Kuchnia polska bez pszenicy

- Kategoria:
- kulinaria, przepisy kulinarne
- Seria:
- Zdrowie
- Wydawnictwo:
- Bukowy Las
- Data wydania:
- 2014-10-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-08
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364481130
- Tagi:
- dieta żywienie pszenica pokarm zboże jedzenie zdrowie
Wartościowych publikacji adresowanych do celiaków i osób na diecie bezglutenowej jest w polskich księgarniach niewiele. Najczęściej ich autorzy skupiają się wyłącznie na bezglutenowości i wykorzystują składniki, które nie powinny mieć wstępu do naszych kuchni (np. produkty zawierające syrop glukozowo-fruktozowy albo tłuszcze trans). Autorki Kuchni polskiej bez pszenicy proponują coś zupełnie innego. W części wstępnej, dotyczącej dostępnych w Polsce produktów, radzą, na co zwracać uwagę podczas zakupów i jak wybierać składniki najlepszej jakości, podając konkretne przykłady i nazwy produktów. Gwarantują, że dzięki ich przepisom bezglutenowe gotowanie i pieczenie stanie się nie tylko zdrowe, ale łatwe i przyjemne.
W książce znalazły się przepisy na domowe posiłki od rana do wieczora: chleby i bułki, słodkie i słone śniadania (m.in. pasty i pasztety, gofry, omlety i racuszki),pożywne zupy, dania obiadowe (także wegetariańskie kaszowo-warzywne, pierogi, kotleciki, pyzy, makarony, tarty i pizze) oraz sałatki i przekąski. Oczywiście nie mogło zabraknąć słodkości! Lekkie desery oraz wspaniałe torty, szybkie ciasta i muffinki, ciasteczka i batoniki, z owocami, płatkami, orzechami, czekoladą... I mniej typowe - z burakami albo fasolą. A do tego najważniejsze podstawowe receptury, np. na ciasta naleśnikowe, biszkopty, mleka roślinne, sosy, domowe słodziki czy jogurt. Wszystko bez glutenu, bez cukru i bez szkodliwych E-dodatków!
Książka, inspirowana bardzo popularnymi w Polsce publikacjami światowego promotora diety bezglutenowej doktora Williama Davisa, jest ich rodzimą kontynuacją, dostosowaną do polskiej diety i tradycji kulinarnej
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 82
- 75
- 46
- 6
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Część opisowa zajmuje 1/5 książki. Spis przepisów jest alfabetyczny i tematyczny. Przepisy proste, smaczne, pomysłowe, przemyślane. Bardzo podoba mi się, że w każdej książce jest inny kolor czcionki. Graficznie są jednolite i ładnie prezentują się na półce.
Część opisowa zajmuje 1/5 książki. Spis przepisów jest alfabetyczny i tematyczny. Przepisy proste, smaczne, pomysłowe, przemyślane. Bardzo podoba mi się, że w każdej książce jest inny kolor czcionki. Graficznie są jednolite i ładnie prezentują się na półce.
Pokaż mimo toCoraz więcej osób nie toleruje glutenu, źle trawi pszenicę, albo świadomie, z własnego wyboru rezygnuje z tych składników diety. Książka tytułem świetnie wpisuje się w ten trend.
Ja sięgnęłam po nią kilka lat temu, gdy moje dziecko musiało przejść na dietę bez pszenicy z powodów zdrowotnych. Był grudzień, zbliżały się święta, a ja mierzyłam się z problemem zrobienia ukochanych świątecxnych pierogów mojego dziecka bez mąki. Jak zobaczyłam "Kuchnię polską bez pszenicy" w księgarni, z pięknymi pierogami na okładce kupiłam natychmiast.
Autorki bydziły zaufanie deklarowanym doświadczeniem w kuchni bezglutemowej. Przestrzegały, że przepisy są efektem wieloletnich prób i należy je stosować precyzyjnie i dokładnie. Zacisnęłam zęby zakupiłam wymyślne mąki, nie tanie i powiem szczerze pierogi zrobione z kilku różnych przepisów autorek nigdy nie wyszły, jak z okładkowego obrazka. W ogóle wychodziły niezbyt ładne, bo ciasto, pomimo zapewnień autorek, formuje się średnio, klei jeszcze gorzej.
Wykorzystałam kilka innych przepisów z różnym skutkiem.
