Pantera

Okładka książki Pantera Nelson DeMille
Okładka książki Pantera
Nelson DeMille Wydawnictwo: Buchmann Cykl: John Corey (tom 6) Seria: Fabryka Sensacji kryminał, sensacja, thriller
640 str. 10 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
John Corey (tom 6)
Seria:
Fabryka Sensacji
Tytuł oryginału:
The Panther
Wydawnictwo:
Buchmann
Data wydania:
2013-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-17
Liczba stron:
640
Czas czytania
10 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376704289
Tłumacz:
Jerzy J. Malinowski
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1028
296

Na półkach: , , ,

Główny bohater cierpi na tzw "chyłkowatość". Nie potrafi się przymknąć, co po 100-200 stronach robi się męczące. Całość dałoby się zamknąć w 300 stronach, ale autor postanowił rozwlec to na prawie 700. Nuda.

Główny bohater cierpi na tzw "chyłkowatość". Nie potrafi się przymknąć, co po 100-200 stronach robi się męczące. Całość dałoby się zamknąć w 300 stronach, ale autor postanowił rozwlec to na prawie 700. Nuda.

Pokaż mimo to

avatar
574
422

Na półkach:

Byłaby b. dobra gdyby nie irytująca konstrukcja bohatera, którego dominującą cechą jest udawanie wiejskiego głupka (nawet tak sam o sobie w pewnym momencie mówi),który zawsze wie lepiej i oczywiście - zawsze ma rację. W małej dawce takie wątpliwości bohatera mogłyby być solą fabuły, w tak potężnie nagromadzonych przejawach tej filozofii, zwłaszcza przy dość rozwleczonej fabule - trudne do przełknięcia. Zapowiada się b. dobrze, stopniowo traci jakość. Szkoda...
Oczywiście niezależnie pozostają refleksje: czy terrorysta to jeszcze człowiek, czy raczej tylko dzika bestia? Jak dochodzi do tak radykalnych postaw, podziałów między olbrzymimi grupami ludzi i czy można sobie z tym (jak?) poradzić?

Byłaby b. dobra gdyby nie irytująca konstrukcja bohatera, którego dominującą cechą jest udawanie wiejskiego głupka (nawet tak sam o sobie w pewnym momencie mówi),który zawsze wie lepiej i oczywiście - zawsze ma rację. W małej dawce takie wątpliwości bohatera mogłyby być solą fabuły, w tak potężnie nagromadzonych przejawach tej filozofii, zwłaszcza przy dość rozwleczonej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
240

Na półkach:

Nie dałam więcej gwiazdek, bo:
1. Trochę za dużo złośliwych lub dowcipnych komentarzy Johna Coreya.
2. Za często było wspomniane, że Kate zastrzeliła Teda Nasha. Dwa razy by zupełnie wystarczyło.
3. Za często była mowa o ataku na USS Cole i za często wymieniono ile żołnierzy zginęło. Dwa razy by wystarczyło.
4. Za często była mowa o 11 września, który i tak nie miał żadnego związku z książką. Dwa razy by wystarczyło.
4. Akcja rozkręciła się dopiero w 3/4 książki.

Nie dałam więcej gwiazdek, bo:
1. Trochę za dużo złośliwych lub dowcipnych komentarzy Johna Coreya.
2. Za często było wspomniane, że Kate zastrzeliła Teda Nasha. Dwa razy by zupełnie wystarczyło.
3. Za często była mowa o ataku na USS Cole i za często wymieniono ile żołnierzy zginęło. Dwa razy by wystarczyło.
4. Za często była mowa o 11 września, który i tak nie miał żadnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
72

Na półkach: ,

Ciekawa, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji książka.
Wrogiem nie zawsze jest tylko "ten" pisany wielkimi literami, co dotyczy każdej strony. Sprawiedliwość, tzw karma, czy czysty przypadek dosięgnie wcześniej, czy później każdy niemoralny występek. Dostać karę (?!),a nie jakby się wydawać jej mogło nagrodę, chociaż czy to kara czy nagroda zależy szalenie od punktu widzenia. Co dla jednego będzie nagrodą, dla drugiego z tego samego kontekstu może być karą
Rzeczy wydawać się mogły oczywiste, nie muszą być takie dla innej osoby (różnice kulturowe, religijne, światopoglądowe, narodowościowe, stereotypy)
Sąsiad za ścianą może mieć zupełnie inne zdanie.

