Most Żydów
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- El pont dels jueus
- Wydawnictwo:
- Bellona
- Data wydania:
- 2013-03-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-03-15
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788311125988
- Tłumacz:
- Karolina Jaszowska
- Tagi:
- Literatura współczesna
1316 roku mistrz budowniczy z Perpignan dostaje od rady miejskiej katalońskiego miasteczka Besalú propozycję nadzorowania odbudowy lokalnego mostu, zniszczonego licznymi powodziami i trzęsieniami ziemi. Most w Besalú miał nie tylko ułatwić przeprawę przez rzekę Fluvia i umożliwić łatwiejszy dostęp do miasta, ale przede wszystkim miał pełnić ważną funkcję obronną. Mistrz budowniczy i jego syn podczas pobytu w mieście poznają jego mieszkańców, lokalne zwyczaje i panujące w nim stosunki. Bogatemu i ważnemu w regionie hrabstwu Besalú grozi niebezpieczeństwo. Okazuje się, że nadciąga ono nie tylko z zewnątrz, w postaci wojsk wrogiego hrabstwa d`Empúries, ale również czai się wewnątrz. Spiski uknute przez poddanych Bernata Drugiego i chrześcijańskich duchownych są równie niebezpieczne i mogą doprowadzić do upadku oblężonego miasta. Fabuła książki przepełniona jest intrygami, zdradami, ale również opowiada o lojalności i współpracy zamieszkujących Besalú chrześcijan i Żydów, którzy pomimo różnic i odwiecznych konfliktów jednoczą się, stawiając czoła wspólnemu wrogowi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 33
- 29
- 13
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo słaba książka. Opis w ogóle nie nawiązujący do książki jest w zasadzie drugim rozdziałem książki, którego wątek nie jest kontynuowany. W pierwszej części powieści dostajemy poradnik dla bystrych "jak zbudować most", a w drugiej beznadziejny wątek fantasy oraz elementy literatury erotycznej. Jest to zupełnie niepotrzebne i niemające wpływu na fabułę.
Bardzo słaba książka. Opis w ogóle nie nawiązujący do książki jest w zasadzie drugim rozdziałem książki, którego wątek nie jest kontynuowany. W pierwszej części powieści dostajemy poradnik dla bystrych "jak zbudować most", a w drugiej beznadziejny wątek fantasy oraz elementy literatury erotycznej. Jest to zupełnie niepotrzebne i niemające wpływu na fabułę.
Pokaż mimo toKsiążka mnie rozczarowała po opisie oraz okładce oczekiwałam od niej o wiele więcej.
W pierwszej połowie możemy się dowiedzieć wszystkiego o budowie mostu w Besalu.
Dopiero pod koniec akcja delikatnie się rozkręca.
Bardzo lekka i bez większych emocji.
Książka mnie rozczarowała po opisie oraz okładce oczekiwałam od niej o wiele więcej.
Pokaż mimo toW pierwszej połowie możemy się dowiedzieć wszystkiego o budowie mostu w Besalu.
Dopiero pod koniec akcja delikatnie się rozkręca.
Bardzo lekka i bez większych emocji.
Okładka
lubię takie
Skąd
biblioteka
Moja opinia
O,to jest dobre.Ale,nie wybitne.Bo,ja podobnych historii.Dużo znam.
Od razu,mówię.Nie będzie ochów i achów.Tylko,krótkie słowo.
Może być.
Okładka
Pokaż mimo tolubię takie
Skąd
biblioteka
Moja opinia
O,to jest dobre.Ale,nie wybitne.Bo,ja podobnych historii.Dużo znam.
Od razu,mówię.Nie będzie ochów i achów.Tylko,krótkie słowo.
Może być.
Ksiązka o nijakim w zasadzie przebiegu akcji, ale jako odskocznia, czy coś do poczytania w autobusie, by zabić czas jest znośna.
