Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

The Art of Harry Potter (Mini Book): Mini Book of Graphic Design to krótkie spojrzenie na Harry'ego Pottera od strony wszystkich bądź większości rysunków, szkiców, okładek, grafik stworzonych na potrzeby książek i filmów.

W książce możemy znaleźć list Dolores Umbridge do Profesor McGonagall o buntowniczym zachowaniu Pottera, plakaty promujące Mistrzostwa w Qudditchu a nawet znajdziemy Mapę Huncworów.

Przyjemnie minął mi czas przy książce, żałuję tylko, że nie ma w niej więcej tekstu, który dałby czytelnikowi większy kontekst i tło do przedstawionych obrazów.

The Art of Harry Potter (Mini Book): Mini Book of Graphic Design to krótkie spojrzenie na Harry'ego Pottera od strony wszystkich bądź większości rysunków, szkiców, okładek, grafik stworzonych na potrzeby książek i filmów.

W książce możemy znaleźć list Dolores Umbridge do Profesor McGonagall o buntowniczym zachowaniu Pottera, plakaty promujące Mistrzostwa w Qudditchu a...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Cały ten Rock Remigiusz Maciaszek, Michał Wojtas
Ocena 6,6
Cały ten Rock Remigiusz Maciaszek...

Na półkach: , , , ,

Bardzo się cieszę, że powstała ta książka i ma taką a nie inną formę. Mamy okazję przeczytać wiele historii z życia Rocka - o fascynacji grami, o rodzinie, o YouTubie, o wszystkim. Te historie opowiedziane są w sposób znany nam wszystkim z jego vlogów czy z gameplay'ów, mam wrażenie, że to jest dokładnie taki sam styl tylko, że na papierze. Bardzo podobają mi się przejścia jakie serwują nam autorzy - opowieści Remigiusza Maciaszka przeplatane są informacjami oraz komentarzami drugiego autora Michała Wojtasa. To nie jest to książka kolejnego YouTubera, który uważa, że to jest fajne i modne. To książka kulturalnego i sympatycznego człowieka, który ma wiele ciekawych historii do opowiedzenia.

Bardzo się cieszę, że powstała ta książka i ma taką a nie inną formę. Mamy okazję przeczytać wiele historii z życia Rocka - o fascynacji grami, o rodzinie, o YouTubie, o wszystkim. Te historie opowiedziane są w sposób znany nam wszystkim z jego vlogów czy z gameplay'ów, mam wrażenie, że to jest dokładnie taki sam styl tylko, że na papierze. Bardzo podobają mi się przejścia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Widzisz, Doreen, dla większości ludzi wolność jest w życiu jedynie źródłem stresu. Przeraża ich podejmowanie decyzji. Żeby im ulżyć, po prostu dokonujesz wyboru za nich"

Doreen to debiut literacki Iliany Manaster. Książka jest pewnego rodzaju hołdem dla rewelacyjnego "Portretu Doriana Greya". Mamy tutaj współczesną wersję XIX dzieła Oscara Wilde'a.

Każdy z nas czasem marzy o tym, żeby wyglądać idealnie, zupełnie tak jak te postaci z magazynów - piękna sylwetka, cudowny uśmiech. Jakie troski można mieć kiedy jest się pięknym? Chociaż na ogół wiemy, że wszystkie zdjęcia są przerabiane w programach graficznych to mimo wszystko gonimy bardziej lub mniej za tym pięknem. Kiedy Doreen dostała od swojej kuzynki Biz swoje zdjęcie, które zostało lekko poprawione ma jedno życzenie; chce wyglądać jak ta dziewczyna ze zdjęcia. Czy nikt ją nie nauczył, żeby uważać czego sobie życzymy bo to może się spełnić?

Portret Doriana Greya należy do moich ulubionych książek, więc z ciekawością sięgnęłam do Doreen. Postacie są ciekawie nakreślone, dzięki całkiem niezłej narracji możemy obserwować przemianę oczami Doreen oraz jej przyjaciół i ludzi z jej otoczenia. Wyjaśnienie tego co dzieje się ze zdjęciem/obrazem zawsze trudne i często dla czytelnika mało satysfakcjonując, tak samo w tym przypadku oczekuje się od nas akceptacji, nie ma żadnych pytań - tak po prostu ma być.

Książkę polecam pewnie tym, którzy nie czytali "Portretu.." spodoba się bardziej.

"Widzisz, Doreen, dla większości ludzi wolność jest w życiu jedynie źródłem stresu. Przeraża ich podejmowanie decyzji. Żeby im ulżyć, po prostu dokonujesz wyboru za nich"

Doreen to debiut literacki Iliany Manaster. Książka jest pewnego rodzaju hołdem dla rewelacyjnego "Portretu Doriana Greya". Mamy tutaj współczesną wersję XIX dzieła Oscara Wilde'a.

Każdy z nas czasem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Short Stories from Hogwarts of Power, Politics and Pesky Poltergeists książką, na którą spośród wszystkich 3 dostępnych pozycji przykuła moją uwagę najbardziej. Pomimo obiecującego spisu treści, w którym znajdujemy biografię Dolores Umbridge czyli naszej "ukochanej" Różowej Landryny, krótkie notki dotyczące przeszłych i teoretycznie obecnych Ministrów Magii (A gdzie ten z Przeklętego Dziecka?!), wartą uwagi biografię Horacego Slughorna wraz z podrozdziałami o eliksirach i kociołkach, czyli o tym na czym znał się pierwszy mistrz eliksirów, historię b.bieddnego j.jąąjąkały prof. Quirinus Quirrella a na deser zaserwowano nam Irytka.

