Pan Chartwell
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Mr. Chartwell
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2013-08-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-14
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377478059
- Tłumacz:
- Szymon Żuchowski
Jest rok 1964. Odchodzący na emeryturę sędziwy Winston Churchill ma kłopot z niechcianym gościem - panem Chartwellem, który nawiedza jego oraz innych członków rodziny Churchillów z nieregularną częstotliwością już od kilkudziesięciu lat. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pan Chartwell to... olbrzymi czarny pies. W innej części Londynu Esther Hammerhans, niedawno owdowiała bibliotekarka, postanawia przyjąć nowego lokatora, którym okazuje się czarny kudłaty pies, gotowy zapłacić horrendalną sumę za wynajem pokoju. Esther nie wie jeszcze, jak uciążliwy będzie to współlokator. Rozgrywająca się równolegle na dwóch płaszczyznach fabularnych historia prowadzi do nieoczekiwanego...finału. Kim jest pan Chartwell? Dlaczego tak trudno się go pozbyć? Brawurowy debiut Rebekki Hunt to urzekająca humorem opowieść o walce z - depresją.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 106
- 71
- 46
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Zaskakująco dobra powieść. Zaskakująco, bo te wszystkie niedziecięce książki z gadającymi zwierzętami najpierw kuszą obietnicą, że okażą się drugim „Wodnikowym Wzgórzem”, a potem, i to już po pierwszych dziesięciu czy dwudziestu stronach, zadowalają się rolą zawadzającego ściskacza do zakładki. Tym razem obyło się bez takich. Pan Chartwell z właściwym sobie wdziękiem – i pewnie też dzięki swojej stuprocentowej przenośniości (sic!) – zjednał sobie we mnie oddanego czytelnika (na pytanie o powodzenie innych jego batalii sam odpowiedziałby brakiem odpowiedzi). Szczególne uznanie Rebecce Hunt należy się za najbardziej rozleniwiony sarkazm, z jakim się spotkałem.
Zaskakująco dobra powieść. Zaskakująco, bo te wszystkie niedziecięce książki z gadającymi zwierzętami najpierw kuszą obietnicą, że okażą się drugim „Wodnikowym Wzgórzem”, a potem, i to już po pierwszych dziesięciu czy dwudziestu stronach, zadowalają się rolą zawadzającego ściskacza do zakładki. Tym razem obyło się bez takich. Pan Chartwell z właściwym sobie wdziękiem – i...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie rozminęłam się z ideą tej książki już niemal na samym początku. Opis na okładce i pierwsze strony wydały mi się zachęcające, jednak książka ta dłużyła mi się niemiłosiernie. Problem chyba w tym, że koncept można uznać za ciekawy, niestety nie nadający się do takiego "czytadełka". Tak, niestety tylko "czytadełka", gdyż całość przedstawionego problemu pokazano tylko pobieżnie, przez co wyszło płytko. Tło historyczne praktycznie nie istnieje i wprowadzenie postaci Churchilla sprawia wrażenie całkowicie niedopracowanego i to na tyle, że początkowo myślałam wręcz, iż będziemy mieli do czynienia z dwoma płaszczyznami czasowymi. Osobiście uważam, że jeśli już sięga się po postaci historyczne, wypadałoby to zrobić rzetelnie, a tu tego zdecydowanie nie czuć. Do tego dochodzi kwestia kiepskiego stylu, który jest zdecydowanie zbyt prosty, przez co najzwyczajniej w świecie nie pasuje do poważniejszego tytułu, jakim to prawdopodobnie chciało być. Dialogi pomiędzy postaciami osobiście uznaję, za jedne z najgorszych, jakie dane mi było gdziekolwiek przeczytać - gdyby ludzie tak ze sobą rozmawiali, nikt by się z nikim nie zrozumiał.
Nie jest to potężna objętościowo książka, lecz i tak zajęła mi wyjątkowo wiele czasu, którego trochę mi szkoda. Cóż, przeczytałam, przetrawiłam, szybko zapomnę, zaś pozycja ta powędruje w darze do biblioteki, bo a nuż komuś się jednak spodoba, a u mnie na półce zrobi się miejsce na coś cenniejszego^^
Zdecydowanie rozminęłam się z ideą tej książki już niemal na samym początku. Opis na okładce i pierwsze strony wydały mi się zachęcające, jednak książka ta dłużyła mi się niemiłosiernie. Problem chyba w tym, że koncept można uznać za ciekawy, niestety nie nadający się do takiego "czytadełka". Tak, niestety tylko "czytadełka", gdyż całość przedstawionego problemu pokazano...
więcej Pokaż mimo toNie rozumiem krytyki języka jakim napisana jest ta książka. Owszem, może daleko jej do Virginii Woolf, ale moim zdaniem to właśnie sposób narracji i warstwa językowa jest sporym atutem powieści. Ciekawe metafory, różnorodność opisów, prostota i humor... Uważam, że tłumaczka dobrze się spisała.