Przepisy, w wielu przypadkach, wymagają zakupu dość wymyślnych mąk i często kilku do jednego przepisu. Niestety to inwestycja nie zawsze konieczna. Ja przekonałam się, że mogę gotować taniej i prościej. Korzystałam z blogów bezglutenowych mam. Gotowanie okazało się znacznie przyjemniejsze i smaczniejsze.
Poza tym jest tu sporo przepisów, które w wersji bezglutenowej i glutenowej niewiele się różnią np. na pasztet. W sumie po jakimś czasie książka poszła w kąt i zastąpiłam ją internetem. Szkoda, bo ja lubię tego typu książki. Mogę robić notatki i wkładać, lub wklejać przy przepisach. Internet nie daje takiej możliwości. Trochę przekombimowany potencjał. Może inni odniosą większy sukces z przepisami z tej książki. Mnie się nie udało.
Coraz więcej osób nie toleruje glutenu, źle trawi pszenicę, albo świadomie, z własnego wyboru rezygnuje z tych składników diety. Książka tytułem świetnie wpisuje się w ten trend.
więcej Pokaż mimo toJa sięgnęłam po nią kilka lat temu, gdy moje dziecko musiało przejść na dietę bez pszenicy z powodów zdrowotnych. Był grudzień, zbliżały się święta, a ja mierzyłam się z problemem zrobienia...
Z powodów zdrowotnych muszę wyeliminować gluten ze swojej diety. Wypożyczyłam kilka książek na ten temat, między innymi "Kuchnię polską bez pszenicy". Nie rozumiem zarzutów powtarzanych w komentarzach - bez pszenicy nie oznacza przecież zdrowo. To, na czym się jednak bardzo zawiodłam, to stosunkowo duża ilość przepisów, którym daleko do kuchni polskiej. Z paru korzystam na co dzień, reszta niestety nie spełniła moich oczekiwań.
Z powodów zdrowotnych muszę wyeliminować gluten ze swojej diety. Wypożyczyłam kilka książek na ten temat, między innymi "Kuchnię polską bez pszenicy". Nie rozumiem zarzutów powtarzanych w komentarzach - bez pszenicy nie oznacza przecież zdrowo. To, na czym się jednak bardzo zawiodłam, to stosunkowo duża ilość przepisów, którym daleko do kuchni polskiej. Z paru korzystam na...
więcej Pokaż mimo toNie twierdzę, że potrawy zawarte w książce nie są zdrowsze od tego co prawdopodobnie wielu z nas je na co dzień. Nie będę również wymądrzać się na temat diety bez glutenu, ponieważ nie jestem ekspertką w tym temacie- nie twierdzę, że te przepisy są nieodpowiednie dla osób z celiakią. Tym niemniej - poczułam się w pewien sposób oszukana.
Chociaż wiem, że zostało użyte słowo "inspirowana" , (a nie "dokładnie odwzorowana")
to jednak Autorki powołują się na dr Daviesa, twierdząc że zaadaptowały to tylko dla polskiej kuchni. Natomiast sam doktor pisze stanowczo aby, jesli naprawdę chce żyć się bez pszenicy i jej różnych pochodnych, zrezygnować również np. z ryżu, makaronów razowych czy skrobii. Natomiast otwarta przeze mnie w losowych miejscach książka, zawierała w przepisie kaszę, skrobię, kukurydzę, dużo kukurydzy, mąkę ziemniaczaną itp.
Z jednej strony, skoro tytuł " bez pszenicy " - w porządku, pewnie samej pszenicy te przepisy nie zawierają (nie przeczytałam wszystkich). Z drugiej strony, dla mnie fenomen książki doktora Daviesa polega na tym, że wykluczył on całkowicie określone typy produktów i włożył dużo pracy aby wymyślić (jak dla mnie całkiem smaczne) prawdziwe alternatywy. Autorki ograniczyły się natomiast do zrezygnowania z samej mąki pszennej i niejako "podpięły się"szatą graficzną , stylem i tytułem pod publikację dr Daviesa. Ponadto, o ile sama bardzo lubię wegetariańskie dania, po co rezygnować aż tak bardzo z mięsa, skoro akurat można je na takiej diecie jeść, a już I tak dokonujemy pewnych wyrzeczeń...
Drobne kaszę takie jak jaglana są również niezalecane dla osób z cukrzycą.
Jak dla mnie- zawód i niesmak. Książkę otrzymałam od innej osoby, niestety poczułam się na tyle oszukana (głównie podkreśleniem inspiracji książką doktora Daviesa),że na pewno nie wypróbuję z niej żadnego przepisu.
