Anna z pustkowia

Okładka książki Anna z pustkowia Dagfinn Grønoset
Okładka książki Anna z pustkowia
Dagfinn Grønoset Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie literatura piękna
95 str. 1 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Anna i ødemarka
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
95
Czas czytania
1 godz. 35 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Jadwiga Purzycka-Kvadsheim
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
84
66

Na półkach: ,

Książka napisana prosto by nie powiedzieć surowo. W sposób jak najbardziej adekwatny do historii jaką opisuje. Zwyczajne życie, zwyczajna śmierć. Czytam z przyjemnością. Polecam miłośnikom zwykłego życia. Mój egzemplarz z niewyjaśnionych powodów pachnie sosną i rybami.

Książka napisana prosto by nie powiedzieć surowo. W sposób jak najbardziej adekwatny do historii jaką opisuje. Zwyczajne życie, zwyczajna śmierć. Czytam z przyjemnością. Polecam miłośnikom zwykłego życia. Mój egzemplarz z niewyjaśnionych powodów pachnie sosną i rybami.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Ktoś to puścił na żywioł i … klapa. Po 38 latach od polskiego wydania, na LC brak danych o autorze, brak fanów, a wynik 5,13 (16 ocen i 2 opinie). Ja jestem dociekliwy i dzięki temu odkryłem, że mamy do czynienia z poważnym i uznanym autorem, ponad 20 książek. Wikipedia:
„Dagfinn Grønoset (April 4, 1920 – January 28, 2008) was a journalist and writer born in Trysil, Norway, and living in Elverum most of his life. He is known for his books about wilderness and people living off the beaten track. His literary debut was Vandring i villmark from 1952. Anna i Ødemarka from 1972 became one of the biggest commercial successes for Norwegian publishing houses, and is later translated into fourteen languages, issued in seventeen countries. He was awarded HM The King's Medal of Merit (gold) in 1989…”
Tak mnie wychodzi, że ten największy komercyjny sukces wydawniczy dotyczy właśnie tej książki.
Autor odnalazł starą kobietę, sprzedaną niegdyś przez męża do norweskiego gospodarstwa na odludziu, gdzie całe życie przepracowała i na podstawie jej opowieści napisał tę książkę. Ebook jest łatwo dostępny, za darmo, a że ma zaledwie 160 stron, to postanowiłem przeczytać.
No i mamy nędzę norweską, z mentalnością polską tj „co rok prorok” i „jakoś tam będzie”.
Powtarza się fraza:
„….wiodąc na pustkowiu wypełniony niesłychaną biedą i ciężką pracą żywot…”
….jak i przywołanie (s.122) „Błogosławieństwa ziemi” Knuta Hamsuna, tak, że moje wcześniejsze już odczucie znalazło potwierdzenie, a taka inspiracja nie przynosi przecież autorowi wstydu. Właściwie jest to reportaż pisany na przemian w pierwszej i trzeciej osobie, co przybliża bohaterkę, a podsumowanie jej niezwykle ciężkiego życia stanowią ostatnie słowa książki:
„…Dzięki Jego łasce i pracy własnych rąk osiągnęłam szczęście w życiu….”
Niedoceniona książka, niesłusznie nieznanego w Polsce dobrego pisarza. Polecam 8/10

Ktoś to puścił na żywioł i … klapa. Po 38 latach od polskiego wydania, na LC brak danych o autorze, brak fanów, a wynik 5,13 (16 ocen i 2 opinie). Ja jestem dociekliwy i dzięki temu odkryłem, że mamy do czynienia z poważnym i uznanym autorem, ponad 20 książek. Wikipedia:
„Dagfinn Grønoset (April 4, 1920 – January 28, 2008) was...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1010
327

Na półkach:

Przeczytałam książkę w jeden dzień. Podobała mi się Anna i jej zmagania z losem, jej ciężkie życie, bieda. Warto przeczytać i zastanowić się, czasem inni mają gorzej....

Przeczytałam książkę w jeden dzień. Podobała mi się Anna i jej zmagania z losem, jej ciężkie życie, bieda. Warto przeczytać i zastanowić się, czasem inni mają gorzej....

Pokaż mimo to

avatar
1358
32

Na półkach: ,

Historia mogłaby być ciekawa, ale została napisana w sposób irytujący i płytki. Co chwilę zmieniał się styl narracji z pierwszej osoby na trzecią przez co wyszło trochę "masło maślane". Książka choć mogłaby wzbudzać emocje, została tak spłaszczona i spłycona, że ciężko było ją czytać.

Historia mogłaby być ciekawa, ale została napisana w sposób irytujący i płytki. Co chwilę zmieniał się styl narracji z pierwszej osoby na trzecią przez co wyszło trochę "masło maślane". Książka choć mogłaby wzbudzać emocje, została tak spłaszczona i spłycona, że ciężko było ją czytać.

Pokaż mimo to

avatar
111
20

Na półkach:

Kilkakrotnie wpadła mi w ręce, ale jakoś nie zachęcała do wypożyczenia, bo cieniutka ona, oj cieniutka...
Sama zaś historia, chwyta za serce i gardło od pierwszego zdania i nie puszcza aż po ostatnią literkę. To jedna z tych książek, po przeczytaniu których nie można od razu sięgnąć po następną. Musisz odpocząć, przemyśleć, przetrawić. Zwłaszcza, że wydarzenia w niej przedstawione nie są wytworem wyobraźni pisarza, lecz zdarzyły się naprawdę. I chyba świadomość tego sprawiła, że przez kilka dni czułam się psychicznie "przeczołgana". Dosłownie.
Nie będę tu opisywać fabuły, ani pisać streszczenia. Polecam. To trzeba przeczytać.

Kilkakrotnie wpadła mi w ręce, ale jakoś nie zachęcała do wypożyczenia, bo cieniutka ona, oj cieniutka...
Sama zaś historia, chwyta za serce i gardło od pierwszego zdania i nie puszcza aż po ostatnią literkę. To jedna z tych książek, po przeczytaniu których nie można od razu sięgnąć po następną. Musisz odpocząć, przemyśleć, przetrawić. Zwłaszcza, że wydarzenia w niej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1506
200

Na półkach: , ,

Mała acz treściwa książeczka. Autentyczna historia Norweżki Anny i przejmujący obraz biedy norweskiej prowincji w pierwszych czterdziestu latach XX wieku.

Mała acz treściwa książeczka. Autentyczna historia Norweżki Anny i przejmujący obraz biedy norweskiej prowincji w pierwszych czterdziestu latach XX wieku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    37
  • Chcę przeczytać
    33
  • Posiadam
    4
  • Ebook
    2
  • Teraz czytam
    1
  • :-),:-),:-)
    1
  • 2018
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Zamknięta społeczność, wieś, odludzie, prowincja
    1
  • Losowo
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Anna z pustkowia


Podobne książki

Przeczytaj także