rozwińzwiń

Lost and Found. Opowiadania

Okładka książki Lost and Found. Opowiadania Zadie Smith
Okładka książki Lost and Found. Opowiadania
Zadie Smith Wydawnictwo: Znak literatura piękna
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2015-06-02
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-02
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324034888
Tłumacz:
Michał Kłobukowski
Tagi:
Michał Kłobukowski opowiadania
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dziwo Magenta Fox, Nick Laird, Zadie Smith
Ocena 8,5
Dziwo Magenta Fox, Nick L...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Trzy opowiadania powieściopisarki



1018 51 118

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
269 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
179
71

Na półkach:

Lubię opowiadania - i ten zbiór, choć niewielki, bardzo doceniłam. Stworzone oszczędnie, ale z kunsztem, intrygujące, tak, że z zaciekawieniem śledzi się losy ich bohaterów.

Lubię opowiadania - i ten zbiór, choć niewielki, bardzo doceniłam. Stworzone oszczędnie, ale z kunsztem, intrygujące, tak, że z zaciekawieniem śledzi się losy ich bohaterów.

Pokaż mimo to

avatar
1257
138

Na półkach:

Na początku zaznaczę , że lubie opowiadania jako gatunek literacki, jednak trzy opowiadania pod tytułem "Lost and Found " Zadie Smith nie usatysfakcjonowały mnie.
Oczywiście uznaje fakt , że pisarstwo tej autorki jest bardzo doceniane i uznawane za dobre lub wręcz znakomite. Nigdy nie zachwyciły mnie jej powieści , liczyłam więć na te opowiadania , ale i tu sie zawiodłam,bardzo sucha proza, dziwne dialogi. Sorry...I have lost but I haven't found.

Na początku zaznaczę , że lubie opowiadania jako gatunek literacki, jednak trzy opowiadania pod tytułem "Lost and Found " Zadie Smith nie usatysfakcjonowały mnie.
Oczywiście uznaje fakt , że pisarstwo tej autorki jest bardzo doceniane i uznawane za dobre lub wręcz znakomite. Nigdy nie zachwyciły mnie jej powieści , liczyłam więć na te opowiadania , ale i tu sie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
38

Na półkach: ,

Zgrabny mini zbiór, posłowie od autorki ładnie podsumowuje i osadza całość.

Zgrabny mini zbiór, posłowie od autorki ładnie podsumowuje i osadza całość.

Pokaż mimo to

avatar
890
352

Na półkach:

To moje drugie spotkanie z Zadie Smith. Próbowałam kiedyś czytać "On Beauty", ale nie przebrnęłam... Czytałam też fragmenty "Białych zębów" - miały zachęcić, a zniechęciły. Mimo to postanowiłam dać autorce (tak przecież cenionej!) jeszcze jedną szansę. "Lost and Found" to zbiorek trzech opowiadań. Czytało się dobrze, najbardziej podobało mi się trzecie, które wciągnęło mnie i zaintrygowało, ale na końcu nastąpiło wielkie rozczarowanie z powodu niedomknięcia pewnych wątków. Przypuszczam, że pewnie tak właśnie ma być, że nie jest to najwyraźniej wadą tylko efektem zamierzonym, że to niedomówienie (dotyczące poniekąd wszystkich trzech opowiadań, ale tego ostatniego szczególnie!) ma na celu zostawić czytelnika z rozmaitymi pytaniami. Cóż, wolę historie domknięte, klarowne sytuacje. Zadie Smith ma swój styl, który może się podobać, ale niezupełnie trafia do mnie.