Ciekawa, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji książka.
Wrogiem nie zawsze jest tylko "ten" pisany wielkimi literami, co dotyczy każdej strony. Sprawiedliwość, tzw karma, czy czysty przypadek dosięgnie wcześniej, czy później każdy niemoralny występek. Dostać karę (?!),a nie jakby się wydawać jej mogło nagrodę, chociaż czy to kara czy nagroda zależy szalenie od punktu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
48

Na półkach: , ,

Po kilku miesiącach od przeczytania poprzedniego tomu serii o Johnie Coreyu wreszcie udało mi się zabrać za "Panterę". I mocno się rozczarowałem niestety. Historia miała potencjał ale autor go nie wykorzystał, całość dłuży się niemiłosiernie, w dodatku pisana z perspektywy pierwszej osoby powoduje, że wszystko kręci się wokół Coreya. Dosłownie i w przenośni - przez większość powieści on jest jej narratorem więc praktycznie słyszymy jego myśli, w dodatku reszta bohaterów praktycznie nie istnieje. Strasznie spłaszczeni i bezbarwni zostali wpleceni jakby na siłę, żeby ego Coreya nie zjadło doszczętnie całej powieści. Humor i sarkazm obecny w poprzednich częściach tutaj strasznie męczy, praktycznie każda wypowiedź musi zostać jakoś - mniej lub bardziej - złośliwie skomentowana przez Coreya. W połowie powieści jego uwagi są nie do zniesienia, męczą i irytują. Sama akcja rozwija się niemiłosiernie powoli, chociaż chyba należałoby powiedzieć, że praktycznie do ostatnich rozdziałów nie rozwija się wcale. Poprzednie tomy czytało mi się bardzo dobrze, "Pantera" chyba została napisana wyłącznie dla pieniędzy lub na zamówienie.
Na plus zaliczyłbym mimo wszystko całkiem ciekawe i dość szczegółowe opisy sytuacji panującej na Bliskim Wschodzie, historii Jemenu i plemiennych konfliktów, skomplikowanych zależności politycznych i religijnych. Nieco ratują one powieść, przez co mimo wszystko czas spędzony nad nią nie był do końca stracony.
Powieść trudno polecić, ale też szkoda odradzać, zwłaszcza czytelnikom wcześniejszych części, warto ją "zaliczyć" chociażby do kolekcji. Wciąż mam nadzieję, że DeMille wróci kiedyś do formuły znanej z pierwszego tomu, "Śliwkowej wyspy", i napisze świetny kryminał zamiast znów uganiać się za muzułmańskimi terrorystami. Do tego wystarczy włączyć telewizję.

Po kilku miesiącach od przeczytania poprzedniego tomu serii o Johnie Coreyu wreszcie udało mi się zabrać za "Panterę". I mocno się rozczarowałem niestety. Historia miała potencjał ale autor go nie wykorzystał, całość dłuży się niemiłosiernie, w dodatku pisana z perspektywy pierwszej osoby powoduje, że wszystko kręci się wokół Coreya. Dosłownie i w przenośni - przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
432
256

Na półkach: , , ,

"Gdyby Ziemia miała odbyt, mieściłby się on w Jemenie."

"Łatwiej kopnąć wielbłąda w jaja, niż złapać czarną panterę, która chce wygryźć ci dupę."

"- To będzie bardzo długi rok.
- Trochę optymizmu. Wcześniej będziemy martwi."

"Owszem, kiepsko się sprawdzam w szkolnych realiach, ale zazwyczaj słucham na lekcji. Może to była kwestia tematu - Jemen, islam, różnice kulturowe - wszystko to wymagało szczególnej wrażliwości. Ilu ludzi przyjeżdżających z Bliskiego Wschodu do Ameryki przechodzi takie szkolenie? Dlaczego to zawsze my mamy być wrażliwi na obcą nam kulturę? To powinno działać w obie strony. Cóż, może jednak dowiem się tu czegoś pożytecznego. Na przykład, w jaki sposób pociągnąć za turban, żeby jego właściciel zaczął się kręcić dookoła."

