rozwińzwiń

36 tydzień

Okładka książki 36 tydzień Sofie Sarenbrant
Okładka książki 36 tydzień
Sofie Sarenbrant Wydawnictwo: Czarna Owca Cykl: Brantevik (tom 1) Seria: Czarna seria kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Brantevik (tom 1)
Seria:
Czarna seria
Tytuł oryginału:
Vecka 36
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2012-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2012-06-30
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375543407
Tłumacz:
Teresa Jaśkowska-Drees
Tagi:
literatura szwedzka Brantevik

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Kryminał z morałem



666 428 114

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
838 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
114
113

Na półkach:

Szukalam zamiennika Ninni Schulmann bo juz wszystkie ksiazki przeczytalam i tak trafilam na Sofie Sarenbrant. Ksiazke czytalam w oryginale i jest napisane bardzo przystepnym jezykiem. Akcja dzieje sie szybko, jest troche nerwowo. Zakonczenie zaskakujace.
Na pewno siegne po kolejne pozycje autorki.

Szukalam zamiennika Ninni Schulmann bo juz wszystkie ksiazki przeczytalam i tak trafilam na Sofie Sarenbrant. Ksiazke czytalam w oryginale i jest napisane bardzo przystepnym jezykiem. Akcja dzieje sie szybko, jest troche nerwowo. Zakonczenie zaskakujace.
Na pewno siegne po kolejne pozycje autorki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
684
201

Na półkach:

Książki to doskonała odskocznia od rzeczywistości. Tym razem znowu wróciłam do kryminałów i postanowiłam sięgnąć po książkę Sofie Sarenbrant, reklamowaną jako idealną dla fanów Camilli Lackberg. Zdecydowanie mogę siebie określić jako fankę, więc opis "36 tygodnia" mnie zaintrygował...

Pewnego dnia Agnes, młoda mężatka w zaawansowanej ciąży wybiera się z mężem i parą przyjaciół do pubu na wieczór karaoke. Agnes po kłótni z mężem znika. Następnego dnia śledczy zaczynają badać sprawę tajemniczego zaginięcia kobiety...

Kryminał naprawdę mnie wciągnął, przeczytałam go w niecałe dwa dni. Problem jednak leży tu w tym, że wiele wątków zostało potraktowane po macoszemu, przez co kryminał ma słabo rozwinięte wątki poboczne. Mamy także do czynienia z zabójstwem, które zostaje bardzo skrótowo przestawione, a szkoda... Brak tu jest także postaci śledczego, co bardzo cenię w thrillerach i kryminałach. Pojawia się dziennikarz, który dąży za sensacją i... Właściwie tyle. 😅 Mam wysokie wymagania do kryminałów i thrillerów i ten niestety nie spełnił moich wszystkich oczekiwań. Emocje były ciekawie dozowane, zakończenie częściowo szokuje, ale ta historia miała duży potencjał i wystarczyło ją bardziej rozbudować. Mimo to, jeszcze chętnie kiedyś sięgnę po książki tej szwedzkiej autorki! 😃

Książki to doskonała odskocznia od rzeczywistości. Tym razem znowu wróciłam do kryminałów i postanowiłam sięgnąć po książkę Sofie Sarenbrant, reklamowaną jako idealną dla fanów Camilli Lackberg. Zdecydowanie mogę siebie określić jako fankę, więc opis "36 tygodnia" mnie zaintrygował...

Pewnego dnia Agnes, młoda mężatka w zaawansowanej ciąży wybiera się z mężem i parą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
600
592

Na półkach:

Akcja sunie powoli jak to w większości skandynawskich kryminałów. W książce nie ma głównego bohatera, raz jesteśmy z mężem zaginionej, raz z jej przyjaciółmi lub policjantami. Na plus bardzo zaskakująca końcówka.

Akcja sunie powoli jak to w większości skandynawskich kryminałów. W książce nie ma głównego bohatera, raz jesteśmy z mężem zaginionej, raz z jej przyjaciółmi lub policjantami. Na plus bardzo zaskakująca końcówka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
394
248

Na półkach:

Bardzo dobrze mi się ją czytało. Szybka akcja, trochę tajemnic polecam serdecznie tę książkę.

Bardzo dobrze mi się ją czytało. Szybka akcja, trochę tajemnic polecam serdecznie tę książkę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
815
401

Na półkach: , , ,

Gdy kobieta w zaawansowanej ciąży znika po kłótni w barze ze swoim dość mocno upojonym alkoholem mężem, rozpoczyna się wyścig z czasem. Co stało się z Agnes? Czy uciekła? Czy została porwana? Co się wydarzyło tamtego wieczoru? Te jak i wiele innych pytań najpewniej zadają sobie zarówno mąż jak i przyjaciele kobiety po tym nieudanym wieczorze. ,,36 tydzień'' miał potencjał by być dobrym thrillerem, jednak w moim przypadku zgubiły ją zbyt wysokie oczekiwania, w końcu nie każdej autorce ze Szwecji mówi się że jest "nową Camilla Lackberg". Książka mimo żę nie jest zła, nie spełniła moich oczekiwać, bohaterowie są dobrze napisani jednak samą powieść czytało mi się bardzo powoli i bez żadnego emocjonalnego zaangażowania, już w mniej więcej połowie książki można się było domyśleć co się wydarzyło. Powieść ta nie jest ani dobra ani zła, od taki sobie przeciętniak dobry na jeden wieczór.

