Opinie użytkownika
Soczysty klimat, niesamowite pomysły i poezja przesączająca się przez pozornie proste zdania.
Może nie jest to ten rodzaj zakończenia, jakiego wyczekiwałem, ale też napięcie i tajemnica zbudowane przez dwie poprzednie części nie mogłoby chyba zostać satysfakcjonująco wytłumaczone.
Czytałem w oryginale.
Świetne rysunki. Kreska, detale, charakter postaci oddany subtelnie, ale wyraziście. Historia natomiast jest obiecująca, tyle że ostatecznie kończy się rozwałką, co rozczarowuje. Cykl o łowcach wampirów pozostaje (niestety jedynie) ucztą dla oka.
Pokaż mimo to„Zasada Trójek” to pięknie narysowana opowieść. Popis światotwórstwa pełną gębą, a także oryginalna historia z wyrazistymi bohaterami, którzy wydają się żyć własnym życiem i łatwo ich polubić. A Przede wszystkim urzeka mnie przemyślana fabuła oferująca intrygujące idee. Sądzę, że rzadko wśród komiksów można spotkać połączenie właśnie tych rzeczy i w dodatku na tak wysokim...
więcej Pokaż mimo toNierówna jeśli chodzi o atrakcyjność lektury i trochę za długa książka, ale koniec końców warto było poznać całość. Jest jakiś uniwersalny smutek w losie Leemeta i jego lasu, a sposób w jaki świat przedstawiony jest opisany bawi i przez większość czasu jednak wciąga. Nawet jeśli humor i wnikliwość psychologiczna nie zawsze są na najwyższym poziomie.
Pokaż mimo toWnikliwe i interesujące interpretacje oraz błyskotliwe spostrzeżenia dotyczące XX i XXI-wiecznej literatury polskiej. Dosyć szeroki wybór: od polskich pisarzy przedwojennych, socrealistycznych, po transformacyjne reportaże i powieści Wildsteina oraz Ziemkiewicza. Analizy autorki pozwalają lepiej zrozumieć nasz mentalny pejzaż. Ważna książka dla rodzimej myśli...
więcej Pokaż mimo to
Ładna elegancka konstrukcja. Interesująco się czyta. Dobry wstęp do tajników tarota.
Szkoda, że opowieści uplecionych z kart nie podtrzymują fascynujące charaktery. Jest w tych dwóch narracjach, które składają się na "Zamek krzyżujących się losów" coś zbyt akademickiego i monotonnego.
Czytałem w oryginale i muszę powiedzieć, że język którym posługuje się VanderMeer jest naprawdę piękny. Cała koncepcja: jak ze skrzyżowania "Stalkera" (czy może "Pikniku na skraju drogi", ale chyba jednak większą inspiracją mógł być film Tarkowskiego) i "Solaris" urzeka prostotą i minimalizmem. Klocki, z których autor konstruuje "Area X" i przemierzającą ją ekspedycję...
więcej Pokaż mimo toMizantropia i mizoginia w erudycyjnej oprawie. Houellebecq potrafi kreować świat przedstawiony i zręcznie ujawniać przed czytelnikiem jego aksjologię. Ta proza ma siłę diabelskiej perswazji. W związku z tym nie dziwi mnie popularność autora. Chociaż jest to trochę dziwne, zważywszy na to, że bohaterowie francuskiego kontestatora zazwyczaj są raczej odrażającymi ludźmi.
Pokaż mimo toJest w prostocie tej historii coś urzekającego. Alternatywna niby-Polska, minimalizm i wiarygodny, szczery opis świata przedstawionego tworzą odpowiednio zrównoważoną kompozycję. Mam poczucie, że nie zrozumiałem w pełni o czym właściwie jest ta opowieść, ale były momenty w lekturze, kiedy faktycznie czułem o co chodzi bohaterce i sądzę, że wystarczy. Być może nawet jest to...
więcej Pokaż mimo toDruga lektura po latach. Intrygująca historia, w której nic nie jest tym, czym się wydaje. Czasem to irytuje, ale przez większość czasu spędzonego przy komiksie, raczej pobudza ciekawość. Myślę, że jest to zasługą wpisania dramatu bohatera w archetypy - zawieszenie między figurami Ojca i Matki. A realizacja pomysłu z ożywającymi i gadającymi przedmiotami jest moim zdaniem...
więcej Pokaż mimo toStyl autora nie przypadł mi do gustu. Ale umiejętność kompozycji ma świetną. To i tworzenie klimatu. Bo sam pomysł na historię jest ciekawy, tylko wieśniacy są trochę za bardzo przerysowani moim zdaniem. No i zakończenia nie zrozumiałem.
Pokaż mimo toW "Opowieści podręcznej" pierwsze co rzuca się w oczy, to że historia i sposób jej opowiedzenia świetnie ze sobą współgrają: bohaterka zmuszona do życia w potwornym reżimie przedstawia swoje losy w formie pierwszoosobowej narracji. Intymnego dziennika, ulotnego zapisu własnych myśli, które mają szanse zaistnieć jedynie w przestrzeni poza czasem. Bo, jak zaświadcza epilog,...
więcej Pokaż mimo to
Dawno tak się przy książce nie męczyłem. Wynudziłem się okropnie. I nie potrafię łatwo uzasadnić swoich wrażeń. Bo język niby jest w porządku, konstrukcja prosta, przemyślana, pomysły jakieś są, książka nie jest też specjalnie długa, więc teoretycznie nie powinna wymęczyć... A jednak ja bardzo miałem już dosyć tego bohatera i jego sposobu snucia opowieści.
Pierwszym...
Czytałem po angielsku.
Jak często u Mielville'a - intrygujący początek, świetne pomysły i przedstawienie świata, a koniec jakiś taki średni.
Grupa trzydziestoletnich straceńców wyrusza z Warszawy na prowincję, by przeżyć ostatnią w życiu przygodę. Taki jest mniej więcej zarys fabularny. Nie jest to jednak specjalnie ważne. Czyta się przede wszystkim dla klimatu, który Stasiuk tak oryginalnie kreuje. Zimowe dni i noce spędzane w szałasach i zapach śnieżnych odmalowane są bardzo sugestywnie, momentami wręcz...
więcej Pokaż mimo toOkraska obrazowo przedstawia upadek Zawiercia i okolic jako przykład konsekwencji eksperymentu jakim była polska transformacja. Choć opisywane przestrzenie, historia i panorama społeczna skupiają się na Zagłębiu, to można potraktować ten reportaż jako case study problemu, który ogarnia całą Polskę od lat 90-tych. I jako taki ten reportaż działa bardzo dobrze, ponieważ,...
więcej Pokaż mimo toPoczątek zapowiada coś interesującego, ale ostatecznie jest to dosyć głupawa historia z prostackimi dialogami. Kreska sprawiła, że w ogóle przeczytałem do końca.
Pokaż mimo toInspirujące. Mam nadzieję, że to co zadziałało dla Gaimana, zadziała kiedyś dla mnie...
Pokaż mimo to