Q. Ponadczasowa historia miłosna

Okładka książki Q. Ponadczasowa historia miłosna Evan Mandery
Okładka książki Q. Ponadczasowa historia miłosna
Evan Mandery Wydawnictwo: Sine Qua Non literatura piękna
363 str. 6 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Q: A Novel
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2012-02-08
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-08
Liczba stron:
363
Czas czytania
6 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-63248-06-2
Tłumacz:
Aleksandra Machura
Tagi:
miłość ślub przyszłość ekranizacja nieszczęście
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
62 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
37
36

Na półkach: ,

„Q. Ponadczasowa historia miłosna” ‒ Evan Mandery, to książka, w której ponadczasowe zmagania pisarza z piórem i samym sobą, autor opisuje w niebanalny sposób, wręcz fascynująco odmienny. Jeśli ktoś sięgając po książkę pomyśli, że to romansidło będzie w błędzie, bo ukazane uczucie do kobiety jest głębokim i bardzo trudnym powodem poszukiwania najlepszego czasu dla związku, który z góry skazany jest na nieistnienie?
Owładnięty miłością do Q. pisarz marzy o kobiecie swojego życia i spełnieniu się w roli autora, dlatego ulega wskazówkom swojego przyszłego ja, ale dokąd zaprowadzą go porady starszej wersji siebie dowiecie się z powieści.
Książka pomimo iluzji monotonii i nudy ma wielki potencjał, dawkę subtelnie zauważalnego humoru, ale tylko dlatego, żeby osobowość pisarza wydała się bardziej autentyczna. Opowieść wciąga, pomimo wszystko, i czytając kartka po kartce łaknie się zgłębienia dalszego ciągu.
Kiedy nadszedł moment zakończenia, uśmiechnęłam się, ale nie dlatego, że książka została przeczytana, ale dlatego, że ta autentycznie mądra pozycja, napisana w szalony sposób, potrafiła wzruszyć i poruszyć głęboko.

„Q. Ponadczasowa historia miłosna” ‒ Evan Mandery, to książka, w której ponadczasowe zmagania pisarza z piórem i samym sobą, autor opisuje w niebanalny sposób, wręcz fascynująco odmienny. Jeśli ktoś sięgając po książkę pomyśli, że to romansidło będzie w błędzie, bo ukazane uczucie do kobiety jest głębokim i bardzo trudnym powodem poszukiwania najlepszego czasu dla związku,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
505
338

Na półkach: ,

Q. Tajemnicza ukochana pisarza i nauczyciela, głównego bohatera książki, odrobinę zagubionego w otaczającej go rzeczywistości. Pierwsze spotkanie w kinie, kolejne romantyczne chwile, oświadczyny i plany ślubu… Wszytko szłoby jak po maśle gdyby nie fakt, że bohater spotyka uderzająco podobną do siebie samego postać. Wiadomość, którą przynosi, wywraca życie pisarza do góry nogami. Co Ty byś zrobił, gdyby Twój sobowtór z przyszłości nakazywał Ci zrezygnować z miłości życia? Co będzie, jeżeli znajdziesz dowód na to, że plany i marzenia z nią związane nigdy się nie ziszczą?

„Ponadczasowa historia miłosna” ma niewiele wspólnego z popularną obecnie falą love story czy YA. Co do jednego trzeba się zgodzić – jest dosłownie „ponadczasowa”. Tutaj teraźniejszość i przyszłość mieszają się ze sobą, czego objawem są wątpliwości anonimowego bohatera co do słuszności związania się z Q. Oprócz tego jest wyraźnie kierowana do starszych czytelników, którzy potrafią utożsamić się z owym mężczyzną, zrozumieć jego psychikę, a także docenić charakterystyczne poczucie humoru autora. Mimo iż pojawienie się „tego starszego” bohatera to wątek fantastyczny, książka wydaje się być literaturą rzeczywistą, w której zwykłe zdarzenia okraszane są ironią, można powiedzieć nawet ironią losu bohatera.

