Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świadectwo losów wiejskich kobiet w różnych regionach nowo powstałej Polski. Wiele wspólnych elementów, ale też regionalne odrębności wynikające z przynależności do innych zaborów.
Wiek... 100 lat... niby nie dużo a jak bardzo zmieniły się warunki życia, edukacja...
Czytałam z zainteresowaniem, oczekuję na spotkanie z autorką - już za ok. 2 tygodnie - wspominałam opowiadania babci o losach jej i innych mieszkańców jej rodzinnej wioski. Determinacja kobiet często jest motorem rozwoju, lecz musi nie być stłamszona systemem, siłą, gwałtem zadanym przez innych.
Polecam...

Świadectwo losów wiejskich kobiet w różnych regionach nowo powstałej Polski. Wiele wspólnych elementów, ale też regionalne odrębności wynikające z przynależności do innych zaborów.
Wiek... 100 lat... niby nie dużo a jak bardzo zmieniły się warunki życia, edukacja...
Czytałam z zainteresowaniem, oczekuję na spotkanie z autorką - już za ok. 2 tygodnie - wspominałam...

Powieść wciąga wielowątkowością, atutem są barwne postaci, które są miotane watpliwościami wobec wyborów, które stawia im życie i historia.
Podążam śledząc dalsze losy Mainów i Hazardów...

Powieść wciąga wielowątkowością, atutem są barwne postaci, które są miotane watpliwościami wobec wyborów, które stawia im życie i historia.
Podążam śledząc dalsze losy Mainów i Hazardów...

Trafiłam na tę książkę z polecenia...
Czy mnie zachwyciła? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie...
Minimalizm, selekcja w moim życiu pojawiły się jakiś czas temu, trochę w kontekście "zero waste" , proekologicznych zachowań i sama przekonałam się, że taka postawa porządkuje moje życie, czyni je przejrzystym. Wg mnie MNIEJ ALE LEPIEJ sprawdza się nie tylko w życiu zawodowym, lecz również w odniesieniu do spraw codziennych, w odniesieniu do zarządzania tzw. gospodarstwem domowym, rodziną - takich odniesień do szerszego kręgu odbiorców brakuje mi w książce.
Polecam zagubionym w otchłani konsumpcji...

Trafiłam na tę książkę z polecenia...
Czy mnie zachwyciła? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie...
Minimalizm, selekcja w moim życiu pojawiły się jakiś czas temu, trochę w kontekście "zero waste" , proekologicznych zachowań i sama przekonałam się, że taka postawa porządkuje moje życie, czyni je przejrzystym. Wg mnie MNIEJ ALE LEPIEJ sprawdza się nie tylko w życiu...

Książka stanowi opowieść o rodzinie Couurtneyów, Saffron, nietuzinkowa dziewczyna wychowywana na spalonej słońcem sawannie i w tętniącym życiem Kairze, tam gdzie mieszają się kultury oraz w Anglii czerpiąc wiedzę na oksfordzkich wykładach spotyka nieoczekiwanie wielką miłość swego życia Gerharda von Meerbacha, syna potężnych niemieckich przemysłowców, lotnika i architekta... Co z tego wyniknie?

Książka stanowi opowieść o rodzinie Couurtneyów, Saffron, nietuzinkowa dziewczyna wychowywana na spalonej słońcem sawannie i w tętniącym życiem Kairze, tam gdzie mieszają się kultury oraz w Anglii czerpiąc wiedzę na oksfordzkich wykładach spotyka nieoczekiwanie wielką miłość swego życia Gerharda von Meerbacha, syna potężnych niemieckich przemysłowców, lotnika i...

Kierując się moim sentymentem do czasów dwudziestolecia międzywojennego sięgnęłam po ten tytuł... i ...
globalnie można ocenić pozytywnie, temat ciekawy, sporo faktów, które dla mnie były nowością, opis miejsc odwiedzanych przez Polaków, miejscowości, które już nie są w naszych granicach, sposób spędzania wolnego czasu, można było podczas lektury poczuć atmosferę tamtych letnich dni 1939. Zastanawia mnie jednak brak lęku przed niepewną sytuacją polityczną, z opowiadań mojej babci pamiętam, że zwykli ludzie mówili o nieuchronnie nadciągającej kolejnej wojnie, a tu elity bawią się w najlepsze. Autorce nie udało się stworzyć książki, którą czytałabym z pasją, opisy są często nurzące i dosłownie przedzierałam się przez niektóre opisy, w czym pomagały zamieszczone zdjęcia.
Reasumując - temat ciekawy, lecz efekt końcowy mierny, odkładam na półkę, na pewno nie przeczytam ponownie. Niestety.

