Delfin w malinach. Snobizmy i obyczaje ostatniej dekady
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- seria dwutygodnik.com
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2017-11-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-11-29
- Liczba stron:
- 408
- Czas czytania
- 6 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380495968
Książka powstała we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym
Nie jest łatwo określić, kiedy zaczęła się ta dekada dekad, ta superdekada. Co ją charakteryzowało i sprawiło, że była taka bogata, radosna, wyjątkowa? Przeniesienie życia towarzyskiego i literackiego na Facebooka, hipsterrealizm w kinie polskim, vaporwave, beka jako źródło udręki i uciechy, wysyp memów, gifów i sucharów, moda na bieganie, które zyskało status medytacji w ruchu? A może wcale nie było i nie jest wesolutko? A może nasze życie jest wegetacją w kapsułach własnych pokoi, które dzięki internetowi służą nam za wygodną ambasadę mizantropii? O tym właśnie jest ta książka. I taka właśnie jest ta nasza dziwaczna dekada o nowym smaku polskim – delfina w malinach.
Autorzy: Jakub Banasiak, Olga Drenda, Jakub Dymek, Małgorzata Dziewulska, Natalia Fiedorczuk, Mirosław Filciak, Łukasz Gorczyca, Maciej Jakubowiak, Joanna Krakowska, Zofia Król, Iwona Kurz, Michał Paweł Markowski, Łukasz Najder, Wojciech Nowicki, Agata Pyzik, Bartosz Sadulski, Karol Sienkiewicz, Robert Siewiorek, Sebastian Smoliński, Jakub Socha, Jan Sowa, Stach Szabłowski, Ziemowit Szczerek, Jan Topolski, Konstanty Usenko, Jakub Wencel, Marcin Wicha
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 378
- 198
- 50
- 16
- 15
- 9
- 3
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Delfin w malinach. Snobizmy i obyczaje ostatniej dekady
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Aby przeczytać tę książkę, trzeba mieć chociażby nikłe pojęcie o kulturze XXI wieku.
Mnie książka jednak nie porwała.
"Czy we współczesnym myleniu można odnaleźć co, co nie sprowadzałoby się do powielania informacji, cytowania, przetwarzania przyswojonych idei - czyli poniekąd bardzo mechanicznej pracy".
Aby przeczytać tę książkę, trzeba mieć chociażby nikłe pojęcie o kulturze XXI wieku.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMnie książka jednak nie porwała.
"Czy we współczesnym myleniu można odnaleźć co, co nie sprowadzałoby się do powielania informacji, cytowania, przetwarzania przyswojonych idei - czyli poniekąd bardzo mechanicznej pracy".
nie dokończyłem książki i nie chce mi się już męczyć. zatrzymałem się pod koniec. część super, część napisana zbyt trudnym i hermetycznym językiem
nie dokończyłem książki i nie chce mi się już męczyć. zatrzymałem się pod koniec. część super, część napisana zbyt trudnym i hermetycznym językiem
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŻeby móc ocenić tę książkę, musiałam sporo odczekać, by uspokoiły się buzujące we mnie uczucia - a były one mocno ambiwalentne. Z tego co widzę po opiniach innych czytelników, nie tylko ja przypłaciłam lekturę zmieszaniem. "Delfin..." jest zbiorem esejów na potencjalnie bardzo interesujący temat - spodziewałam się więc analiz z pogranicza socjo- i antropologii własnej kultury i czasów. Niestety, przeczytałam zestaw bardzo nierównych tekstów, z których część była tak pretensjonalna, nadęta i skupiona na podbudowaniu ego i samooceny autora, że ciężko było je w ogóle strawić, o przyjemności z lektury nie wspominając. W zasadzie, mimo że w czasach studenckich zdarzało mi się przebywać takie ęą środowiska humanistyczne, lektura esejów ich autorstwa niekiedy autentycznie mnie żenowała. Opowiadanie o chlaniu wina z kolegami literatami nie czyni z samej opowieści analizy literatury; podobnie krytyka połowy własnego środowiska nie sprawia, że jej autor wyrasta ponad nie. Duże rozczarowanie, choć należy odnotować, że zdarzały się i momenty lepsze.
Żeby móc ocenić tę książkę, musiałam sporo odczekać, by uspokoiły się buzujące we mnie uczucia - a były one mocno ambiwalentne. Z tego co widzę po opiniach innych czytelników, nie tylko ja przypłaciłam lekturę zmieszaniem. "Delfin..." jest zbiorem esejów na potencjalnie bardzo interesujący temat - spodziewałam się więc analiz z pogranicza socjo- i antropologii własnej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDość nierówny przegląd felietonów o pierwszej dekadzie XXI w. Dobre teksty o prasie, kolei, USA, Kanadzie. Słabe o "kultowych" klubach techno czy artystycznych bo w zasadzie dotyczące wąskich kręgów Warszawy czy Łodzi. No i świetny tekst Łukasza Najdera o home office.
Dość nierówny przegląd felietonów o pierwszej dekadzie XXI w. Dobre teksty o prasie, kolei, USA, Kanadzie. Słabe o "kultowych" klubach techno czy artystycznych bo w zasadzie dotyczące wąskich kręgów Warszawy czy Łodzi. No i świetny tekst Łukasza Najdera o home office.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZbiór bardzo różnych, połączonych cienką nicią dekady felietonów. „Stany Zjednoczone: najnowsi barbarzyńcy” Jakuba Dymka wyjaśnia co się dzieje na świecie, jeśli nie jest się za bardzo z YouTubem i Donaldem Trumpem na bieżąco. Marcin Wicha zabiera w świat redakcji gazet, gdy jeszcze ludzie czytali gazety, Zofia Król odwiedza świat literatury na facebooku, co podobnie jak m. in. książki Masłowskiej budzi we mnie wątpliwość czy autorka ma bekę, dystansuje się i obśmiewa Facebooka, być może będąc też jego częścią, czy też może ja jestem takim złym człowiekiem.
