Zagubiony autobus

Okładka książki Zagubiony autobus John Steinbeck
Okładka książki Zagubiony autobus
John Steinbeck Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Nike literatura piękna
398 str. 6 godz. 38 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Nike
Tytuł oryginału:
The wayward bus
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1961-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1961-01-01
Liczba stron:
398
Czas czytania
6 godz. 38 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Andrzej Nowicki
Tagi:
Andrzej Nowicki USA Kalifornia powieść amerykańska
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
620
620

Na półkach:

Prawie dwa lata temu uformowała się na LC grupa uprawiająca czytanie synchroniczne. Ktoś proponował lekturę i wspólnie czytaliśmy tę książkę, dzieląc się na forum wrażeniami z lektury. Jedną z czytanych wtedy pozycji były „Grona gniewu”. Wtedy odkryłam Steinbecka. Owszem, czytałam go na studiach, ale jakoś bez entuzjazmu. Tymczasem podczas wspólnego czytania zauważyłam, że obcuję z twórcą i dziełem wielkiego formatu. Dużo by mówić o wrażeniach, jakie wywołała we mnie opowieść o wędrówce w poszukiwaniu lepszego życia rodziny Joadów, ale było to przeżycie bardzo ożywcze, mocne i nie do zapomnienia. Dlatego ostatnio zapragnęłam powrócić do twórczości amerykańskiego noblisty i wybór padł na „Zagubiony autobus”, powieść znacznie skromniejszą gabarytowo oraz nie tak rozbudowaną fabularnie, ale równie doskonałą.
Pierwsze moje spostrzeżenie było takie, że Steinbeck ma upodobanie do powieści drogi. I tym razem portretuje ludzi podróżujących po bezdrożach Stanów Zjednoczonych, co daje mu okazję do zaprezentowania rozmaitych typów ludzkich. A robi to z ogromnym znawstwem ludzkiej psychiki i wielką spostrzegawczością. Przygląda się swoim bohaterom okiem wytrawnego charakterologa i wydobywa z nich to wszystko, co bohaterowie pieczołowicie próbują ukryć. I o tym właśnie jest ta książka- o skrupulatnie ukrywanych prawdach o nas samych, o wizerunkach, jakie tworzymy dla świata, aby wydać się ciekawszymi, mądrzejszymi, albo aby nam się wygodniej żyło.
Jazda zdezelowanym autobusem ze stacji Rebel Corners do San Juan, które stanowi punkt przesiadkowy w drodze do Kalifornii jest okazją do przyjrzenia się pasażerom i kierowcy oraz wysnucia wielu refleksji na temat relacji międzyludzkich. A ja też, tak jak Steinbeck, uwielbiam przyglądać się obcym ludziom w tramwaju, autobusie, czy w sklepach. Można wtedy poczynić ciekawe obserwacje na temat związków (ach te małżeństwa robiące wspólne zakupy i kłócące się o rodzaj sera, czy kolor kanapy!),wychowania dzieci (któż nie był świadkiem scen wymuszania przez wierzgające dziecko zakupu czegoś na umęczonym rodzicu?) czy poglądów na życie bardzo młodych ludzi (nastolatki udzielające sobie rad w sprawie radzenia sobie z rodzicami- bezcenna lekcja!). Czytając o bohaterach autobusu prowadzonego przez Juana też można się wiele o świecie dowiedzieć. A bohaterowie to różni, wzbudzający nie zawsze pozytywne emocje, czasem zabawni, czasem irytujący, czasem rozczulający. Każdy jest na swój sposób interesujący, ale kilku z nich szczególnie mnie zaciekawiło.
