Książka - przerywnik ( lub zapychacz) pomiędzy pozostałymi częściami. Po wielkim i emocjonalnym końcu poprzedniej części, pozornie zaczynamy nową rzeczywistość ale ze starymi problemami i jeszcze większą ilością wrogów. W zasadzie nie mam za wiele do napisania, nie dzieję się tu aż tak wiele jak w pozostałych częściach ale lektura tej jest konieczna przed następnym tomem.

Książka - przerywnik ( lub zapychacz) pomiędzy pozostałymi częściami. Po wielkim i emocjonalnym końcu poprzedniej części, pozornie zaczynamy nową rzeczywistość ale ze starymi problemami i jeszcze większą ilością wrogów. W zasadzie nie mam za wiele do napisania, nie dzieję się tu aż tak wiele jak w pozostałych częściach ale lektura tej jest konieczna przed następnym tomem.

Chyba czekałam ponad rok aż w końcu znalazłam tłumaczenie tej książki
No i co? Czuję lekki zawód...
Oczywiście książka pełna wielu zaskakujących wydarzeń, szkoda tylko że pod sam koniec książki :/
Czy dalej będę wytrwale czekać na kolejne części tej serii? wątpię, równie dobrze można by ją było zakończyć na tym oto egzemplarzu, gdzie główni bohaterzy mają swój happy end (pomijając Mallory) ;)

Chyba czekałam ponad rok aż w końcu znalazłam tłumaczenie tej książki
No i co? Czuję lekki zawód...
Oczywiście książka pełna wielu zaskakujących wydarzeń, szkoda tylko że pod sam koniec książki :/
Czy dalej będę wytrwale czekać na kolejne części tej serii? wątpię, równie dobrze można by ją było zakończyć na tym oto egzemplarzu, gdzie główni bohaterzy mają swój happy end...

Co do tej książki mam mieszane uczucia. Bo bez Ethana to już nie to samo i książka nie już taka dobra jak w poprzednich częściach, nie ma już tyk przekomarzań się między Merit a Ethanem. Jeśli chodzi o zagrożenie z jakim teraz musi borykać się wartowniczka, dom i miasto, jeśli chodzi o to to nie mamy pojęcia kto teraz jest wrogiem po śmierci Celiny. Jeśli chodzi o koniec to jest najlepszy ze wszystkich części jakie do tej pory przeczytałam. Jestem ciekawa co kolejne części przyniosą. Więc mimo złego początku i dalszej części koniec wynagradza wszystko i przekonuje do przeczytania kolejnej części więc warto się pomęczyć dla takiego końca.

Co do tej książki mam mieszane uczucia. Bo bez Ethana to już nie to samo i książka nie już taka dobra jak w poprzednich częściach, nie ma już tyk przekomarzań się między Merit a Ethanem. Jeśli chodzi o zagrożenie z jakim teraz musi borykać się wartowniczka, dom i miasto, jeśli chodzi o to to nie mamy pojęcia kto teraz jest wrogiem po śmierci Celiny. Jeśli chodzi o koniec to...

Jak na razie najlepsza z serii (nie wiem, jak dalej). Pomimo braku jednej z najważniejszych postaci, czyta się z chęcią, wciąż będąc ciekawym, co dalej. Wydaje się, że Neill jest prostą pisarką, która próbuje sobie uprzykrzać życie jeśli chodzi o niektóre kwestie, a potem... bam! Świetnie wychodzi z opresji :) Widać, że poziom serii się podwyższa... Pozycja godna uwagi

Jak na razie najlepsza z serii (nie wiem, jak dalej). Pomimo braku jednej z najważniejszych postaci, czyta się z chęcią, wciąż będąc ciekawym, co dalej. Wydaje się, że Neill jest prostą pisarką, która próbuje sobie uprzykrzać życie jeśli chodzi o niektóre kwestie, a potem... bam! Świetnie wychodzi z opresji :) Widać, że poziom serii się podwyższa... Pozycja godna uwagi

Po raz kolejny Merit stawia czoło zagrożeniu Chicago. Ktoś chce zniszczyć miasto a winą za to zostają obarczone wampiry. Pomimo ogromnej tęsknoty za Ethanem stara się jakoś rozwiązać zagadkę, coraz więcej czasu spędzając z Johna.... Końcówki kompletnie się nie spodziewałam. Zresztą każda część zaskakuje końcówką.