Książka Evana Mander’ego to opowieść dziwna i niełatwa w odbiorze. Mimo wszechobecnego humoru, o którym wspomniałam, historia często nuży. Występują tutaj bowiem liczne wątki niewznoszące nic do fabuły, tak iż można spokojnie przerwać lekturę i powrócić do niej innym razem. Nie ukrywam, że często opornie przedzierałam się przez dłuższe opisy oraz pomysły autora, próbując skupić się na tym, co najważniejsze. Dużym minusem jest to, że ucierpiał tutaj opis Q, postaci, której osobowości nie jesteśmy w stanie do końca poznać. Pierwsze spotkania bohatera z ukochaną oraz rozwijające się uczucie jest opisane w bardzo okrojony sposób, jakby w kilkakrotnie przyspieszonym tempie. Nie miałabym nic przeciwko rozwinięciu tej romantycznej strony fabuły. Podejrzewam jednak, że autor miał taki zamysł, aby bardziej skupić się na procesie poznawania przez bohatera samego siebie. Ponadto czytelnikowi zostają zadawane pytania o cel, szkody i skutki rozwoju cywilizacyjnego. Wyobrażamy sobie szalę, na której kładziemy z jednej strony cele i ambicje, a z drugiej uczuciowość i samorozwój psychiczny. Wraz z bohaterem określamy wartość życiowych doświadczeń oraz ryzyko, jakie niesie za sobą podążanie za miłością i pragnieniami. Nie są to łatwe tematy, dlatego też ta powieść nie spodoba się każdemu. Moim zdaniem pomysł autora na fabułę jest bardzo ciekawy i inteligentny, jedynie forma nie zaciekawia czytelnika i skłania raczej do odstawienia lektury niżeli do zagłębiania się w jej wymowę.

„Q. Ponadczasowa historia miłosna” to książka, którą jedni czytelnicy pokochają, inni przebrną ze znużeniem nie wyciągając zbytnio wniosków z poznanej lektury. Ja mam mieszane uczucia co do tej opowieści, ponieważ z jednej strony w pomysłowy sposób pokazuje ważny dylemat dotyczący miłości, z drugiej zaś nie przyciąga wartką akcją i momentami zaskoczenia. Każdy powinien w tym momencie odwołać się do swojego gustu i zadecydować, czy warto sięgnąć po tę lekturę. Fani trochę trudniejszych opowieści, niekoniecznie dotyczących jedynie miłości, zapewne nie będą zawiedzeni.

Q. Tajemnicza ukochana pisarza i nauczyciela, głównego bohatera książki, odrobinę zagubionego w otaczającej go rzeczywistości. Pierwsze spotkanie w kinie, kolejne romantyczne chwile, oświadczyny i plany ślubu… Wszytko szłoby jak po maśle gdyby nie fakt, że bohater spotyka uderzająco podobną do siebie samego postać. Wiadomość, którą przynosi, wywraca życie pisarza do góry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
555
99

Na półkach: ,

mam mieszane uczucia do tej książki. Po pierwsze nic mnie nie wzruszyło, a na pewno nie historia miłosna z Q w roli głównej. Ten wątek był dla mnie po prostu nudny. Wiele niepotrzebnych bzdur i te rozważania psychologiczne. jednym plusem był pomysł o podróżach w czasie. Reszta to niewypał.

mam mieszane uczucia do tej książki. Po pierwsze nic mnie nie wzruszyło, a na pewno nie historia miłosna z Q w roli głównej. Ten wątek był dla mnie po prostu nudny. Wiele niepotrzebnych bzdur i te rozważania psychologiczne. jednym plusem był pomysł o podróżach w czasie. Reszta to niewypał.

Pokaż mimo to

avatar
151
151

Na półkach:

O Evanie Mandery nie wiem nic. Nie znam jego poprzednich książek, biografia którą udało mi się znaleźć jest dość uboga więc o autorze nie będę opowiadać Wam o autorze. Do sięgnięcia po książkę skłoniły mnie 2 rzeczy – dość niezwykły opis książki który zdawał się wiązać fantastykę z romansem, oraz okładka która urzekła mnie swoją prostotą i elegancją.

Główny bohater i narrator w jednym, wykładowca na wydziale historii (oraz początkujący pisarz),poznaje miłość swojego życia – Q. Właściwie to Quentinę Elizabeth Deveril, ale wszyscy nazywają ją Q. Szczęście jednak nie trwa długo. Na chwilę przed ślubem odwiedza go… jego starsza wersja prosto z przyszłości. Tajemnicze zaproszenie na kolacje przynosi ze sobą same złe wieści, a nasz bohater musi porzucić swoją ukochaną ponieważ ich związek przyniesie same nieszczęścia dla nich obojga.