Niestety nie jestem tak zachwycona jak myślałam, że będę. Miałam wrażenie, że część informacji gdzieś czytałam i rzeczywiście niektóre artykuły okazały się być opublikowane wcześniej na Pottermore przez co książka traci na wartości. Zamiast wielkiego "WOW" chce się powiedzieć "Ale to już było...". Jako fanka Harry'ego w pewien sposób czuję się oszukana bo komercja jaka panuje w świecie Harry'ego zabija całą magię.

Short Stories from Hogwarts of Power, Politics and Pesky Poltergeists książką, na którą spośród wszystkich 3 dostępnych pozycji przykuła moją uwagę najbardziej. Pomimo obiecującego spisu treści, w którym znajdujemy biografię Dolores Umbridge czyli naszej "ukochanej" Różowej Landryny, krótkie notki dotyczące przeszłych i teoretycznie obecnych Ministrów Magii (A gdzie ten z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

To jest wspaniałe. Wszyscy książkoholicy a także introwertycy MUSZĄ to przeczytać. NIE ŻARTUJĘ. Wszystkie komiksy są zabawne i powodują, że uśmiech nie schodzi Ci z twarzy i powtarzasz sobie "TO JA. JA TEŻ TAK ROBIĘ! KIM JESTEŚ I SKĄD TYLE O MNIE WIESZ?!"

Adulthood is a myth jest to w 100% książka w formie komiksów. Mamy tutaj 115 stron. Prawdopodobnie większość ludzi widziała niektóre komiksy Sarah krążące po internecie, ale zapewniam, że w tej książce jest ich dużo więcej niż tych dostępnych w sieci.

To jest wspaniałe. Wszyscy książkoholicy a także introwertycy MUSZĄ to przeczytać. NIE ŻARTUJĘ. Wszystkie komiksy są zabawne i powodują, że uśmiech nie schodzi Ci z twarzy i powtarzasz sobie "TO JA. JA TEŻ TAK ROBIĘ! KIM JESTEŚ I SKĄD TYLE O MNIE WIESZ?!"

Adulthood is a myth jest to w 100% książka w formie komiksów. Mamy tutaj 115 stron. Prawdopodobnie większość ludzi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

"Miejsce dla dwojga" to już 4 tom serii "Dzienników pisanych w drodze". Z niecierpliwością czekałam na ten tom i jestem trochę niezadowolona z faktu, że czytelnikom serii kazano czekać na kolejny tom 2 lata. Wracając jednak do fabuły Alan Christoffersen pieszo przemierza USA z Seattle w Waszyngtonie aż do Key West na Florydzie. Jego wędrówka ma sens jest jego sposobem na radzenie sobie z utratą ukochanej żony. Podróżując Alan spotyka na swojej drodze różnych ludzi, którzy mają wpływ na jego życie, zmieniając je. Niestety, Alan przez problemy zdrowotne musiał przerwać swoją podróż. Zdiagnozowano u niego oponiaka i zlecono operację. Podczas pobytu w szpitalu i jego rekonwalescencji zaczyna zastanawiać się nad swoim życiem, jak strata żony przyćmiła otaczający go świat. Pomimo sprzeciwów ojca Alan wraca znów na trasę, aby dokończyć swoją podróż do Key West. Po drodze spotyka wielu ludzi związanych z religią i toczy z nimi rozmowy na temat roli Boga w życiu czy czym tak naprawdę jest szczęście.
Moim zdaniem "Miejsce dla dwojga" jest najbardziej uduchowioną książką z dziennikowej serii. Wprowadza czytelnika w spokój i pozwala razem z Alanem poznawać różne interpretacje religii. Sami na podstawie dialogów z rozmówcami bohatera możemy wyrobić sobie zdanie, czy ich sposób myślenia pokrywa się z naszym, czy mają rację krocząc tą ścieżką boską. Tom 4 wciągnął mnie w całości, nie mogłam oderwać się od niego. Evans ma niezwykłą lekkość pisania i mimo braku zwrotów akcji książkę czyta się szybko i przyjemnie.
Mam nadzieję, że na tom 5 (ostatni chyba) nie będziemy musieli czekać kolejnych 2 lat.

"Miejsce dla dwojga" to już 4 tom serii "Dzienników pisanych w drodze". Z niecierpliwością czekałam na ten tom i jestem trochę niezadowolona z faktu, że czytelnikom serii kazano czekać na kolejny tom 2 lata. Wracając jednak do fabuły Alan Christoffersen pieszo przemierza USA z Seattle w Waszyngtonie aż do Key West na Florydzie. Jego wędrówka ma sens jest jego sposobem na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , , ,

Elise dostaje propozycję od pewnego mężczyzny, żeby przez 8 tygodni będą parą. Kto przy zdrowych zmysłach zgodziłby się na taką umowę? Po spisaniu "Umowy/Obietnicy* pod jemiołą" Nicholas i Elise rozpoczynają pracę nad ich związkiem, bo przecież nikt nie chce być samotny zwłaszcza w okresie świątecznym. Pomimo zapisu o "czysto platonicznych uczuciach" chyba znajdzie się mała luka na miłość?

