- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać3
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant32
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
Wojciech Ligęza
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Wygnańcy i wydziedziczeni powracają wciąż pamięcią do miast utraconych, starają się odnaleźć powtórne zakorzenienie w świecie lub przynajmni...
Wygnańcy i wydziedziczeni powracają wciąż pamięcią do miast utraconych, starają się odnaleźć powtórne zakorzenienie w świecie lub przynajmniej zrozumieć istotę życia pozbawionego przestrzeni, którą uznać by można bez wahań za własną. Ludzka przestrzeń emigrantów dramatycznie podzielona pomiędzy ojczyznę i obczyznę, przechodząc w sferę wypowiedzi poetyckich, zyskuje sporo rozmaitych kształtów: jest traktowana z rzetelną opisowością i tworzona na podobieństwo mitu, jest nieobecna, nieosiągalna i trudna do wyobrażenia, a z drugiej strony niezwykle trwała, gdyż jej niezniszczalność gwarantuje mowa kulturowych symboli.
Pisarz na obczyźnie zwykle rozlicza się z klęskami dziejowymi, które spowodowały wygnanie, nie chce przyjąć dopustu wydziedziczeń z polskiej...
Pisarz na obczyźnie zwykle rozlicza się z klęskami dziejowymi, które spowodowały wygnanie, nie chce przyjąć dopustu wydziedziczeń z polskiej kultury, zwalcza osamotnienie, ze wzmożoną pasją poszukuje światów własnych – zapamiętanych, kompensacyjnych, kreowanych w słowie. Nawroty czułych wspomnień, mityczne opowieści o dobrym świecie, prywatna prehistoria nie mająca z prawdziwą, okrutną historią nic wspólnego to nie jedyne wyznaczniki twórczości emigrantów. Otwarcie na przyszłość okazuje się tu jednak istotne: w krainie czasu niedokonanego można bowiem lokować nadzieje, że polityczna opresja kiedyś się skończy, poniżone wartości znów rozbłysną pełnym blaskiem, a książki samotnych pisarzy trafią do rzesz czytelniczych, nie tylko do odbiorców z kręgu polskiej diaspory.
1 osoba to lubiMoglibyśmy sparafrazować Szymborską i napisać „Proust już nadziei nie ma żadnej”, gdyż nie zostanie przeczytany. Oto – co boleśnie daje do m...
Moglibyśmy sparafrazować Szymborską i napisać „Proust już nadziei nie ma żadnej”, gdyż nie zostanie przeczytany. Oto – co boleśnie daje do myślenia – bardzo szybko nastąpił proces zaniku kompetencji kulturowych, do tego stopnia, że wybitne dzieło literackie, jako partytura skomplikowanych sensów, z braku narzędzi odbiorczych nie może zostać odczytane (nie mówiąc już o braku chęci). Poetka ironicznie ukazuje sytuacje, w których homo novus postrzega literaturę jako obszar oddalony, egzotyczny, ekscentryczny – w przypadku Prousta chory. Kultura telewizyjna doprowadziła do tego, że można być ignorantem i „wygrać volvo”. Już niczym nagannym nie jest pomylenie Prousta z Prusem („Szedł kiedyś serial pt. »Lalka« / ale bratowa mówi, że kogoś innego na P.”),a za objaw zdrowej witalności uznaje się odrzucenie tzw. potrzeb wyższych. Być może dla celów dydaktycznych poetka tworzy karykaturę, ale ten jednostronny obraz niewiele różni się od rzeczowej obserwacji psychologicznej i socjologicznej. Smutne proroctwo Szymborskiej właśnie się wypełnia [s. CLXXV–CLXXVI].
osób to lubi