Książka zainteresowała mnie niesamowicie gdy tylko przeczytałam jej opis. Dostałam jednak coś czego się nie spodziewałam. Liczyłam na prostą rozrywkę, wzruszający romans i lekko fantastyczne tło. Co dostałam? Pojęcia nie mam! Chyba najbardziej nieszablonową książkę w moim życiu. Wątek romansowy przeplata się dygresjami na najróżniejsze tematy, przemyśleniami egzystencjalnymi, fragmentami książek autorstwa głównego bohatera i opisami dnia codziennego. Przyznacie sami, że mieszanka dość specyficzna. Właśnie tym słowem najlepiej opisać „Q. Ponadczasowa historia miłości”. Książka jest specyficzna. Momentami wściekałam się na autora za to całe zagmatwanie, chwilę później go za to wielbiłam. Tak naprawdę mimo, że książkę przeczytałam trzy dni temu nadal nie wiem co dokładnie o tej powieści myślę.

Co byście zrobili gdybyście dostali liścik z zaproszeniem na kolacje ewidentnie napisany waszym pismem? Ja bym zdziwiła się niezmiernie. Co byście zrobili jakby na spotkaniu czekała na was wasza starsza wersja? Dostałabym pewnie zawału. Za to nasz bohater nie zdziwił się wcale. To niejedyne zachowanie które dziwi… Parę posunięć naszego profesora jest dla mnie kompletnie niezrozumiałych, a rekcje nie tyle niespodziewane co po prostu dziwne. Jednak muszę przyznać, że bardzo go polubiłam – właśnie za to jaką jest niezwykłą postacią. Dzięki temu, że jest jednocześnie narratorem poznajemy masę jego przemyśleń (często naprawdę dziwnych),jego przeszłość i uczucia co pozwala nam zajrzeć w niego naprawdę głęboko.

Chociaż tekst na okładce książki ostrzega nas przed czytaniem zakończenia w miejscach publicznych, mi łzy poleciały tylko raz i to w połowie książki. Wielki finał był zupełnie inny niż się spodziewałam i nie do końca mi się podobał. Był magiczny, nie da się ukryć – jednak miałam nadzieję na trochę inne rozwiązanie. Evan Mandery zaskakuje czytelnika co parę stron, więc nie mogłam się raczej spodziewać szablonowego zakończenia.

Ta historia miłosna jest zupełnie inna niż historie opowiedziane wcześniej, dzięki temu wiem, że nigdy tej książki nie zapomnę. Nieszablonowe podejście do miłości i szczęścia jest zdecydowanym plusem powieści. Niektóre fragmenty są uciążliwe, miałam trudności by przebrnąć przez filozoficzne rozmyślania jednak książka stanowi spójną całość i nawet jej minusy wydają się na miejscu. Wiele razy przerywałam czytanie by zadać sobie pytanie co bym zrobiła w takiej sytuacji, czy zachowałabym się tak samo, czy mi by się udało znaleźć receptę na szczęście?

Gdybyście wiedzieli co przyniesie Wam przyszłość zmienilibyście swoją teraźniejszość? Jeżeli chcecie odpowiedzi na to pytanie poszukajcie podpowiedzi w „Q. Ponadczasowej historii miłosnej”.

O Evanie Mandery nie wiem nic. Nie znam jego poprzednich książek, biografia którą udało mi się znaleźć jest dość uboga więc o autorze nie będę opowiadać Wam o autorze. Do sięgnięcia po książkę skłoniły mnie 2 rzeczy – dość niezwykły opis książki który zdawał się wiązać fantastykę z romansem, oraz okładka która urzekła mnie swoją prostotą i elegancją.

Główny bohater i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
203

Na półkach: , , ,

Już dawno nie czytałam tak nudnej książki. Skończyłam ją tylko dlatego, że mam zboczenie żeby skończyć każdą zaczętą książkę.
Sama koncepcja nie jest zła, jednak wypełniona takimi nudnymi nic nie wnoszącymi bzdurami, że większość czasu zastanawiałam się czy to naprawdę możliwe.
Aha - i ciężko powiedzieć, żeby to była historia miłosna. A tekst na okładce, że zakończenie wyciska łzy z oczu to jedna wielka ściema. Chyba że są to łzy żalu za zmarnowanym czasem na czytanie tej lektury.