Elise dostaje propozycję od pewnego mężczyzny, żeby przez 8 tygodni będą parą. Kto przy zdrowych zmysłach zgodziłby się na taką umowę? Po spisaniu "Umowy/Obietnicy* pod jemiołą" Nicholas i Elise rozpoczynają pracę nad ich związkiem, bo przecież nikt nie chce być samotny zwłaszcza w okresie świątecznym. Pomimo zapisu o "czysto platonicznych uczuciach" chyba znajdzie się mała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Byłam tu" nie jest łatwą książką opowiada o stracie kogoś bliskiego oraz o poszukiwaniu odpowiedzi dlaczego to właśnie się stało. Czasem wydaje ci się, że znasz kogoś całe życie ale wystarczy jedna chwila by ze znajomego stać się obcym człowiekiem. Cody straciła swoją najlepszą przyjaciółkę i obwinia się o jej śmierć - mogła ją odwiedzić, mogła coś zauważyć... mogła. Kiedy rodzice Meg proszą Cody o ostatnią przysługę - zakończenie wszystkich spraw ich córki dziewczyna odkrywa jak skryta była jej przyjaciółka a zaszyfrowane pliki na komputerze zmarłej zaczynają budzić niepokój. A może to nie było samobójstwo?
"Byłam tu" pokazuje, że osoby, które znamy całe życie mogą mieć przed nami tajemnice, jak kruchymi istotami jesteśmy. Najbardziej przeraża mnie to że ludzie z "sieci" mogą mieć taki wpływ na życie innych.

"Byłam tu" nie jest łatwą książką opowiada o stracie kogoś bliskiego oraz o poszukiwaniu odpowiedzi dlaczego to właśnie się stało. Czasem wydaje ci się, że znasz kogoś całe życie ale wystarczy jedna chwila by ze znajomego stać się obcym człowiekiem. Cody straciła swoją najlepszą przyjaciółkę i obwinia się o jej śmierć - mogła ją odwiedzić, mogła coś zauważyć... mogła. Kiedy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

No i w końcu mamy zakończenie historii czterech pięknych kłamczuch z Rosewood. Czekaliśmy na to aż 18 tomów by wreszcie powiedzieć, że to koniec.
Jest mi strasznie szkoda dziewczyn przez to wszystko co przeszły do końca życia będą odwracały się za siebie przy chociażby najcichszym szumie. Podoba mi się jak zmieniały się w tej części relacje między nimi i jak one same się zmieniły. Mimo, że wcześniej uważałam Emily za najsłabszą z dziewczyn teraz muszę oddać jej honor. Zaskoczyła mnie i pozostałe bohaterki. Wygląda na to, że Em potrzebowała naprawdę mocnego kopa aby wziąć się w garść. Rozczarowała mnie trochę Aria, ale nie będę się tu o tym rozpisywać aby nie spoilerować użytkownikom LubimyCzytać.
Ciesze się, że seria już się skończyłam po tych wszystkich częściach dostaliśmy odpowiedź na nurtujące nas pytania, nic nie zostało pozostawione bez komentarza . Historia została poprowadzona do końca w sposób właściwy, spodziewałam się takiego zakończenia. Mam jednak nadzieję, że ta mała furtka nie zostanie wykorzystana za kilka lat przez autorkę by po raz kolejny "uzupełnić serię".

No i w końcu mamy zakończenie historii czterech pięknych kłamczuch z Rosewood. Czekaliśmy na to aż 18 tomów by wreszcie powiedzieć, że to koniec.
Jest mi strasznie szkoda dziewczyn przez to wszystko co przeszły do końca życia będą odwracały się za siebie przy chociażby najcichszym szumie. Podoba mi się jak zmieniały się w tej części relacje między nimi i jak one same się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

America nigdy nie była typową księżniczką/damą, była jak małe rude tornado, które wprowadziło spore zamieszanie w zamku i sercu księcia Maxona. Od początku podróży Mer widzimy zmiany jakie w niej zaszły – stała się bardziej stanowcza, w końcu odkryła czego tak naprawdę chce oraz kim jest. America Singer jest wojowniczką. Stoczyła walkę o siebie i jej miłość ale też o lepsze życie dla innych ludzi. Była bezinteresowna, szczera, co mnie ujęło to to, że miała swój własny kompas moralny, nie wykonywała ślepo zadań zleconych jej podczas Selekcji, prawdziwa królowa powinna kierować się i sercem i umysłem. W tej części Mer była fantastyczna.
Podobało mi się, że część postaci dostała „nową” twarz. Widzimy, że nie wszyscy bohaterowie są tylko źli czy tylko dobrzy. Sława bywa dość kapryśną przyjaciółką, ale czasem potrzebujemy kogoś kto przypomni nam, że sami bez niczyjej pomocy też potrafimy błyszczeć, że nie jest nam potrzebna korona.
Mogę śmiało powiedzieć, że ‘The One’ trzyma bardzo przyzwoity poziom. Cieszę się, że aktorka rzuciła trochę światła na rebeliantów oraz na politykę króla, wobec klas. Brakowało mi wyjaśnienia kilku wątków, może zostały one wyjaśnione w „The Selection Stories: The Prince & The Guard”. Myślę, że przeczytam ją jeszcze raz w polskiej wersji.