Ksiązka o nijakim w zasadzie przebiegu akcji, ale jako odskocznia, czy coś do poczytania w autobusie, by zabić czas jest znośna.
Pokaż mimo toJak to zazwyczaj bywa, zachecona opisem skusilam sie na ten niby '' mroczny, trzymajacy w napieciu i nawiazujacy do autentycznych wydarzen '' thriller. Wlasciwie jest to powiesc historyczna z dziejow sredniowiecznej Katalonii, a dokladniej opiera sie na budowie mostu w Besalu na poczatku XI w.
Wedlug mnie jest to powiesc podzielona na dwie czesci - pierwsza strasznie nudna, ktora opisuje cala budowe mostu i druga troche bardziej dynamiczna i ciekawsza, gdzie mamy zjawiska nadprzyrodzone, krwawa bitwe i troche seksu.
Ta druga czesc czyta sie zdecydowanie lepiej. I naprawde zaczyna sie to mniej wiecej w polowie ksiazki, bo po przeczytaniu ponad 100 stron nic sie nie dzialo ... nic porywajacego, a wszystko dotyczylo jedynie budowy mostu i zycia w zydowskiej czesci miasta Besalu.
Nie jest to porywajaca lektura, ale nie jest to rowniez zaden gniot, do ktorego nie warto zagladac. Moze kogos zaciekawi historia starozytnej Hiszpanii i regionu Katalonii, moze ktos dowie sie czegos nowego o religii zydowskiej, jak rowniez pozna od poczatku do konca sposob w jaki budowano mosty w tych bardzo odleglych dla nas czasach.
Jak to zazwyczaj bywa, zachecona opisem skusilam sie na ten niby '' mroczny, trzymajacy w napieciu i nawiazujacy do autentycznych wydarzen '' thriller. Wlasciwie jest to powiesc historyczna z dziejow sredniowiecznej Katalonii, a dokladniej opiera sie na budowie mostu w Besalu na poczatku XI w.
więcej Pokaż mimo toWedlug mnie jest to powiesc podzielona na dwie czesci - pierwsza strasznie...
Zamieszczona na okładce recenzja zapowiada porywającą lekturę. Niestety, rzeczywistość przyniosła mi rozczarowanie, gdyż powieść jest nijaka, przeciętna i wiem, że szybko o niej zapomnę.
Przede wszystkim mam zastrzeżenia do fabuły, która zrobiła na mnie wrażenie chaotycznej, porwanej, jakby nieprzemyślanej - część wątków nigdzie nie znajduje kontynuacji i nie ma związku z osią akcji, sporo epizodów pojawia się nie wiadomo po co, jakby autor chciał pozaklejać nimi jakieś dziury i wypełnić strony.
Momentami powieść po prostu jest nużąca.
Całość ratują elementy tajemniczości i wątek spisku. Interesujące są też relacje między chrześcijanami i żydami, chociaż pod względem historycznym temat potraktowany został po macoszemu.
Styl i język - proste, niczym się nie wyróżniają.
Czy polecam "Most Żydów"? Można przeczytać z braku laku, ale nie należy nastawiać się na pasjonującą lekturę - ot, książka, jakich wiele.
Zamieszczona na okładce recenzja zapowiada porywającą lekturę. Niestety, rzeczywistość przyniosła mi rozczarowanie, gdyż powieść jest nijaka, przeciętna i wiem, że szybko o niej zapomnę.
więcej Pokaż mimo toPrzede wszystkim mam zastrzeżenia do fabuły, która zrobiła na mnie wrażenie chaotycznej, porwanej, jakby nieprzemyślanej - część wątków nigdzie nie znajduje kontynuacji i nie ma związku z...
Mimo, że nie interesuje się jakoś specjalnie historią i opowieściami z Hiszpanii to jednak ta książka zachwyciła. Niezykłe pomysłowa akcja, domieszka religii i magii, oczernianie kościoła. To coś w sam raz dla mnie.
