Koniokrady

Okładka książki Koniokrady William Faulkner
Okładka książki Koniokrady
William Faulkner Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Nike literatura piękna
441 str. 7 godz. 21 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Nike
Tytuł oryginału:
The Reivers: A Reminiscence
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1966-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1966-01-01
Liczba stron:
441
Czas czytania
7 godz. 21 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Tagi:
Faulkner literatura amerykańska
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
204 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
974
428

Na półkach:

Genialnie napisana, choć już nieco starsza, wciągająco napisana, bogatym językiem książka. Historia jedenastoletniego chłopca, ładującego się w kłopoty, potrafiącego prowadzić samochód białego Boona oraz czarnoskórego Neda, który cudem przemyca się w ukradzionym przez Boona Dziadkowi - Szefowi samochodzie, a później staje głównym bohaterem opowieści. Po dotarciu automobilem do odległego miasta, Ned, opiekun koni, zamienia samochód na konia, postanawia wystawić go w wyścigu i wygrać nim samochód. Jest w stanie wygrać, stosując jeden mały sekret... W tle dwie kobiety, w tym jedna ze stanowiącym powód do dumy złotym zębem, starszy wuj Parsons, kolejarz Sam, pomagający w towarowym wagonie przetransportować konia.. a wszystkie postaci soczyste, stanowią barwną mieszaninę do opisywanych wydarzeń, w dziewiętnastowiecznym świecie Stanów Zjednoczonych. Świetnie napisana. Zdecydowanie polecam. Wymaga uważności.

Genialnie napisana, choć już nieco starsza, wciągająco napisana, bogatym językiem książka. Historia jedenastoletniego chłopca, ładującego się w kłopoty, potrafiącego prowadzić samochód białego Boona oraz czarnoskórego Neda, który cudem przemyca się w ukradzionym przez Boona Dziadkowi - Szefowi samochodzie, a później staje głównym bohaterem opowieści. Po dotarciu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
161
57

Na półkach:

Południe Stanów Zjednoczonych.Opowieść dziadka o przygodzie z dzieciństwa. Szacunek. Bunt podświadomy. Perypetie. Ostatni dżentelmeni. Kobiety lekkich obyczajów i ciężkich charakterów.
Faulkner przenosi w tej powieści w świat miniony, bezpowrotnie stracony klimat specyficznego południa Stanów po wielkich przemianach. Co z tego zrozumiesz, co pozostanie? Na pewno ten niepowtarzalny styl, potoczysty, przeskokowy, przepełniony skrótami myślowymi, które do mnie docierały po jakimś czasie. Muszę przyznać,że nieco opornie szło mi czytanie, ale mimo to chciało mi się wracać.

Galeria ciekawych postaci zagmatwanych w nieoczywiste i ryzykowne pomysły przyciąga magnetycznie. Jedenastoletni Lucius, wnuk Szefa, wkręcony przez pracownika tegoż dziadka, Boona Hooganbecka, zgadza się na "wypożyczenie" automobilu, który jest symbolem pozycji rodziny z Jefferson. Do ich przygody przemyca się przezabawny i jednocześnie irytujący czarnoskóry Ned. Chłopiec znający do tej pory tylko Cnotę, wpada w szpony Nie-Cnoty. Gdzież oni nie byli? Czegóż oni nie przeżyli? Lucius w te kilka szalonych dni poznaje siebie, życie, innych, wykazuję się odwagą, charakterem i prawością. Co ich czeka po powrocie? Czy wrócą na tarczy? Czy stracą, czy zyskają?

Jakimś sposobem oczarowała mnie ta powieść, niepowtarzalnym, choć w tym wydaniu tego autora dość potocznym stylem, nieoczywistymi, pełnokrwistymi postaciami i ich historiami. Zachwyciła mnie osobowościami, które za rogi potrafią życie chwycić, przygodą, która wymyka się spod kontroli, niebezpiecznym i pięknym życiem, które niesie jeszcze tak wiele możliwości. A na tym tle każdy orze, jak może, żeby wycisnąć coś konstruktywnego dla siebie.