America nigdy nie była typową księżniczką/damą, była jak małe rude tornado, które wprowadziło spore zamieszanie w zamku i sercu księcia Maxona. Od początku podróży Mer widzimy zmiany jakie w niej zaszły – stała się bardziej stanowcza, w końcu odkryła czego tak naprawdę chce oraz kim jest. America Singer jest wojowniczką. Stoczyła walkę o siebie i jej miłość ale też o lepsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Po "Nie mów nic, kocham Cię" nie było wątpliwości, że wkrótce sięgnę po drugą książkę pani McFarlane. Bardzo przypadła mi kreacja bohaterów, których bardzo szybko polubiłam.
Anna zaimponowała mi, niewiele osób jest w stanie podnieść się po tym co przeszło w dzieciństwie. Uczyniło ją to silniejszą ale i nieufną. Mimo, że jest atrakcyjną kobietą ma problem z akceptacją samej siebie. W głębi duszy wciąż jest tym małym brzydkim kaczątkiem, jakim była w szkole i gdyby nie spotkanie z Jamesem jednym z jej katów...wątpię, aby udało jej się pokonać duchy przeszłości.
Anna i James potrzebowali się nawzajem by zrozumieć co jest ważne w życiu oraz żebyśmy pamiętali, aby nasza powierzchniowość nie przysłoniła naszego prawdziwego wnętrza.

Po "Nie mów nic, kocham Cię" nie było wątpliwości, że wkrótce sięgnę po drugą książkę pani McFarlane. Bardzo przypadła mi kreacja bohaterów, których bardzo szybko polubiłam.
Anna zaimponowała mi, niewiele osób jest w stanie podnieść się po tym co przeszło w dzieciństwie. Uczyniło ją to silniejszą ale i nieufną. Mimo, że jest atrakcyjną kobietą ma problem z akceptacją samej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Elita wypada nieco gorzej niż jej poprzedniczka, mimo wszystko zrobiła na mnie dobre wrażenie. Możemy wreszcie zauważyć rysy bohaterach, którzy wydawali nam się idealni. Rozterki miłosne Mer powoli zaczynają doprowadzać mnie do szału. Wcześniej uważałam, że impulsywność głównej bohaterki za duży plus, wyróżniała się na tle pozostałych postaci, teraz natomiast uważam tą cechę za wadę - przez swoje zachowanie mogła i wciąż może wiele stracić. Z niecierpliwością czekam na zakończenie historii Ami i księcia Maxona.

Elita wypada nieco gorzej niż jej poprzedniczka, mimo wszystko zrobiła na mnie dobre wrażenie. Możemy wreszcie zauważyć rysy bohaterach, którzy wydawali nam się idealni. Rozterki miłosne Mer powoli zaczynają doprowadzać mnie do szału. Wcześniej uważałam, że impulsywność głównej bohaterki za duży plus, wyróżniała się na tle pozostałych postaci, teraz natomiast uważam tą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

"Na jednej z karteczek zobaczyła słowo "manipulator". "Definicja: ktoś, kto z niskich pobudek próbuje kontrolować innych za pomocą perswazji lub oszustwa. Manipulator może udawać przyjaźń i zmuszać drugą osobę, by zrezygnowała ze swojej autonomii"." s.184

Alison i Courtney były nierozłączne w dzieciństwie, łączyła je szczególna więź. Jednak z czasem dziewczynki zaczynały się kłócić, Alison podpuszczała swoją siostrę, wykorzystywała ją, obwiniała o wszystko. To ona Alison miała być panią sytuacji i jedyną ważną córką w domu DiLaurentis. Dzięki jej manipulacji Courtney została przeniesiona do szpitala dla psychicznie chorych stwierdzono u niej schizofrenię paranoidalną. Courtney była bardzo samotna, nie chciała być w ośrodku, za to Alison była szczęśliwa, że pozbyła się swojej siostry miała wszystko czego chciała - była popularna, była królową każdej imprezy, miała cudownego chłopaka i popularne przyjaciółki.
Kiedy Courtney przyjechała odwiedzić rodzinę dziewczęta się zamieniły, a wszystko przez to, że Alison stwierdziła, że jej tu nie chce, że ona zupełnie tu nie pasuje - w końcu była wariatką.
Los uśmiechnął się do Courtney nadarzyła się okazja, by w końcu uciec od szpitali - zaczęła udawać siostrę przed Hanna, Emily, Arią i Spencer. Te dziewczyny ją ocaliły, w ramach podziękowania uczyniła z nich najpopularniejsze dziewczyny w szkole, stworzyła swoją fantastyczną paczkę. Teraz Courtney była Alison i była fantastyczna. Jednak.. w Ridley była osoba, którą chciała się zemścić, za miesiące w Zaciszu, za każdą tabletkę, którą wciskali jej lekarze.
"Tajemnice Ali" to interesująca lektura, która odsłania przed nami prawdziwy obraz bliźniaczek. Według mnie "Tajemnice.." są najlepszą książką z całej serii!

