Lubię autora-fajnie się czyta

Lubię autora-fajnie się czyta

Dobra jakość i bardzo bogata fabuła. Nieduży spadek na tle typowego Clancego. Wiele wątków i bardzo ładnie łączone logicznie elementy fabuły. Powoli nadmiar tej serii zaczyna być wturny w pomysłach. Powoli staje się to odgrzewanym kotletem, ale puki co zawsze na innym palniku.

Zdecydowanie można przeczytać. Wysoka jakość powieści sensacyjnej. Która powoli zmierza do przeciążenia nadmiarem tomów.

Dobra jakość i bardzo bogata fabuła. Nieduży spadek na tle typowego Clancego. Wiele wątków i bardzo ładnie łączone logicznie elementy fabuły. Powoli nadmiar tej serii zaczyna być wturny w pomysłach. Powoli staje się to odgrzewanym kotletem, ale puki co zawsze na innym palniku.

Zdecydowanie można przeczytać. Wysoka jakość powieści sensacyjnej. Która powoli zmierza do...

Co powiedziec o ksiäzce ktörä sie przeczytalo poraz trzeci??
Jest naprawde niezla:)

Co powiedziec o ksiäzce ktörä sie przeczytalo poraz trzeci??
Jest naprawde niezla:)

To jest to!! Strzał w dziesiątkę!! Według mnie najlepsza część z serii związanej z Kampusem. Czytelnik dostaje to, co dostawał do tej pory od samego początku powstania tej serii, ale w tym tomie wszystko nareszcie gra od początku do końca. Mnie jak zawsze najbardziej cieszy ponowne pojawienie się Tęczy oraz upadek tego gnoja Eda Kealty`ego. Za to, co zrobił Johnowi Clarkowi, z przyjemnością wstrzyknąłbym mu dawkę sukcynylocholiny niczym agent Kampusu. Zakulisowe działania, które mają uderzyć w Jacka Ryana i jego przyjaciół to sprawdzona metoda Clancy`ego na przyciągnięcie uwagi czytelnika (czyt. wkurzenie go). Dlatego ostateczna porażka wrogów głównych bohaterów zawsze niezmiernie mnie cieszy. "Wyścig z czasem" trzyma w napięciu do ostatniej strony :) Polecam gorąco :)

To jest to!! Strzał w dziesiątkę!! Według mnie najlepsza część z serii związanej z Kampusem. Czytelnik dostaje to, co dostawał do tej pory od samego początku powstania tej serii, ale w tym tomie wszystko nareszcie gra od początku do końca. Mnie jak zawsze najbardziej cieszy ponowne pojawienie się Tęczy oraz upadek tego gnoja Eda Kealty`ego. Za to, co zrobił Johnowi...

Walka przedwyborcza Jacka Rayana Seniora o reelekcje, pełna brudnych chwytów. Próba zinwigilowania Campusu, stare szkielety z szafy Johna Clarka,głęboki kryzys w Pakistańskich władzach a wszystko doprawione terrorystą widmem. Nie można się nudzić czytając takie książki. Gorąco polecam.

Walka przedwyborcza Jacka Rayana Seniora o reelekcje, pełna brudnych chwytów. Próba zinwigilowania Campusu, stare szkielety z szafy Johna Clarka,głęboki kryzys w Pakistańskich władzach a wszystko doprawione terrorystą widmem. Nie można się nudzić czytając takie książki. Gorąco polecam.

W tej książce rozczarowała mnie naiwna końcówka. Cudowne uratowanie było tak niewiarygodne, że roześmiałem się z politowaniem w trakcie lektury. Gdybym wcześniej nie zaliczył następnej, znacznie lepszej części tj. Zwierzchnika, to nie wiem czy sięgnąłbym po kolejne.

Ostatecznie można przeczytać.

W tej książce rozczarowała mnie naiwna końcówka. Cudowne uratowanie było tak niewiarygodne, że roześmiałem się z politowaniem w trakcie lektury. Gdybym wcześniej nie zaliczył następnej, znacznie lepszej części tj. Zwierzchnika, to nie wiem czy sięgnąłbym po kolejne.

Ostatecznie można przeczytać.

Bardzo solidna książka, typowa dla Clancy'go-stały poziom. Czyta się z zapartym tchem. Dużo akcji, sensacji, wielkiej polityki i emocji.

Bardzo solidna książka, typowa dla Clancy'go-stały poziom. Czyta się z zapartym tchem. Dużo akcji, sensacji, wielkiej polityki i emocji.

może być czyta się przyjemnie dobre oderwanie od codziennych trudnych książek

może być czyta się przyjemnie dobre oderwanie od codziennych trudnych książek

Dobre czytadło, jednak nie porwało tak jak "Kardynał" lub "Dekret". Jack Senior stracił gdzieś swoją charyzmę, Jack Jr za bardzo trąci bohaterami Ludluma. Całą powieść ratował J. Clark. Clancy jak zawsze prognozuje możliwe najgorsze scenariusze dla świata z dużą dozą prawdopodobieństwa.

Dobre czytadło, jednak nie porwało tak jak "Kardynał" lub "Dekret". Jack Senior stracił gdzieś swoją charyzmę, Jack Jr za bardzo trąci bohaterami Ludluma. Całą powieść ratował J. Clark. Clancy jak zawsze prognozuje możliwe najgorsze scenariusze dla świata z dużą dozą prawdopodobieństwa.

Jest w końcu akcja, coś naprawdę się dzieje. Nie tak jak we wcześniejszych książkach autora, że akcja rozwija się dopiero pod sam koniec. Tutaj wręcz cała książka jest nią przepełniona, a autor coś na koniec i tak zostawił. Czytało się bardzo przyjemnie.

Polecam gorąco, czytać tylko "chronologicznie" :).

Jest w końcu akcja, coś naprawdę się dzieje. Nie tak jak we wcześniejszych książkach autora, że akcja rozwija się dopiero pod sam koniec. Tutaj wręcz cała książka jest nią przepełniona, a autor coś na koniec i tak zostawił. Czytało się bardzo przyjemnie.

Polecam gorąco, czytać tylko "chronologicznie" :).