Mimo, że nie interesuje się jakoś specjalnie historią i opowieściami z Hiszpanii to jednak ta książka zachwyciła. Niezykłe pomysłowa akcja, domieszka religii i magii, oczernianie kościoła. To coś w sam raz dla mnie.
Pokaż mimo toZawsze chętnie sięgam po beletrystykę historyczną, a już zupełnie nie potrafię się oprzeć urokowi powieści, których fabuła osadzona jest w realiach średniowiecznych i nawiązuje do konkretnych wydarzeń historycznych. Dlatego też na widok opisu książki Marti Gironella "Most Żydów" aż zaświeciły mi się oczy: pomysł na fabułę osnutą wokół epizodu budowy mostu w stolicy jednego z hrabstw XI - wiecznej Katalonii wydał mi się intrygujący i niebanalny. Dodatkowym atutem powieści jawiły mi się stosunki pomiędzy chrześcijanami a społecznością żydowską - byłam po prostu pewna, że czeka mnie atrakcyjna, ciekawa lektura.
Katalonia, Roku Pańskiego 1079.
Hrabia Besalu, Bernat II, w obliczu zagrożenia ze strony odwiecznego antagonisty Hugona d'Empuries, decyduje się na wzniesienie obronnych konstrukcji mających chronić jego ziemie przed najazdem. Centralnym punktem umocnień miałby być most na rzece Fluvia, do postawienia którego hrabia chce zatrudnić polecanego przez papieża słynnego mistrza budowniczego - Włocha Primo Llombarda. Mistrz podejmuje się prac mających na celu zamienienie stolicy hrabstwa w twierdzę nie do zdobycia i wraz z synem, 15-letnim Itramem, przyjeżdża do Besalu. I podczas gdy Itram w zakazanej żydowskiej dzielnicy znajduje przyjaciela i obiekt pierwszych miłosnych westchnień, jego ojciec przystępuje do budowy mostu. Plany mistrza Prima spotykają się jednak z nieżyczliwym przyjęciem jednego z miejscowych mnichów, brata Florencio, który za wszelką cenę stara się pokrzyżować mu szyki. Niechęć zakonnika wykorzystuje hrabia Empuries, któremu zależy na upadku Besalu. Razem knują intrygę , która może przynieść zgubę Bernatowi II - w najczarniejszej godzinie przychodzi jednak pomoc, z zupełnie nieoczekiwanej strony...
Z całą pewnością mocną strona powieści Gironella jest odwołanie się do wydarzeń doskonale udokumentowanych, mających solidne podparcie w materiałach źródłowych: na pierwszej stronie pyszni się kopia czternastowiecznego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy pomiędzy miejscowością Besalu a pierwowzorem powieściowego mistrza budowniczego, niejakiego Pedro Baro. W fabułę wplecione są autentyczne opisy architektoniczne i sposoby budowania charakterystyczne dla epoki, które śledziłam z zainteresowaniem, którego się po sobie kompletnie nie spodziewałam. Również niektóre wydarzenia przedstawione w książce miały miejsce naprawdę i zostały poświadczone dokumentami, podobnie jest w przypadku wybranych postaci historycznych. Widoczny jest także trud autora, by średniowieczne realia oddać jak najwierniej i najobszerniej (od wyglądu zamkowego dziedzińca po szczegółowe przepisy potraw, także koszernych). Teoretycznie więc "Most Żydów" powinien okazać się porywającą, ciekawą lekturą. Niestety, autorowi zabrakło wyobraźni, polotu czy talentu - trudno osądzić; faktem jest, że jego powieści daleko do ideału.