"Na jednej z karteczek zobaczyła słowo "manipulator". "Definicja: ktoś, kto z niskich pobudek próbuje kontrolować innych za pomocą perswazji lub oszustwa. Manipulator może udawać przyjaźń i zmuszać drugą osobę, by zrezygnowała ze swojej autonomii"." s.184

Alison i Courtney były nierozłączne w dzieciństwie, łączyła je szczególna więź. Jednak z czasem dziewczynki zaczynały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Słowa mają wielką moc. Potrafią krzywdzić bardziej niż największe rany. Kathirne 'Kitty' Logan upokorzyła niewinnego człowieka na oczach telewidzów emitując swój program. Zniszczyła człowieka i samą siebie, jednak w każdym z nas jest dobro i każdemu należy się druga szansa.
Kiedy umiera przyjaciółka Kitty, ta dostaje ciekawe zadanie, ma napisać artykuł upamiętniający zmarłą, ma dokończyć pewien projekt - 100 nazwisk, 100 osób, które mają ze sobą jakiś związek a na wszystko ma tylko dwa tygodnie. Jak w tak krótkim czasie spotkać taką liczbę osób i jak uporządkować swoje życie, które sypie się coraz bardziej?
Kitty uczy się, że nie wszystko w życiu musi mieć jakiś sens. Każdy człowiek ma dla nas jakąś historię i każdy zasługuje na chwilę naszej uwagi. W tej gonitwie za sensacją zapominamy o drobnych rzeczach, zwykłej rozmowie lub nieznaczącym geście, który znaczy wiele dla drugiej osoby.
Cecelia Ahern pokazuje nam, że nie możemy się poddawać, nasze porażki to tylko kolejne etapy przez które musimy przejść w naszym życiu aby w końcu osiągnąć to co jest nam pisane.

Słowa mają wielką moc. Potrafią krzywdzić bardziej niż największe rany. Kathirne 'Kitty' Logan upokorzyła niewinnego człowieka na oczach telewidzów emitując swój program. Zniszczyła człowieka i samą siebie, jednak w każdym z nas jest dobro i każdemu należy się druga szansa.
Kiedy umiera przyjaciółka Kitty, ta dostaje ciekawe zadanie, ma napisać artykuł upamiętniający...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Emma Paxton nie miała szczęśliwego dzieciństwa, jej matka porzuciła ją i dziewczynka tułała się po rodzinach zastępczych, które nie potrafiły jej dać tego, czego potrzebowała – miłości i szczęścia. Dziewczyna często znikała w swoim własnym świecie tworząc na kartkach lub w swojej głowie gazetkę o swoim życiu. Po latach okazało się, że Em ma bliźniaczkę o imieniu Sutton dowiedziała się o tym przypadkiem, znajdując w Internecie filmik, na którym dziewczyna, która wygląda zupełnie jak ona jest duszona. Emma postanawia spotkać się z bliźniaczką, jednak Sutton się nie pojawia, za to dostaje jasną informację, że jeżeli nie zacznie udawać Sutton ją też zabiją.

Minęło kilka tygodni. Emma udaje swoją siostrę jednocześnie prowadzi śledztwo kto mógł zabić pannę Mercer, a nie oszukujmy się Sutton miała wielu wrogów – każdy z nich miał co najmniej jeden powód by się jej pozbyć. Na pierwszym miejscu są przyjaciółki, którym S. wywinęła wiele mało zabawnych kawałów. Emma w swoich poszukiwaniach nie jest sama, Ethan jest zawsze gotowy do pomocy. Tylko on zna prawdę, wie kim jest Emma. Między Emma a Ethanem zaczyna coś iskrzyć jednak dziewczyna boi się zaangażować, skoro zginęła jej siostra, a ona ma być następna to wszyscy na których jej zależy mogą być w niebezpieczeństwie.

Sutton, która krok w krok chodzi za swoją bliźniaczką próbuje przypomnieć sobie resztę swojego życia, wraz z Emma odkrywa jaka była podła, jak nie obchodziły ją jej przyjaciółki, liczyło się tylko to, że jest gwiazdą, ma wszystko. Dziewczyna ma czasem przebłyski, krótkie wspomnienia ze swojego życia. Często żałuje, że Emma nie może tego zobaczyć razem z nią. Sutton zaczęła doceniać to co miała dopiero jak zginęła. Cieszy się, że może obserwować swoich przyjaciół i siostrę, że chociaż jako duch może być z nimi. Ma nadzieję, że Emmie nic się nie stanie, a jak wszyscy dobrze wiemy w Grze w kłamstwa wszystko może się zdarzyć.

Emma Paxton nie miała szczęśliwego dzieciństwa, jej matka porzuciła ją i dziewczynka tułała się po rodzinach zastępczych, które nie potrafiły jej dać tego, czego potrzebowała – miłości i szczęścia. Dziewczyna często znikała w swoim własnym świecie tworząc na kartkach lub w swojej głowie gazetkę o swoim życiu. Po latach okazało się, że Em ma bliźniaczkę o imieniu Sutton...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Kto nie chciałby dostać miliona dolarów? Gdy słyszymy o takiej sumie pierwsza myśl to 'Oczywiście, że tak!', jednak gdy dowiadujemy się co trzeba zrobić, aby te pieniądze otrzymać pojawiają się schody.

Większość kobiet marzy o znalezieniu swojego księcia z bajki, z którym będzie do grobowej deski. Nie wiem, czy to zasługa księżniczek z bajek Disney'a, ale tak własnie jest.

Julie, Willow i Marina są siostrami, kochają się jak wariatki i jedna dla drugiej zrobiłaby wszystko. Ich dzieciństwo nie było idealne -ciągłe wyjazdy ojca, który pojawiał się i znikał z ich życia zostawiając w nim niezłe zamieszanie. Mimo wszystko panny Nelson wyrosły na piękne i mądre kobiety. Kiedy dowiadują się, że mają babkę są zdziwione ale i szczęśliwe, ale kiedy ona proponuje im milion dolarów za poślubienie Todda Astona III, dziewczyny są już tylko zdziwione. Ślubu obiecać nie mogą ale randkę z Toddem mogą i nie ze względu na pieniądze, ale ze względu na zwykła uprzejmość względem babci. W nierównej walce w 'Papier, kamień, nożyce' to Julie jest zmuszona udać się na randkę z mężczyzną. Pełna obaw pojawia się na spotkaniu i nigdy przegrana nie okazała się tak słodka bowiem Todd, jest przystojny, zabawny i rozumie się z nią bez słów, tylko dlaczego następnego dnia okazuje się, że nie jest tym za kogo się podawał? Todd, a raczej Rayan chciał zagrać jej na uczuciach, zranić.. nie przewidział jednego... że się zakocha, tylko czy ona odda mu swoje serce?

