Trzy komedie: Lizystrata, Sejm kobiet, Plutos

Okładka książki Trzy komedie: Lizystrata, Sejm kobiet, Plutos Arystofanes
Okładka książki Trzy komedie: Lizystrata, Sejm kobiet, Plutos
Arystofanes Wydawnictwo: Ossolineum Seria: Biblioteka Narodowa: Seria II utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
302 str. 5 godz. 2 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Seria:
Biblioteka Narodowa: Seria II
Tytuł oryginału:
Lisistráte; Ekklesiázousai; Ploutos
Wydawnictwo:
Ossolineum
Data wydania:
1981-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1981-01-01
Liczba stron:
302
Czas czytania
5 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
8304008289
Tłumacz:
Janina Ławińska-Tyszkowska
Tagi:
komedie greckie
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
25
25

Na półkach: , ,

Za książkę sięgnąłem po latach (gdy pierwszy raz czytałem w liceum) w związku z prelekcją na UW Archeologii „Sejmu Niewieściego”
Wydanie choć z późnej komuny, nadal sobie daje radę. Dla mnie jako laika bardzo ciekawy był wstęp, choć czasami przyznaje nudnawy, ale wprowadza sporo potrzebnych informacji. Zaznacza różnicę między odczuciem dramatu i komedii dzisiaj a w Atenach V i IV w. p.n.e.
To co mnie trochę zdziwiło względem wspomnień z poprzedniej lektury – że … zapomniałem jak dużo erotycznych wtrętów i kloacznych żartów niektóre sceny były wręcz wypchane… widać jako nastolatek mnie to obeszło, a w pamięci zachowałem głównie abstrakcyjne i dosyć niespodziewane jak na V wiek p.n.e. utopie jakie wymyślił na scenie Arystofanes – dysponujący przecież tak jeszcze nowej dziedzinie sztuki
Z prelekcji i wstępu do książki mam parę ciekawostek - chór jest nie tylko po to by śpiewać i coś opowiadać – gdy jest dwóch aktorów, często sceny były tak opisane, by jeden z aktorów miał czas się przebrać za kolejną postać, podczas gdy drugi wymienia się uwagami z chórem przed publicznością – dzięki czemu zyskiwano czas na przemianę aktorów.
- bardzo często nazwa sztuki brała się od nazwy chóru (dlatego Persowie, Babilończycy, Acharnejczycy, Sejm Niewieści, etc.)
- w komediach akurat nie tych, ale częstym był motyw porwań i misteriów ponieważ … ciężko było się w normalny sposób spotkać kobiecie i mężczyźnie nie spokrewnionym na scenie. Bo kobiety siedziały głównie w domu. Misteria z kolei
- w komedii średnio i nowoatycckiej chóry nie mają kwestii nawet zapisanych enigmatycznym Choros, wyglądało to trochę na zasadzie – bohaterzy rozmawiali, gdy nagle jeden mówi „Dionizjanie nadchodzą” ukrywając się za skene, a chór wydaje odgłosy pijanego tłumu, który świętował święto wina.
- do końca nie wiadomo czy kobiety w końcu tam były i też mogły to oglądać – czy raczej nie. Naukowcy znajdują tyle potwierdzeń co zaprzeczeń.
To co teraz też bardziej mnie uderza – to wszechobecność nabijania się z Eurypidesa
--
Lizystrata – jej imię oznaczające „ta co rozwiązuje wojsko” muszę przyznać jak doczytałem dopiero po lekturze jest dosyć oczobitne. Intryga strajku seksualnego w celu wymuszenia „eirene” miedzy grekami jest dosyć abstrakcyjny, a jednocześnie pokazuje nastroje rozpoczętej ponownie 4 lata wcześniej, wojny peloponeskiej.
Najbardziej dla mnie ciekawe są scena początkowo z dyskusji Lizystraty z spartańską królową, i koniec gdy Spartanin pogania Ateńczyka by podpisać pokój. Bardzo mnie rozbawił fragment gdy jeszcze pełni animuszu mężczyźni mieli pomysł sprzedać kobiety w niewole i kupić scytyjki
--
Sejm Kobiet – głównej bohaterki imię Proksagora „działająca na Agorze” (jak na prelekcji ktoś stwierdził – mogła to być grać słów i mogło to sugerować prostytutkę). Rok „premiery” 392 r.p.n.e.
Możliwe, że pierwsza scena została dopisana na szybko – bo Arystofanesa sztuka miała być wystawiona jako pierwsza tego dnia, i z prelekcji wyjmowali jakieś odnośniki do tego.
Trzeba przyznać ciekawe jak musiało być próba ucharakteryzowanie – mężczyzn aktorów i mężczyzn chórzystów by wyglądali na kobiety, ale w taki sposób by te „kobiety” wyglądały tak jakby udawały, że przebrały się za mężczyzn…
Ciekawie się nabija z tego, że z męskiego lenistwa, kobiety wprowadzają przełom społeczny – który w swoim finiszu zamienia się w społeczeństwo bardzo równościowe, nawet jeśli chodzi o przydziały stosunków seksualnych z strony młodych na rzecz starszych.
To co mi z prelekcji zapadło w pamięć – to, że w końcowej scenie gdzie o młodzieńca trwa spór między trzema staruszkami i młodą dziewczyną, to czy na trwającej wtedy scenie trwają dyskusję czy były tylko jedne drzwi, dwie czy może trzy … - aż człowieka zastanawia ile doktoratów i grantów na tym mogło powstać ;)