"Pułkownik Hakim jest jak kozie bobki - wszędzie go pełno."

"Kiedy chodzi tylko o ciebie, robisz, co dla ciebie najlepsze, ale kiedy chodzi o coś więcej, robisz to, co słuszne, a nie to, co najlepsze."

"Kłamstwa są jak karaluchy - ty widzisz jednego, ale jest ich więcej."

"Jeśli żyje się dostatecznie długo, można być świadkiem rzeczy, o których się nawet nie śniło."

"Jak mamy wygrać wojnę z terroryzmem, jeśli nie potrafimy zdobyć serc i umysłów naszych muzułmańskich sojuszników?"

"Każdy Amerykanin wie przecież, że do college'u idzie się po to, żeby pić, ciupciać i generalnie przyprawiać rodziców o zgagę. A ten idiota się uczył. Dziwne, że FBI już wtedy nie zwróciło na niego uwagi jako na potencjalnego wywrotowca."

"Zauważyłem też, że nie brakuje mi informacji. Albo wyników sportowych. Kiedy człowiek zostanie odcięty od cywilizowanego świata, na kilka dni zamyka się w sobie, aż pewnego dnia zdaje sobie sprawę, że to wszystko gówno warte. Co za różnica, co się dzieje w Waszyngtonie, Londynie, Moskwie, Nowym Jorku czy Kairze? Tam nikogo nie interesuje, co ja robię."

"Szejk Musa w swoim czystym, białym stroju i królewskim ghutra na głowie prezentował się dostojnie. Nie mogłem dojrzeć wyraźnie jego twarzy, ale z odległości kilkudziesięciu metrów widziałem niewiarygodnie wielki narząd powonienia. Chodzi mi o to coś, co rzucało długi na pół metra cień i miało pewnie swój własny numer kierunkowy."

"Przecież ci faceci potrafią tak długo mówić ogródkami, aż w tych ogródkach zwiędną wszystkie kwiaty."

"Rzecz w tym, że im więcej myślisz o zuchwałym planie, tym więcej rodzi się w twojej głowie wątpliwości. Jeśli w porę nie przestaniesz, dojdziesz do nieprzyjemnego wniosku - to jest cholernie niebezpieczne. Po co więc za dużo myśleć? Lepiej działać."

"Gdyby Ziemia miała odbyt, mieściłby się on w Jemenie."

"Łatwiej kopnąć wielbłąda w jaja, niż złapać czarną panterę, która chce wygryźć ci dupę."

"- To będzie bardzo długi rok.
- Trochę optymizmu. Wcześniej będziemy martwi."

"Owszem, kiepsko się sprawdzam w szkolnych realiach, ale zazwyczaj słucham na lekcji. Może to była kwestia tematu - Jemen, islam, różnice kulturowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
48

Na półkach: ,

Było wszystko co najlepsze u DeMillea: humor, akcja, zaskoczenie. Trochę dużo takiego amerykańskiego patriotyzmu, ale ogólnie same plusy.

Było wszystko co najlepsze u DeMillea: humor, akcja, zaskoczenie. Trochę dużo takiego amerykańskiego patriotyzmu, ale ogólnie same plusy.

Pokaż mimo to

avatar
472
28

Na półkach:

Bardzo podoba mi się styl pisania

Bardzo podoba mi się styl pisania

Pokaż mimo to

avatar
48
30

Na półkach: ,

Świetna książką - moja ulubiona tematyka. Szukam książek o podobnej tematyce - Bliski wschód.

Świetna książką - moja ulubiona tematyka. Szukam książek o podobnej tematyce - Bliski wschód.

Pokaż mimo to

avatar
185
99

Na półkach:

Jak zwykle kolejna super ksiązka Nelsona

Jak zwykle kolejna super ksiązka Nelsona

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    222
  • Przeczytane
    160
  • Posiadam
    60
  • Domowa biblioteczka
    4
  • Sensacja
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Nelson DeMille
    3
  • 2019
    2
  • E-book
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Nelson DeMille Pantera Zobacz więcej
Nelson DeMille Pantera Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także