Cyberpunk 2077. Sny wielkiego miasta Bartosz Sztybor 6,4
ocenił(a) na 94 tyg. temu “Sny wielkiego miasta” to już czwarty tom, komiksowej serii, której akcja dzieje się w uniwersum gry Cyberpunk 2077. Za scenariusz ponownie odpowiada Bartosz Sztybor, a za stronę wizualną Filipe Andrade oraz Alessio Fioriniello.
Dwoje młodych szabrowników przemierza ulice Night City, kradnąc cyberwszczepy, imprezując i relaksując się przy braindansach. Ona ma ambicję zostać królową gangów, on chciałby czegoś więcej – miłości, nadziei, prostego życia. W pogoni za marzeniami oboje stopniowo zbaczają z wytyczonej ścieżki. Ale w mieście takim jak Night City do sukcesu wiedzie tylko jedna droga. Albo pędzisz, walczysz i zmieniasz się z chwili na chwilę – albo umierasz…
Bartosz Sztybor po raz kolejny stara się poszukiwać nowych dróg w znanych historiach. Tym razem nie udało się to, aż tak dobrze jak w “Gdzie jest Johnny?”, ale komiks ma parę ciekawych momentów oraz fabularnych rozwiązań. Scenarzysta stara się skłonić czytelników do przemyśleń na temat odmienności i różnorodności ludzkiej natury.
Akcja opowieści dzieli się na dwa główne wątki. Obserwujemy parę znajomych, którzy starają się przetrwać w Night City. Dziewczyna pragnie dostać się na szczyt przestępczego światka. Stać się legendą porównywalną z Johnnym Silverhandem czy Morganem Blackhandem. Chłopak zaś wolałby wieść spokojne życie z dala od miejskiego zgiełku i pogoni za sławą i pieniędzmi. Dzięki braindansom jest w stanie doznać namiastki takiej egzystencji. Obserwuje farmera mieszkającego wraz z rodziną na oddalonej od cywilizacji farmie. Obie historie zgrabnie się przeplatają, pokazując do czego mogą doprowadzić niespełnione ambicje. Całość jest wieloznaczna, odrobinę melancholijna a przede wszystkim skłaniająca do refleksji.
Strona wizualna, jak zwykle w przypadku komiksów z uniwersum Cyberpunka, znacznie różni się od poprzednich tomów. Twórcy zmieniają rysowników, aby każdy zeszyt zilustrowany był w odmiennym stylu. “Sny wielkiego miasta” dość dobrze pokazują Night City, są trochę niechlujne, brudne, chropowate. Dobrze oddają klimat opowieści, choć czasami mogłyby być trochę bardziej wyostrzone, z większym pazurem i sznytem.
“Sny wielkiego miasta” to kolejna ciekawa pozycja, rozszerzająca i ukazująca bogactwo świata Cyberpunka 2077.