* Faulkner to laureat Nagrody Nobla z 1949 roku.

* Wiecie, że duży wpływ na kształtowanie gustu Faulknera miały powieści H. Sienkiewicza, jak sam kiedyś wyznał?

* Inspiracją do powrotu do tego autora jest Pan Jakub Małecki, dla którego jest to jeden z ważniejszych pisarzy.

Południe Stanów Zjednoczonych.Opowieść dziadka o przygodzie z dzieciństwa. Szacunek. Bunt podświadomy. Perypetie. Ostatni dżentelmeni. Kobiety lekkich obyczajów i ciężkich charakterów.
Faulkner przenosi w tej powieści w świat miniony, bezpowrotnie stracony klimat specyficznego południa Stanów po wielkich przemianach. Co z tego zrozumiesz, co pozostanie? Na pewno ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
11

Na półkach:

Gdyby skrócić fabułę do dwóch zdań, ale nie zdradzając jej przebiegu, można by powiedzieć o dzieciństwie, które na chwilę wpada w sidła dorosłości i „nie-cnoty".

Gdyby skrócić fabułę do dwóch zdań, ale nie zdradzając jej przebiegu, można by powiedzieć o dzieciństwie, które na chwilę wpada w sidła dorosłości i „nie-cnoty".

Pokaż mimo to

avatar
236
235

Na półkach:

Książka otrzymała Nagrodę Pulitzera w 1962 r., ale z moich doświadczeń z twórczością Noblisty (z 1949 r., dla ścisłości ;)) wynika, że nie jest to jego najlepsze dzieło i chętnie odesłałabym Was do innych tytułów, które doprowadziły do Nagrody Nobla.

„Koniokrady” odbieram jako gawędę, anegdotę umieszczoną w fikcyjnym hrabstwie Yoknapatawpha, rysującą się ze szczegółami w wielu utworach Noblisty (nie tylko w fantastyce są rozbudowane fikcyjne światy, ha!).

Narracja prowadzona jest w formie strumienia świadomości, z dygresjami, wspomnieniami, nagłą zmianą wątków. Proza gęsta, praktycznie bez dialogów, dość trudna w odbiorze, zwłaszcza, gdy ma się, jak ja, pewną rezerwę w stosunku do literatury absurdu. Ale to Faulkner, więc z miejsca wciąga swoim obrazem Ameryki na początku XX w.

Dziadek opowiada wnukowi historię z czasów swojej młodości, związaną z pojawieniem się w rodzinnym mieście narratora pierwszego automobilu. Kilkunastoletni wówczas Lucius, po namowach pracownika swojego dziadka, Boona, kradnie automobil i wybierają się wspólnie na wycieczkę do dużego miasta. Niepostrzeżenie do grona podróżnych dołącza jeszcze jeden pracownik, Ned, który w chwili nieuwagi pozostałych sprzedaje auto w zamian za konia, dzięki któremu ma zamiar wygrać wyścig i zgarnąć pieniądze pozwalające na wykup auta (co pozwoli mieć i konia, i auto).

Zbyt abstrakcyjna opowieść jak na mój gust, ale świat pierwszych samochodów oraz kwestie rasowe na Południu Stanów zawsze w cenie : )

---
DLA KOGO
Dla fanów klasyki literatury, entuzjastów strumienia świadomości i literatury absurdu
---

Ania
https://www.instagram.com/double.bookspresso/

Książka otrzymała Nagrodę Pulitzera w 1962 r., ale z moich doświadczeń z twórczością Noblisty (z 1949 r., dla ścisłości ;)) wynika, że nie jest to jego najlepsze dzieło i chętnie odesłałabym Was do innych tytułów, które doprowadziły do Nagrody Nobla.

