconym."


Synonimami przymiotnika "postrzępiony" to słowa: podarty, rozszarpany czy pokrzywiony. W słowniku języka polskiego nie znalazłam definicji słowa, będącego tytułem przedstawianej wam dzisiaj powieści. „Postrzępienie” to bowiem słowo klucz, mające wiele znaczeń, będące swoistą metaforą. Zapytacie czego? Zapraszam do lektury.

Bohaterem i zarazem narratorem książki Pawła Kasprowicza jest przedstawiciel średniego pokolenia mężczyzn, blisko czterdziestoletni pracownik redakcji. Mężczyzna nagminnie nadużywa alkoholu i papierosów, spędzając samotne wieczory. Nie obca jest mu również terapia psychiatryczna, na którą regularnie uczęszcza. Bezimienny bohater jest jednostką wyobcowaną, któremu utracenie miłości życia w postaci ukochanej Weroniki, skutecznie zapoczątkowało pustkę istnienia. Pustkę, która każdego dnia, kawałek po kawałeczku, rozrywa go na strzępy.

Utwór Pawła Kasprowicza liczy niecałe sto stron. Stron, które dzięki giętkiemu językowi i znakomitej, pierwszoosobowej narracji, zabierają czytelnika w psychodeliczny świat głównego bohatera. Narrator i zarazem bohater "Postrzępienia" nie potrafi poradzić sobie z własną śmiertelnością. Życie jest dla niego jedynie ułudą, w którym zawsze dopada nas - ludzi dyktat tymczasowości. Książka naładowana jest filozoficznymi przemyśleniami dotyczącymi przemijania, postawienia pomnika wieczności czy wszech ogarniającej nas pustki. Pustki, którą znakomicie obrazuje epizod wpisania przez bohatera w wyszukiwarkę google swoich danych.

Kolejna wartością o jakiej myśli i którą próbuje zrozumieć narrator, jest miłość. Miłość, którą utracił i której nie doceniał, którą przesłonił mu nałóg i własny egoizm. Wspomnienia ukochanej Weroniki, i poczucie winy skutecznie pogrążają go we własnej psychozie. Terapia, na której poznaje atrakcyjną Irlandkę - doktor psychiatrii, pomaga mu wyłącznie pozornie. Bohater nie czuję więzi społecznych, jego emocjonalizm jest skutecznie zachwiany. Totalna alienacja to jedyne określenie pasujące do niego.

"Tylko bowiem miłość uznać można za wystarczającą siłę napędową, zdolną do kreacji i wielkich czynów; wszystko inne jest przyćmione."

Moją uwagę zwróciła minimalistyczna okładka książki Pawła Kasprowicza i zestawienie trzech kolorów: czarnego, szarego i białego. Okładka na której znajduje się miniatura obrazu Ryszarda Szilera, jest mocno tajemnicza, tak jak cały utwór autora. Paweł Kasprowicz bowiem w dobrym stylu podejmuje grę z czytelnikiem. Pod płaszczem wydawałoby się zwykłej, powieści obyczajowej, kryje się wielki ładunek emocjonalny, skłaniający odbiorcę do polemiki z samym sobą. Z pewnością nie jest to łatwa książka, nie zachwyci każdego, nie do każdego trafi.

Autor nakreśla czytelnikom ułudę i tymczasowość naszego życia. Życia, którego każdy dzień obdziera nas z naszej pozornej wartości. Rodząc się, jesteśmy pięknymi, kształtnymi istotami. Z każdym rokiem upływającego czasu pojawiają się małe rozdarcia, powodujące strzępy. W konsekwencji całe nasze życie to jedno, wielkie postrzępienie. Po takiej metaforze, można więc stwierdzić, że przesłanie powieści Pawła Kasprowicza jest pesymistyczne. Nic mylnego. O dziwo, końcowe strony książki uświadomiły mi, zawartą w utworze pewną dozę optymizmu. Jeśli więc macie ochotę zmierzyć się mocną refleksyjną prozą debiutującego pisarza, zapraszam do lektury.

"Chociaż, tak naprawdę, nigdy nie staniemy się wystarczająco dorośli, czy choćby dorośli. W pełni dojrzała jest tylko śmierć; doroślejemy, czując jej zapach."

http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/

"(…) odmieniam pustkę na wszystkie sposoby, zdaje się, że oznacza ona co innego niż nicość, albowiem nigdy nie będzie absolutna, nie można się w nią zapaść, lecz zawsze towarzyszy porzuconym."


Synonimami przymiotnika "postrzępiony" to słowa: podarty, rozszarpany czy pokrzywiony. W słowniku języka polskiego nie znalazłam definicji słowa, będącego tytułem przedstawianej wam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    11
  • Przeczytane
    9
  • Posiadam
    4
  • Literatura polska
    1
  • Plaster z pokrzywy (Cięższe książki)
    1
  • 2015
    1
  • 2015
    1
  • 2016
    1
  • Mam u siebie
    1

Cytaty

Więcej
Paweł Kasprowicz Postrzępienie Zobacz więcej
Paweł Kasprowicz Postrzępienie Zobacz więcej
Paweł Kasprowicz Postrzępienie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także