Bardzo ciepłe uczucia wyzwoliła we mnie Norma, zakompleksiona młoda dziewczyna, żyjąca marzeniem o poznaniu swojego bożyszcza, czyli hollywoodzkiego gwiazdora Clarka Gable'a. Jest jak wiele współczesnych nastolatek- marzy o wyrwaniu się do lepszego według niej świata, nie wierzy w siebie, ale z zachłannością dziecka uczy się nowych przydatnych w życiu umiejętności- makijażu, postępowania z mężczyznami, odmawiania. Rozczulająca jest jej nieporadność i wylewająca się z niej tęsknota za bliskością z drugim człowiekiem. Pierwsza miła uwaga rzucona w jej stronę powoduje, że obdarza tę osobę natychmiastową sympatią i lgnie do niej.
Równie rozczulający wydał mi się Kit, zwany z powodu swojego wyglądu Pryszczem. Tak jak Norma ma kompleksy i chciałby być kimś innym. Oboje oni znajdują sobie kogoś, kto staje się autorytetem dla każdego z nich. Dla Kita będzie to Juan. Każda życzliwa uwaga rzucona ze strony tego silnego meksykanina w kierunku Kita uszczęśliwia go bezgranicznie. Bo Kit marzy o tym, by być jak jego mistrz- męski, silny i mieć powodzenie u kobiet.
Intrygowała mnie postać Camille, pięknej młodej kobiety, skupiającej na sobie uwagę mężczyzn i wyzwalającej zazdrość w kobietach. Świadomość wrażenia jakie robi na mężczyznach powoduje, że Camille nie znajduje oparcia w kobietach. Jest samotna, ale znając swoją moc, wie, jak z niej korzystać. Nigdy nie musi płacić za siebie, nosić ciężkich walizek, czy walczyć o miejsce w autobusie. Ona też marzy o prawdziwej bliskości z drugim człowiekiem, a żeby go doświadczyć nie może zdradzić prawdy o sobie.
Są jednak w „Zagubionym autobusie” bohaterowie irytujący, których nie potrafiłam polubić. Jednym z nich jest nadęty snob pan Pritchard, mieniący się wielkim biznesmenem i jadący na pierwsze od wielu lat wakacje do Meksyku. Jego wciąż manifestowana wyższość, protekcjonalność wobec innych, a przede wszystkim traktowanie żony jak skończonej idiotki denerwowało mnie straszliwie. Z kolei jego żona to typowa przedstawicielka kobiet z klasy średniej z lat 50. XX wieku. Żyje spotkaniami z przyjaciółkami, manipuluje mężem i jest rozkapryszona jak mała dziewczynka.
Są w tej powieści jeszcze inni bohaterowie, równie ciekawi, ale ich analizowanie zajęłoby zbyt wiele miejsca. Tym, co ich wszystkich łączy jest udawanie kogoś innego niż są i ukrywanie prawdy o sobie. Kim naprawdę jest piękna Camille i skąd u pana Pritcharda poczucie, że ją zna? O czym marzy córka Pritchardów Mildred i co myśli o swoich rodzicach? Czy Juan zrealizuje swoje marzenie i pojedzie w świat? I jak zachowają się pasażerowie w chwili próby? Czy dojadą do stacji docelowej tacy sami, jak wyjechali?
O tym, że obcowałam z prawdziwą literaturą piękną przekonuje mnie również mistrzostwo Steinbecka w opisywaniu świata i ludzi. Nie umyka mu żadem detal, a z opisywania latającej muchy potrafił stworzyć pełne studium charakteru jednej z bohaterek. Ma się wrażenie, że jedzie się trzeszczącym Sweethartem wraz z pasażerami, czuje się rozpalone powietrze, słyszy chrzęst żwiru pod kołami i uczestniczy w akcji wyciągania autobusu z błota. Wspaniały dar opisywania!
Myślę, że Steinbecka polecać nie trzeba, ale jeśli ktoś nie zna tego pisarza, to ta powieść będzie dobra na początek.