Nie jest to zła książka - autor posiadł solidną wiedzę, jednak nie potrafił jej wykorzystać w satysfakcjonujący czytelnika sposób. Najbardziej raziły mnie drętwe i sztuczne dialogi - czasem zwyczajnie zdawkowe, nic nie wnoszące do fabuły, czasem brzmiące jak uczone wywody (np. spór mistrza z zakonnikiem dotyczący szczegółów budowy mostu, wywód druida o reinkarnacji, opowieści Jezabel na temat żydowskiej tradycji, przebieg papieskiego konsylium). Miałam poczucie, że zatracają one rytm fabuły, zaburzają tok akcji zamiast popychać ją do przodu; przywodziły na myśl wykład w uniwersyteckiej auli, nie swobodną rozmowę bohaterów powieści, w dodatku osadzonej w średniowiecznych realiach. Również postaci bohaterów pozostawiają wiele do życzenia: są papierowe, mało wyraziste, nakreślone pobieżnie, jakby autorowi brakło wyobraźni przy nadawaniu im kształtu. Fabuła jest prościutka i przewidywalna, zaś wątki poboczne, które miały ją wzbogacać - są nieciekawe i w zasadzie zbędne, choć drzemie w nich całkiem spory potencjał - jak choćby w epizodzie o córce nimfy z jeziora Baynoles, zaczerpniętym z autentycznych ludowych podań. W zasadzie odniosłam wrażenie, że autorowi było spieszno doprowadzić fabułę do końca, co niestety odbiło się na niedopracowanych sylwetkach bohaterów i wątkach pobocznych, choć czasami robi wyjątki - na przykład w wypadku niezwykle sugestywnej sceny miłosnej głównego bohatera z jego wybranką lub w zupełnie niepotrzebnym epizodzie ze stajennym znajdującym upodobanie w spółkowaniu ze świnią, któremu notabene towarzyszy bardzo dziwny i autorytarny wniosek, jakoby "wielu mieszkańców hrabstwa zaniedbywało swe żony, a w czasie, gdy ich nie bili, chodzili na dziwki, lub z braku pieniędzy czy dla czystej rozrywki napadali na jakąś stodołę gwałcąc kozę czy kurę". Doprawdy była to tak powszechna praktyka w średniowiecznej Katalonii, jak sugeruje autor?
Stosunki między chrześcijanami a Żydami również zostały potraktowane dosyć powierzchownie i raczej stereotypowo. Obie społeczności co prawda koegzystują ze sobą, ale są wobec siebie nieufne i starają się trzymać od siebie z daleka. Aby je zobrazować, autor ucieka się do przytoczenia kilku incydentów: pobicia w dzielnicy żydowskiej czy odmowy leczenia chrześcijanina przez żydowskiego lekarza. Wszystkie antagonizmy łagodzi współdziałanie obu społeczności skierowane przeciwko wspólnemu wrogowi, do czego pięknie nawiązuje nazwa mostu i co zostaje świetnie podkreślone w epilogu.
Nie mogę co prawda powiedzieć, że zalety powieści równoważą jej mankamenty, jednak z całą pewnością stanowią poważny argument przemawiający na korzyść lektury. "Most Żydów" jest w stanie zainteresować miłośników beletrystyki historycznej zwłaszcza ciekawym pomysłem, z jakim nigdy wcześniej nie zetknęłam się na kartach powieści oraz licznymi odniesieniami do autentycznych wydarzeń, poświadczonych z kolei dokumentami źródłowymi wywodzącymi się z epoki średniowiecza. Warto dać szansę tej książce i przekonać się samemu, czy opowieść Marti Gironella przemówi do Twojej wyobraźni.
Zawsze chętnie sięgam po beletrystykę historyczną, a już zupełnie nie potrafię się oprzeć urokowi powieści, których fabuła osadzona jest w realiach średniowiecznych i nawiązuje do konkretnych wydarzeń historycznych. Dlatego też na widok opisu książki Marti Gironella "Most Żydów" aż zaświeciły mi się oczy: pomysł na fabułę osnutą wokół epizodu budowy mostu w stolicy jednego...
więcej Pokaż mimo to