Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mike Deodato Jr.
Źródło: http://comicvine.gamespot.com/mike-deodato-jr/4040-21341/
Znany jako: Deodato Taumaturgo Borges FilhoZnany jako: Deodato Taumaturgo Borges Filho
93
6,6/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 23.05.1963
Brazylijski rysownik, który czasem podpisuje swoje komiksy jako "Mike Deodato, Jr.", a naprawdę nazywa się Deodato Taumaturgo Borges Filho. Artysta obecny jest na amerykańskim rynku komiksowym od ponad 20 lat. Pierwszą falę popularności przyniosło mu rysowanie komiksu "Wonder Woman" dla DC Comics. Później tworzył serię "The Mighty Thor" ze scenariuszami Warrena Ellisa [wyd. polskie "Mega Marvel" 4/97]. W kolejnych latach pracy dla Marvela tysował m.in. "Incredible Hulk", "Amazing Spider-Man", "Elektrę", "New Avengers", "Thunderbolts".
6,6/10średnia ocena książek autora
659 przeczytało książki autora
671 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Avengers: Time Runs Out Volume 2
Mike Deodato Jr., Stefano Caselli
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2015
Thunderbolts: Wiara w Potwory
Warren Ellis, Mike Deodato Jr.
6,8 z 78 ocen
147 czytelników 9 opinii
2015
Avengers: Time Runs Out Volume 1
Dustin Weaver, Mike Deodato Jr.
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2015
Original Sin 8 - The One Who Watches
Mike Deodato Jr., Jason Aaron
7,0 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2014
Original Sin 7 - Nick Fury Vs. The World
Mike Deodato Jr., Jason Aaron
7,0 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2014
Original Sin 5 - The Secret History of Colonel Nicholas J. Fury
Mike Deodato Jr., Jason Aaron
7,0 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2014
Original Sin 4 - Secret Warriors
Mike Deodato Jr., Jason Aaron
7,0 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2014
Original Sin 3 - Trust No One, Not Even Yourself
Mike Deodato Jr., Jason Aaron
6,5 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2014
Original Sin 2 - Bomb Full of Secrets
Mike Deodato Jr., Jason Aaron
6,5 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2014
Original Sin 1 - No one is watching
Mike Deodato Jr., Jason Aaron
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2014
The New Avengers - Tom 4 - Kolektyw
Cykl: New Avengers (tom 4)
6,6 z 20 ocen
35 czytelników 2 opinie
2012
Captain America- Prisoner Of War
Mike Deodato Jr., Ed McGuinness
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2011
The Amazing Spider-Man- The Complete Clone Saga Epic Vol.3
Mike Deodato Jr., Darick Robertson
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2010
Amazing Spider-Man by JMS Ultimate Collection Book 3 (Trade Paperback)
Joseph Michael Straczynski, Mike Deodato Jr.
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2010
Dark Avengers Vol. 2: Molecule Man
Brian Michael Bendis, Mike Deodato Jr.
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2010
Dark Avengers, vol. 1: Assemble
Brian Michael Bendis, Mike Deodato Jr.
7,3 z 4 ocen
8 czytelników 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Savage Avengers. Tom 1 Mike Deodato Jr.
7,2
Nie da się zaprzeczyć temu, że cały tom przeznaczony jest na wprowadzenie Conana do serii Marvel Fresh. W konsekwencji, choć nie wprost, to jego losy stanowią główny wątek całej historii, a całkiem ciekawa rywalizacja z Kulanem Gathem schodzi nieco na drugi plan. Generalnie nie jest źle, a zbiór postaci prezentuje się dość dobrze i przyzwoicie ze sobą współpracuje, ale z pewnością brak jest powodów do zachwytu.
Avengers: Czas się kończy, tom 4 Mike Deodato Jr.