Kierując się moim sentymentem do czasów dwudziestolecia międzywojennego sięgnęłam po ten tytuł... i ...
globalnie można ocenić pozytywnie, temat ciekawy, sporo faktów, które dla mnie były nowością, opis miejsc odwiedzanych przez Polaków, miejscowości, które już nie są w naszych granicach, sposób spędzania wolnego czasu, można było podczas lektury poczuć atmosferę tamtych...

Fabuła pisana na trzy głosy - Krzysztof Kamil Baczyński, Barbara Baczyńska, Stefania Baczyńska. Opowieść o miłości i śmierci, o uczuciach, które powiązały ze sobą te trzy postaci...
Dzięki lekturze tej książki K.K. Baczyński przestał być dla mnie monumentalnym poetą pokolenia Kolumbów, a stał się realnym młodym, utalentowanym, wrażliwym mężczyzną, któremu odwagi i poczucia odpowiedzialności z pewnością nie brak, lecz stworzony jest do pisania a nie do karabinu i rzucania granatami...Kierowany jednak wspomnieniem zmarłego ojca, rotmistrza i byłego legionisty oraz powszechnym w środowisku pokolenia Kolumbów duchem walki staje na barykadzie powstańczej i ... ginie jak wielu jemu podobnych.
Polecam.

Fabuła pisana na trzy głosy - Krzysztof Kamil Baczyński, Barbara Baczyńska, Stefania Baczyńska. Opowieść o miłości i śmierci, o uczuciach, które powiązały ze sobą te trzy postaci...
Dzięki lekturze tej książki K.K. Baczyński przestał być dla mnie monumentalnym poetą pokolenia Kolumbów, a stał się realnym młodym, utalentowanym, wrażliwym mężczyzną, któremu odwagi i poczucia...

Pierwszy był film, książka czekała w kolejce " do przeczytania ".... Inaczej czyta mi się książkę, której ogólny zarys znam, chociaż są różnice między scenariuszem a treścią książki. Można ją smakować, przyglądać pojedynczym zdaniom, wyszukiwać opisy, sceny...Wciąż nie potrafię roztrzygnąć która z postaci jest mi bliższa -Bronia czy Ania? Może obie? Dość podobne, dla obu ważne miłość i rodzina... Przeczytajcie... Pozostawia ślad...

Pierwszy był film, książka czekała w kolejce " do przeczytania ".... Inaczej czyta mi się książkę, której ogólny zarys znam, chociaż są różnice między scenariuszem a treścią książki. Można ją smakować, przyglądać pojedynczym zdaniom, wyszukiwać opisy, sceny...Wciąż nie potrafię roztrzygnąć która z postaci jest mi bliższa -Bronia czy Ania? Może obie? Dość podobne,...

Poznajemy protoplastów rodu Winnych - Bronisławę, nietuzinkową kobietę, chłopkę, która kochała literaturę i jej męża Antoniego, zduna. W tle echa powstania styczniowego 1863 roku, życie w podwarszawskim Brwinowie pod butem rosyjskiego zaborcy. Tak jak lubię... Można zatopić się w lekturze przy filiżance kawy lub herbaty...

Poznajemy protoplastów rodu Winnych - Bronisławę, nietuzinkową kobietę, chłopkę, która kochała literaturę i jej męża Antoniego, zduna. W tle echa powstania styczniowego 1863 roku, życie w podwarszawskim Brwinowie pod butem rosyjskiego zaborcy. Tak jak lubię... Można zatopić się w lekturze przy filiżance kawy lub herbaty...

Roma Ligocka, dziecko wojny przedstawia w swojej książce świadectwo Holokaustu, Zagłady, która stała się udziałem dzieci z opaską na ręce. Te dzieci nigdy nie są w stanie pozbyć się lęku, który zrodził się w odpowiedzi na traumatyczne przeżycia w dzieciństwie, nie potrafią właściwie budować więzi uczuciowej z drugim człowiekiem, wciąż boją się zaufać, wciąż uciekają... Słowa wypowiadane przez autorkę nabierają szczególnego znaczenia we współczesnym obliczu świata, gdy zatraca się pozytywne wartości humanizmu na rzecz totalitarnych, niszczycielskich treści .