Willow i Marina najchętniej zabiłyby tego, który skrzywdził ich siostrę, nic więc dziwnego, że Willow wpada jak tornado do willi Todda , jak taki ignorant, zadufany w sobie idiota mógł pograć z jej siostrą?! Niestety tornado zwane 'Willow' natrafia na skałę zwaną Kane. Kane.. to szef ochrony Todda i Rayana... przystojny, pociągający, niebezpieczny, skrywający w sobie tajemnice i niezwykle rozpalający drobniutką Willow. Willow ma cel w życiu, ratować beznadziejne przypadki facetów, idealna przyjaciółka, idealne wsparcie, ale kiepska dziewczyna. takie mniemanie ma o sobie. Może właśnie dlatego tak ciągnie ją do Kane'a. Jednak czy ten niedostępny typ wpuści Will do swojego serca i pozwoli zrobić tam porządek?

Marina jest najmłodszą z sióstr, córeczka tatusia, młody geniusz. Nie każdy w wieku 15 lat idzie na studia, nie o każdego biją się uczelnie. Pracuje na uczelni, chodzi na randki ale nie potrafi się zakochać, szuka miłości ale jej nie znajduje. Wybiera takich mężczyzn, którzy są bezpieczni, nie ufa sobie. Nie chce popełnić błędu jak jej matka. Nie chce kochać i pozostać ze złamanym sercem. Todd Aston III wywołuje u niej mdłości, dziewczyna wciąż pamięta sztuczki jakimi posłużył się by poniżyć jej siostrę. Niestety musi z nim współpracować przy ślubie siostry. Na początku nie jest łatwo, ale z czasem zaprzyjaźniają się, ale czy przyjaciele powinni się całować?

'Za milion dolarów' to książka z niebanalną fabułą, z interesującą kreacją męskich bohaterów, których co tu dużo mówić nie da się nie kochać :) Lektura prosta i przyjemna, szybko się ją czyta i na pewno nie można się przy niej nudzić. Książka nie tylko dla fanek romansów!!

Kto nie chciałby dostać miliona dolarów? Gdy słyszymy o takiej sumie pierwsza myśl to 'Oczywiście, że tak!', jednak gdy dowiadujemy się co trzeba zrobić, aby te pieniądze otrzymać pojawiają się schody.

Większość kobiet marzy o znalezieniu swojego księcia z bajki, z którym będzie do grobowej deski. Nie wiem, czy to zasługa księżniczek z bajek Disney'a, ale tak własnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

7 grudnia

„Nie jestem idealna i nie musze być”

Kiedy po raz pierwszy to zrozumiałam, poczułam głęboką ulgę. Ta świadomość pozwoliła mi stać się lepszą osobą. Dała mi siłę do pogodzenia się ze swoimi wadami i uczenia się na własnych błędach. Zniknęła presja. Nie byłabym w stanie analizować swoich omyłek, gdybym czuła, że musze być idealna. Gdy tylko zrozumiałam, że wolno być niedoskonałą, wszystko zmieniło się na lepsze.

Cel: Nie krytykuj siebie za pomyłki - po prostu bądź świadoma i nie rób drugi raz tego samego błędu.


Demi Lovato większości z nas kojarzy się z produkcjami Disney’a – „Camp Rock”, „Programem Ochrony Księżniczek” czy „Słoneczną Sonny” oraz z autorką utworów jak „ Skyscraper”, „Give your heart break”. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak długą drogę przeszła ta dziewczyna –prześladowanie w szkole, samookaleczenia, bulimia&anoreksja, presja związana z pracą. Większość osób pewnie by się poddała, jednak nie Demi, małymi kroczkami starała się pokonać swoje problemy. Dzisiaj jesteśmy świadkami jej powrotu w wielkim stylu – Demi jest głosem wielu dziewczyn i chłopców, którzy przeszli bądź przechodzą to samo co ona, została oficjalną ambasadorką organizacji „Free The Children” ponadto stworzyła „Lovato Treatment Scholarship Program”, dla którzy borykają się ze swoim zdrowiem psychicznym i uzależnieniami, jest jurorką w X-Faktorze i promuje swoją nową płytę. Demi wyciągnęła wnioski ze niektórych wydarzeń ze swojego życia, czerpała ze zdobytej wiedzy siłę i teraz dzieli się nią z nami.
Książka „Bądź swoją siłą przez 365 dni w roku” jest to zbiór niezwykle inspirujących rad panny Lovato, dzięki którym niby nieistotna rzecz jest w stanie wywołać uśmiech na Twojej lub innego człowieka twarzy. Demi pokazuje nam, że powinniśmy się cieszyć z najdrobniejszych rzeczy, uczy nas, że nie możemy skupiać się tylko na sobie, jeżeli nasi przyjaciele maja problemy, powinniśmy im pomóc, okazać wsparcie bo nie ma nic ważniejszego od zwykłego „bycia” przy drugiej osobie.
Jestem zauroczona tą książką i jestem pewna, że nie odstawie jej na półkę, będę ją miała zawsze pod ręką, aby mnie inspirowała przez 365 dni w roku.

