-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2009-01-18
1992-01-01
2022-08-09
2009-01-01
2022-05-02
Konwenanse, fałsz, zakłamanie, hipokryzja - z jednej strony, z drugiej bezwolność i spolegliwość. Pośrodku zaś buzujące emocje i uczucia, które należy szybko stłumić. Wbrew sobie.
Jak dobrze, że nie musiałam żyć w tamtych czasach i miejscu.
Wharton otrzymała za tę powieść Nagrodę Pulitzera, tak jak Margaret Mitchell kilkanaście lat później za „Przeminęło z wiatrem”. I w obydwu czuć podobny klimat epoki. W Ashleyu zaś można dostrzec kilka cech Newlanda, a w Melanii - May.
Polecam. I według mnie lepiej przeczytać, niż słuchać, bo jeżeli mogłabym zdecydować jeszcze raz czy przeczytać „Wiek niewinności”, czy raczej wysłuchać, wybrałabym tę pierwszą opcję. I to nie tylko dlatego, że trafiłam na dwa audiobooki, w których lektorki zupełnie nie sprostały moim oczekiwaniom, ale po to, by wracać oczyma do przeczytanych dopiero co fragmentów. Właśnie tego najbardziej brakowało mi podczas słuchania.
PS
Film średnio mi się podobał. Pewnie gdybym nie czytała książki zrobiłby na mnie większe wrażenie.
WYZWANIE CZYTELNICZE IV 2022
Przeczytam książkę z kwiatem na okładce lub w tytule
Konwenanse, fałsz, zakłamanie, hipokryzja - z jednej strony, z drugiej bezwolność i spolegliwość. Pośrodku zaś buzujące emocje i uczucia, które należy szybko stłumić. Wbrew sobie.
Jak dobrze, że nie musiałam żyć w tamtych czasach i miejscu.
Wharton otrzymała za tę powieść Nagrodę Pulitzera, tak jak Margaret Mitchell kilkanaście lat później za „Przeminęło z wiatrem”. I w...
Moje trzecie spotkanie z tą powieścią tym razem odbyło się w wersji audio. Już dawno nie słuchałam książki tak wspaniale zinterpretowanej i z tak świetnie dobranym tłem muzycznym. Danuta Stenka sprawiła, że po raz kolejny uznaję ten melodramat wszechczasów za arcydzieło i wiem, że gdy kiedyś wrócę do niego w wersji tradycyjnej, to podczas czytania, jak echo będzie towarzyszył mi głos aktorki.
Piękny język i potoczysty styl Mitchell sprawiają, że od lektury nie można się oderwać, tak samo jak od wielu podobnych jej monumentalnych czytadeł. Nawet mimo przerysowanych i denerwujących bohaterów, a może właśnie dzięki nim. 😉
WYZWANIE CZYTELNICZE V 2022
Przeczytam grubą książkę (mającą minimum 400 stron)
Moje trzecie spotkanie z tą powieścią tym razem odbyło się w wersji audio. Już dawno nie słuchałam książki tak wspaniale zinterpretowanej i z tak świetnie dobranym tłem muzycznym. Danuta Stenka sprawiła, że po raz kolejny uznaję ten melodramat wszechczasów za arcydzieło i wiem, że gdy kiedyś wrócę do niego w wersji tradycyjnej, to podczas czytania, jak echo będzie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to