Już dawno nie czytałam tak nudnej książki. Skończyłam ją tylko dlatego, że mam zboczenie żeby skończyć każdą zaczętą książkę.
Sama koncepcja nie jest zła, jednak wypełniona takimi nudnymi nic nie wnoszącymi bzdurami, że większość czasu zastanawiałam się czy to naprawdę możliwe.
Aha - i ciężko powiedzieć, żeby to była historia miłosna. A tekst na okładce, że zakończenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1523
1315

Na półkach:

Uh, nawet nie wiem od czego zacząć... może plusy.
Wydanie śliczne (chyba jestem jak sroka co ją ładne okładki przyciągają); kupiłam po bardzo okazyjnej cenie; pomysł ciekawy.
Reszta.... marnie. Narracja nie w moim guście, nie mogłam zdzierżyć stylu pisarza; irytujący główny bohater i coraz szybsze pojawianie się coraz to innych Ja bohatera. Irytujące i jeszcze raz irytujące.
Ku memu zaskoczeniu, najbardziej udaną jak dla mnie postacią jest ojciec Q. Chociaż jest tutaj "tym złym".

Uh, nawet nie wiem od czego zacząć... może plusy.
Wydanie śliczne (chyba jestem jak sroka co ją ładne okładki przyciągają); kupiłam po bardzo okazyjnej cenie; pomysł ciekawy.
Reszta.... marnie. Narracja nie w moim guście, nie mogłam zdzierżyć stylu pisarza; irytujący główny bohater i coraz szybsze pojawianie się coraz to innych Ja bohatera. Irytujące i jeszcze raz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
151

Na półkach: , ,

To dziwna książka. Inna. I przez większość czasu nie mogłam się zdecydować, czy czytać dalej, czy dać sobie spokój. Styl autora w ogóle do mnie nie przemawiał, chociaż muszę przyznać, ze rzeczywiście nie jest to tradycyjna powieść o miłości. I nawet mimo tego, że ogólne wrażenie nie jest zbyt dobre, cieszę się, że ją przeczytałam. I chyba nawet wiem, co autor chce przekazać przez tą historię, która naprawdę wykracza poza kanony historii o miłości. Polecam ją szczególnie tym, którzy nie boją się wyzwań ^^

To dziwna książka. Inna. I przez większość czasu nie mogłam się zdecydować, czy czytać dalej, czy dać sobie spokój. Styl autora w ogóle do mnie nie przemawiał, chociaż muszę przyznać, ze rzeczywiście nie jest to tradycyjna powieść o miłości. I nawet mimo tego, że ogólne wrażenie nie jest zbyt dobre, cieszę się, że ją przeczytałam. I chyba nawet wiem, co autor chce przekazać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
40

Na półkach: ,

Z historiami miłosnymi nie jest łatwo. Z jednej strony mogłoby się wydawać, że o miłości powiedziano i napisano już wszystko. Z drugiej jednak nie da się ukryć, że wciąż sięgamy po powieści, wiersze, filmy, piosenki związane z tą właśnie tematyką. I ja po raz kolejny zagłębiłam się w historię miłosną. Tym razem ponadczasową napisaną przez Evana Mandery'ego. I choć po tego typu książki sięgam zawsze z lekką obawą, to tym razem udało mi się dotrzeć do końca bez zażenowania, irytacji i frustracji.

Historia zaczyna się całkiem typowo. Mężczyzna poznaje miłość swojego życia, zwaną w powieści Q. Uczucie jest tak silne, że główny bohater postanawia poślubić kobietę, która nadała sens jego życiu. I tutaj właśnie zaczyna się najciekawszy etap powieści. Kiedy wszystko świetnie się układa, organizacja ślubu rusza pełną parą na drodze bohatera pojawia się on sam, starszy o kilkadziesiąt lat. Zagadkowy gość przestrzega samego siebie przed związkiem z Q, podkreślając, że planowane małżeństwo wcale nie będzie początkiem szczęśliwego życia. Wręcz przeciwnie - stanie się „początkiem lawiny nieszczęść”.