7 grudnia

„Nie jestem idealna i nie musze być”

Kiedy po raz pierwszy to zrozumiałam, poczułam głęboką ulgę. Ta świadomość pozwoliła mi stać się lepszą osobą. Dała mi siłę do pogodzenia się ze swoimi wadami i uczenia się na własnych błędach. Zniknęła presja. Nie byłabym w stanie analizować swoich omyłek, gdybym czuła, że musze być idealna. Gdy tylko zrozumiałam, że wolno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

„Jeśli twoje marzenia zaczynają się nagle spełniać, strzeż się. Bo wkrótce czeka się bolesne rozczarowanie.”

Joseph Jacobson odniósł mamy sukces w rodzinnej firmie - uratował ją przed straceniem jednego z najważniejszych klientów. Niestety jego zazdrosne rodzeństwo postanawia się go pozbyć, pod pretekstem ratowania brata przed więzieniem wysyłają go do obcego miasta, gdzie ma zacząć pracę w nowej firmie, na domiar złego jego dziewczyna, z którą wiązał plany na przyszłość nie chce jechać z nim i go zostawia "skoro jego ambicje są ważniejsze od niej". Joseph jest samotny i czuje się zdradzony, pierwszego wieczoru poznaje miła i tajemniczą April, która jest wesołym promyczkiem w tym nieznanym mieście. Dzięki niej poznaje nowe miasto, próbuje nowych przysmaków, te ich wycieczki pozwalają odkryć mu świat na nowo pozwalają zrozumieć, że może w pewien sposób jego rodzina wyświadczyła mu przysługę skazując na to wygnanie. Josepeh rozwija się i spada, uczy nas by nie poddawać się po kolejnej porażce tylko podnieść, otrzepać się i z podniesioną głową iść przez życie dalej. Ważnym elementem w jego życiu są sny, które są prorocze, J.J. na początku nie przywiązuje do nich większej wagi, ale później..
"Zimowy sen" to historia podnosząca nas na duchu, ciepłą powieścią o tym jak ważna jest dla nas rodzina i że mimo spotykają nas niesprawiedliwości na tym świecie to nasze niepowodzenia powinniśmy zamieniać w sukcesy oraz zawsze podążać za marzeniami.

„Jeśli twoje marzenia zaczynają się nagle spełniać, strzeż się. Bo wkrótce czeka się bolesne rozczarowanie.”

Joseph Jacobson odniósł mamy sukces w rodzinnej firmie - uratował ją przed straceniem jednego z najważniejszych klientów. Niestety jego zazdrosne rodzeństwo postanawia się go pozbyć, pod pretekstem ratowania brata przed więzieniem wysyłają go do obcego miasta,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , ,

"I will keep quiet
You won’t even know I’m here
You won’t suspect a thing"

Największy wróg dziewczyn -A. zniknął. Ich największy koszmar się skończył dlatego z taką radością podchodzą do nadchodzących świąt. W końcu już nikt ich nie rozlicza ze słodkich kłamstewek... ale czy na pewno?

Życie Hanny nie jest łatwe nawet przez święta, po wyjeździe jej mamy to Singapuru została na święta z ojcem oraz jego nową idealną rodziną. Czy może być jeszcze gorzej? Owszem, jej chłopak wyjeżdża na święta z rodziną i przyjaciółką z dzieciństwa. Hanna ma ochotę krzyczeć i tupać nóżkami ze złości. Na siłowni poznaje boskiego trenera, który kusi, więc dlaczego by nie spróbować, w końcu A. już nie pozna jej słodkiej tajemnicy. 'Słodki sekret Hanny' nie był tak słodki i interesujący.

Słodka Em najchętniej uciekłaby z domu, bo jej matka doprowadza ją do szału próbując zorganizować idealne święta, ale czy potrafią one złagodzić ból po tym wszystkim co przeszła w tym roku Emily? Kiedy mieszkańcom Rosewood zaczynają ginąć ozdoby świąteczne, a mama Em traci figurkę Jezuska, a to wszystko za sprawą Elfów.. Matka wywiera duży nacisk na Em by szpiegowała dziewczyny i odzyskała to co ich. Em próbuje się zbliżyć do dziewczyn, które przypominają jej jej własną paczkę - Ali, Emily, Arię, Hannę i Spencer. Em czuje, że chciałaby znowu należeć do jakiejś grupy, być akceptowana i lubiana. Te dziewczyny są tak złe jak się wszystkim wydaje, to częściowo ich sposób na odreagowanie problemów w domu czy w szkole.
Sekret Emily był o wiele lepszy niż sekret Hanny. Jak to się mówi cicha woda brzegi rwie.

Aria zawsze się wyróżniała, dlatego nikogo nie powinno dziwić, że jej rodzina nie obchodzi Chanuki czy Bożego Narodzenia, rodzina Montgomerów obchodzi islandzkie święto, którego nazwa wypadła mi teraz z głowy. Ella wyjechała, wiec Aria wraz z Mikem spędzają święta z ojcem, do czasu.. przy pensjonacie okazuje się, że czeka na nich jeszcze dziewczyna ojca, studentka. Z pięknych planów świątecznych nici i Aria mimo sprzeciwu ojca wraca do Rosewood. Takie zachowanie Arii nie powinno nikogo dziwić w końcu jest impulsywną istotką. Kiedy na progu jej domu pojawia się jej były chłopak z Islandii dziewczyna całkowicie zapomina o rozstaniu z Ezrą i jest gotowa zrobić dla niego wszystko, ale czy jego uczucia są tak samo szczere jak jej? Sekret Arii jest według mnie najlepszy, nie mogłam uwierzyć w to co czytam. Aria naprawdę się postarała i jestem ciekawa czy A wykorzystałoby kiedykolwiek taki sekret.