--
Plutos – W sumie ciekawy motyw z ślepym bogiem bogactwa, od którego tak znowu wszystko zależy. Rok wydania około 386r.p.n.e.
Cóż – tutaj ciekawie poczytać o tym jak to próba ubogacenia wszystkich powoduje strach ze strony biedy, że zostanie przegnana raz na zawsze z Hellady, a z nią zanikną ludzie szlachetni i pracowici. Ciekawym jest zabieg biedy by rozróżnić biednych wiążących ledwo koniec z końcem od żebraków i bezdomnych – i to właśnie ci biedni chcący przeżyć są trzonem postępu i powiedzielibyśmy może nawet produktów konsumpcji. Jej przemowa jest takim swoistym tekstem znanego mema „ciężkie czasy tworzą twardych ludzi, twardzi ludzie tworzą dobre czasy…”
Brakuje w tej komedii tych krwistych odniesień politycznych – może przez to wydźwięk ma bardziej uniwersalny – ale pewnie częściowo wynika z ówczesnych czasów w których Ateny mimo podniesienia się z całkowitego upadku, nie potrafią odzyskać dawnej hegemonii i sławy.

Reasumując – wszystkie trzy było ciekawie ponownie przeczytać, ale z poleceniami tych komedii do czytania innych muszę jednak dawać adnotację o typie humoru, który wypełnia czas pomiędzy tymi bardziej abstrakcyjnymi działaniami bohaterów.

Za książkę sięgnąłem po latach (gdy pierwszy raz czytałem w liceum) w związku z prelekcją na UW Archeologii „Sejmu Niewieściego”
Wydanie choć z późnej komuny, nadal sobie daje radę. Dla mnie jako laika bardzo ciekawy był wstęp, choć czasami przyznaje nudnawy, ale wprowadza sporo potrzebnych informacji. Zaznacza różnicę między odczuciem dramatu i komedii dzisiaj a w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
32
32

Na półkach: ,

Książka zawiera ostatnie komedie Arystofanesa (z pominięciem Żab i Thesmoforiów) które zaczynały już odchodzić od staroattyckiego stylu.

Komedie ze zbioru należą do najsłabszych z zachowanych prac Arystofanesa. Jest to jednak opinia ze względu na strukturę. Fabularnie lektura jest ciekawa i zabawna.

Lizystratę opisałem już w innym miejscu. Sejm kobiet to swego rodzaju rozwinięcie Lizystraty, bo przewrót nie ma już nacechowania seksualnego. Jest też szerszy, bo odnosi się do objęcia władzy przez kobiety w sposób teoretycznie legalny (większość Ateńczyków na Zgromadzeniu stanowiły przebrane kobiety, nieuprawnione do głosowania). Sejm kobiet ma pseudo-wątki komunistyczne, z którymi warto się zapoznać (wraz ze wstępem do tej książki i Państwem Platona). Plutos z kolei to raczej uniwersalna historia, która cieszyła się przez to dużym powodzeniem w renesansie. Walka ślepego Losu z Biedą to temat od zawsze nośny.

Książka warta polecenia dzięki pięknemu wstępowi prof. Łanowskiego i oczywiście samemu wydawnictwu. Tłumaczka (Janina Ławińska-Tyszkowska) wydała paręnaście lat później komplet dzieł Arystofanesa w dwóch tomach (Biblioteka Antyczna),i choć trudno dostępny, to polecam.

PS: Oceniam zbiór, nie same komedie. One są oczywiście 10/10.

Książka zawiera ostatnie komedie Arystofanesa (z pominięciem Żab i Thesmoforiów) które zaczynały już odchodzić od staroattyckiego stylu.

Komedie ze zbioru należą do najsłabszych z zachowanych prac Arystofanesa. Jest to jednak opinia ze względu na strukturę. Fabularnie lektura jest ciekawa i zabawna.

Lizystratę opisałem już w innym miejscu. Sejm kobiet to swego rodzaju...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
8

Na półkach:

Książka zabawniejsza od wielu dzisiejszych komedii i napisana przystępnym językiem. Tak się złożyło, że zajrzałam do niej w poszukiwaniu pewnego cytatu i odłożyłam dopiero jak skończyłam czytać. Trafnie wytyka błędy ówczesnych polityków i pozwala się odprężyć. Częste występowanie ironii, humor czasem subtelny, czasem nie do końca. Jak dla mnie każdy Europejczyk powinien ją przeczytać.

Książka zabawniejsza od wielu dzisiejszych komedii i napisana przystępnym językiem. Tak się złożyło, że zajrzałam do niej w poszukiwaniu pewnego cytatu i odłożyłam dopiero jak skończyłam czytać. Trafnie wytyka błędy ówczesnych polityków i pozwala się odprężyć. Częste występowanie ironii, humor czasem subtelny, czasem nie do końca. Jak dla mnie każdy Europejczyk powinien ją...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    35
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    2
  • Starożytność
    2
  • Literatura antyczna
    2
  • Dz. greckie
    1
  • Tradycja literacka
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2012
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Trzy komedie: Lizystrata, Sejm kobiet, Plutos


Podobne książki

Przeczytaj także