Dowcipna i niebanalna, prawdziwa, a zarazem nierzeczywista opowieść o ścieraniu się przeszłości z przyszłością. Taka właśnie jest Q jako ponadczasowa historia miłosna. Bez wątpienia jest to opowieść o szukaniu swojego miejsca na świecie i dążeniu do szczęścia. Dużym atutem powieści jest jej słodko-gorzki charakter i wielowątkowość. Główny bohater uciekając przed przeznaczeniem, dokonuje nie zawsze trafnych wyborów. Początkowo nie wierzy w ostrzeżenia starszego siebie, z czasem jednak zaczyna wykonywać jego polecenia. Choć zakończenie powieści nie jest mocno zaskakujące, to fabuła jest naprawdę wciągająca a książkę czyta się przyjemnie.

Evan Mandery w historii „Q” stara się odpowiedzieć na pytanie czy znając bieg naszego życia bylibyśmy w stanie żyć zgodnie ze swoimi uczuciami. Książka „Q Ponadczasowa historia miłosna” przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom powieści o tematyce miłosnej, ale też tym, którzy cenią sobie satyrę. Autor doskonale orientuje się w amerykańskiej scenie politycznej oraz nastrojach społecznych. Ciekawe anegdotki i wstawki idealnie budują nastrój historii. Powieść jest lekka, choć momentami jest w stanie wycisnąć łezkę i skłonić do refleksji. A to w historii miłosnej jest chyba najważniejsze.

Z historiami miłosnymi nie jest łatwo. Z jednej strony mogłoby się wydawać, że o miłości powiedziano i napisano już wszystko. Z drugiej jednak nie da się ukryć, że wciąż sięgamy po powieści, wiersze, filmy, piosenki związane z tą właśnie tematyką. I ja po raz kolejny zagłębiłam się w historię miłosną. Tym razem ponadczasową napisaną przez Evana Mandery'ego. I choć po tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1663
1663

Na półkach: ,

Główny bohater, który jest jednocześnie narratorem w książce, to profesor historii i początkujący pisarz, autor jednej dopiero powieści. Nie do końca udanej. Zaczyna swoją opowieść od pięknej i romantycznej historii. Opowiada o tym jak poznał Q, czyli Quentinę Elizabeth Deveril - kobietę piękną i wrażliwą. Okazuje się, że miłość można znaleźć wszędzie, nawet na porannym seansie w kinie. Połączyła ich przyjaźń i miłość, pełna zrozumienia, akceptacji i fascynacji. Rozpoczyna się najszczęśliwszy okres w jego życiu. Ukochana nie tylko jest kobietą idealną, ale też bratnią duszą mężczyzny. Pewnego dnia główny bohater spotyka samego siebie (Ja - 60),starszego o kilkadziesiąt lat i bardziej doświadczonego. Jego przyszła wersja przybyła z przyszłości, aby ostrzec i zaoszczędzić cierpienia jemu i Q. Opowiada wstrząsającą historię, która ma się wydarzyć. Aby jej uniknąć będzie zmuszony podejmować trudne decyzje. Czy zdecyduje się opuścić Q, która jest najlepszym co mogło go w życiu spotkać?
Romantyczna, dowcipna, niebanalna, prawdziwa, a zarazem nierzeczywista opowieść o ścieraniu się przeszłości z przyszłością. Jest to opowieść o szukaniu swojego miejsca na świecie, siebie, przeznaczeniu i dążeniu do szczęścia. Atutem jest jej słodko-gorzki charakter oraz fakt, że jest to powieść wielowątkowa i kilku etapowa. Główny bohater uciekając przed przeznaczeniem, dokonuje nie zawsze trafnych wyborów. Nie do końca przekonała mnie uległość głównego bohatera, który przychylał się do każdej sugestii swojego przyszłego ja. Autorowi udało się przekształcić klasyczną historię miłosną tak, aby usatysfakcjonować czytelniczki rządne gorących uczuć (mówię zwłaszcza o zakończeniu),a także osoby, które w książce szukają wielowątkowej fabuły czy intymnych monologów.

