Pozycja dodająca motywacji i energii do porządków ale też do zadbania o siebie- o swoje ciało i duszę. Dobrze napisany poradnik, który zachęca do zmian i rozwoju. Po przeczytaniu pozostaje już tylko wprowadzić chociaż kilka rad do swojego życia. Chętnie w przyszłości sięgnę po inne pozycje tej autorki.

Pozycja dodająca motywacji i energii do porządków ale też do zadbania o siebie- o swoje ciało i duszę. Dobrze napisany poradnik, który zachęca do zmian i rozwoju. Po przeczytaniu pozostaje już tylko wprowadzić chociaż kilka rad do swojego życia. Chętnie w przyszłości sięgnę po inne pozycje tej autorki.

Dla mnie to kolejny dobrze napisany poradnik, lekka literatura, którą łatwo się czyta. Wydaje mi się, że niektóre pomysł ze sprzątaniem już gdzieś czytałam, nie ważne... najważniejszy jest przekaz który według mnie ma sens. To, że bałagan zaburza dobrą energię w naszym mieszkaniu/ życiu i na wszystkich jego płaszczyznach, gdy zaniedbujemy niektóre kwestie. Mnie już zmobilizowała do wyrzucenia części zalegających śmieci i mam chrapkę na więcej.

Dla mnie to kolejny dobrze napisany poradnik, lekka literatura, którą łatwo się czyta. Wydaje mi się, że niektóre pomysł ze sprzątaniem już gdzieś czytałam, nie ważne... najważniejszy jest przekaz który według mnie ma sens. To, że bałagan zaburza dobrą energię w naszym mieszkaniu/ życiu i na wszystkich jego płaszczyznach, gdy zaniedbujemy niektóre kwestie. Mnie już...

Tak, bałagan jest przeważnie "zły" i przytłacza, powstrzymuje od robienia innych, ciekawszych rzeczy, ale takie stwierdzenie może nam zaserwować każdy student przed sesją - nie potrzeba do tego dopisywać jakiejś filozofii.
Przez ok. 30% książki autorka stara się przekonać czytelnika, czemu to dzieło nam pomoże, kolejne 30% zawiera poniekąd esencję i resztę stanowi treść końcowa uzmysławiająca czytelnikowi zmiany jakie zaszły, bądź miały zajść w jego życiu po tej lekturze.
Jeśli ktoś sięgnie po tę książkę to pewnie nic złego mu się nie stanie, może nawet sprzątnie jakąś szufladę.

Tak, bałagan jest przeważnie "zły" i przytłacza, powstrzymuje od robienia innych, ciekawszych rzeczy, ale takie stwierdzenie może nam zaserwować każdy student przed sesją - nie potrzeba do tego dopisywać jakiejś filozofii.
Przez ok. 30% książki autorka stara się przekonać czytelnika, czemu to dzieło nam pomoże, kolejne 30% zawiera poniekąd esencję i resztę stanowi treść...

Bagua, wskazania kompasu, żywioły – nie rozumiem, nie ogarniam. Używanie remediów itp. nie przemawia do mnie. Ustawienie czegoś, co ma wzmacniać dany aspekt w miejscu, które go niszczy – chyba łatwiej osiągnąć taki efekt niż ten zgodny z moim oczekiwaniem. Ale posprzątać swój pokój by poczuć się w nim lepiej... czemu nie? A to o tym jest ta książka. O sprzątaniu.

Bagua, wskazania kompasu, żywioły – nie rozumiem, nie ogarniam. Używanie remediów itp. nie przemawia do mnie. Ustawienie czegoś, co ma wzmacniać dany aspekt w miejscu, które go niszczy – chyba łatwiej osiągnąć taki efekt niż ten zgodny z moim oczekiwaniem. Ale posprzątać swój pokój by poczuć się w nim lepiej... czemu nie? A to o tym jest ta książka. O sprzątaniu.

Rewelacyjnie napisana, świetnie się czyta, bardzo prawdziwa

Rewelacyjnie napisana, świetnie się czyta, bardzo prawdziwa

Książka mobilizuje do zmiany swojego otoczenia, a przy tym do zmiany swojego życia. Polecam :)

Książka mobilizuje do zmiany swojego otoczenia, a przy tym do zmiany swojego życia. Polecam :)

Pożyteczna i dająca wskazówki!

Pożyteczna i dająca wskazówki!

Wspaniała pozycja! Przeczytałam pierwszego dnia nowego numerologicznego cyklu, i faktycznie działa, w sobotę wyrzuciłam mnóstwo syfu, a potem w cztery kolejne dni totalnie zmienił mi się układ w życiu <3 Polecam bardzo serdecznie!!

Wspaniała pozycja! Przeczytałam pierwszego dnia nowego numerologicznego cyklu, i faktycznie działa, w sobotę wyrzuciłam mnóstwo syfu, a potem w cztery kolejne dni totalnie zmienił mi się układ w życiu <3 Polecam bardzo serdecznie!!

Nic odkrywczego. Trzeba sprzątać, żeby nie tonąć w brudzie.
Myślę, że Polacy raczej nie mają takich problemów jak Brytyjczycy, czy Amerykanie...

Nic odkrywczego. Trzeba sprzątać, żeby nie tonąć w brudzie.
Myślę, że Polacy raczej nie mają takich problemów jak Brytyjczycy, czy Amerykanie...

Bardzo przydatna książka. Mobilizuje do sprzątania i odgracania naszych mieszkań, domów z nadmiaru rzeczy.

Bardzo przydatna książka. Mobilizuje do sprzątania i odgracania naszych mieszkań, domów z nadmiaru rzeczy.