Zbiór bardzo różnych, połączonych cienką nicią dekady felietonów. „Stany Zjednoczone: najnowsi barbarzyńcy” Jakuba Dymka wyjaśnia co się dzieje na świecie, jeśli nie jest się za bardzo z YouTubem i Donaldem Trumpem na bieżąco. Marcin Wicha zabiera w świat redakcji gazet, gdy jeszcze ludzie czytali gazety, Zofia Król odwiedza świat literatury na facebooku, co podobnie jak m....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoja opinia wideo w linku poniżej.
Moja opinia wideo w linku poniżej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo nierówna, niekiedy ocierająca się o pretensjonalność. Kilka felietonów autentycznie zabawnych i błyskotliwych, niektóre jednak gubią się w manieryzmach i meandrach metafor, mających w ostatecznym rozrachunku stanowić coś na kształt laurki dla samego ich autora. Na plus pani Drenda i pan Najder – humor i dystans do siebie zawsze się obronią. Dostrzegam pewną ironię w fakcie, że książka poświęcona jest snobizmom.
Bardzo nierówna, niekiedy ocierająca się o pretensjonalność. Kilka felietonów autentycznie zabawnych i błyskotliwych, niektóre jednak gubią się w manieryzmach i meandrach metafor, mających w ostatecznym rozrachunku stanowić coś na kształt laurki dla samego ich autora. Na plus pani Drenda i pan Najder – humor i dystans do siebie zawsze się obronią. Dostrzegam pewną ironię w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toksiążka bardzo nierówna. druga część znacząco góruje nad początkiem.
książka bardzo nierówna. druga część znacząco góruje nad początkiem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTeksty o bardzo różnych sprawach, dla których wspólnym mianownikiem miała być jakaś forma opisu współczesności. Czyniące swoją robotę poprzez przyjęcie wielu konwencji: od szydery Szczerka (miejscami nawet zabawnej choć zupełnie niekonstruktywnej),po rzeczy poważniejsze. Spektrum tematów również szerokie: od elegii dla papierowej prasy począwszy na opowieści nieocenionego Jakuba Dymka o nieheteronormatywnych faszystach z alt right skończywszy. Wszyscy autorzy próbują uwodzić elokwencja, formą, cięta fejsbukowa pointa lub piętrowym językiem. Czasem przesadnie gęstym od metafor i symboli. Bywa ze ocierajacych się o pretensjonalnosc (smoleńskie kłącza).
Wszystko to jest by tak rzec bardzo salonowo warszawskie. Cóż kiedy niewiele z tego wynika dla biednej czytelniczej głowy, która wszak musi jakoś poradzić sobie z wytłumaczeniem przyspieszajacej erozji otaczających go instytucji i systemów społecznych w dużo mniej idyllicznych krajobrazach niż dajmy na to Dolny Mokotów. A jaką to dostaje wskazówkę aby zrozumieć groźne znaki przetaczajace się za oknem? Ano taką ze Peter Sloterdijk oraz Jurgen Habermas już dawno owe zjawiska zbadali, nadając im bardzo błyskotliwe nazwy i na Dolnym Mokotowie każdy je juz zna, w przeciwieństwie do czytelnika dla którego są one wciąż nieoswojonymi czarnymi chmurami nad głową.
Reasumując: w warstwie diagnoz dość słabo. Rzuca sie natomiast w oczy zupełne nieumiarkowanie w przywolywaniu kolejnych zachodnich autorów i ich płodów. Powszechne jest również mylenie przyczyn ze skutkami (amerykańska demokracja weszła w okres ogólnej sraczki ponieważ na scenę wkroczyli barbarzyńcy z alt right a nie odwrotnie). To swietna gleba do myślenia w stylu: najlepiej w sumie gdyby istniała jakąś zewnętrzna metaprzyczyna. Na przykład Putin i jego trolle.
Słowem: biedny mieszkańcu sponiewieranego kolejami losu kraju w Europie Wschodniej gotuj się na najgorsze. Najtezsze głowy Twojej Ojczyzny nie mają choćby cienia oryginalnego pomysłu na Twoją w niej przyszłość.
PS.
A jednak i w tej beczce sztucznego miodu znalazła się odrobina całkiem przyzwoitego dziegciu. Jest nią esej Pana Michała Markowskiego między innymi o tym dlaczego akcje afirmatywne cieszą się takim entuzjazmem studentów ivy league.
Teksty o bardzo różnych sprawach, dla których wspólnym mianownikiem miała być jakaś forma opisu współczesności. Czyniące swoją robotę poprzez przyjęcie wielu konwencji: od szydery Szczerka (miejscami nawet zabawnej choć zupełnie niekonstruktywnej),po rzeczy poważniejsze. Spektrum tematów również szerokie: od elegii dla papierowej prasy począwszy na opowieści nieocenionego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZbiór esejów o snobizmach - charakterystycznych przywarach - charakterystycznych dla dla przełomu 2000 roku. Niektóre z poruszanych tematów są mocno hermetyczne dla pewnych nurtów - muzycznych, literackich, klubowych - co narzuca konieczność znajomości tematu. Społecznego ujęcia tematu jest zgoła mało.
Zbiór esejów o snobizmach - charakterystycznych przywarach - charakterystycznych dla dla przełomu 2000 roku. Niektóre z poruszanych tematów są mocno hermetyczne dla pewnych nurtów - muzycznych, literackich, klubowych - co narzuca konieczność znajomości tematu. Społecznego ujęcia tematu jest zgoła mało.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to