Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pachnidło zrobiło na mnie duże wrażenie. Czyta się lekko i z przyjemnością. Historia momentami obrzydliwa, ale i fascynująca. Polecam.

Pachnidło zrobiło na mnie duże wrażenie. Czyta się lekko i z przyjemnością. Historia momentami obrzydliwa, ale i fascynująca. Polecam.

"De Mello mówi, że szczęście jest dla człowieka stanem naturalnym. Żeby zdobyć szczęście, nie trzeba robić niczego, bo przecież nie można zdobyć czegoś, co się już posiada.
- Ha! - powiedziała Elka. - No to faktycznie. To dlaczego my sobie życzymy szczęścia?
- Może musimy sobie przypomnieć, że je mamy od urodzenia. Tylko... żeby poczuć to, że je mamy, musimy coś odrzucić. Złudzenia. I etykietki. W tym domu... oni to umieją."

"De Mello mówi, że szczęście jest dla człowieka stanem naturalnym. Żeby zdobyć szczęście, nie trzeba robić niczego, bo przecież nie można zdobyć czegoś, co się już posiada.
- Ha! - powiedziała Elka. - No to faktycznie. To dlaczego my sobie życzymy szczęścia?
- Może musimy sobie przypomnieć, że je mamy od urodzenia. Tylko... żeby poczuć to, że je mamy, musimy coś odrzucić....

Nie porwała mnie, nie czułam chemi pomiędzy głównymi bohaterami. Poprzednie trzy tomy były zdecydowanie lepsze.

Nie porwała mnie, nie czułam chemi pomiędzy głównymi bohaterami. Poprzednie trzy tomy były zdecydowanie lepsze.

Męczyłam tę książkę cały miesiąc. Czy mi się podobała? Trudno stwierdzić, ponieważ mam bardzo mieszane uczucia. Niby dobrze się czytało, momentami nawet się wciągnęłam, ale nie było tak, że od tej historii nie mogłam się oderwać. Czytałam raczej po to żeby przeczytać i dowiedzieć się dlaczego ta pozycja zaliczana jest do klasyków literatury.

Moim zdaniem "Dziwne losy Jane Eyre" są naprawdę... dziwne. Jane jest dziwna, inni bohaterowie są dziwni, niektórzy mocno irytujący. Jednak całościowo trochę nie mogę zrozumieć sensu, puenty(jeżeli jakakolwiek jest) tej opowieści.

Męczyłam tę książkę cały miesiąc. Czy mi się podobała? Trudno stwierdzić, ponieważ mam bardzo mieszane uczucia. Niby dobrze się czytało, momentami nawet się wciągnęłam, ale nie było tak, że od tej historii nie mogłam się oderwać. Czytałam raczej po to żeby przeczytać i dowiedzieć się dlaczego ta pozycja zaliczana jest do klasyków literatury.

Moim zdaniem "Dziwne losy Jane...

Przeczytałam ją jednym tchem. Nie mogłam się oderwać. Po prostu nie mam słów,żeby opisać jak piękna jest ta książka.

,, - Zauważyłem cię już w pierwszym tygodniu. - Jego głos był miękki. - Nie tylko z powodu twojej urody, choć odegrała ona oczywiście pewną rolę. - Uśmiechnął się i przez chwilę wpatrywał się w nasze poruszające się stopy. - Ale moją uwagę zwróciło to, jak opierałaś się na łokciach i zachłannie słuchałaś, gdy coś w wykładzie przykuło twoją uwagę. A kiedy się śmiałaś, to nie po to, żeby ściągnąć na siebie uwagę, a dlatego,że coś cię naprawdę rozbawiło. Fascynowało mnie,że obsesyjnie zakładałaś włosy za lewe ucho, ale nie przeszkadzało ci to,iż z prawej strony opadały swobodnie jak kurtyna. A gdy się nudziłaś, bezgłośnie tupałaś nogą i przebierałaś palcami po blacie biurka, jakbyś grała na instrumencie. Chciałem cię rysować. ''

Przeczytałam ją jednym tchem. Nie mogłam się oderwać. Po prostu nie mam słów,żeby opisać jak piękna jest ta książka.

,, - Zauważyłem cię już w pierwszym tygodniu. - Jego głos był miękki. - Nie tylko z powodu twojej urody, choć odegrała ona oczywiście pewną rolę. - Uśmiechnął się i przez chwilę wpatrywał się w nasze poruszające się stopy. - Ale moją uwagę zwróciło to, jak...

Bardzo mi się podobała. Ciekawe historie, ciekawe kobiety, można się zainspirować. Miło spędziłam czas.

Bardzo mi się podobała. Ciekawe historie, ciekawe kobiety, można się zainspirować. Miło spędziłam czas.

Książka bardzo ciekawa, inspirująca. Przeczytałam w jeden dzień. Z chęcią sięgnę po tom poświęcony kobietom. Polecam.

Książka bardzo ciekawa, inspirująca. Przeczytałam w jeden dzień. Z chęcią sięgnę po tom poświęcony kobietom. Polecam.

Niesamowite bohaterki, do których ogromnie się przywiązałam. Magdalena Witkiewicz naprawdę cudownie to wszystko opisała. Przepiękna książka(a raczej przepiękne książki zawarte w jednym tomie)! :)

Niesamowite bohaterki, do których ogromnie się przywiązałam. Magdalena Witkiewicz naprawdę cudownie to wszystko opisała. Przepiękna książka(a raczej przepiękne książki zawarte w jednym tomie)! :)

Bardzo przyjemnie czytało mi się ten romans historyczny :) Polecam!

Bardzo przyjemnie czytało mi się ten romans historyczny :) Polecam!

Mamihlapinatapai - dla wtajemniczonych! Działo się w tej części,oj działo, zamieszanie w życiu zawodowym jak i prywatnym, teksty Chyłki rozbrajające, zakończenie takie,że masz ochotę rzucic książką od ścianę. Kolejny tom potrzebny od zaraz!

Mamihlapinatapai - dla wtajemniczonych! Działo się w tej części,oj działo, zamieszanie w życiu zawodowym jak i prywatnym, teksty Chyłki rozbrajające, zakończenie takie,że masz ochotę rzucic książką od ścianę. Kolejny tom potrzebny od zaraz!

Takiego zakończenia się nie spodziewałam... Moje myśli kiedy przeczytałam ostatnią stronę: ''ŻE COOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO??'' Tyle w temacie. Kolejny tom potrzebny od zaraz!

Takiego zakończenia się nie spodziewałam... Moje myśli kiedy przeczytałam ostatnią stronę: ''ŻE COOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO??'' Tyle w temacie. Kolejny tom potrzebny od zaraz!

Trochę jestem zawiedziona. Miałam zupełnie inne oczekiwania co do tego tomu. Co nie znaczy,że książka jest zła - główny wątek ciekawi, czyta się błyskawicznie szybko, jednak losy Chyłki i Zordona zmierzają w złym kierunku. Problem z jakim Joanna boryka się przez cały trzeci tom okropnie działał mi na nerwy. Zordon karierowicz też nie napawa optymizmem. Jedynym plusem jest Kormak, który wnosi tutaj trochę pozytywów.

Trochę jestem zawiedziona. Miałam zupełnie inne oczekiwania co do tego tomu. Co nie znaczy,że książka jest zła - główny wątek ciekawi, czyta się błyskawicznie szybko, jednak losy Chyłki i Zordona zmierzają w złym kierunku. Problem z jakim Joanna boryka się przez cały trzeci tom okropnie działał mi na nerwy. Zordon karierowicz też nie napawa optymizmem. Jedynym plusem jest...