Spencer czuje się jak piąte koło u wozu, rodzice się na niej wyżywają. Najlepiej by było, żeby to ona zginęła zamiast Mony. Kiedy Hestingsowie jadą na wspólne wakacje Spencer wie, że nie będzie miała lekko, chociaż jest małe światełko w tunelu - Mielissa, która mimo, że nienawidzi siostry, zawsze we wszystkim jest od niej lepsza, teraz okazuje jej ludzkie uczucia. Spence zastanawia się czy to nie jest jej kolejny sen. Lecz kiedy obie siostry zakochują się w tym samym chłopaku... możecie być pewni, że u Hestingsów jak na wojnie, wszystkie chwyty dozwolone.

"Sekrety" to najdłuższy tom z serii, ma aż 450 stron, a każde z czterech opowiadań ma ich ponad 100. Moim zdaniem to jeden z najlepszych tomów, dowiadujmy się rzeczy, o których w poprzednich (i następnych) tomach nie było nawet słowa. Dziewczyny znów są dla nas białymi kartkami, na których czerwonym flamastrem A. zaznacza ich małe grzeszki.
Gorąco polecam wszystkim przeczytanie "Sekretów", na pewno nie będziecie zawiedzeni!

"I will keep quiet
You won’t even know I’m here
You won’t suspect a thing"

Największy wróg dziewczyn -A. zniknął. Ich największy koszmar się skończył dlatego z taką radością podchodzą do nadchodzących świąt. W końcu już nikt ich nie rozlicza ze słodkich kłamstewek... ale czy na pewno?

Życie Hanny nie jest łatwe nawet przez święta, po wyjeździe jej mamy to Singapuru...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Która z nas nie marzy o księciu z bajki?

Susanna nie marzyła, miała za sobą dwanaście lat wydawałaby się udanego związku. Po cichu czekała na oświadczyny swojego kapitana, miała już gotowy plan jak potoczy się jej życie, jednak nie przypuszczała, że w planie będą musiały nastąpić pewne zmiany. Adam znalazł idealny pierścionek, ale nie dla właściwej dziewczyny. Nie trzeba tłumaczyć, że tą dziewczyną dla której nie był przeznaczony pierścionek była nasza Suz.. Piękna, zdolna , utalentowana Suz, porzucona przez ukochanego, pozbawiona bezpieczeństwa, które gwarantował jej długoletni związek. Jednak zerwanie to nie tylko cierpienie, to szansa na odnalezienie siebie, otworzenie nowych drzwi, zerwanie z planami i życie pełną piersią.

Nate przyjechał do domku wakacyjnego swojej rodziny aby pomyśleć i odpocząć od Brighton i jego problemów. Ciążyła na nim wielka odpowiedzialność, w końcu w ciągu najbliższych kilku miesięcy miał zostać królem Brighton. Nie wiedział czy spełni wymaganiu ludu i swojej rodziny. W podjęciu decyzji nie pomagał mu nacisk prasy, który miał podsuwać „świetne” rozwiązania. Pewnego dnia przejeżdżając obok Lover’s Oak spotyka Susanne i ich życie wywraca się do góry nogami.

Obydwoje wiedzą, że nie mogą sobie pozwolić na nic więcej niż przyjaźń jednak nie potrafią poradzić sobie na uczucie, które miedzy nimi się rodzi. Czy intryga przeprowadzona przez Lady Ginervę lub rodzinę księcia przyniesie oczekiwany efekt? Czy Nathaniel zrezygnuje z prawdziwej miłości by zadowolić poddanych?

Uwielbiam tego typu romantyczne książki więc nie mogłam się oprzeć „Był sobie książę…”. Mamy tu romantyczną historię rodem z bajek Disney’a, jednak nie jest taka cukierkowa jak innym mogłaby się wydać. Każdy z bohaterów na swój sposób jest wyjątkowy, osobiście ujęła mnie szczerość i dobroć Susanny, może dlatego, że jestem do niej trochę podobna. Promyczkiem w tej książce jest młodsza, nieposkromiona przez nikogo siostra Suz – Avery, która mimo tego, że jest trochę irytująca, za bardzo się ekscytuje to zawsze stoi murem za siostrą oraz swoją rodziną. Podobała mi się ta bliskość jaka panuje w rodzinie Trittów, jak się o siebie troszczą, te ich cotygodniowe spotkania. Czytanie o tym wywoływało uśmiech na mojej twarzy.

Która z nas nie marzy o księciu z bajki?

Susanna nie marzyła, miała za sobą dwanaście lat wydawałaby się udanego związku. Po cichu czekała na oświadczyny swojego kapitana, miała już gotowy plan jak potoczy się jej życie, jednak nie przypuszczała, że w planie będą musiały nastąpić pewne zmiany. Adam znalazł idealny pierścionek, ale nie dla właściwej dziewczyny. Nie trzeba...

więcej Pokaż mimo to