Prawie dwa lata temu uformowała się na LC grupa uprawiająca czytanie synchroniczne. Ktoś proponował lekturę i wspólnie czytaliśmy tę książkę, dzieląc się na forum wrażeniami z lektury. Jedną z czytanych wtedy pozycji były „Grona gniewu”. Wtedy odkryłam Steinbecka. Owszem, czytałam go na studiach, ale jakoś bez entuzjazmu. Tymczasem podczas wspólnego czytania zauważyłam, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
134
88

Na półkach:

Po przeczytaniu Tortilla Flat byłem bardzo ciekaw innej twórczości Steinbecka. Pierwsze ok 50 stron "Zagubionego Autobusu" zapowiadało się tak dobrze, że spodziewałem się kolejnej tak rewelacyjnej powieści. Niestety mniej więcej w momencie, w którym pojawia się postać Camille książka zupełnie się zmienia. Nagle kolejne parę rozdziałów kręci wokół tej nieciekawej postaci, którą autor moim zdaniem zarysował bardzo nieudolnie (podczas gdy jest w moim przekonaniu dobrym charakterologiem). Trudno określić swój stosunek do tej postaci. Z jej przemyśleń możemy wnioskować, że potrafi być bardzo cyniczna i egoistyczna, innym razem zmiękcza serce swoją empatią i dobrodusznym zachowaniem, które momentami zdaje się być podszyte płytką głupotą. I ta postać staje się nagle centrum książki. Autor stwierdza, że nie ma mężczyzny, którego by nie magnetyzowała, wchodzi tutaj na grunt zalatujący szowinistycznie. Kiedy wreszcie uwaga całego autobusu przekierowuje się na inne sprawy, charakter całej wyprawy zdaje się nabierać pesymistycznych barw, z pasażerów po kolei zaczynają wychodzić ich czarne strony, brudy. Na koniec zostajemy z niejasną sytuacją - co w gruncie rzeczy stało się z Alice? czy Van Brunt umarł? Co dzieje się w głowach bohaterów po tylu niecodziennych wydarzeniach tego wieczoru, kiedy muszą finalnie porzucić swoje plany o podróży? Opowieść właściwie się urywa. Nie ma nic złego w takim zabiegu, choć osobiście za tym nie przepadam, jednak mam wrażenie, że tu ten zabieg był bardziej z braku pomysłu na lepsze zakończenie. Po prostu czegoś tam brakuje.
Reasumując książka zapowiadała się bardzo dobrze, ostatecznie mnie zawiodła. A naturalistyczny sposób snucia opowieści nie przypadł mi do gustu. Autor momentami starał się rozbawić czytelnika, takie odniosłem wrażenie, stosował czasem podobną groteskę jak w Tortilla Flat, jednak tu robił to nieudolnie. Dodaję jedną gwiazdkę do oceny za początek, tu autor świetnie wprowadził nas w psychologię bohaterów, sytuacji, w czasy, a nawet potrafił jeszcze sprytnie zagrać groteską.
Wydaje mi się, że znów zderzyłem się częściowo ze światem dla mnie niezrozumiałym - mentalnością ameryki tamtych lat. Tak samo jak to było w Wielkim Gatsby'im.

Po przeczytaniu Tortilla Flat byłem bardzo ciekaw innej twórczości Steinbecka. Pierwsze ok 50 stron "Zagubionego Autobusu" zapowiadało się tak dobrze, że spodziewałem się kolejnej tak rewelacyjnej powieści. Niestety mniej więcej w momencie, w którym pojawia się postać Camille książka zupełnie się zmienia. Nagle kolejne parę rozdziałów kręci wokół tej nieciekawej postaci,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
175
39

Na półkach:

Niby nic takiego się nie dzieje., a genialne ukazanie ludzkich dusz, wywracanych na nice każe nam spojrzeć na marność naszego życia. Genialna.

Niby nic takiego się nie dzieje., a genialne ukazanie ludzkich dusz, wywracanych na nice każe nam spojrzeć na marność naszego życia. Genialna.

Pokaż mimo to

avatar
75
72

Na półkach:

Wyśmienita literatura. Jedyna wada: za krótka.

Wyśmienita literatura. Jedyna wada: za krótka.

Pokaż mimo to

avatar
91
8

Na półkach:

Dla mnie ta książka jest genialna.

Grona gniewu była równie genialna, chociaż po prostu genialna inaczej.
John Steinbeck zabrał mnie w drogę prowadząc przez meandry ludzkiej duszy, przykłada do niej szkło powiększające i tłumaczy. Robi to wnikliwie, dowcipnie, poruszająco. Naprawdę czułam się tak jakbym siedziała z nimi w tym barze, a potem jechała autobusem, różnica tylko w tym, że do tego wszystkiego otrzymałam bonus - możliwość wniknięcia jeszcze w ich myśli.
Scena z Alice, gdy autobus rusza a ona zostaje sama w barze...dla mnie jest to jedna z najlepiej skrojonych i najlepiej napisanych scen jakie kiedykolwiek czytałam.