Podobał mi się niebanalny sposób ujęcia tematu, metafora depresji jako Czarnego Psa. Sama kreacja Chartwella niejednoznaczna i fascynująca. Warto, bo do tego czyta się szybko, a fabuła nie przytłacza, ale daleko jej od banalności.
Nie rozumiem krytyki języka jakim napisana jest ta książka. Owszem, może daleko jej do Virginii Woolf, ale moim zdaniem to właśnie sposób narracji i warstwa językowa jest sporym atutem powieści. Ciekawe metafory, różnorodność opisów, prostota i humor... Uważam, że tłumaczka dobrze się spisała.
więcej Pokaż mimo toPodobał mi się niebanalny sposób ujęcia tematu, metafora depresji jako Czarnego...
Na okładce widnieje napis, że jest to jeden z najlepszych opisów depresji. Jeśli to prawda, to cieszę się, że tą tematykę omijałam, bo w takim razie inne pozycje muszą być bliskie dna. Powieść jest przeciętna, napisałabym nawet, że mocno przeciętna, ale nie wiem czy może istnieć coś mocno lub słabo przeciętnego. Język – z każdą kolejna stroną – dawał mi coraz większego kopniaka w twarz, dialogi doprowadzały do nerwowego pomrukiwania, a cała historia (ze swym smutnym, ale i pokrzepiający ludzkie serca wydźwiękiem) do znudzenia przypominała filmy emitowane kiedyś w telewizji polskiej, w ramach cyklu „okruchy życia”. Pomysł na książkę, czyli pożyczenie od Churchilla wspominanego przez niego czarnego psa, to jedyne co mi się podobało. Z tej postaci dało się coś wyłuskać, ale i tak było to dla mnie za mało, żeby nazwać powieść dobrą.
Na okładce widnieje napis, że jest to jeden z najlepszych opisów depresji. Jeśli to prawda, to cieszę się, że tą tematykę omijałam, bo w takim razie inne pozycje muszą być bliskie dna. Powieść jest przeciętna, napisałabym nawet, że mocno przeciętna, ale nie wiem czy może istnieć coś mocno lub słabo przeciętnego. Język – z każdą kolejna stroną – dawał mi coraz większego...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka. Napisana jak czytadełko, ale z drugim dnem. I to, że użyłam tu słowa "czytadełko" nie jest absolutnie negatywne. Książka jest po prostu napisana, jakby opowiadała faktycznie głównie o wizycie wielkiego czarnego psa w domu samotnej kobiety, a nie o ważnym problemie psychologicznym.
Czarny Pat, choć teoretycznie jest bohaterem negatywnym, to nie da się go nie polubić, ma w sobie dużo dość specyficznego psiego uroku.
Polecam osobom, które mają problem z depresją, tym które sobie poradziły, a tak naprawdę, to wszystkim ludziom, którzy lubią dobrą książkę o czymś ważnym, napisaną symbolicznie.
Bardzo dobra książka. Napisana jak czytadełko, ale z drugim dnem. I to, że użyłam tu słowa "czytadełko" nie jest absolutnie negatywne. Książka jest po prostu napisana, jakby opowiadała faktycznie głównie o wizycie wielkiego czarnego psa w domu samotnej kobiety, a nie o ważnym problemie psychologicznym.
więcej Pokaż mimo toCzarny Pat, choć teoretycznie jest bohaterem negatywnym, to nie da się...
Sama nie wiem co myśleć o tej powieści. Dłużyła mi się niczym najnudniejszy przedmiot szkolny, ale ostatnie dwa-trzy rozdziały zmieniły moje zdanie. Mimo to jej opis jest dość nietrafiony. "Pan Chartwell" to mało zabawna historia, a język autorki jest mocno przeciętny. To całkiem miłe czytadło, ale raczej nie zapadnie na długo w pamięć.
Sama nie wiem co myśleć o tej powieści. Dłużyła mi się niczym najnudniejszy przedmiot szkolny, ale ostatnie dwa-trzy rozdziały zmieniły moje zdanie. Mimo to jej opis jest dość nietrafiony. "Pan Chartwell" to mało zabawna historia, a język autorki jest mocno przeciętny. To całkiem miłe czytadło, ale raczej nie zapadnie na długo w pamięć.
Pokaż mimo toCiekawa książka, w której depresja przedstawiona jest w cielesny sposób. Smutny temat na wesoło, klimat słodko-gorzki.
Ciekawa książka, w której depresja przedstawiona jest w cielesny sposób. Smutny temat na wesoło, klimat słodko-gorzki.
Pokaż mimo toPrzygnębiła mnie nieco ta książka...
Niemniej jednak - polecam.
Przygnębiła mnie nieco ta książka...
Pokaż mimo toNiemniej jednak - polecam.