Nie twierdzę, że potrawy zawarte w książce nie są zdrowsze od tego co prawdopodobnie wielu z nas je na co dzień. Nie będę również wymądrzać się na temat diety bez glutenu, ponieważ nie jestem ekspertką w tym temacie- nie twierdzę, że te przepisy są nieodpowiednie dla osób z celiakią. Tym niemniej - poczułam się w pewien sposób oszukana.
więcej Pokaż mimo toChociaż wiem, że zostało ...
Pierwsze strony są interesujące pod względem wiedzy na temat żywienia. Przepisy to rzecz gustu jedne smakują inne mniej. :)Ciekawy wstęp tłumaczący jakie produkty są zdrowe i dlaczego. Pozostała część to przepisy, w zależności od gustu dobre łeb nie. Wykonałam kilka, np. ciasteczka rewelacja, pierogi z mąki gryczanej bardzo dobre jednak wyglądają gorzej niż tradycyjne trzeba się przyzwyczaić, zupy świetne!, a masło sezamowe rewelacja :) Teraz poluje na bułeczki. Czasami ciężko zdobyć produkty, czego się nie robi dla zdrowia.
Pierwsze strony są interesujące pod względem wiedzy na temat żywienia. Przepisy to rzecz gustu jedne smakują inne mniej. :)Ciekawy wstęp tłumaczący jakie produkty są zdrowe i dlaczego. Pozostała część to przepisy, w zależności od gustu dobre łeb nie. Wykonałam kilka, np. ciasteczka rewelacja, pierogi z mąki gryczanej bardzo dobre jednak wyglądają gorzej niż tradycyjne...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę posiadam i chętnie korzystam z zamieszczonych w niej przepisach. Oprócz nich jest jeszcze ciekawy i bogaty w informacje wstęp, który dokładnie opisuje produkty z których korzystano w tej książkę. Co, dlaczego, skąd najlepiej itp.? Otworzyło mi to oczy na wiele rzeczy i przede wszystkim otworzyło mnie na nowe smaki. Zgodnie z zaleceniami autorek najpierw próbuję przepis ściśle z instrukcją, a potem jeśli trzeba nieco modyfikuję na swoją "modłę" :) Pyszna książka!
Książkę posiadam i chętnie korzystam z zamieszczonych w niej przepisach. Oprócz nich jest jeszcze ciekawy i bogaty w informacje wstęp, który dokładnie opisuje produkty z których korzystano w tej książkę. Co, dlaczego, skąd najlepiej itp.? Otworzyło mi to oczy na wiele rzeczy i przede wszystkim otworzyło mnie na nowe smaki. Zgodnie z zaleceniami autorek najpierw próbuję...
więcej Pokaż mimo toDla mnie super. Dzięki tej książce odkryłam kuchnie, której nie znałam. Nowe smaki i smaczki i pomysły na odmianę jedzonka.Wszystko proste, dla mnie to plus. Przepisy z różnymi mąkami, z których nigdy wcześniej nie korzystałam, bo nie wiedziałam ile, co i jak. Dużo przepisów wege - plus dla tych co nie jedzą mięsa. A takie szczegóły jak orzeszki ziemne? Nie czepiam się takich szczegółów: nie jem ziemnych więc zamieniam je np. na laskowe. Przede wszystkim to chyba głównie rewelacja dla ludzi bezglutenowych. Myślę, że ta książka ułatwi im życie.
Dla mnie super. Dzięki tej książce odkryłam kuchnie, której nie znałam. Nowe smaki i smaczki i pomysły na odmianę jedzonka.Wszystko proste, dla mnie to plus. Przepisy z różnymi mąkami, z których nigdy wcześniej nie korzystałam, bo nie wiedziałam ile, co i jak. Dużo przepisów wege - plus dla tych co nie jedzą mięsa. A takie szczegóły jak orzeszki ziemne? Nie czepiam się...