6,8
Seria „Avengers czas się kończy” to wielkie, a można nawet powiedzieć, że gigantyczne (jeśli chodzi o skalę) zakończenie cyklu wydawniczego „Marvel NOW”, i to właśnie wyniosłość i podniosłość przedstawionych wydarzeń jest największym, a problemem omawianej historii. Myślę, że fanatycy Marvela mieli wypieki na twarzy, kiedy czytali omawiany albumy. Ja na moje szczęście/nieszczęście czytałem wspomniana serię kilka lat po jej polskiej premierze… W bibliotece, w której wypożyczam komiksy jest już masa pozycji z cyklu „Marvel NOW2.0” czy klika tomów z cyklu „Marvel Fresh”. Trudno było mi, więc przeżywać przedstawione wydarzenia z wielkimi emocjami, komiksy z serii „Avengers czas się kończy” czytałem co najwyżej z dużym zaciekawieniem. Wspomniałem, że największe wa wadą albumów jest skala przedstawionej historii i podtrzymuje swoje zdanie, taka historia powinna być zarezerwowana dla permanentnego zakończenia komiksów Marvela… Bo jeśli kończymy pojedynczy cykl czymś takim, to co wymyślimy dalej? Trudno mi wyobrazić jakieś większe zagrożenie, niż to, co dostaliśmy w omawianej serii. Już historia przedstawiona w albumie Wojna Nieskończoności wydawała się zbyt „epicka”. Spytacie więc co dobrego jest w albumach z serii „Avengers Czas się kończy”? Odpowiem, że pewne wątki (losy pewnych postaci).
W omawianej serii zobaczymy członków takich grup: Avengers Służący Shield, New Avengers, Avengers Multiwersum, Koteria czy Iluminaci. – Wymieniam tylko zespoły postaci, bo nie widzę większego sensu w wymienianiu wszystkich pojawiających się postaci. – Ostatnia z wymienionych grup była dla mnie najciekawsza i ich losy śledziłem najbardziej. Jednak to losy takich postaci jak Dr Strange, czy Dr Doom wydały mi się najbardziej interesujące. – Wspomniani bohaterowie wg nie zostali poprowadzeni w sposób, na jaki zasługiwali. Obie postacie zostały ukazane jako moralnie niejednoznaczne i mega potężne. – Nieco mniej ciekawa postacią, ale równie interesująca postacią była postać Tonego Starka. Na początku zastanawiałem się czemu wspomniana postać zachowuje w dany sposób, ale potem przypomniałem sobie, że było takie wydarzenie jak Avengers Axis i pewnie przedstawione tam wydarzenia spowodowały, że Iron Man jest nieco (delikatnie mówiąc)inną postacią. Najmniej zrozumiała postacią dla mnie był z kolei Steven Rogers… Kapitan Ameryka kojarzył mi się z kto raczej dąży do pojednania i rozładowania napięć, a nie z kimś, kto prowadzi polowanie i jest zaślepiony zawiścią… No ale cóż starość zmienia ludzi. Trudno napisać coś więcej bez spoilerów… Będę więc powoli kończył swoją opinię na temat serii albumów „Avengers Czas się kończy”.
Jak ostatecznie oceniam wspomniane pozycje? Daje 7/10, bo to dobra historia, ale czytając serię „New Avengers” spodziewałem się chyba innego rozwoju sytuacji… Wspomniana serię czytało mi się również zdecydowanie lepiej… Jakoś bardziej rozumiałem wtedy tragizm i beznadziejność sytuacji przed, jaką postawiono członków Iluminatów. Bardziej też rozumiałem rozterki postaci… Pewnie dlatego, że w tamtej historii było mniej bohaterów i łatwiej było przez to przedstawić ich rozterki… Jednak, jak wspomniałem historia przedstawiona w albumach z serii „Czas się kończy” nie jest zła. Mnie chyba po prostu nie kręcą tak epickie historie, szczególnie gdy wiadome jest, że Ci dobrzy i tak wygrają, a ogólny stan rzeczy powróci do statusu quo.