Gdy kobieta w zaawansowanej ciąży znika po kłótni w barze ze swoim dość mocno upojonym alkoholem mężem, rozpoczyna się wyścig z czasem. Co stało się z Agnes? Czy uciekła? Czy została porwana? Co się wydarzyło tamtego wieczoru? Te jak i wiele innych pytań najpewniej zadają sobie zarówno mąż jak i przyjaciele kobiety po tym nieudanym wieczorze. ,,36 tydzień'' miał potencjał...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
226
118

Na półkach:

Na książkę Sofie Sarenbrant trafiłam zupełnie przypadkowo. Zainteresował mnie opis znajdujący się z tyłu na okładce. Powieść sama w sobie jest dość oryginalny. Para najlepszych przyjaciół spędza wakacje we wiosce rybackiej i już na samym początku zaczyna się cała historia oczywiście dojście do sedna sprawy nie wyjaśnia się szybko, akcja toczy się odpowiednim rytmem. Zaczynają się przesłuchiwania świadków, wracanie do nich i łączenie faktów przez komisarzy. Mimo "dokładności" w związku z poszukiwaniem zaginionej, książka nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. Zabrakło mi jakiejś puenty, sceny która wywołałaby u mnie dreszcze, przerażenie w oczach.

Na książkę Sofie Sarenbrant trafiłam zupełnie przypadkowo. Zainteresował mnie opis znajdujący się z tyłu na okładce. Powieść sama w sobie jest dość oryginalny. Para najlepszych przyjaciół spędza wakacje we wiosce rybackiej i już na samym początku zaczyna się cała historia oczywiście dojście do sedna sprawy nie wyjaśnia się szybko, akcja toczy się odpowiednim rytmem....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
209
31

Na półkach:

Nie jest to thriller idealny, aczkolwiek są momenty, które zaskakują.

Nie jest to thriller idealny, aczkolwiek są momenty, które zaskakują.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
714
92

Na półkach: , ,

Matko i córko - flaki z olejem. Wylicytowałam książkę lata temu, żeby wspomóc schronisko dla zwierząt gdzieś w Polsce, w końcu przyszła na nią pora. Książka nudna, wątki bez wyraźnego połączenia między sobą, aż nagle okazuje się, że porwana kobieta miała przyrodniego brata - co w ogóle nie ma związku z fabułą!

Matko i córko - flaki z olejem. Wylicytowałam książkę lata temu, żeby wspomóc schronisko dla zwierząt gdzieś w Polsce, w końcu przyszła na nią pora. Książka nudna, wątki bez wyraźnego połączenia między sobą, aż nagle okazuje się, że porwana kobieta miała przyrodniego brata - co w ogóle nie ma związku z fabułą!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
243
235

Na półkach:

To kolejna książka autorstwa Sofie Sarenbrant i kolejna, która stanowi pokłosie wydawniczej czkawki na reklamowanie książek hasłem „nowa Camilla Lackberg”. Mimo że Sarenbrant dość udolnie naśladuje Lackberg w zakresie stylu i sposobu konstruowania rzeczywistości, fanką nie zostanę. Nie jestem też fanką rzekomego pierwowzoru.

Pomysł na fabułę 36 tygodnia jest ciekawy. Gdy kobieta w zaawansowanej ciąży nieoczekiwanie znika na trasie restauracja - domek letniskowy, można snuć różne domysły. Mąż zaginionej, Tobbe jest jednak przekonany, że jego żona nie porzuciłaby starszej córeczki. Na gruncie tych wydarzeń toczone będzie śledztwo: i policyjne, i dziennikarskie, i zupełnie prywatne dochodzenie rodziny.

Brzmi dynamicznie? Tylko brzmi, bo jak na książkę, którą wydawca nazywa thrillerem, dzieje się tu bardzo mało i bardzo powoli. Mamy mocne rozpoczęcie, później całość hamuje i tempa już właściwie nie zwiększa. Uważny czytelnik nie powinien mieć najmniejszego problemu z odkryciem, kto jest odpowiedzialny za zniknięcie Agnes. Autorka, owszem, próbuje to zamaskować, przytłaczając czytelnika dodatkowymi wydarzeniami, takimi jak poród przyjaciółki Agnes, sceny seksu czy spacery po plaży, jednak osiąga tym jedynie efekt całkowitego wynudzenia czytelnika. Szczególnie, że te opisy na sprawę zaginięcia naprawdę się nie przekładają.

