-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1158
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać413
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński23
Biblioteczka
2013-04-04
2013-01-26
2013-01-07
2013-01-05
2012-12-27
2011-12-07
Rzadko spotykana nadinterpretacja i nadbudowa każdej sytuacji, wydarzenia oraz samej poezji Rafała Wojaczka. Postać poety staję się tu jedynie pretekstem do snucia swoich indywidualnych przemyśleń, filozofii oraz domniemań odnośnie konstrukcji poezji oraz nadmiernego popisywania się erudycją. Zastanawia mnie tylko jedno, skoro pan Kierc chciał nakreślić subiektywny obraz własnych przeżyć, dlaczego nie wydał autobiografii?
W końcu rola biografa nie polega na epatowaniu swoją osobą, lecz usilnym skrywaniu jej za odbiciem prezentowanego artysty.
Zdecydowanie odradzam !!!
Rzadko spotykana nadinterpretacja i nadbudowa każdej sytuacji, wydarzenia oraz samej poezji Rafała Wojaczka. Postać poety staję się tu jedynie pretekstem do snucia swoich indywidualnych przemyśleń, filozofii oraz domniemań odnośnie konstrukcji poezji oraz nadmiernego popisywania się erudycją. Zastanawia mnie tylko jedno, skoro pan Kierc chciał nakreślić subiektywny obraz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zastanawiam się dlaczego jest zakazana ?
Moim zdaniem, sięgnięcie po nią i przekartkowanie jej, pozwoli każdemu inteligentnemu człowiekowi dostrzec jaką bezsensowną, a zarazem okrutną ideologią jest faszyzm oraz jak bardzo można się zatracić w swojej obsesji.
Pseudointelektualny bełkot.
Zastanawiam się dlaczego jest zakazana ?
Moim zdaniem, sięgnięcie po nią i przekartkowanie jej, pozwoli każdemu inteligentnemu człowiekowi dostrzec jaką bezsensowną, a zarazem okrutną ideologią jest faszyzm oraz jak bardzo można się zatracić w swojej obsesji.
Pseudointelektualny bełkot.
2012-05-28
Banalna, przewidywalna, napisana w celu zarobienia grubej kasy na śmierci artystki.
Nic odkrywczego, a przy okazji jakaś niezwykle sugestywna, koloryzacja ojca Amy.
Lepiej przesłuchać jeszcze raz ,,Frank'' i ,,Back to Black''.
Zdecydowanie strata czasu;/
Banalna, przewidywalna, napisana w celu zarobienia grubej kasy na śmierci artystki.
Nic odkrywczego, a przy okazji jakaś niezwykle sugestywna, koloryzacja ojca Amy.
Lepiej przesłuchać jeszcze raz ,,Frank'' i ,,Back to Black''.
Zdecydowanie strata czasu;/
Trudno mi pisać o tej pozycji. To moje pierwsze spotkanie z prozą Sparksa i raczej ostatnie, bo niesamowicie się zawiodłam. Do tego stopnia, że nie mam ochoty sięgnąć już po żadną inną z książek tego autora.
Jeśli miałabym głosować w plebiscycie na przyzwoity harlequin, pisany lekkim,poprawnym językiem, ta ,,powieść,, z całą pewnością dostałaby ode mnie wysoką punktacje.
Historia za ckliwa i nierealna. Całość opływa lukrem. Oczywiście zakończona nieszczęśliwym epizodem, aby czytelnik nie zemdlał z nadmiaru cukru.
Jeśli miałabym podsumować Nicholas Sparks stworzył nowy gatunek : romans nierealny.
Nie wiem, czy to kwestia wieku, a może zbiegu okoliczności, ale nie potrafiłam zaakceptować bohaterów, nie mówiąc już o w czuciu się w ich sytuacje i zrozumieniu ich postępowania.
Absurd gonił absurd.
Nie lubię krytykować, więc kończę na tym rozważania.
Trudno mi pisać o tej pozycji. To moje pierwsze spotkanie z prozą Sparksa i raczej ostatnie, bo niesamowicie się zawiodłam. Do tego stopnia, że nie mam ochoty sięgnąć już po żadną inną z książek tego autora.
Jeśli miałabym głosować w plebiscycie na przyzwoity harlequin, pisany lekkim,poprawnym językiem, ta ,,powieść,, z całą pewnością dostałaby ode mnie wysoką punktacje....
Gardzę umysłową hołotą.
Gardzę kiepskim porno.
Gardzę umysłową hołotą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGardzę kiepskim porno.