- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Maciej Kozłowski
W 1968 roku podjął współpracę z paryską "Kulturą", za co dwa lata później został skazany na 4,5 roku więzienia. W 1980 roku podjął współpracę z "Solidarnością" - był redaktorem naczelnym Wiadomości Krakowskich oraz Tygodnika Powszechnego. Od 1990 roku w służbie dyplomatycznej (radca a potem chargé d'affaires w Waszyngtonie, ambasador w Izraelu, zastępca dyrektora Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu w MSZ). Autor krótkiej historii Polski "Poland the story" (wydanie angielskie i hebrajskie). Jest krewnym premiera Leona Kozłowskiego, a także autorem książki o nim. Nie należy go mylić z Maciejem Kozłowskim, aktorem oraz Maciejem Kozłowskim, psychiatrą (autorem książki "Moja heroina"). Wybrane książki: "Duchy polskie" (z Bogną Wernichowską, PTTK Kraj, 1983),"Między Sanem a Zbruczem" (Znak, 1990),"Sprawa premiera Leona Kozłowskiego. Zdrajca czy ofiara" (Iskry, 2005),"Trudne pytania w dialogu polsko-żydowskim" (Jacek Santorski & Co, 2006).http://
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Jak masz dziesięć lat, rok dla ciebie to jest dziesięć procent życia- tłumaczy Marcin. - Jak masz lat powiedzmy czterdzieści, rok to jest ju...
Jak masz dziesięć lat, rok dla ciebie to jest dziesięć procent życia- tłumaczy Marcin. - Jak masz lat powiedzmy czterdzieści, rok to jest już wtedy cztery razy mniej, zaledwie dwa i pół procent życia. Z kolei jak jesteś człowiekiem starszym, to większość rzeczy już znasz. Ale zostaje w Tobie ta potrzeba. Szukasz rzeczy, które Cię jeszcze zaskoczą i źle się czujesz, jeśli ich nie znajdujesz. Na szczęście ten świat jest na tyle złożony, że zawsze pozostaje coś do zgłębienia, tyle że w późniejszym życiu odkrycie czegoś nowego wymaga większego wysiłku.
To nie sztuka napisać pracę, wydać w trzech egzemplarzach, żeby przepadła na wieczność. Miałem takiego sympatycznego, starszego promotora, k...
To nie sztuka napisać pracę, wydać w trzech egzemplarzach, żeby przepadła na wieczność. Miałem takiego sympatycznego, starszego promotora, który może się trochę na mnie obraził, że zostawiłem temat, ale uświadomiłem sobie, że nie da mi to żadnej satysfakcji. Nie uwiarygodni mnie to jako człowieka. U nas jest taka spaczona filozofia: mam kwity, więc jestem.
1 osoba to lubiNajgorzej jest na siłę zarażać dzieci swoimi pasjami. Nie miałem nigdy takiego przymusu u siebie w domu, więc im też tego nie serwuję. Wiado...
Najgorzej jest na siłę zarażać dzieci swoimi pasjami. Nie miałem nigdy takiego przymusu u siebie w domu, więc im też tego nie serwuję. Wiadomo, jak to rodzice, podrzucamy różne rzeczy, pokazujemy. Ale największa frajda jest wtedy, kiedy dzieci same odnajdują to, co lubią robić.
1 osoba to lubi