Plus za to, że Sarenbrant stara się budować w miarę spójne postaci. Próbuje dodać im głębi, obudować psychologią, chociaż najsensowniejszy efekt osiągnęła przy mężu zaginionej, Tobbym. Jest to rzeczywiście bohater dynamiczny, którym targają różnego rodzaju emocje i który rzeczywiście przeżywa niemożność poradzenia sobie ze sobą.

Mimo to wynudziłam się książką. Mniej więcej od połowy wiedziałam już jak skończy się całość, a żółwie tempo wydarzeń nie ułatwiało mi dobrnięcia do końca.

To kolejna książka autorstwa Sofie Sarenbrant i kolejna, która stanowi pokłosie wydawniczej czkawki na reklamowanie książek hasłem „nowa Camilla Lackberg”. Mimo że Sarenbrant dość udolnie naśladuje Lackberg w zakresie stylu i sposobu konstruowania rzeczywistości, fanką nie zostanę. Nie jestem też fanką rzekomego pierwowzoru.

Pomysł na fabułę 36 tygodnia jest ciekawy. Gdy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
360
113

Na półkach:

Co byś zrobił, gdyby pewnego dnia stało się coś złego, czego nie mógłbyś cofnąć? Co byś zrobił, gdyby nagle zniknął ktoś, kogo kochasz? Gdybyś w jednej chwili został sam z wyrzutami sumienia, nadzieją i żalem, że stało się coś tak okropnego?


Małżeństwo Tobby'ego i Agnes przeżywa kryzys. Każde z nich oczekuje od partnera i od życia czegoś innego, przytłacza ich codzienność. Mając nadzieję na uratowanie związku, wybierają się ze znajomymi do małego rybackiego miasteczka.
Pewnego wieczoru wybierają się do miejscowej knajpki mimo kłótni, która nie tak dawno miała miejsce. On topi wściekłość w alkoholu, ona walczy z myślami i złym samopoczuciem z powodu zaawansowanej ciąży. Kiedy jej stan pogarsza się, postanawia samotnie wrócić do domu, aby odpocząć. Wychodzi... i ślad po niej zanika.
Nikt nie wie, co mogło się z nią stać. Nie ma świadków, nie ma śladów. Pojawiają się za to wyrzuty sumienia, dociekania i błądzenie omacku, aby rozwiązać sprawę zaginięcia i odnaleźć ciężarną kobietę.

"36 tydzień" to dobry kryminał, który pozwala czytelnikowi dociekać prawdy wraz z bohaterami. W książce spotykamy lepiej i gorzej zarysowane postaci, ale całość tworzy dość przyjemny świat. Autorka stworzyła świetną kreację Tobby'ego - zrozpaczonego męża walczącego z bezsilnością i skrajnymi emocjami.
Dla jednych akcja książki może wydawać się nudna, pozbawiona życia. Moim zdaniem powolny rozwój akcji jest atutem, dzięki któremu na spokojnie możemy przyjrzeć się bohaterom i sytuacji, przeanalizować akcję i wysnuć własne wnioski na temat całego zajścia. Dzięki wątkom pobocznym czytelnik błądzi, tworzy własne zdanie, szuka winnego zniknięcia kobiety.
Autorka świetnie przemyślała całą akcję i układ powieści. Historia trzyma w napięciu, a moment, w którym otrzymujemy pierwsze, i w dodatku niewielkie informacje o Agnes, sprawia, że ciężko jest odłożyć książkę.

Książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem. Dzięki wątkom pobocznym czytelnik nie otrzymuje gotowej odpowiedzi: co? kto? jak? kiedy? Błądzi wraz z bohaterami do momentu odkrycia zagadki tajemniczego porwania.
Moim zdaniem "36 tydzień" to bardzo dobry kryminał, udowadniający, że bez krwi, utartych schematów i typowej walki dobra ze złem można stworzyć świetną historię. W dodatku nieoczywiste zakończenie dodaje smaczku całości.
Polecam tym, co chcą zagłębić się w dalekim od utartego schematu kryminale.

Co byś zrobił, gdyby pewnego dnia stało się coś złego, czego nie mógłbyś cofnąć? Co byś zrobił, gdyby nagle zniknął ktoś, kogo kochasz? Gdybyś w jednej chwili został sam z wyrzutami sumienia, nadzieją i żalem, że stało się coś tak okropnego?


Małżeństwo Tobby'ego i Agnes przeżywa kryzys. Każde z nich oczekuje od partnera i od życia czegoś innego, przytłacza ich...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 108
  • Chcę przeczytać
    548
  • Posiadam
    229
  • 2013
    32
  • 2014
    28
  • 2012
    18
  • Ulubione
    15
  • Kryminał
    14
  • Thriller/sensacja/kryminał
    12
  • Czarna Seria
    9

Cytaty

Więcej
Sofie Sarenbrant 36 tydzień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także