Urodziła się w rodzinie nauczyciela Władysława Krzyckiego i Antoniny Anny Wandy z Isakiewiczów z pochodzenia Ormianki. Wychowywała się i początkowe wykształcenie odebrała w Kole, gdzie jej ojciec był kierownikiem szkoły, a później burmistrzem. Tu ukończyła Publiczną Szkołę Powszechną oraz Prywatne Gimnazjum Koedukacyjne Towarzystwa Oświata. Jako kilkunastoletnia dziewczyna publikowała swoje wiersze na łamach lokalnej Gazety Kolskiej. W 1936 rozpoczęła studia na Wydziale Prawno-Ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego, które ze względu na wybuch II wojny światowej musiała przerwać. W czasie wojny została wywieziona na roboty do Niemiec, w czasie urlopu wyjechała do Lwowa i na roboty nie powróciła. We Lwowie poślubiła prawnika Jerzego Fleszara. Udało jej się uzyskać zwolnienie z dalszej pracy w Niemczech i zaczęła pracować w urzędzie we Lwowie. Na początku marca 1944 przeniosła się do Częstochowy, gdzie pracowała jako urzędniczka. W połowie roku 1945 wyjechała do Gdyni, a następnie zamieszkała w Sopocie. W 1952 rozwiodła się z Jerzym Fleszarem i w 1957 poślubiła Tadeusza Muskata. Na Wybrzeżu zajęła się pracą zawodową w instytucjach kulturalnych oraz pracą pisarską. Dziennikarka Dziennika Bałtyckiego, następnie inspektor kulturalno-oświatowy Czytelnika (1945–1950, kierownik literacki Teatru Wybrzeże (1950–1953),Estrady (1953–1955). Za swój debiut uznawała wydany w 1948 poemat historyczny Sen o morskiej potędze. Zmarła 1 października 1989 w Sopocie i została pochowana na Cmentarzu Komunalnym. Była długoletnią działaczką PZPR i Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Dorobek twórczy Stanisławy Fleszarowej-Muskat jest bardzo bogaty i różnorodny, zważywszy, że była autorką ponad 700 różnych utworów (w tym tylko niewielka część nie była publikowana).
Niezwykła opowieść o zwykłych ludziach i ich zwyczajnie niezwykłych losach. Wojenna przeszłość, dramat utraty. Utraty kochanych ludzi, dóbr materialnych, życia do jakiego się przywykło, świata z którego się wyrosło i do którego należało się całym sobą. Konieczność odnalezienia nowych dróg, nowych miejsc. Umocowania się w nowym niełatwym i nie zawsze przyjaznym świecie. Nie zawsze rozumianym i akceptowanym. Tęsknota za tym co było i umknęło mieszana z żalem, że nie podjęło się innych decyzji, nie zaznało innych doświadczeń. Wszystko to przywołane, ożywione jednego, świątecznego wieczoru przez kilkoro członków rodziny, zasiadającej przy wspólnym, uroczystym stole. Historia rodzinna, raczej refleksyjna choć nie pozbawiona pewnej dynamiki, żywiołowości, dramatyzmu. Dzięki wyjątkowej zręczności pióra Stanisławy Fleszarowej Muskat powieść czyta się szybko i z dużą przyjemnością.
To książka o morzu, przeczytana nad morzem z morzem w tle. To opowieść o marynarzach i ich żonach. Głównym bohaterem jest Zygmunt kapitan żeglugi wielkiej, mężczyzna w siłę wieku, który wyrusza na swój ostatni przed zejście na ląd rejs. W Polsce czeka na niego, tęskni i kocha żona Julia. To idealna książka na letnie wakacje, nie tylko nad polskim morzem.