To moje drugie spotkanie z Zadie Smith. Próbowałam kiedyś czytać "On Beauty", ale nie przebrnęłam... Czytałam też fragmenty "Białych zębów" - miały zachęcić, a zniechęciły. Mimo to postanowiłam dać autorce (tak przecież cenionej!) jeszcze jedną szansę. "Lost and Found" to zbiorek trzech opowiadań. Czytało się dobrze, najbardziej podobało mi się trzecie, które wciągnęło mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Trzy opowiadania.
Nie powieść. Nawet nie nowele, ale opowiadania. Wprawdzie, jak autorka pisze eseje, miałam okazję przekonać się kilka lat temu, czytając w marcowym numerze kwartalnika „Książki” z 2013 roku esej o radości, ale opowiadania po raz pierwszy. W przypadku tej autorki to okazja dla fanów jej twórczości. Zobaczyć ulubiony styl przekazu w formie, w której nic się nie musi albo prawie nic, za to wszystko można, to gratka. Oczywiście w porównaniu z zasadami konstrukcji powieści czy nawet noweli. Z tą nagłą swobodą literacką i warsztatową autorka miała mały problem. Napisała je na prośbę ulubionych, dwóch pism – „Granty” i „New Yorker”, wskazując ich sprawczą rolę w tym „eksperymencie” - ¬„gdyby nie zachęta obu wydawców, nie porwałabym się na wydawanie takich utworów”. Dużo większy problem sprawiał jej jednk umysł „we wszystkich aspektach rozlazły, rozwlekły, gadatliwy i niedookreślony”. To wystarczy, by próby pisania opowiadań przewrotnie kończyły się, w jej przypadku, powieściami. Taki los spotkał debiut „Białe zęby”, który początkowo miał być właśnie opowiadaniem.
Zadałam więc sobie pytanie – czy jest sens, by taką pisarkę „zmuszać” do przestawiania się na inne formy?
I już śpieszę z odpowiedzią po lekturze tego zbiorku – jak najbardziej jest sens! Bo nie funkcje użytkowe są tutaj ważne, ale estetyczne. Kiedy uwielbia się czyjś głos, to nawet recytacja alfabetu, jak czyniła to Helena Modrzejewska, odbiera się dla przyjemności jego słuchania. Tak samo jest w przypadku autorki – kiedy uwielbia się jej pióro, delektuje się jej wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju sposobem widzenia rzeczywistości, to te opowiadania są idealną formą, by smakować je i traktować tak, jak deser.
Pozornie bardzo różne.
Z odmiennymi miejscami akcji, wycinkiem rzeczywistości, bohaterami i ich problemami.To co łączy je wszystkie, to emocje, które z nich emanują, podyktowane tematem przewodnim. Tak trafnie ujętym w tytule zbiorczym. Nie wiem, dlaczego po angielsku, zwłaszcza że to wydawca umieścił je pod wspólnym tytułem. W oryginale opowiadania były osobnymi utworami. Niemniej tytułowe wyrażenie „zgubione i znalezione” idealnie oddaje główny wątek całości. Każdy z bohaterów coś w życiu stracił i coś zyskał, a ja byłam świadkiem tej właśnie chwili. Tego przejścia od straty do zysku – rodziny, bliskiej osoby czy pracy. I mimo że opowiadania były króciutkie, to portret psychologiczny bohaterów dość obszerny i wyraźny. Autorka wykorzystała do tego celu każdy element służący temu – ubiór, sposób mówienia, poruszania się, gestykulacja, zachowania, reakcje i oczywiście przeżywane emocji. To na co pozwoliła sobie tutaj, a nie mogła w powieści, to niezauważalne „ludzkie sprawy” czyli szczegóły i drobiazgi wyłaniane i uwypuklane z otoczenia - zardzewiały guzik w żakiecie, tor lotki, kadry pejzażu czy przemoczone czubki butów. Trochę polemizowałabym tutaj z autorką. W powieści również można skupić się na drobiazgach, czyniąc z nich, na mgnienie, ważny lub najważniejszy element opisu czy akcji. Wystarczy przeczytać „Szczygła” Donny Thart, by przekonać się o tym. Tyle że takie powieści pisze się dziesięć lat, bo przypominają malowanie małym pędzelkiem obrazu wielkości panoramy. A autorka woli zbliżenia, które można napisać w jeden dzień. Opowiadanie pasuje do realizacji tego rodzaju potrzeb idealnie. I tak w jeden dzień, pod wpływem impulsu, powstało drugie z kolei opowiadanie w tym zbiorku – „Hanwell w piekle”. Ale to, co najbardziej podoba mi się w tych krótkich narracjach, to brak jednoznacznego, definitywnego, rozstrzygającego dla analizowanych spraw, zakończenia. To zaskakujące zawieszenie bohaterów między teraźniejszością a przyszłością, czyni z nich delikatne miniaturki podobne motylom – krótkie, ulotne, kruche chwile pozostawiające po sobie uczucie piękna, nostalgii, lekkiego niepokoju niesionego przez niepewność i ciszę po pytaniu – i co dalej? A może, pozostawiona specjalnie dla mnie, możliwość samodzielnej odpowiedzi? Dopisania tego, co wyobraźnia mi podsunie? Autorka swoje opowiadania określiła inaczej – „eposy upakowane w naparstek”.
Też pięknie!
http://naostrzuksiazki.pl/