Autor książki stara się znaleźć odpowiedzieć na niezwykle trudne pytanie: czy osoba kochająca swoją drugą połówkę i znająca przyszłość, zgodziłaby się na własne cierpienia, gdyby w zamian nie doświadczyłaby ich ta druga osoba?
Po tytule spodziewałam się czegoś naprawdę mocnego. Zwłaszcza po zachęcie z okładki: "Osobom skłonnym do płaczu nie zaleca się czytania zakończenia w miejscach publicznych" - nie rozpłakałam się. Mimo to książkę warto przeczytać.

Główny bohater, który jest jednocześnie narratorem w książce, to profesor historii i początkujący pisarz, autor jednej dopiero powieści. Nie do końca udanej. Zaczyna swoją opowieść od pięknej i romantycznej historii. Opowiada o tym jak poznał Q, czyli Quentinę Elizabeth Deveril - kobietę piękną i wrażliwą. Okazuje się, że miłość można znaleźć wszędzie, nawet na porannym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1259
402

Na półkach: ,

"Q. Ponadczasowa historia miłosna". Intrygujący tytuł i niebanalna okładka. Chyba na tym uroda książki się kończy.
On - nauczyciel i kiepski pisarz, generalnie nieudacznik. Jedyne, co mu się w życiu udaje, to poznanie Q - Quentinie Elizabeth Deveril, pięknej i wrażliwej córki potentata przemysłowego. Prawie od razu okazuje się, że pasują do siebie idealnie, tworząc związek z gatunku tych, które dla samych zainteresowanych są fascynujące, dla postronnych - nudne. Dla czytelników takich historii miłosnych tym bardziej. Bo co to za historia miłosna, w której wszystko od początku do końca układa się cudownie? Więc, żeby nie było tak dobrze, bohater tuż przed ślubem spotyka starszą wersję siebie, która odradza mu ślub. Argumenty, których używa starsza wersja są na tyle przekonujące, że bohater doprowadza do zerwania zaręczyn i oddaje się pracy twórczej. Evanowi Mandery'emu nie wystarczyło, że wspomniał, że książki jego bohatera nie cieszą się powodzeniem, musiał jeszcze zaserwować obszerne fragmenty tych książek czytelnikowi... Potem akcja przyspiesza, gdyż okazuje się, że zerwanie zaręczyn by uniknąć przyszłych nieszczęść niekoniecznie okazuje się dobrym rozwiązaniem. Znając charakter bohatera trudno się temu dziwić. Dziwić mogło jedynie, co taka kobieta jak Q była w stanie w nim zobaczyć... Może przeciwieństwo ojca?
Nie wiem czego dokładnie się spodziewałam patrząc na okładkę i czytając opis powieści. Liczyłam, że trafię na historię miłosną, która byłaby w stanie mnie zauroczyć tak, jak kiedyś zauroczyły "Wichrowe Wzgórza" E. Bronte. Tymczasem otrzymałam powieść o nieudaczniku, nie potrafiącym docenić szczęścia, jakie go spotkało, fragmenty alternatywnej biografii Freuda, trochę egzystencjalnych przemyśleń, trochę niezabawnego humoru i ładną, choć nie porywającą scenę końcową. Wciąż mam nadzieję, że dziś też można pięknie pisać o miłości bez popadania w banał i bez zanudzania czytelnika i nadal będę próbowała szukać takiej książki.

"Q. Ponadczasowa historia miłosna". Intrygujący tytuł i niebanalna okładka. Chyba na tym uroda książki się kończy.
On - nauczyciel i kiepski pisarz, generalnie nieudacznik. Jedyne, co mu się w życiu udaje, to poznanie Q - Quentinie Elizabeth Deveril, pięknej i wrażliwej córki potentata przemysłowego. Prawie od razu okazuje się, że pasują do siebie idealnie, tworząc związek...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    106
  • Przeczytane
    71
  • Posiadam
    38
  • 2012
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura amerykańska
    2
  • Przeczytane w 2014
    2
  • 2013
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Na wymianę/sprzedaż
    1

Cytaty

Więcej
Evan Mandery Q. Ponadczasowa historia miłosna Zobacz więcej
Evan Mandery Q. Ponadczasowa historia miłosna Zobacz więcej
Evan Mandery Q. Ponadczasowa historia miłosna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także