Autor powieści fantasy i książek dla dzieci, poszukiwacz spokoju, optymista, domator, gawędziarz, wielbiciel historii i ostrej muzyki. Oddany rodzinie i książkom. Od wielu lat próbuje zostać hobbitem. Od 2021 roku nakładem Wydawnictwa SQN ukazały się serie: Drużyna do zadań specjalnych, Straceńcy Madsa Voortena, oraz nowości Pas Ilmarinena, Maleficjum i Karaibska odyseja.http://marcinmortka.com/
Rozumiem dlaczego osoby, które przeczytały Karaibską Odyseję zaraz po premierze tak prosiły pana Marcina o kontynuację. Akcja niby zakończona ale jednak nie ma typowego zamkniętego rozwiązania.
Moja jedyna chyba "krytyka" jest taka (krytyka w wielkim cudzysłowie),że chciałam więcej Vincenta i Margaret i wglądu w ich związek i to jak w ogóle go rozpoczęli, ale wiem że pan Marcin się na takich wątkach nie skupia.
Zdecydowanie jestem zainteresowana prequelami i sequelem.
Chyba czas przeczytać trylogię Mórz Wszetecznych jeszcze raz.
Więcej recenzji znajdziesz na www.jakeczyta.blogspot.com
Wracamy do Doliny! Marcin Mortka pisze kolejne książki o Kociołku i jego kompanii w takim tempie, że mam wrażenie czytania ostatniego tomu w zeszłym miesiącu. Ale to dobrze, bo wspomnienia są świeże i każdy kolejny tom jest jak odcinek lubianego serialu. Tym razem autor serwuje nam bezpośrednią kontynuację, która zaczyna się w miejscu, w którym skończył się 'Powrót do Gryfa'. Po odparciu wojsk Fryderyka i powrocie do karczmy Edmund próbuje sobie poukładać wszystkie dotychczasowe zdarzenia. Wysyła listy do trojga władców Doliny, z którymi łącza go dobre stosunki i opisuje swoje odkrycia. Po przygodach z upiorami Sara, żona karczmarza angażuje się bardziej w sprawy drużyny. Bohaterowie podejmują decyzję o wyprawie na terytorium Fryderyka i Złego. Pierwotnie w celu infiltracji, ale bardzo szybko dochodzi do konfrontacji z agentami Złego, żołnierzami Fryderyka i kłobukiem Kuklikiem, który skupował dusze trolli. Po wpadnięciu w pułapkę drużynie z pomocą przychodzą człekokształtne grzyby, które również mają rachunki do wyrównania z kłobukiem. Wszystko wskazuje na to że Złe położyło łapy na zaginionych duszach trolli i zbroi się, planując atak na Dolinę.
Bardzo lubię postaci stworzone przez Mortkę. Specyficzne, różnorodne i zabawne. Cała ta ekipa jest siłą każdej kolejnej książki autora. Podobnie ma się rzecz z Doliną. Fantastycznie stworzona kraina, która w niczym nie ustępuje światom Sapkowskiego czy Tolkiena. Lasy, góry i małe miasteczka położone w dolinach. 'Szary płaszcz' przynosi jednak coś nowego. Postaci, które do tej pory odgrywały drugoplanowe role teraz wychodzą do pierwszego szeregu i nabierają coraz większego znaczenia. Sara i jej córka dostają swoje wątki, które wiążą się z przeszłością kobiety i jej doświadczeniem z polowaniem na upiory. Teściowa Kociołka niespodziewanie znajduje sie w kręgu zainteresowań Złego, a ojciec Vitalis ze starego darmozjada staje się obrońcą Doliny i to z kilkoma mądrościami do wygłoszenia. Podoba mi się to w jakim kierunku zmierza historia drużyny do zadań specjalnych. Autor stworzył świat i postaci, które mają ogromny potencjał na spin -offy, dodatki czy opowiadania i chętnie z tego korzysta, co może wprowadzić trochę zamętu w chronologii, ale całościowo seria to sama przyjemność i czas leci przy tych książkach niepostrzeżenie. Czekam na więcej!