Trzy opowiadania.
Nie powieść. Nawet nie nowele, ale opowiadania. Wprawdzie, jak autorka pisze eseje, miałam okazję przekonać się kilka lat temu, czytając w marcowym numerze kwartalnika „Książki” z 2013 roku esej o radości, ale opowiadania po raz pierwszy. W przypadku tej autorki to okazja dla fanów jej twórczości. Zobaczyć ulubiony styl przekazu w formie, w której nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
34

Na półkach:

Zagubieni w czasoprzestrzeni
„Lost and found. Opowiadania” to zbiór trzech opowiadań. Niezbyt optymistycznych. Jednak dopiero po przeczytaniu całości można je w pełni zrozumieć. To opowiadania napisane przez Zadie Smith na zamówienie dla „The New Yorkera” i „Granta” – dwóch poczytnych, amerykańskich gazet.
Wielkie domy, puste przestrzenie i wszędobylskie brak miłości, neoklasowości, upokorzenia, straty i cierpienia. Dla bohaterów zamknięta przestrzeń , oszczędnie, surowo, z jednym dominującym szczegółem, który otwiera oczy czytelnikowi. Fragmentaryczność życia bohaterów, perfidia pieniądza, nowo bogactwo, które jest okrutne i bezwzględne. Jedyną iskierką nadziei jest zakończenie. Wydawałoby się, że niezbyt dobre dla bohaterów, a jednak….
Trzy opowiadania – o młodej dziewczynie, która podczas oglądania domu do wynajęcia zdaje sobie sprawę, że zostawiła swój poprzedni świat, z którym nie ma szans się spotkać ani do niego wrócić. O kucharzu daltoniście mieszkającym samotnie w wielkim, pustym domu z czerwonym pokojem i wielkim wyblakłym zdjęciem oraz Afrykanki, nielegalnej imigrantki pracującej, a w zasadzie wykorzystywanej przez hinduską zamożną rodzinę.
Bohaterowie to okaleczeni emocjonalnie ludzie, w różnym wieku, z różnym bagażem doświadczeń. Oni żyją poza kartką, poza literami, poza tymi opowiadaniami. Łatwo się z nimi identyfikować, z ciekawością ich poznawać. Pokazują sedno życia. Współczesnego życia.
Te opowiadania to zderzenia dwóch światów – biedy i bogactwa, pokazanie ich różnicy tego, jak się nie dostrzegają, jak bieda staje się przezroczysta, „niedopasowana”, „niedyplomatyczna”. Pokazuje tę biedę marginalizowaną, wykorzystywaną i z góry skazaną na niebyt.
Lost and found. Opowiadania, Zadie Smith, Społeczny Instytut Wydawniczy ZNAK 2015.

Zagubieni w czasoprzestrzeni
„Lost and found. Opowiadania” to zbiór trzech opowiadań. Niezbyt optymistycznych. Jednak dopiero po przeczytaniu całości można je w pełni zrozumieć. To opowiadania napisane przez Zadie Smith na zamówienie dla „The New Yorkera” i „Granta” – dwóch poczytnych, amerykańskich gazet.
Wielkie domy, puste przestrzenie i wszędobylskie brak miłości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
67

Na półkach:

Proza Zadie Smith nie jest dla mnie łatwa. Trudno mi zrozumieć albo wczuć się w jej bohaterów.
W tych opowiadaniach ta trudność była mniejsza. Były też bardziej niedomówione niż powieści.
Poruszyły mnie na tyle, że zastanawialam się co dalej będzie z bohaterami. Jak sobie poradzą.

Proza Zadie Smith nie jest dla mnie łatwa. Trudno mi zrozumieć albo wczuć się w jej bohaterów.
W tych opowiadaniach ta trudność była mniejsza. Były też bardziej niedomówione niż powieści.
Poruszyły mnie na tyle, że zastanawialam się co dalej będzie z bohaterami. Jak sobie poradzą.

Pokaż mimo to

avatar
79
17

Na półkach: , , ,

To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i szczerze mówiąc wielkie rozczarowanie. W posłowie autorka zdradza, że opowiadania to nie jej gatunek i naprawdę widać to gołym okiem. Podejrzewam, że zaczęłam od nie tej książki, więc dam jeszcze Zadie szansę. Ktoś może coś polecić?

To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i szczerze mówiąc wielkie rozczarowanie. W posłowie autorka zdradza, że opowiadania to nie jej gatunek i naprawdę widać to gołym okiem. Podejrzewam, że zaczęłam od nie tej książki, więc dam jeszcze Zadie szansę. Ktoś może coś polecić?