więcej Pokaż mimo toJedna z lepszych książek o diecie bezglutenowej jakie są dostępne na polskim rynku. Autorki piszą, że zainspirowały się książką Williama Davisa ale chyba to było niepotrzebne. Zwróciłam na nią uwagę ze względu na przepisy, w których wykorzystywane są dostępne w Polsce produkty i przyprawy. Szkoda, że nie ma więcej zdjęć ale rozumiem, że cena wtedy poszłaby w górę. Dostępne fotografie na tyle zachęciły mnie do pracy, że z marszu zrobiłam chleb lniano-ziemniaczaany. Wyszedł fantastyczny, świeży i chrupiący, nie pamiętałam już jaki chleb może być dobry - dziękuję autorkom za ten i inne przepisy oraz za to, że im się chciało to wszystko opracować :)
Nie zauważyłam składników, których nie można dostać w Polsce ja mieszkam w małym miasteczku i kupno żadnej z wymienionych rzeczy nie sprawiło mi problemu (a czytałam opinie, że nie można czegoś kupić???) Nie zauważyłam też miejsc, gdzie autorki rzekomo sobie zaprzeczają??? Jeśli piszą, że trzeba zamieniać składniki według swoich dietetycznych możliwości - to ja tak robię i mogę to jeść a nie wypisuję, że przepisy nie są przystosowane. Polecam tą książkę dla osób na diecie bezglutenowej - będziecie na pewno mile zaskoczeni prostymi przepisami, które powinny się udać. Ja byłam. Skorzystam jeszcze z wielu rad i pomysłów autorek. A dla malkontentów, którzy nie muszą się bezglutenowo odżywiać tylko dali się ponieść modzie - nie kupujcie.
Jedna z lepszych książek o diecie bezglutenowej jakie są dostępne na polskim rynku. Autorki piszą, że zainspirowały się książką Williama Davisa ale chyba to było niepotrzebne. Zwróciłam na nią uwagę ze względu na przepisy, w których wykorzystywane są dostępne w Polsce produkty i przyprawy. Szkoda, że nie ma więcej zdjęć ale rozumiem, że cena wtedy poszłaby w górę. Dostępne...
więcej Pokaż mimo toUważam, że ta książka to udana publikacja. Jeżeli ktoś, zanim ją kupił, przeczytał dokładnie (i zrozumiał),o czym traktuje, kim są autorki i jaki był cel jej wydania, to nie powinien być rozczarowany. Co więcej, jeśli dokładnie przeczytamy pierwsze rozdziały (z wyjaśnieniami i poradami),to ze zrozumieniem podejdziemy do proponowanych przepisów. A po ich wypróbowaniu, możemy oczywiście spróbować je pozmieniać według swoich upodobań np. zmieniać rodzaje proponowanych mąk na inne o mniejszym indeksie glikemicznym (i wtedy na pewno będzie już baaaaardzo zdrowo).
Książka dla osób może niezupełnie początkujących w kuchni, raczej dla znających temat i chcących zerwać z glutenem (dlatego też znajdziemy w niej niemalże wyłącznie dania z wykorzystaniem mąk).
Uważam, że ta książka to udana publikacja. Jeżeli ktoś, zanim ją kupił, przeczytał dokładnie (i zrozumiał),o czym traktuje, kim są autorki i jaki był cel jej wydania, to nie powinien być rozczarowany. Co więcej, jeśli dokładnie przeczytamy pierwsze rozdziały (z wyjaśnieniami i poradami),to ze zrozumieniem podejdziemy do proponowanych przepisów. A po ich wypróbowaniu,...
więcej Pokaż mimo toJestem na diecie bg nie z wyboru, tylko dlatego, że mam nietolerancję glutenu. I nie rozumiem, skąd tyle negatywnych recenzji. To najlepsza jak do tej pory polska książka z przepisami bez glutenu. I w porównaniu z innymi, (w których są w przepisach po prostu mieszanki - żenada),to naprawdę super. Nie chciałam jej, bo stwierdziłam że dwie maniaczki udaję, ze prowadzą zdrowy styl życia i nie jedzą glutenu, bo to takie modne itd. (nie rozumiem, jak można nie jeść glutenu z wyboru). Ale dostałam ją na urodziny od znajomych, zajrzałam i wow. Tyle nowych przepisów nieoklepanych i to po kilka rodzjów. I dużo. I z naturalnych składników. Na prawdę dobre. Wiem, co mówię, bo gotuję i jem tylko bez glutenu, a nie jest to łatwe.
Jestem na diecie bg nie z wyboru, tylko dlatego, że mam nietolerancję glutenu. I nie rozumiem, skąd tyle negatywnych recenzji. To najlepsza jak do tej pory polska książka z przepisami bez glutenu. I w porównaniu z innymi, (w których są w przepisach po prostu mieszanki - żenada),to naprawdę super. Nie chciałam jej, bo stwierdziłam że dwie maniaczki udaję, ze prowadzą zdrowy...
więcej Pokaż mimo to