Po raz kolejny Merit stawia czoło zagrożeniu Chicago. Ktoś chce zniszczyć miasto a winą za to zostają obarczone wampiry. Pomimo ogromnej tęsknoty za Ethanem stara się jakoś rozwiązać zagadkę, coraz więcej czasu spędzając z Johna.... Końcówki kompletnie się nie spodziewałam. Zresztą każda część zaskakuje końcówką.

Mistrz Domu nie żyje, bo przyjął kołek za Merith A do tego po jego domu pałęta się urzędnik z prezydium chcący złamać Dom: wprowadza sankcje krwi, treningi straży, i odbiera stanowisko wartowniczki. Merith nie dość, że straciła ukochanego i oddalającą się przyjaciółkę to musi zapobiec dziwnym zjawiska w Chicago. Ale do tego zadania będzie potrzebować partnera nawet z czerwonej straży. Czy czarodziej z zamiłowaniem do czarnej magii może przywrócić Ethana do życia.?> Czy mistrz jest wstanie powstać jak feniks z prochów.? Czy jest tylko towarzyszem snu.? I kto jest tym złym w tej bitwie.? Czy przyjaciółka może zdradzić.?

Mistrz Domu nie żyje, bo przyjął kołek za Merith A do tego po jego domu pałęta się urzędnik z prezydium chcący złamać Dom: wprowadza sankcje krwi, treningi straży, i odbiera stanowisko wartowniczki. Merith nie dość, że straciła ukochanego i oddalającą się przyjaciółkę to musi zapobiec dziwnym zjawiska w Chicago. Ale do tego zadania będzie potrzebować partnera nawet z...

Książka zaskoczyła mnie, nie spodziewałam się aby za całym tym zamieszaniem stała taka niewinna z pozoru osoba. I choć ponowne pojawienie się wątku Merit - Ethan nie zaskoczyło mnie, to i tak jestem zdziwiona i podekscytowana trójkątem Merit - Ethan - Jonah. Zniecierpliwiona kolejnego tomu, polecam tą książkę wszystkim :)

Książka zaskoczyła mnie, nie spodziewałam się aby za całym tym zamieszaniem stała taka niewinna z pozoru osoba. I choć ponowne pojawienie się wątku Merit - Ethan nie zaskoczyło mnie, to i tak jestem zdziwiona i podekscytowana trójkątem Merit - Ethan - Jonah. Zniecierpliwiona kolejnego tomu, polecam tą książkę wszystkim :)

ajajajaaa takie zakończenia uwielbiam :)))

ajajajaaa takie zakończenia uwielbiam :)))

Walka Merit z nowym wrogiem, tylko jest pytanie kto nim jest komu może ufać. Zdradzi ją najbardziej zaufana osoba. Istnieje możliwość na nową miłość. Wróci też ktoś bardzo ważny dla naszej Wartowniczki. Polecam!!! :D

Walka Merit z nowym wrogiem, tylko jest pytanie kto nim jest komu może ufać. Zdradzi ją najbardziej zaufana osoba. Istnieje możliwość na nową miłość. Wróci też ktoś bardzo ważny dla naszej Wartowniczki. Polecam!!! :D

Czytałam na raty i na siłę. Poprzednie części rewelacyjne, tu zabrakło wszystkiego, a zarazem wszystkiego było za dużo..

Czytałam na raty i na siłę. Poprzednie części rewelacyjne, tu zabrakło wszystkiego, a zarazem wszystkiego było za dużo..