Pokaż mimo to

avatar
550
244

Na półkach: ,

Zadie Smith to brytyjska pisarka, mieszkająca w Stanach Zjednoczonych. Znana jest głównie z powieści, jednak ma w swoim dorobku także zbiór trzech opowiadań. Właśnie te opowiadania wzięłam do czytania. Chciałam wreszcie poznać pisarstwo Smith, a te opowiadania wydały mi się odpowiednie na pierwszy kontakt - po pierwsze były niezbyt rozbudowane, więc nie ryzykowałam straty wielkiej ilości czasu, a po drugie - urzekł mnie tytuł.

Jak wspomniałam w zbiorku znajdują się trzy opowiadania. W każdym z nich poznajemy inną osobę uwiecznioną w jednym momencie ich życia.

Opowiadanie Martho, Martho ukazuje nam tytułową bohaterkę w poszukiwaniu mieszkania. Z kolei w tekście Hanwell w piekle poznajemy wspomnienia o mężczyźnie, który przygotowywał pokój dla swoich córek. W ostatnim zaś - Ambasadzie Kambodży - stykamy się z czarnoskórą Fatou, pracującą jako służąca w hinduskim domu.

Każde z tych osób starało się w jakiś sposób uporządkować swoje życie, które naprawdę odbiegało sporo od ideału. Każde poszukuje swojego miejsca, próbuje żyć w tym pędzącym czasem świecie. Bo ziemia nie jest przyjaznym miejscem dla wszystkich ludzi. Ich los często jest determinowany przez wiele czynników, zarówno tych zależnych od nich, jak np. życiowe wybory, jak również od tych, na które nie mamy wpływu, jak miejsce urodzenia.

Nie poznajemy całego życia naszych bohaterów. Widzimy ich w jednej konkretnej sytuacji, nie wiemy co dokładnie doprowadziło do tego, że są w danym momencie życia. To zbliżenie, wycięty kadr z ich życiorysu. A wszystko to opisane prostym, ale pięknym językiem, który kojarzy mi się nieco z Amosem Ozem, albo Johnem Steinbeckiem. Zadie Smith jest też w swoich miniaturkach pełna wrażliwości i empatii dla swych bohaterów.

Nie jestem absolutną miłośniczką opowiadań, wolę jednak dłuższe formy. Dlatego opowiadania Zadie Smith nie powaliły mnie może na kolana, ale zaintrygowały mnie na tyle, że mam wielką ochotę sięgnąć po jej powieści. To chyba dobra rekomendacja.

http://czarneespresso.blogspot.com/2018/04/lost-and-found-opowiadania-zadie-smith.html

Zadie Smith to brytyjska pisarka, mieszkająca w Stanach Zjednoczonych. Znana jest głównie z powieści, jednak ma w swoim dorobku także zbiór trzech opowiadań. Właśnie te opowiadania wzięłam do czytania. Chciałam wreszcie poznać pisarstwo Smith, a te opowiadania wydały mi się odpowiednie na pierwszy kontakt - po pierwsze były niezbyt rozbudowane, więc nie ryzykowałam straty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
379
376

Na półkach: , ,

Uwielbiam opowiadania. Ciągle szukam tego idealnego zbioru.
Zadie Smith naprawdę była blisko! Trzy opowiadania, rewelacyjnie napisane, z nutą humoru i refleksji. To moje pierwsze spotkanie z autorką, wolałam najpierw sięgnąć po jej krótką formę, zanim zabiorę się za powieści. Teraz wiem, że nie ma na co czekać. Sama autorka w posłowiu pisała, że opowiadania nie są jej mocną stroną, więc aż "strach" pomyśleć, jak jest z innymi książkami :) Polecam!

Uwielbiam opowiadania. Ciągle szukam tego idealnego zbioru.
Zadie Smith naprawdę była blisko! Trzy opowiadania, rewelacyjnie napisane, z nutą humoru i refleksji. To moje pierwsze spotkanie z autorką, wolałam najpierw sięgnąć po jej krótką formę, zanim zabiorę się za powieści. Teraz wiem, że nie ma na co czekać. Sama autorka w posłowiu pisała, że opowiadania nie są jej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    382
  • Chcę przeczytać
    262
  • Posiadam
    97
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2015
    8
  • 2015
    7
  • 2015
    7
  • 2018
    5
  • Ebooki
    4
  • Teraz czytam
    4

Cytaty

Więcej
Zadie Smith Lost and Found. Opowiadania Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także