„Koniokrady” odbieram jako gawędę, anegdotę umieszczoną w fikcyjnym hrabstwie Yoknapatawpha, rysującą się ze szczegółami w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1506
469

Na półkach: ,

arcydzieło!
odkrycie póki co tego roku


malutka powieść „przygodowa”, ze wszystkimi atrybutami typu broń, bitki, piękne kobiety, przestępstwa, a jednocześnie wielki i mądry traktat o życiu

Niedługo przed śmiercią Faulkner napisał tę powieść o wchodzeniu w dorosłość, inicjacji, utracie niewinności

mistrzostwo stylu, po prostu nie ma słabego punktu w tym pisaniu

arcydzieło!
odkrycie póki co tego roku


malutka powieść „przygodowa”, ze wszystkimi atrybutami typu broń, bitki, piękne kobiety, przestępstwa, a jednocześnie wielki i mądry traktat o życiu

Niedługo przed śmiercią Faulkner napisał tę powieść o wchodzeniu w dorosłość, inicjacji, utracie niewinności

mistrzostwo stylu, po prostu nie ma słabego punktu w tym pisaniu

Pokaż mimo to

avatar
579
18

Na półkach: , , ,

Faulkner ma to coś i widać nie stracił tego aż do śmierci, o czym może świadczyć ta powieść. Jest tu wszystko co znają wielbiciele tego autora: klimat południa, ciekawe relacje międzyrasowe i te jego pełnokrwiste postaci. Mamy też specyficzny język oraz nieoczywiste prowadzenie narracji - dla mnie raczej klasyczne już u Faulknera i mające wiele uroku, choć dla wielu ciężkostrawne (sądząc po opiniach na LC). Nie jest to może pozycja kanoniczna w twórczości autora, nie jest zapewne najwybitniejsza ale dla mnie była powrotem do fascynujacego miejsca, do którego od lat nie zawitałem i sprawiła mi wiele radości i wzruszeń.

Faulkner ma to coś i widać nie stracił tego aż do śmierci, o czym może świadczyć ta powieść. Jest tu wszystko co znają wielbiciele tego autora: klimat południa, ciekawe relacje międzyrasowe i te jego pełnokrwiste postaci. Mamy też specyficzny język oraz nieoczywiste prowadzenie narracji - dla mnie raczej klasyczne już u Faulknera i mające wiele uroku, choć dla wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
18

Na półkach: ,

Książka KONIOKRADY - dla mnie to naprawdę COŚ!
Na pewno zaliczam ją do pierwszej piątki z przeczytanych, a to z kilku powodów.
Po pierwsze doskonałe pióro autora, po drugie (nie wiem czy nawet ważniejsze) to pokazanie południa USA z zupełnie innej strony, w zupełnie innym świetle. Dotyczy to szczególnie stosunku byli niewolnicy a właściciel. Także przedstawienie domu publicznego jest zaskakujące (przynajmniej dla mnie) i naprawdę od strony socjologicznej to jest mistrzostwo... Zupełnie inne jest pokazaniem przedstawiciela władzy (szeryfa) - jako wyjątkowego flejtucha i obleśnego typa ( z wygladu i zachowania) - pełne odbrązowienie!
Fabuła (jak zawsze u Faulknera) dobra czy wręcz doskonała. Ciekawy dystans do otoczenia i sympatyczne poczucie humoru. Główny wątek czyli zderzenie dojrzewającego młodzieńca z brutalnym światem dorosłych też jest ogromnym walorem tej wyśmienitej powieści.
Koniecznie trzeba wspomnieć o doskonałej ekranizacji tej książki - pod tym samym tytułem. Tutaj muszę zaznaczyć, iż obejrzałem ten film zupełnie przypadkowo. Otóż wracałem z ostatniego egzaminu po wyczerpującej sesji i przechodząc koło kina dostrzegłem plakat z tytułem książki, ponieważ w czasie sesji nie zwykłem śledzić repertuaru kinowego było to dla mnie duże zaskoczenie, "z marszu" kupiłem bilet i obejrzałem! Był to balsam dla duszy !!!
Ekranizacja tego dzieła jak na produkcję amerykańską była bardzo nietypowa - w pozytywnym aspekcie. Jedynie obsadzenie w roli Boona Steve McQueena (oczywiście doskonale zagrał) "gryzło" się książką - ale jak ktoś nie czytał powieści to nic nie dostrzegł. A jak już wspomniałem w opisie książki takiego przedstawienia szeryfa w żadnym amerykańskim filmie nie widziałem !
Kończę tą długawą opinię - ale krócej nie mogłem....