Ta książka przeleżała u mnie dwa lata na półce...I sięgnęłam do niej bo potrzebowałam sprawdzić jak John Steinbeck opisuje historie i miejsce tegoż przystanku autobusowego. No i skończyło się tak, że ja się od tej książki po prostu nie mogłam oderwać.

Czy ktoś poleciłby podobne książki...?

Dla mnie ta książka jest genialna.

Grona gniewu była równie genialna, chociaż po prostu genialna inaczej.
John Steinbeck zabrał mnie w drogę prowadząc przez meandry ludzkiej duszy, przykłada do niej szkło powiększające i tłumaczy. Robi to wnikliwie, dowcipnie, poruszająco. Naprawdę czułam się tak jakbym siedziała z nimi w tym barze, a potem jechała autobusem, różnica...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
6

Na półkach:

Steinbeck bardzo dobrze przedstawia portrety psychologiczne różnych bohaterów. Naprawdę warto wybrać się w podróż "Zagubionym autobusem", aby przyznać, że pomimo upływu lat opisy naszych marzeń, trosk, wad, które zostały przedstawione w książce pozostają wciąż aktualne.

Steinbeck bardzo dobrze przedstawia portrety psychologiczne różnych bohaterów. Naprawdę warto wybrać się w podróż "Zagubionym autobusem", aby przyznać, że pomimo upływu lat opisy naszych marzeń, trosk, wad, które zostały przedstawione w książce pozostają wciąż aktualne.

Pokaż mimo to

avatar
1510
472

Na półkach: ,

książka drogi, z teatralnie niemal zamkniętymi w jednym pomieszczeniu bohaterami z równych środowisk - łączy ich wspólna podróż w autobusie

zachwycają zwłaszcza postaci kobiece, naprawdę imponujący wgląd - jak na tam te czasy, z zarysowaną sexualnością

książka drogi, z teatralnie niemal zamkniętymi w jednym pomieszczeniu bohaterami z równych środowisk - łączy ich wspólna podróż w autobusie

zachwycają zwłaszcza postaci kobiece, naprawdę imponujący wgląd - jak na tam te czasy, z zarysowaną sexualnością

Pokaż mimo to

avatar
302
106

Na półkach:

Genialne w swojej prostocie.

Genialne w swojej prostocie.

Pokaż mimo to

avatar
87
84

Na półkach:

Do połowy książka nudna jak flaki. Potem się trochę rozkręca i tylko dlatego nie żałuję, że jej nie odłożyłem. Mimo to całość oceniam na przeciętną. Zakończenie totalnie rozczarowujące.

Do połowy książka nudna jak flaki. Potem się trochę rozkręca i tylko dlatego nie żałuję, że jej nie odłożyłem. Mimo to całość oceniam na przeciętną. Zakończenie totalnie rozczarowujące.

Pokaż mimo to

avatar
169
68

Na półkach:

Czytanie Steinbecka to dla mnie czysta przyjemność. Ta książka to powieść o grupie, którą połączył wspólny rejs autobusem gdzieś do San Juan w Kalifornii. Relacje międzyludzkie, niespełnione pragnienia i wyobcowanie bohaterów to główny motyw tej powieści. Polecam

Czytanie Steinbecka to dla mnie czysta przyjemność. Ta książka to powieść o grupie, którą połączył wspólny rejs autobusem gdzieś do San Juan w Kalifornii. Relacje międzyludzkie, niespełnione pragnienia i wyobcowanie bohaterów to główny motyw tej powieści. Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    943
  • Przeczytane
    685
  • Posiadam
    159
  • Ulubione
    28
  • John Steinbeck
    19
  • 2018
    11
  • Teraz czytam
    11
  • Literatura amerykańska
    11
  • Chcę w prezencie
    10
  • Literatura piękna
    7

Cytaty

Więcej
John Steinbeck Zagubiony autobus Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także