Roma Ligocka, dziecko wojny przedstawia w swojej książce świadectwo Holokaustu, Zagłady, która stała się udziałem dzieci z opaską na ręce. Te dzieci nigdy nie są w stanie pozbyć się lęku, który zrodził się w odpowiedzi na traumatyczne przeżycia w dzieciństwie, nie potrafią właściwie budować więzi uczuciowej z drugim człowiekiem, wciąż boją się zaufać, wciąż uciekają......

1/2023
Polecam dla zainteresowanych historią XX wieku, Pilecki to postać godna prezentowania młodym ludziom jako wzór patriotyzmu.

1/2023
Polecam dla zainteresowanych historią XX wieku, Pilecki to postać godna prezentowania młodym ludziom jako wzór patriotyzmu.

Fabuła przenosi nas w piękną i okrutną przyrodę Alaski, dodając elementy fantazji inspirowanej starą rosyjską baśnią o śnieżnej dziewczynce w niebieskim płaszczyku.
Polecam jako lekturę na długie wieczory, w otuleniu wełnianym pledem i filiżanką aromatycznej herbaty.

Fabuła przenosi nas w piękną i okrutną przyrodę Alaski, dodając elementy fantazji inspirowanej starą rosyjską baśnią o śnieżnej dziewczynce w niebieskim płaszczyku.
Polecam jako lekturę na długie wieczory, w otuleniu wełnianym pledem i filiżanką aromatycznej herbaty.

Polecam jako lekturę ciekawą, czasem zaskakującą, czasem zabawną ale z pewnością ukazującą Rosję nieznaną przeciętnemu człowiekowi. Witold Szabłowski niezwykle pisze, niezwyczajnie opowiada.

Polecam jako lekturę ciekawą, czasem zaskakującą, czasem zabawną ale z pewnością ukazującą Rosję nieznaną przeciętnemu człowiekowi. Witold Szabłowski niezwykle pisze, niezwyczajnie opowiada.

Warto przeczytać, aby mieć własną ocenę...
Na pewno pozycja nie należy do tych łatwych w odbiorze...

Warto przeczytać, aby mieć własną ocenę...
Na pewno pozycja nie należy do tych łatwych w odbiorze...

Do lektury przystąpiłam po spotkaniu z autorką w Muzeum Ziemi Wieluńskiej, które promowało tę powieść.
Jako mieszkanka ziemi wieluńskiej historię tragicznego bombardowania we wrześniu 1939 roku znałam od najmłodszych lat... opowieści rodzinne...
Za wielki zaszczyt uważam poznanie jako studentka medycyny podczas wakacyjnych praktyk doktora Patryna, lekarza, który we wrześniu 1939 ratował swoich pacjentów z bombardowanego szpitala Wszystkich Świętych...
Losy rodziny Sitarzy opisane oczami dzieci - Lolka, Krysi - są odzwierciedleniem losów wielu bezimiennych ofiar tej bestialskiej wojny...
I jakże szczególnej wymowy nabiera treść 'Znajdy" w obliczu tragedii narodu ukraińskiego... Historia zatoczyła koło...

Do lektury przystąpiłam po spotkaniu z autorką w Muzeum Ziemi Wieluńskiej, które promowało tę powieść.
Jako mieszkanka ziemi wieluńskiej historię tragicznego bombardowania we wrześniu 1939 roku znałam od najmłodszych lat... opowieści rodzinne...
Za wielki zaszczyt uważam poznanie jako studentka medycyny podczas wakacyjnych praktyk doktora Patryna, lekarza, który we...

Kolejna książka z serii "Ale historia...", która przybliża nam postać Bolesława Krzywoustego, taki "czarny charakter" w polskiej historii. Ciekawa fabuła pani Bąkiewicz na tle nietuzinkowych rysunków pana Nowickiego. Brawo! Propozycja dla młodzieży interesującej się historią i nie tylko dla niej.... Przyznam, że przeczytałam wszystkie książki z tej serii - z biblioteczki mego syna - i czekamy na kolejne!

Kolejna książka z serii "Ale historia...", która przybliża nam postać Bolesława Krzywoustego, taki "czarny charakter" w polskiej historii. Ciekawa fabuła pani Bąkiewicz na tle nietuzinkowych rysunków pana Nowickiego. Brawo! Propozycja dla młodzieży interesującej się historią i nie tylko dla niej.... Przyznam, że przeczytałam wszystkie książki z tej serii - z biblioteczki...