Książka KONIOKRADY - dla mnie to naprawdę COŚ!
Na pewno zaliczam ją do pierwszej piątki z przeczytanych, a to z kilku powodów.
Po pierwsze doskonałe pióro autora, po drugie (nie wiem czy nawet ważniejsze) to pokazanie południa USA z zupełnie innej strony, w zupełnie innym świetle. Dotyczy to szczególnie stosunku byli niewolnicy a właściciel. Także przedstawienie domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
205
97

Na półkach:

Wyśmienita literatura. Po przeczytaniu mam wrażenie jakbym oglądał film - żywe obrazy stają przed oczami. Dosłownie wsiąka się w tą historię.

Wyśmienita literatura. Po przeczytaniu mam wrażenie jakbym oglądał film - żywe obrazy stają przed oczami. Dosłownie wsiąka się w tą historię.

Pokaż mimo to

avatar
465
455

Na półkach:

Ostatnia powieść Faulknera; jakby przeczuwał, jest to wspomnienie jego wchodzenia w dorosłość. W wyniku niefortunnego upadku z konia zmarł dwa miesiące po nim (a kilka po powstaniu tej książki). Mnie nie dziwi więc ani tytuł ani koń w tym utworze, tym bardziej że konie stanowiły jedną z pasji Faulknera.
Wspomnienia Faulknera sięgają roku 1905 na południu Stanów Zjednoczonych; czytając czułam klimat tamtych czasów - segregację rasową, fascynację pierwszym automobilem i powiew technizacji (?) w tamtym okresie, prostotę krajobrazu i życia i... i sentyment do tego okresu i tych ludzi (gdzie życie toczyło się własnymi prawami)...

Ostatnia powieść Faulknera; jakby przeczuwał, jest to wspomnienie jego wchodzenia w dorosłość. W wyniku niefortunnego upadku z konia zmarł dwa miesiące po nim (a kilka po powstaniu tej książki). Mnie nie dziwi więc ani tytuł ani koń w tym utworze, tym bardziej że konie stanowiły jedną z pasji Faulknera.
Wspomnienia Faulknera sięgają roku 1905 na południu Stanów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
136
31

Na półkach: , ,

To przyzwoita, przygodowa książka, ale biorąc pod uwagę renomę Faulknera oczekiwałem więcej. Niby mi się podobała ale teraz próbując ją jakoś opisać nie przychodzi mi do głowy żaden konkret. To chyba najlepsze podsumowanie.

To przyzwoita, przygodowa książka, ale biorąc pod uwagę renomę Faulknera oczekiwałem więcej. Niby mi się podobała ale teraz próbując ją jakoś opisać nie przychodzi mi do głowy żaden konkret. To chyba najlepsze podsumowanie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    414
  • Przeczytane
    306
  • Posiadam
    143
  • Literatura amerykańska
    15
  • Nobliści
    7
  • Ulubione
    7
  • Teraz czytam
    5
  • Pulitzer
    4
  • Biblioteka domowa
    2
  • Seria Nike
    2

Cytaty

Więcej
William Faulkner Koniokrady Zobacz więcej
William Faulkner Koniokrady Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także